BartAcid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Modrzewiowa, @#$%& z nimi. Chrobot najpierw mnie
> na operacyjnym skłądał a potem pajac mi
> ubezpieczenie dał jak bym sie zadrapał. I nie
> chciał mi zrobić poprawki gwarancyjnej na
> obojczyku :/ Ale przyznam, ze jak chodzi o
> składanie kości i te sprawy to najlepszy
> ośrodek. fajnie się tam leżało w szpitalu.
tutaj sie z toba nie zgodze znasz 3 osoby z mojej rodziny którym ten lekarz bardzo pomogł ,a u jednej osoby wstawił " nowe kolana" ze teraz smiga az miło :)
-
-
Głupie pytania.
nie zakumałem :D znaczy jaki ma być efekt końcowy osiągnięty? :D
Są świetni bo wiele dobrego od wielu osób słyszałem, czy to leżąc w szpitalu po operacji czy potem jak ktoś w rozmowie się dowiedział, że tam byłem. Jednak Gdy pękł mi ponownie obojczyk i się przemieściły kości względem siebie po zdjęciu drutów to usłyszałem "zrośnie się" i mnie wstawili w gips. Ale to dopiero jak im powiedziałem, że wydaje mi się jak by się te kości dalej ruszały. I tak mam teraz ciut krótszy jeden. A sprawa z ubezpieczeniem to inan bajka ale niestety z tą samą osobą.
dlaczego górnicy to górnicy a nie dolnicy skoro pracują na dole?
Bo z góry potrafią zrobić nic, od środka.
Dlaczego od wtorq do soboty są 4 dni, a od soboty do wtorq tylko 3?
bo tydzien jest nieparzysty.
bo od wtorku do wtorku jest 8 a od soboty do soboty tez 8
Jakie ciśnienie panuje w środq Ziemi?
Czy aż tak duże, że hipotetycznego faceta, który by tam abstrah.ując od wysokiej temperatury siedział, rozerwało?
Czy też tak małe, że facet by się z nudów sam musiał rozerwać?
skąd się bierze czkawka i jak się jej pozbyć najlepiej (mam w tym momencie)?
Niech ci ktoś placem na plecach coś pisze , a ty zgaduj co to za wyraz , czkawka minie , pomysł jednego z forumowiczów :) Sprawdza się zawsze
ksckscksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> skąd się bierze czkawka i jak się jej pozbyć
> najlepiej (mam w tym momencie)?
mój sposób na czkawkę to wstrzymywanie oddechu jak najdłużej (ale nie tak żebyś sie udusił :P)
w 90% pomaga mi.
"dlaczego tak a nie inaczej?" kto odpowie? (głupie pytanie prawda?
a ja od kilku dni probuje uchwycic moment zasniecia.
macie tak ze lezycie i myslicie sobie, kurde chcialbym juz usnac i nagle usypiacie i nie wiecie kiedy?
tzn pewnie kazdy tak ma ale jak złapać ten moment i go zapamietać
Ja kiedyś próbowałem zapamiętywać sny... zdarza mi się to bardzo żadko. Sa do tego stworzone pewne metody treningu i po dłuższym czasie podobno można nawet mieć pełną kontrolę nad tym co nam się śni....
.
mój pomysł na czkawkę, to picie odwrotnie :)
a teraz jak się to je(pije)
bierzemy szklankę wody (woda najlepsza bo nie będzie szkód jak się coś rozleje)
pochylamy się głęboko do przodu i pijemy wodę odwrotnie, czyli dotykamy ustami krawędzi znajdującej się dokładnie na przeciwko tej wykorzystywanej podczas zwykłego picia.
powodzenia.
Z zaśnięciem jest podobnie jak ze śmiercią u Epiqra. Dopóki jesteśmy my nie ma śmierci, a odkąd jest śmierć nie ma nas. Albo z elektronicznym podpisaniem ustawy o podpisie elektronicznym przez Kwaśniewskiego. Podobnie z własnym chrapaniem. Podobno chrapię, ale nigdy tego nie słyszałem.
Poza tym krytycy introspekcji już dawno zauważyli, że niepodobna badać pewnych extremalnych własnych stanów psychicznych. Od czego jest behawioryzm: nagraj sie kamerką.
kontrola snow? cos pieknego, ale bym mial wtedy zycie :)
Mój qzyn nie ma ręki. Jak mawia, ma jednak czucie, tak jakby tą rękę miał. No to ja mu mówię:
Daj mi po mordzie. On: Już dostałeś.
Takiemu to dobrze, może sobie bezkarnie macać panienki w tramwaju.
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kontrola snow? cos pieknego, ale bym mial wtedy
> zycie :)
ja w wiekszości snów potrafie sie kontrolować...
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a ja od kilku dni probuje uchwycic moment
> zasniecia.
>
> macie tak ze lezycie i myslicie sobie, kurde
> chcialbym juz usnac i nagle usypiacie i nie wiecie
> kiedy?
>
> tzn pewnie kazdy tak ma ale jak złapać ten
> moment i go zapamietać
a miałes kiedyś coś takiego że np. leżysz,oglądasz tv i nagle zasypiasz (tzn nie wiesz że zasnąłeś) i cały czas myślisz że to wszystko real...ten sam widok co przed snem,to samo pomieszczenie,no wszystko identyczne...dopiero po chwili dzieje sie coś co nie może być prawda(nie pamiętam co to akurat u mnie było bo to było dawno temu) i nagle sie budzisz...
cos jak w Koszmarze z Ulicy Wiązów :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)