Ta prowokacja to jak z twoja gra w hokeja a sam przyznaj kochasz hokej ;)
-
-
TRAKTAT RATYFIKOWANY!
Ja przebrnąłem prawie przez całą treść traktatu z Lisbony oraz przez niektóre rozdziały obydwu poprzednich traktatów.
W skrócie: odniosłem wrażenie, że cały ten traktat składa się ze zbioru socjalistycznych bzdur o niedyskryminacji, równości mężczyzn i kobiet, ochronie pracowników, sprawiedliwości społecznej, pomocniczości "bratnich" państw członkowskich, 'postępach', etc... (Coś jakby swoisty manifest grup ciemiężonych skierowany do grup ciemiężących. Nie mają oni oczywiście nic do stracenia oprócz swych kajdan!) oraz całego szeregu poprawek do obydwu poprzednich traktatów.
A zatem pełno bzdetów w stylu:
(Z poprawek do "TRAKTATU O UNII EUROPEJSKIEJ I TRAKTATU
USTANAWIAJĄCEGO WSPÓLNOTĘ EUROPEJSKĄ", trzeba się przebijać przez zmiany opisane w tr z lisbony i artykuły z tych traktatów, które są zmieniane :| )
-Artykuł 1a
Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji,
równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób
należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie
opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na
równości kobiet i mężczyzn
-Artykuł 2, ust3
Unia ... Działa na rzecz trwałego rozwoju Europy, którego
podstawą jest zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen, społeczna gospodarka
rynkowa(???) o wysokiej konkurencyjności zmierzająca do pełnego zatrudnienia i postępu
społecznego(!) oraz wysoki poziom ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego. Wspiera postęp naukowo-techniczny.
...
Zwalcza wyłączenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn...
-Artykuł 2, ust5
Unia ... Przyczynia się do pokoju, bezpieczeństwa, trwałego
rozwoju Ziemi, do solidarności i wzajemnego szacunku między narodami, do swobodnego
i uczciwego handlu, do wyeliminowania ubóstwa ...
Prawie cały Artykuł 6. jest na temat kwintesencji socjalnej myśli postępowej europy - karty praw podstawowych.
nie mogę wkleić reszty mojgo postu - strona wypluwa jakiś błąd kolacji (collation) z bazy danych... :(
Widać Unia już działa (na niekorzyść;)
http://rapidshare.com/files/104679704/post_files.zip.html
http://www.speedyshare.com/329844150.html
a to przerywnik z postu:
[IMG]http://img209.imageshack.us/img209/7338/uemlekoul6.jpg[/IMG]
garry Napisał(a):
---------------------------------------------
>
> Ja tez do końca nie wiem czym to się je, mam
> wątpliwości i zadaje pytania, a knur próbuje (i
> chwała mu za to) je rozwikłać.
> Z drugiej strony TL jakby nic nie zmieniał, to co
> byłby za dokument, to tak na chłopski rozum,
> coś tam w nim musi siedzieć.
zmienia sie sposob podejmowania decyzji w Radzie UE, laczy sie stanowisko Wysokiego Przedstawiciela d/s Wspólnej Polityki Zagranicznej (Javier Solana) i komisarza d/s stosunkow zewnętrznych (Benita Ferrero-Waldner) w jedno, poza tym powstaje stanowisko przewodniczacego Rady UE, wybierany przez rzady na 2,5 roku (do tej pory na 6 m-cy sprawowal je szef rzadu/glowa panstwa sprawujacego przewodnictwo w Unii). dzieki temu Kissinger bedzie mial juz numer telefonu do "pana Europy" - tzn. to jest oficjalna wersja, bo moim zdaniem Wspolna Polityka Zagraniczna to w dalszym ciagu rzeczywistosc urzednicza. szczegolnie, ze w tej sferze nadal przy podejmowaniu decyzji bedzie obowiazywal konsensus.
no wiec costam sie zmienia, ale czy sa to takie zmiany jak w przypadku Maastricht?... nie sadze. do Rzymu tego absolutnie nie mozna porownac.
>
> W TL mówi się dużo o obywateach Unii, m.in
> "Obywatele Unii w liczbie nie mniejszej niż
> milion mogą podjąc inicjatywę zwrócenia się
> do Komisji Europejskiej o przedłożenie w ramach
> jej uprawnień odpowiedniego wniosku w sprawach w
> odniesieniu do których, zdaniem obywateli,
> stosowanie Traktatów wymaga aktu prawnego Unii".
>
> Innymi słowy chodzi o referendum. Jeżeli 1 mln
> obywateli Portugalii, Grecjii, Rumuni, Hiszpanii
> zbierze się, wpadnie na pomysł przeprowadzenia
> referendum, czy wynik tego referendum bedzie nas
> obowiązywał?
imo nie tylko nie bedzie obowiazywal nas, ale nawet nie bedzie wiążący dla Komisji. poza tym to chyba nie bedzie referendum, tylko coś jak nasz art. 118 konstytucji, który stanowi, że prawo inicjatywy ustawodawczej ma grupa 100000 obywateli. (tu znowu inicjatywa ta nie staje sie automatycznie prawem).
poza tym Portugalia, Grecja, Rumunia i Hiszpania to 4 państwa, a w traktacie stoi, że liczba państw ma być "znaczna"- zatem państw tych musiałoby być więcej.
>
> Jak będą w przyszłości wyglądały wybory do
> Europarlamentu, jeżeli stwierdza się, że
> europarlamenrzyści nie są przedstawicielami
> krajów członkowskich tylko przedstawicielami
> Unii. Będziemy głosować na partie Europejskie,
> nie krajowe?
nie wiem. ale już dziś de facto głosujemy na europejskie frakcje (z tym, że ostatnio nasze partie jeszcze nie były zdeklarowane, ale teraz już są, i wiadomo, że PO to frakcja chadecka, pogrobowcy UD byli we frakcji liberalnej, SLD w jakiejś lewicy, a PiS w jakiejś "Europie Ojczyzn" czy coś takiego, marginalnego).
parlamentarzyści nie byli przedstawicielami państw członkowskich już wcześniej - taki był chyba zapis, a jak to działa, widzimy.
>
> Ustawy przygotowane przez Parlament Europejski
> [b]muszą[/b] być przyjęte przez parlament krajowy.
> Istnieje możliwośc odrzucenia czy nie? Bo
> jeżeli nie, to już przerabialiśmy do 89 roku.
muszą? nie spotkałem się z tym. poza tym PE nie przygotowuje ustaw, inicjatywę ma jedynie Komisja Europejska (i tu chyba nic sie nie zmienia, choć może?...)
natomiast sądzę, że parlamenty krajowe nie głosują nad nowopowstającymi unijnymi aktami prawnymi (poza wyjątkami jak rozszerzenie czy np. właśnie traktat lizboński). tego nie było i nie będzie.
>
> Ten nowy podmiot prawa międzynarodowego nabiera
> kształtu nowego państwa, w którym wiele do
> powiedzenia to my nie będziemy mieli. Poza tym
> zawsze byłem zwolennikiem bliższej współpracy
> z USA.
>
moim zdaniem teraz przelewamy promil suwerenności, którą przelaliśmy wstępując do Unii (czyt. Wspólnoty).
ile bedziemy mieli do powiedzenia? nowy system głosowania (o czym sie rzadko wspomina) zwieksza polska sile glosu, natomiast faktycznie, jeszcze bardziej zwieksza sile glosu Niemiec.
co do USA - rzut oka na mape pozwala zauwazyc, ze Polska musi wspolpracowac z Europa, w tym z Niemcami.
to, co pisze, to nie jest ekspertyza, tylko takie moje widzimisie ;)
bart1906: usun wszystkie pl literki ze swojego tekstu zeby ominac ten blad.
jak możesz to wklej ten tekst do posta może być swojego (jest w zipie pod linkami w moim poście)
co do promila suewrenności:
jak wspomniałem wyżej, traktat określa listę "dziedzin" (nie spotkałem się natomiast z definicją ścisłej granicy dziedziny), w których prawo unijne jest bezwględnie ponad prawem krajowym. Czyli unia ma prawo do powiedzenia, że w Polsce nie wolno produkować więcej niż 100 ton konserwy z dorsza tygodniowo. I my, Polacy, możemy sobie co najwyżej pojechać do Brukseli i zablokować drogi. I to jest promil suwerenności? Niestety Polacy tego nie widzą i parlament traktat przepycha. Jak unia sobie wymyśli traktat o tym, że w Polsce nie może być więcej niż 10 tysięcy żołnierzy, 200 czołgów i 15 F16, a Polacy włącznie z (pożal się Boże) premierem nawet tego nie doczytają, tylko posłuchają co im ładuje Lis przez telewizor, to wtedy przyznasz, że to tylko procent suwerenności? A wszystko idzie w tą stronę, że takie moje fanaberie też za parę lat będą możliwe. Między innymi, że straciliśmy prawo VETO.
jutro o traktacie bedzie mozna porozmawiac z Korwinem Mikke o 17 w Stilu.
emocje Cie ponosza. "promil suwerennosci" odnosi sie do traktatu lizbonskiego - decydowac o konserwach z dorsza Komisja moze na podstawie Traktatu Rzymskiego z 1957 r. (pozniej zmienianego przez kolejne traktaty, w tym lizbonski), zatem od poczatku naszej obecnosci w UE godzilismy sie na te regulacje. i jesli o tym nie wiedziales, to chyba ten okres przeczekales w Bieszczadach, bez radia, prasy, telewizji.
traktat lizboński nie zwiększa ilości dziedzin, w których państwa nie mają nic do powiedzenia. to nadal są sprawy ceł, zewnętrznych umów handlowych, rybołówstwa, konkurencji, jednolitego rynku, rolnictwa. (z pamięci piszę, nie sprawdzam, coś mogło mi umknąć).
w sprawach obronności, wojskowości - UE nie ma jak (i po wejściu w życie TL nie bedzie miała możliwości) zmusić Polski do ograniczenia armii, albo Irlandii do porzucenia neutralności. to nie ta działka. jeśli pojawi się taka możliwość na horyzoncie, to wierz mi, że w Irlandii, Szwecji, Finlandii i Austrii zrobi się taka awantura, że nawet tutaj o tym usłyszymy - zakładając że Tomasz Lis omami naszych polityków i ci będą chcieli podpisać coś bez orientowania się o co chodzi.
liczebność naszych sił zbrojnych ogranicza Traktat o Siłach Konwencjonalnych w Europie, ale Unia nie ma z tym absolutnie nic wspólnego.
Mi chodzi o pewien mechanizm, który do tego prowadzi i to (ten mechanizm, który będzie nam po promilu co chwila odbierał wolność i suwerenność) jest raczej niezaprzeczalne. Ogranicza naszą suwerenność i mówcie sobie co chcecie - buduje SOCJALIZM, promuje antychrześcijańskie, ateistyczne i lewicowe postawy, ogranicza wolność i kosztuje nas niewyobrażalne sumy pieniędzy. Poza tym unia zalatuje totalitaryzmem - znane są przecież już przypadki aresztowania za poglądy...
co znaczy odbiera wolność? a to, że podróżujesz bez granic, że możesz osiedlić się gdzie chcesz, a niebawem będziesz mógł pracować wszędzie - to ogranicza Twoją wolność? a to, że swój kapitał możesz ulokować gdzie chcesz, sprzedawać/kupować towary gdzie chcesz - to jest ograniczanie wolności? a czy socjalizmem jest ograniczanie interwencji i pomocy państwowej w sfere przemysłu?
w dziedzinie suwerenności przełomem było powołanie do życia organizacji ponadnarodowej, anie międzynarodowej. zatem przełom miał miejsce w 1951 r., a potem w 1957 r., kolejne, mniejsze "utraty suwerenności" przyniósł 1987 r. i 1992 r. (naturalnie, ekspertom od socjalistycznej UE nie bede tłumaczył, co te daty oznaczają). teraz to jest małe miki.
nie przeczę, że część regulacji, zwł. dotycząca Wspólnej Polityki Rolnej i protekcjonizmu celnego w sferze płodów rolnych jest bez sensu (nazwijmy ją socjalistyczną), ale ogólny bilans integracji europejskiej jest korzystny dla wolności, rozumianej jako możliwość wyboru. (natomiast istotnie "zdobycze socjalne" niwelują drugi aspekt wolności - odpowiedzialność).
co do zamykania za poglądy? chodzi o kłamstwo oświęcimskie*? ale to nie jest pomysł unijny, tylko wewnętrzna regulacja. np. w Polsce nie można wydać Mein Kampf, a w Wielkiej Brytanii bez problemu. "Bruksela" nie ma z tym nic wspólnego.
* osobiście jestem za wolnością słowa niczym nie ograniczoną, więc ten przepis mnie uwiera.
Ja przebrnalem prawie przez cala tresc traktatu z Lisbony oraz przez niektore rozdzialy obydwu poprzednich traktatow.
W skrocie: odnioslem wrayenie, ye caly ten traktat sklada sie ze zbioru socjalistycznych bzdur o niedyskryminacji, rownosci meyczyzn i kobiet, ochronie pracownikow, sprawiedliwosci spolecznej, pomocniczosci "bratnich" panstw czlonkowskich, 'postepach', etc... (Cos jakby swoisty manifest grup ciemieyonych skierowany do grup ciemieyacych. Nie maja oni oczywiscie nic do stracenia oprocz swych kajdan!) oraz calego szeregu poprawek do obydwu poprzednich traktatow.
zatem pelno bzdetow w stylu:
(Z poprawek do "TRAKTATU O UNII EUROPEJSKIEJ I TRAKTATU
USTANAWIAJACEGO WSPoLNOTE EUROPEJSKA", trzeba sie przebijac przez zmiany opisane w tr z lisbony i artykuly z tych traktatow, ktore sa zmieniane :| )
-Artykul 1a
Unia opiera sie na wartosciach poszanowania godnosci osoby ludzkiej, wolnosci, demokracji,
rownosci, panstwa prawnego, jak rowniey poszanowania praw czlowieka, w tym praw osob
naleyacych do mniejszosci. Wartosci te sa wspolne Panstwom Czlonkowskim w spoleczenstwie
opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwosci, solidarnosci oraz na
rownosci kobiet i meyczyzn
-Artykul 2, ust3
Unia ... Dziala na rzecz trwalego rozwoju Europy, ktorego
podstawa jest zrownowayony wzrost gospodarczy oraz stabilnosc cen, spoleczna gospodarka
rynkowa(???) o wysokiej konkurencyjnosci zmierzajaca do pelnego zatrudnienia i postepu
spolecznego(!) oraz wysoki poziom ochrony i poprawy jakosci srodowiska naturalnego. Wspiera postep naukowo-techniczny.
...
Zwalcza wylaczenie spoleczne i dyskryminacje oraz wspiera sprawiedliwosc i ochrone socjalna, rownosc kobiet i meyczyzn...
-Artykul 2, ust5
Unia ... Przyczynia sie do pokoju, bezpieczenstwa, trwalego
rozwoju Ziemi, do solidarnosci i wzajemnego szacunku miedzy narodami, do swobodnego
i uczciwego handlu, do wyeliminowania ubostwa ...
Prawie caly Artykul 6. jest na temat kwintesencji socjalnej mysli postepowej europy - karty praw podstawowych.
Z artykulow i postanowien majacych troche wieksze znaczenie niy tylko prawa pederastow:
(jakby ktos mial watpliwosci, czy to kolejny traktat o wspolpracy (jak lgal do kamery dupek Wolski na TVN) czy juy unia):
Dodaje sie nowy artykul 46a w brzmieniu:
?Artykul 46a
Unia ma osobowosc prawna.?
Traktat ustanawiajacy Wspolnote Europejska zmienia sie ...
Naglowek Traktatu otrzymuje brzmienie: ?Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej?.
W calym Traktacie:
a) wszystkie formy gramatyczne wyrazow ?Wspolnota? lub ?Wspolnota Europejska? zastepuje sie
odpowiednia forma gramatyczna wyrazu ?Unia?, wyrazy ?we Wspolnocie? zastepuje sie wyrazami
?w Unii?, wszystkie formy gramatyczne wyrazow ?Wspolnot Europejskich? lub skrot ?EWG? zastepuje sie
odpowiednia forma gramatyczna wyrazow ?Unii Europejskiej?, z wyjatkiem artykulu 299 ustep 6
litera c), ktory otrzymal oznaczenie artykul 311a ustep 5 litera c). Wszystkie formy gramatyczne
przymiotnika ?wspolnotowy? zastepuje sie wyrazem ?Unii?, z wyjatkiem artykulu 95, ktory otrzymal
oznaczenie artykul 94, ustep 10, artykulu 164 litery b) i c), artykulu 170 akapit pierwszy, artykulu 171
oraz artykulu 174 ustep 2 akapit drugi, w ktorych to postanowieniach wszystkie formy gramatyczne
przymiotnika ?wspolnotowy? zastepuje sie odpowiednia forma gramatyczna przymiotnika ?unijny?.
...
e) wszystkie formy gramatyczne wyrazow ?Rada zebrana w skladzie szefow panstw lub rzadow? zastepuje
sie odpowiednia forma gramatyczna wyrazow ?Rada Europejska?;
Kto doczytal do tego miejsca nie ma watpliwosci, ye 1.I.2009 to koniec wspolnoty itp, a poczatek unii - dawniej bylo na to slowo ZWIAZEK...
Co ten ZWIAZEK moye moyna poczytac dalej w poprawkach do TRAKTATU USTANAWIAJACEGO WSPoLNOTE EUROPEJSKA, miedzy innymi:
Artykul 2a, ust 1
Jeyeli Traktaty przyznaja Unii wylaczna kompetencje w okreslonej dziedzinie, jedynie
Unia moye stanowic prawo oraz przyjmowac akty prawnie wiayace, natomiast Panstwa
Czlonkowskie moga to czynic wylacznie z upowaynienia Unii lub w celu wykonania aktow
Unii. (czyli UTRATA SUWERENNOSCI)
Artykul 2a, ust 4
Zgodnie z postanowieniami Traktatu o Unii Europejskiej Unia ma kompetencje
w zakresie okreslania i realizowania wspolnej polityki zagranicznej i bezpieczenstwa, w tym
stopniowego okreslania wspolnej polityki obronnej. (czyli UTRATA SUWERENNOSCI)
Artykul 2a, ust 5
W niektorych dziedzinach i na warunkach przewidzianych w Traktatach, Unia ma
kompetencje w zakresie prowadzenia dzialan w celu wspierania, koordynowania lub
uzupelniania dzialan Panstw Czlonkowskich, nie zastepujac jednak ich kompetencji w tych
dziedzinach (czyli w NIEKTORYCH dziedzinach unia w swej lasce, ale i na swoich WARUNKACH bedzie koordynowac ale nie zastepowac naszych kompetencji)
Artykul 2b
1. Unia ma wylaczne kompetencje w nastepujacych dziedzinach:
a) unia celna;
b) ustanawianie regul konkurencji niezbednych do funkcjonowania rynku wewnetrznego;
c) polityka pienieyna w odniesieniu do Panstw Czlonkowskich, ktorych waluta jest euro;
d) zachowanie morskich zasobow biologicznych w ramach wspolnej polityki rybolowstwa;
e) wspolna polityka handlowa.
2. Unia ma takye wylaczna kompetencje do zawierania umow miedzynarodowych, jeyeli
ich zawarcie zostalo przewidziane w akcie prawodawczym Unii lub jest niezbedne do
umoyliwienia Unii wykonywania jej wewnetrznych kompetencji lub w zakresie, w jakim ich
zawarcie moye wplywac na wspolne zasady lub zmieniac ich zakres. (nie rozumiem do konca tego punktu - albo tracimy zupelnie kompetencje do zawierania umow miedzynarodowych, ktore unia sobie przewidzi w akcie, [jeyeli tak to niech mi ktos powie, ye nie bedziemy 'wojewodztwem'] - albo nie umiem czytac - czyli UTRATA SUWERENNOSCI)
Artykul 5a
Przy okreslaniu i realizacji swoich polityk i dzialan Unia bierze pod uwage wymogi zwiazane
ze wspieraniem wysokiego poziomu zatrudnienia, zapewnianiem odpowiedniej ochrony
socjalnej, zwalczaniem wylaczenia spolecznego, a takye z wysokim poziomem ksztalcenia,
szkolenia oraz ochrony zdrowia ludzkiego. (slodka kwintesencja lewactwa)
Artykul 5b
Przy okreslaniu i realizacji swoich polityk i dzialan Unia dayy do zwalczania wszelkiej
dyskryminacji ze wzgledu na plec, rase lub pochodzenie etniczne, religie lub swiatopoglad,
niepelnosprawnosc, wiek lub orientacje seksualna.? (jeszcze slodsza kwintesencja lewactwa)
Taka drobna zmiana, ktora pozostawie bez komentarza...
Dodaje sie artykul 6b, ktory otrzymuje brzmienie postanowienia Protokolu w sprawie
dobrobytu zwierzat(!!!); wyrazy ?wspolnotowej polityki rolnej i transportu? zastepuje sie wyrazami
?polityki rolnej, rybolowstwa i transportu Unii?; wyrazy ?i badan? zastepuje sie wyrazami ??,
badan i rozwoju technologicznego oraz przestrzeni kosmicznej?, zas po wyrazach ??
w zakresie dobrobytu zwierzat (!!!)? dodaje sie wyrazy ?jako istot zdolnych do odczuwania?.
Artykul 37, ust 3
Rada, na wniosek Komisji, przyjmuje srodki dotyczace ustalania cen, potracen,
pomocy i ograniczen ilosciowych, jak rowniey dotyczace ustalania i przydzialu wielkosci
dopuszczalnych polowow.
Artykul 188d
Glownym celem polityki Unii w tej dziedzinie jest zmniejszenie, a docelowo, likwidacja
ubostwa. (w ogole cudownie zlikwiduja 'wszystko' jak ten z youtube)
Bardzo dobitna deklaracja (o juy jest koncowka dokumentu):
17. Deklaracja odnoszaca sie do pierwszenstwa
Konferencja przypomina, ye zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunalu Sprawiedliwosci Unii
Europejskiej Traktaty i prawo przyjete przez Unie na podstawie Traktatow maja pierwszenstwo przed
prawem Panstw Czlonkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo.
Deklaracje doczepione przez PiS:
61. Deklaracja Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie Karty praw
podstawowych Unii Europejskiej
Karta w yaden sposob nie narusza prawa Panstw Czlonkowskich do stanowienia prawa w zakresie
moralnosci publicznej, prawa rodzinnego, a takye ochrony godnosci ludzkiej oraz poszanowania
fizycznej i moralnej integralnosci czlowieka.
62. Deklaracja Rzeczypospolitej Polskiej dotyczaca Protokolu w sprawie
stosowania Karty praw podstawowych Unii Europejskiej w odniesieniu do
Polski i Zjednoczonego Krolestwa
Rzeczpospolita Polska oswiadcza, ye ze wzgledu na tradycje ruchu spolecznego ?Solidarnosc? i jego
znaczacy wklad w walke o prawa spoleczne i pracownicze, w pelni szanuje prawa spoleczne
i pracownicze ustanowione prawem Unii Europejskiej, w szczegolnosci prawa potwierdzone w tytule IV
Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.
Niech to bedzie na razie tyle najprostszych wnioskow i komentarzy z (dosc obszernej i mistrzowsko nudnej) lektury. Na opisanie bardziej zawilych, ale i ciekawszych (czasami przerayajacych!) wnioskow wynikajacych z polaczenia poszczegolnych postanowien traktatow nie mam juy sily, ani ochoty.
Jezeli nie macie czasu albo wytrwalosci (jak nasz premier Herr Donald) aby przedrzec sie przez te swinstwa to polecam przynajmniej sama karte praw podstawowych.
tu generalnie nowości nie ma, tylko są wyłożone jasno na stół. faktycznie, z orzecznictwa ETS wynika pierszeństwo aktów Wspólnoty nad prawem krajowym (w określonych dziedzinach).
jeden cytat: [i](nie rozumiem do konca tego punktu - albo tracimy zupelnie kompetencje do zawierania umow miedzynarodowych, ktore [b]unia sobie przewidzi w akcie[/b], [jeyeli tak to niech mi ktos powie, ye nie bedziemy 'wojewodztwem'] - albo nie umiem czytac - czyli UTRATA SUWERENNOSCI) [/i]
Unia sama z siebie nic przewidzieć w akcie nie może, traktaty ustalają (i godzą się na nie) wszystkie państwa, jednomyślnie. suwerenem jest państwo, jak głosi orzeczenie naszego TK, jeśli jakaś norma unijna (już darujmy sobie poprawność prawniczą) jest sprzeczna z naszym prawem, w tym konstytucją, RP ma do wyboru: dążyć do zmiany prawa wspólnotowego, zmienić swoje prawo, wystąpić z Unii. albo sie bawimy w integrację, albo nie. jeśli nie, droga wolna.
co do tego punktu, którego Dinth nie do końca rozumie: tracimy (tzn. straciliśmy w momencie przystąpienia do UE) możliwość zawierania umów międzynarodowych w sferach, które scedowaliśmy na Wspólnotę, np. nie możemy zawrzeć umowy o strefie wolnego handlu z USA (przykład z kapelusza, bo wiadomo, że to nierealne). takie umowy w imieniu całej UE zawiera komisja, podobnie jak ona negocjuje w ramach UE w WTO. itp.
generalnie wszystko to, czym tu sie tak podniecacie, cała ta utrata suwerenności, to juz było. część suwerenności oddaliśmy (słowo "utraciliśmy" sugeruje, że przepadła, ale przecież możemy ją odzyskać występując z UE) 1.V.2004, teraz zmiany są niewielkie.
pytanie moje do forumowiczów: czy ktokolwiek z Was osobiście odniósł jakieś szkody, był szykanowany w związku z ? pytam, bo część tu panikuje nie mniej, niż niektórzy przed akcesją, więc ciekaw jestem, czy te czarnowidztwa się ziszczają.
knur wklejony tekst nie moj tylko barta1906.
[url]http://www.dziennik.pl/gospodarka/article149238/Dolozymy_Rosji_i_Niemcom_do_ich_gazociagu.html[/url]
[url]http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5101470.html[/url]
No chłopaki , zaczyna się ujednolicanie :-)
231 dni później
Polska powinna się dołożyć do wspólnegoeuropejskiego pakietu ratunkowego dla gospodarki, mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" szef Komisji Europejskiej - Jose Barroso.
http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Barroso-Polska-powinna-sie-dolozyc,wid,10609777,wiadomosc.html?ticaid=170a8
I love this game!!!
W sumie to żadna nowość, przerabialiśmy to - plan pięcioletni... Ale my się nie znamy, bo oni "zyskują na pierwszy rzut oka", a my zyskamy "na drugi rzut oka"... tylko jak bez jednego oka drugi raz celnie rzucić?
TD, tylko że, decyzja, kiedy i ile, będzie należała do KE.
A członek rady mędrców dawno temu już mówił "Nie chcem, ale muszem".
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)