Co takiego zrobil Janczyk, ze tak jebiecie na niego? Dostalem czerwo, ktore marketingowo tylko mu dodaly wartosci.
Damch - pierwsze mecze w turnieju ok, ale z Argentyna bajeczny po prostu. Te wslizgi, a to sombrero nad glowa przeciwnika to juz orzeszki:)
-
-
MŚ U-20
tą czerwoną kartkę dla Janczyka przepowiedziałem już w pierwszej połowie jak mu obrońca Argentyny rozwalił wargę... :D
szybkilopez Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Damch - pierwsze mecze w turnieju ok, ale z
> Argentyna bajeczny po prostu. Te wslizgi, a to
> sombrero nad glowa przeciwnika to juz orzeszki
Danch ;)
już mi trochę przeszło,
ale zirytował mnie Janczyk tym pyskowaniem do sędziego
to takie gówniarskie było,
bo niby sędzia musi wiedzieć że on Mr David Yanchik jest z Moscow
ciekawe co mu powiedział, ale założę się że jak oglądali mecz
równolatkowie panowie Korzym i Grosicki, to śmiechem pobudzili sąsiadów
szybkilopez:
[i]z Argentyna bajeczny po prostu. Te wslizgi, a to sombrero nad glowa przeciwnika to juz orzeszki[/i]
Jak powiedział niejaki Heraklit z Efezu - "panta rhei", czyli "wszystko płynie".
Piję do kwietniowego występu Adasia Dancha u nas, na Kałuży. Wystawił go Motyka na całe 90 minut i obsewowałem wtedy grę tego chłopaka bo przypadkiem odziedziczył w Górniku numer Dudzia ("26"). Grał wtedy cofnięty, właściwie jako piąty obrońca. Starał się jak mógł powstrzymywać świetnie grającego Pawkę, a od Wiśni odbijał się jak od ściany, momentami nie dawał rady. Widać było gołym okiem brak doświadczenia u tego chłopaka. Razem z Jarczykiem nie upilnowali Pawki, kiedy im wepchnął piłkę do bramki (chyba trzeci w kolejności gol). No i widziałem jak po meczu schodził z boiska ze spuszczoną głową kiedy grupa własnych kibiców krzyczała na niego i kolegów: "banda pajacy, szukajcie sobie pracy", czy coś podobnego.
Minęły chyba niecałe 3 miesiące i notuje bardzo dobre występy na mistrzostwach świata na oczach milionów ludzi. W tym ten z Argentyną - wczorajszy, który można określić jako znakomity.
Tak, wszystko płynie... Nasi juniorzy powinni o tym pamiętać.
Merano Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szybkilopez:
>
> z Argentyna bajeczny po prostu. Te wslizgi, a to
> sombrero nad glowa przeciwnika to juz orzeszki
>
> Jak powiedział niejaki Heraklit z Efezu - "panta
> rhei", czyli "wszystko płynie".
>
> Piję do kwietniowego występu Adasia Dancha u
> nas, na Kałuży. Wystawił go Motyka na całe 90
> minut i obsewowałem wtedy grę tego chłopaka bo
> przypadkiem odziedziczył w Górniku numer Dudzia
> ("26"). Grał wtedy cofnięty, właściwie jako
> piąty obrońca. Starał się jak mógł
> powstrzymywać świetnie grającego Pawkę, a od
> Wiśni odbijał się jak od ściany, momentami nie
> dawał rady. Widać było gołym okiem brak
> doświadczenia u tego chłopaka. Razem z
> Jarczykiem nie upilnowali Pawki, kiedy im
> wepchnął piłkę do bramki (chyba trzeci w
> kolejności gol). No i widziałem jak po meczu
> schodził z boiska ze spuszczoną głową kiedy
> grupa własnych kibiców krzyczała na niego i
> kolegów: "banda pajacy, szukajcie sobie pracy",
> czy coś podobnego.
>
> Minęły chyba niecałe 3 miesiące i notuje
> bardzo dobre występy na mistrzostwach świata na
> oczach milionów ludzi. W tym ten z Argentyną -
> wczorajszy, który można określić jako
> znakomity.
>
> Tak, wszystko płynie... Nasi juniorzy powinni o
> tym pamiętać.
>
>
>
>
Szczerze przyznam, ze kojarze go tylko z jednej bramki w minionym sezonie i nie zwrocilem uwagi wczesniej. Ale teraz - takie szpady wsadzal tym Argentynczykom, ze szok :)
czy nie demonstrował elki? po kartce?
tytus, romek. i a'tomek Napisał(a):
>
> ciekawe co mu powiedział, ale założę się że
> jak oglądali mecz
> równolatkowie panowie Korzym i Grosicki, to
> śmiechem pobudzili sąsiadów
>
Nie widzialem powtorki,ale z ruchu ust janczyka odczytalem ang. move czyli w tym przypadku ruszaj sie lub ruchy powiedziane do sedziego po tym jak ten zmierzal do miejsca faulu.
ale glowy nie daje. tak czy owak zasluzyl na ta kartke jak nikt inny.
Komplet wyników 1/8 finału
12.07 Austria - Gambia 2:1 (1:0)
12.07 USA - Urugwaj 2:1 (1:1, 0:0)
12.07 Hiszpania - Brazylia 4:2 (2:2, 1:2)
12.07 Czechy - Japonia 2:2 (2:2, 0:1), k. 4:3
13.07 Nigeria - Zambia 2:1 (1:1)
13.07 Argentyna - Polska 3:1 (1:1)
13.07 Chile - Portugalia 1:0 (1:0)
13.07 Meksyk - Kongo 3:0 (1:0)
Do ćwierćfinału rozgrywanych w Kanadzie mistrzostw świata do lat 20 awans, obok, Argentyny, która pokonała Polskę, awansowały: Chile, Nigeria i Meksyk. Ogromne emocje towarzyszyły spotkaniu Chile z Portugalią.
Chilijczycy po golu Arturo Vidala pokonali Portugalczyków 1:0. Europejczycy kończyli mecz w "9", gdyż w ostatniej minucie Zequinha i Mano ujrzeli czerwone kartki. Spotkania nie dokończył także strzelec gola, Vidal, który karnie opuścił boisko w doliczonym czasie gry. Oprócz kartek w kolorze czerwonym sędzia nie szczędził żółtych - w sumie pokazał ich osiem.
Chilijczycy w ćwierćfinale spotkają się z Nigeryjczykami, którzy w meczu 1/8 finału pokonali Zambię 2:1. Drugą parę, która wyłoniona została w czwartek w nocy czasu polskiego stworzą Argentyna i Meksyk. Argentyńczycy pokonali Polaków 3:1, zaś Meksykanie reprezentację Kongo 3:0. W tym drugim spotkaniu sędzia także miał dużo do roboty. Pokazał w sumie dziesięć kartek żółtych i jedną czerwoną.
Pary ćwierćfinałowe:
14.07 20:15 Toronto Austria - USA
15.07 01:45 Edmonton Hiszpania - Czechy
15.07 20:15 Montreal Chile - Nigeria
16.07 01:45 Ottawa Argentyna - Meksyk
zapobrane z
http://sport.onet.pl/134041,1260666,1571109,wiadomosc.html
Piłkarze Argentyny, którzy w 1/8 finału wyeliminowali Polskę,
awansowali do półfinału mistrzostw świata do lat 20,
które odbywają się w Kanadzie.
W ćwierćfinale pokonali oni 1:0 (1:0) jednego z kandydatów do triumfu - Meksyk.
Bramkę dla "Albicelestes", broniących tytułu mistrza świata
strzelił tuż przed przerwą Maximiliano Moralez.
W półfinale rywalem Argentyny będzie w czwartek w Toronto Chile.
W drugim meczu 1/2 finału zmierzą się Austria i Czechy.
Ćwierćfinaly
14.07 Austria - USA 2:1 (1:1, 1:1)
15.07 Czechy - Hiszpania 1:1 (0:0, 0:0), k. 4:3
15.07 Chile - Nigeria 4:0 (0:0, 0:0)
16.07 Argentyna - Meksyk 1:0 (1:0)
1/2 finału
18.07 Austria - Czechy
19.07 Argentyna - Chile
http://sport.onet.pl/134041,1260666,1572344,wiadomosc.html
plus
http://www.fifa.com/u20worldcup/matches/index.html
teraz czekam na final argentyna-czechy chili powtorka meczu grupowego!
jakim cudem tragiczni austriacy dotarli do polfinalu i to pukneli usa po drodze (co na to janczyk&co?)
chciałeś-masz
Półfinały
19.07 Czechy - Austria 2:0 (2:0)
20.07 Argentyna - Chile 3:0 (1:0) (7 żółtych kartek i 2 czerwone dla Chile, 2 żółte dla Argentyny)
Finał:
22.07 godz 21.15 (nasz czas) Argentyna - Czechy
ACM, Reuters, AP
2007-07-20, ostatnia aktualizacja 2007-07-20 07:57
Obrońcy tytułu z Argentyny pokonali Chile 3:0 w półfinale mistrzostw świata do lat 20 w Toronto. W finale albicelestes spotkają się z reprezentacją Czech. Mecz przebiegał w nerwowej atmosferze - Chilijczycy kończyli go w dziewiątkę, a kanadyjska policja zatrzymała kilku krewkich kibiców z Chile
Argentyńczycy wyszli na prowadzenie w 12. minucie, kiedy Angel di Maria mocnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w siatce. Był to pierwszy gol stracony przez Chile podczas turnieju.
Nerwy dały o sobie znać w chilijskiej ekipie. Obrońca Gary Medel przewrócił Gabriela Mercado, ten odwzajemnił się chilijskiemu pomocnikowi kopniakiem, a Chilijczyk nie pozostał mu dłużny. Niemiecki sędzia Wolfgang Stark natychmiast usunął Medela z boiska, nie zauważył jednak kopniaka Mercado. Jednak prawie natychmiast po tym zdarzeniu mogło być 1:1 - strzał Gerardo Cortesa z linii połowy minął słupek bramki Argentyny o centymetry.
Po przerwie nieciekawie zrobiło się również w szeregach Argentyny. Z boiska kuśtykając zszedł di Maria, a w 63. minucie Claudio Yacob został ukarany żółtą kartką, co nie pozwoli mu zagrać w finale. Pomocnik buenosaireńskiego Racingu nie załamał się jednak i po chwili zdobył drugą bramkę dla albicelestes, wykorzystując świetne dośrodkowanie Maximiliano Moraleza z lewej strony.
Wtedy po raz pierwszy doszło do sprzeczki. Boisko po czerwonej kartce opuścił Chilijczyk Dagoberto Curimilla - agresywnie domagając się czerwonej kartki dla Yacoba złapał sędziego za rękę. Chilijscy piłkarze, włącznie z rezerwowymi, wywołali kłótnię z sędzią Starkiem. Po chwili jednak wznowiono grę.
Chilijczyków dobił Moralez, zdobywając trzeciego gola w doliczonym czasie gry. Wywołało to jeszcze większy wybuch złości piłkarzy Chile i ich kibiców.
Mecz zakończył się scenami chaosu - piłkarze kłócili się z sędzią, na boisko wbiegali kibice, których kanadyjska policja musiała sprowadzać z murawy w kajdankach. Policjanci mieli też pełne ręce roboty z zapewnieniem bezpieczeństwa sędziom. Tuż po ostatnim gwizdku rozjuszeni chilijscy piłkarze ruszyli w stronę arbitrów, lecz udało się ich powstrzymać przed zaatakowaniem trójki sędziowskiej.
Złość kibiców i piłkarzy skupiła się na arbitrze liniowym, Janie-Henriku Salverze, który omal nie został trafiony butelką z wodą. Sędziowie musieli opuszczać boisko biegiem pod eskortą policji przy gwizdach i buczeniu kibiców.
W niedzielnym finale Argentyńczycy zmierzą się z reprezentacją Czech, która w środę pokonała Austrię 2:0.
Chile - Argentyna 0:3 (0:1)
Bramki: Angel di Maria (12.), Claudio Yacob (65.), Maximiliano Moralez (90.+3)
Czerwone kartki: Gary Medel (15.), Dagoberto Curimilla (77., obaj Chile)
Sędziował:Wolfgang Stark (Niemcy)
Widzów: 19526
Chile: Toselli - Suarez, Godoy, Larrondo, Medel, Currimilla, Medina (76. A. Sanchez), Vidal, Cortes (59. Isla), Martinez, Vidangossy
Argentyna: Romero - Fazio, Insua, Mercado, Banega (85. Cabral), Cahais, Yacob, Aguero, Moralez, di Maria (51. M. Sanchez), Piatti (80. Acosta)
zapobrane:
http://www.sport.pl/pilka/1,82530,4327623.html
lubie czechow ale argentyna jest wspaniala,jak nie wygra to bedzie szkoda.
a propos naszej kadry z rocznika 1987
tak zwane autorytety cenią wynik osiągnięty przez nasz zespół,
ponieważ rocznik 87 od dłuższego czasu był uważany za średnio utalentowany
za sukces należy uważać, twierdzą, wyjście z bardzo silnej grupy,
kosztem Korei, w bezpośrednim meczu z którą byliśmy podobno
o wiele słabsi piłkarsko (nie wiem, nie widziałem, spałem)
najbardziej wychwalanym piłkarzem drużyny jest oczywiście Dawid Janczyk,
który w młodym wieku został za duże pieniądze sprzedany za granicę
pomimo że nie jest jeszcze tak znany nawet w Polsce
i nie wszyscy komentarzy sportowi,
i dziennikarze, poprawnie wymawiają jego nazwisko
mocno chwaleni są też,
bramkarz, Bartosz Białkowski, który, pomimo wielu przepuszczonych goli,
wybronił wiele trudnych piłek, i pokazał już spore umiejętności,
oraz o trzy lata młodszy od kolegów Grzegorz Krychowiak,
strzelec bramki w pierwszym meczu, przeciwko reprezentacji Brazylii
mówi się też o dobrej formie Marciniaka, Dancha i Małeckiego.
zespół został rozwiązany, nie ma kadry U-21, ani U-22
ponieważ nie prowadzi się żadnych rozgrywek dla tych roczników
aby dalej zaistnieć na rynku, zawodnik musi podnosić swoje umiejętności
na boiskach klubowych. Jak bumerang powraca kwestia, czy młody człowiek,
nastoletni, powinien opuszczać kraj rodzinny i wyjeżdżać na kontrakt amatorski (często jednoroczny) za granicę, gdzie niewątpliwie podnosi swoje umiejętności, uczy się profesjonalnego trynu pracy i życia, i podgląda najlepszych, ale za cenę samotności, i pustki psychicznej w obcym kulturowo kraju
czy pozostać w Polsce i pokopać (tak dosłownie mówią niektóre autorytety) te dwa-trzy lata u nas
ponownie tak zwane autorytety, w tym Jan Urban (trener Legii),
uważają że Polska nie posiada tradycji, trenera, umiejętności, bazy, chęci, pieniędzy
w żadnym z klubów żeby talenty dwudziesto, i dziewiętnastoletnie
dalej szkolić i umiejętnie prowadzić tak aby dalej mogli się rozwijać,
a nie t y l k o grać
Jan Urban był trenerem juniorów gdzieś w Hiszpanii (nie pamiętam, Pampeluna?)
więc chyba wie co mówi,
(to tak trochę apropos Cracovii,
która inwestuje duże nadzieje w naszych piłkarzach z roczników 88 i 89)
to samo pośrednio potwierdzają piłkarze i trenerzy w wywiadach,
w których narzekają na szkolenie młodych zawodników (ale już po wieku juniora) w Polsce,
Krzysztof Król, na przykład, uczestnik kończących się mistrzostw
powiedział że w Realu uczono go na nowo biegać (!),
tak aby nie tracił szybkości i nie nabawił sie kontuzji
Na koniec kilka nazwisk piłkarzy, którzy grali w elmiacjach,
lub pojawiali się na konsultacjach kadry, z nazwą obecnego klubu
może być jeszcze o nich głośno, mogą być już wypaleni,
20 lat to trudny wiek dla piłkarza w Polsce
Filip Burkhardt (Lech Poznań? Jagiellonia?)
Arkadiusz Czarnecki (Lech Poznań)
Bartosz Rosłoń (Wisła Kraków)
Andrew Konopelsky (ŁKS)
Mateusz Bukowiec (Zagłębie Lubin)
Jakub Tosik (GKS Bełchatów)
Kamil Witkowski II (Śląsk Wrocław)
Paweł Król (Korona Kielce)
Brązowy medal dla Chile
Piłkarze Chile wywalczyli brązowy medal piłkarskich mistrzostw świata do lat 20, które odbywają się w Kanadzie.
W meczu o trzecie miejsce pokonali oni w Toronto Austrię 1:0, a jedyną bramkę zdobył w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie Hans Martinez.
Chile - Austria 1:0 (1:0)
Bramka - Hans Martinez (45)
Czerwona kartka - Madl (Austria, 68)
Sędzia: Martin Hansson (Szwecja).
Widzów: 19 526.
Austria: Andreas Lukse - Michael Madl, Sebastian Proedl, Markus Suttner, Siegfried Rasswalder (62 min. - Martin Harnik) - Thomas Hinum (87 min. - Thomas Pirker), Veli Kavlak, Michael Stanislaw (75 min. - Erwin Hoffer), Peter Hackmair - Zlatko Junuzovic - Rubin Okotie
Chile: Cristopher Toselli - Nicolas Larrondo, Hans Martinez, Cristian Suarez - Christian Sepulveda, Michael Silva (61 min. - Gerardo Cortes), Mauricio Isla (74 min. - Isaias Peralta), Eric Godoy, Mathias Vidangossy, Arturo Vidal - Nicolas Medina
http://sport.onet.pl/134041,1260666,1576293,wiadomosc.html
ARGENTYNA Mistrzem Świata do lat 20
Czechy-Argentyna 1:2
86' ZARATE (Argentina) scores!!
62' AGUERO (Argentina) scores!!
60' FENIN (Czech Republic) scores!!
w żółtych kartkach 5:5
w posiadaniu piłki 63:37 dla Argentyny
http://www.fifa.com/u20worldcup/index.html
4 dni później
Polskie kluby nie potrafią sprowadzać utalentowanych piłkarzy
Michał Szadkowski 2007-07-26, ostatnia aktualizacja 2007-07-26 23:05
Młodzieżowe mistrzostwa świata to kopalnia talentów z całego świata, ale polskie kluby wiedzą lepiej i nie robią nic, by ich pozyskać. - Mamy w notesie sześć nazwisk. Pojechaliśmy na mundial U-20, bo nie ma lepszego miejsca, by wyłuskać młodych, zdolnych zawodników - mówi Jakub Jarosz, dyrektor sportowy Zagłębia Lubin. Mistrz Polski jest jedynym zespołem z Orange Ekstraklasy, który miał swoich ludzi w Kanadzie, gdzie w niedzielę skończyły się mistrzostwa.
- Z naszego punktu widzenia nie ma sensu jeździć na takie imprezy, bo nie stać nas na grających w nich piłkarzy. A nawet gdybyśmy dogadali kwestie finansowe, zawodnicy tego formatu nie chcą grać w Polsce - twierdzi skaut Legii Marek Jóźwiak.
- Moim zdaniem połowa graczy z młodzieżowego mundialu chciałaby grać w Polsce - mówi jednak agent piłkarski Carl Glomb. - Gdybym był prezesem polskiego klubu, wysłałbym na mistrzostwa U-20 kilku skautów. Warto wydać na zdolnego gracza 60, nawet 100 tys. euro, by za kilka lat sprzedać go 30 razy drożej - tłumaczy.
Polacy wolą oszczędzać. - Dwa lata temu byłem w Budapeszcie, gdzie bardzo spodobał mi się napastnik Kristian Nemeth. MTK chciało za niego ok. 100 tys. euro. Dla nas to było za dużo - mówi Jóźwiak. Dziś Nemeth jest graczem Liverpoolu, a Legia nie wie, co zrobić z niemieszczącym się nawet na ławce rezerwowych Marcinem Burchardtem, na którego wydała 650 tys. euro.
Jóźwiak oglądał mistrzostwa w telewizji i zapisał kilka nazwisk wicemistrzów świata - Czechów. - Radek Petr na co dzień jest w Baniku Ostrawa czwartym bramkarzem. Pomocnik Tomas Micola walczy o miejsce na ławce rezerwowych. Podobnie jest z reprezentantami U-20 w innych klubach - mówi były trener Polonii Warszawa i Wisły Werner Liczka. Wicemistrzowie świata zarabiają góra 500 euro miesięcznie. Napastnik Legii Maciej Korzym, który odmówił wyjazdu na mundial, dostaje ok. 2 tys. euro. Czy młodych Czechów nie skusiłyby do polskiej ligi większe pieniądze, możliwość gry w pierwszym składzie i w europejskich pucharach?
Marek Jóźwiak uważa, że reprezentant U-20 nie przyjedzie do Polski z powodu słabej marki naszej ligi i braku ośrodków treningowych. - To nie są problemy, to szukanie wymówek. Jeśli nie będzie się próbować, to nie sprowadzimy nikogo. Trzeba zakładać, że pięciu zawodników nam odmówi, ale szósty już nie - mówi Glomb, agent m.in. Andrzeja Niedzielana i Michała Chałbińskiego.
Czeskich wicemistrzów świata raczej w Polsce nie zobaczymy. Mówi Liczka: - Nasi chłopcy wyjadą za granicę za kilka lat, gdy dostaniemy za nich kilkanaście milionów euro. Na razie wszystkie kluby będą stawiać zaporowe ceny. - Naszych piłkarzy w Polsce ciężko zatrzymać. Z rodzicami Tomasza Cywki negocjowałem rok, podobnie z Tomaszem Kupiszem. Obaj wyjechali do Wigan - opowiada Jóźwiak.
To może sięgać po piłkarzy z krajów egzotycznych? W 1/8 finału mundialu grały Gambia, Zambia i Kongo. - Z nimi jest inny problem. My chcemy piłkarza od zaraz, a załatwienie wizy i reszty formalności pochłania masę czasu - tłumaczy Jóźwiak. Pogorzelczyk dodaje, że łatwiej się zaaklimatyzować graczowi z Europy niż z Afryki. Choćby w kwestii klimatu i języka. - W polskiej lidze grali zawodnicy z tak egzotycznych krajów jak Togo i nie było problemów. O tym, jakich sprowadzimy piłkarzy, nie będzie decydowała ich narodowość, ale umiejętności - mówi Jarosz z Lubina.
- Ja bez przerwy dostaję telefony z Anglii, by sprowadzić juniorów na taką lub inną pozycję. Nikt nie zastrzega, by byli obywatelami Unii Europejskiej, a pamiętajmy, że na Wyspach trzeba zawodnikowi spoza UE załatwić pozwolenie na pracę. Nikt w Premier League nie narzeka, bo im to się opłaca - twierdzi Glomb.
To może postawić na zdolnych juniorów? Sprowadzenie młodszych piłkarzy wiąże się jednak z zapewnieniem pracy i mieszkania jego rodzicom. - W tej chwili żaden polski klub nie jest przygotowany na sprowadzenie 16-latka wraz z rodzicami - twierdzi dyrektor Zagłębia Lubin. - W skali mikro realizujemy projekt we Wronkach. Mamy tam internat, niczego chłopcom nie brakuje. W przyszłości chcemy działać jak Ajax Amsterdam, który dba nie tylko o piłkarza, ale także o jego rodzinę - mówi dyrektor sportowy Lecha.
http://www.sport.pl/pilka/1,65050,4344647.html
17 dni później
Wolfsburg podpisał czteroletni kontrakt z obrońcą młodzieżowej reprezentacji Czech Janem Simunekiem. Lokalna prasa poinformowała, że Sparta Praga otrzymała za piłkarza około 20 milionów dolarów.
Simunek był kapitanem reprezentacji, która dotarła do finału lipcowych mistrzostw świata U20 w Kanadzie. W finale Czesi ulegli Argentynie 1:2.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało się nam pozyskać tak perspektywicznego zawodnika - ocenił trener i dyrektor sportowy Wolfsburga Felix Magath.
W komunikacie na stronie internetowej Sparty cytowany rzecznik prasowy Lukas Pribyl zaznaczył, że Simunek stał się najdroższym obrońcą sprzedanym przez Czeski klub.
Pomocnikiem Wolfsburga jest reprezentant Polski Jacek Krzynówek.
http://www.sport.pl/pilka/1,65029,4387062.html
Szkoda, że nasza spółka MKS wiedząc (chyba, że nie wiedzieli), że w 2006 będą w Polsce ME-U19, w których grać będziemy jako gospodarz bez eliminacji nie rozglądnęła się za ani jednym piłkarzem z rocznika 1987. Wystarczyło takiego zawodnika tanio kupić, dać mu zagrać kilka meczy ligowych i już. W efekcie zaprzepaścilismy dużą szansę na "produkcję brutto"...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)