kiedyś bywało takie niepasteryzowane piwo o nazwie "ślaskie" było całkiem zacne
niestety dawno już tego browaru nie widziałem
p.s. kac męczy niesamowicie ech..
-
-
Procenty %%%
9 dni później
Carlsberg jest najlepsze :):) jak jestes spragniony w gorący dzien to Carlsber najlepiej ukoi pragnienie:D ewentualnie Heineken, Lech, Żywiec. Byle tylko nie tyskie po pierwsze wstrętnie smakuje po drugie sponsorowalo " nie wlasciwą strone błoń"
Lech jest dużo lepszy od Carlsberga.
przedewszystkim to umówmy się że Carlsberg czy Heineken to zadne piwo tylko napój chmielowy piwopodobny.
co jak co ale Tyskie to wzór piwa, tak powinno smakować, żywiec też ujdzie. ja ostatnio rozsmakowałem się w Harnasiu i Tatrze Pils. Czerwona warka na osłode też czasami jest dopuszczalna.
Harnas był dobry 3-4 lata temu, teraz zszedł na psy,W chwili obecnej jeśli piwko to tylko Tatra, lub Okocim mocny.Co do 40% trunków to "Polonez" nie ma sobie równych:)
Są dwa Koźlaki.
Nie wiem kto produkuje ten drugi, ale to jakaś ściema bo nie ma nazwy producenta. "Wyprodukowano dla..." i tyle. Dziwne, ze ktoś się wstydzi własnej produkcji.
Wyglądają bardzo podobnie, ta sama jakby malowana na szkle etykieta. Tak samo głowa koziołka. Tez browaru Amber ma biały kapsel, ten drugi ma zielony. Ten anonimowy ma też zieloną wstęgę na etykiecie. Jest 1 punkt procentowy mocniejszy i jak dla mnie gorszy smakowo, choć oczywiście to nadal koźlak.
PS. Carlsberg - prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie.
A na pewno najlepsze kalendarze.
Santo: [i]ja ostatnio rozsmakowałem się w Harnasiu i Tatrze Pils[/i] - hyhyhy, tez sie kiedys "rozsmakowalem" w piwach z tej polki, ale wierz mi - to przechodzi ;)
z lagerow w knajpach - Lech. z lagerow ogolnie - bezkonkurencyjny jest Staropramen :)
zobaczymy smaki zmieniaja mi sie co jakis czas.
FortArt - są trzy Koźlaki. Ten Ambera, ten wyprodukowano dla (nie piłem) i jeszcze Browaru Jurand z Olsztyna, w butelkach 0,33 [img]http://www.jurand.e-strada.pl/enter/prod100x80/kozlak.jpg[/img]
- dużo gorszy od amberowskiego.
knur - lwowski porter dostępny w świecie alkoholi na Nowym Kleparzu. Piwo naprawdę bomba, inna sprawa że z wiekiem zacząłem doceniać portery jako takie, co dawniej było nie do pomyślenia ;)
dzięki za info. stęskniłem się za dobrym porterem :)
bylem w monachium,pilem fajne bronki ale zdecydowanie najlepiej oceniam Erdinger z malego miasteczka Erding. szczerze polecam (tylko,ze u nas chyba ponad 2x drozszy).
z krajowych po latach milosci okocim OK spadl z fotela lidera kosztem ...Zubra:).
wczoraj walnalem 2 sztuki plisner urquell i bylo mi cudnie choc powinienem zaniechac alko,bo
mialem biopsje watroby i mam zakaz na alko. co za czasy:)
Dobra jak mam możliwość to Lech Pils - ale to rzadka możliwość w Małopolsce
Lech, Paulaner to pierwszy wybór
może być tez Tucher, Żywiec (ale musi być naprawdę dobry) i ewentualnie Okocim
Tyskie jest średnie - no chyba że czasem Książęce ale to też nie zawsze mi podchodzi
Warka to z wyższej konieczności :)
Tatra, Harnaś - to ja już wolę powstrzymać się od picia browara :)
a poza tym białe wino wytrawne, badź pół wytrawne no i napój Bogów czyli Wiśniówka, która bije wszystko na głowę :)
a mnie ostatnio trafiło na miody pitne :).. naprawdę coś pysznego, im lepszy rodzaj tym droższy oczywiście ale też tym bardziej intensywny smak.. na razie konsumowałem te robione z trójniaka [smakuje prawie jak wino to i średnio polecam] i dwójniaka [coś pysznego, czuć ten aromat miodu a i procentowo lepszy od trójniaka]..
ja i wiśniówka to fatalne połączenie. zresztą Karvin wie coś na ten temat ;)
problem taki, że ze swoich przygód nie wyciągam wniosków, i co jakiś czas daje się zdemolować wiśniówce :)
W zakresie Wiśniówki pozwole sobie podzielic zdanie Karvina w pełnej rozciągłości, a jak dodamy do tego okoliczność, iż napój ten nierozerwalnie kojarzy mi sie z hokejem to mamy po prostu płyn doskonały...:)
5 dni później
Piwa na nie:
- Peroni Nastro Azzurro (czy jakoś tak)
włoskie, co tu dodać, skąd Włosi mają mieć pojęcie co to jest piwo, jak je robi i czym się różni od wody?
- Książ
cienkie takie bardzo, popić można kurczaka z frytkami, ale żeby solo co to to nie.
na dodatek oszustwo - to wcale nie jest produkt lokalnego browaru Książ bo ten zamknęli, a produkcję przenieśli do Piasta do Wrocławia
Wiśniówkę kupujecie czy robicie?
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Piwa na nie:
>
> - Peroni Nastro Azurro (czy jakoś tak)
> włoskie, co tu dodać, skąd Włosi mają mieć
> pojęcie co to jest piwo, jak je robi i czym się
> różni od wody?
>
> - Książ
> cienkie takie bardzo, popić można kurczaka z
> frytkami, ale żeby solo co to to nie.
> na dodatek oszustwo - to wcale nie jest produkt
> lokalnego browaru Książ bo ten zamknęli, a
> produkcję przenieśli do Piasta do Wrocławia
>
>
> Wiśniówkę kupujecie czy robicie?
Co do pierwszego (Peroni) pelne poparcie. Dodatkowo irytujacym aspektem tegoz produktu jest jeszcze fakt wystepowania w tzw. lepszych knajpach (wiedzac, ze jest beznadziejne z uporem maniaka probuja wcisnac ludziom ten badziew , liczac ze pewnego dnia olsni populacje, ktora powie- tak Peroni to wspaniale piwo). Jezeli chodzi o drugie (Ksiaz) to sie nie zgadzam - W niedziele, gdy po wydaniu XXX zl, dochodzac do wniosku ze z nauki jezyka hiszpanskiego tego dnia na kolokwium nastepnego dnia nici, wspanialy wydatek 2PLN za piwo, ktorego smak nie uwazam za tzw "siki" jest milym akcentem popoludnia. Oczywiscie nie twierdze, ze smak i produkcja jest wirtuozeria gatunku. Piwo jak piwo, bez rewelacji, a i bez dramatu.
Jak wiśniówka to tylko cherry cordial (likier), inne - robione stricte na spirytusie - wykrecaja mnie na wszystkie mozliwe strony (soplica, sobieski i inne wynalazki). Oczywiscie najlepsza jest domowa, wprawna reka wykonana nie znajdzie sobie rownej. W tej kategorii studenckie przetwory nie daja rady ( Ostatnio kolezanka pobrala spirytus do wykonania specyfiku, jak to powiedziala "na dzien przed spozyciem, by w nocy sie przegryzlo" - mysle ze nie zdazylo nawet pokazac zebow:) )
Dzisiaj mialem okazje zasmakowac "Monastyrki", cos a'la sliwowica, tyle ze 40 % i beznadziejne hehe. Tym optymistycznym akcentem zycze upojnej nocy...
jak FortArt poruszył temat piwa Książ, to mi się przypomniało piwo Wrocławski Full - towarzysz moich dawnych wizyt na dolnym śląsku. bardzo przyjemny lager.
a co do peroni - zgadzam się w 100 % % %
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)