Wszyscy patrzą na Bełchatów i Lubin, ale tym razem największe emocje wzbudza mecz Cracovii z Wisłą Kraków.
Wśród kibiców obydwu krakowskich drużyn są pospolici bandyci, którzy swoje sprawy załatwiają za pomocą noża. Od kiedy Cracovia wróciła do ekstraklasy, jej mecze z Wisłą stawiają na nogi krakowską policję i wywołują panikę wśród mieszkańców. Na boisku agresja jest w normie, ale piłkarze obydwu klubów wiedzą, o co walczą.
- Jeśli pokonamy Wisłę - przekonuje jeden z pracowników Cracovii - zostaną nam odpuszczone wszystkie winy i do końca sezonu będziemy mogli przegrać wszystkie mecze.
Mówi to, prosząc o niepodawanie nazwiska, ponieważ nie chciałby stracić zębów.
Atmosfera w Krakowie jest bliska paranoi. Dostaliśmy informację z Cracovii o terminie przedmeczowej konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli obydwu klubów. Informację kończy zdanie: "Ze względów bezpieczeństwa bardzo proszę o niepodawanie opinii publicznej miejsca spotkania". Czy następnym krokiem będzie zamykanie stadionów z inicjatywy klubów?
To zależy od kibiców. Ale "kulturalna stolica Europy" ma opinię miasta, w którym kibice rządzą ze szkodą dla tego miasta i obydwu klubów.
Źródło: Rzeczpospolita - s.t.s.
-
-
CRACOVIA - Wisła K.: 0-0
Się warszawka pokazała (Rzeczpospolita)
Normalnie żal dupe ściska - bo wszystko mamy najlepsze ..;-)
Ciekawy komentarz Sportu do ostatnich brutalnych ataków działaczy piłkarzy kibiców i dziennikarzy z Remonta na sędziów. Nie pierwszy juz raz słyszę w różnych miejscach opinię ,że kiepskie wyniki Wisły i Legii w tym sezonie sa mocno związane z tym ,że ich piłkarze byli od dawna przyzwyczajone grania pod "preferencyjną" :D ochrona sędziowską. Ciężko było ostrzej walczyć z zawodnikami Wisły, kartki po wejściu w gwiazdy z Reymonta sypały się od razu... a na arenie międzynarodowej tego nie było i taka słabiutka Valerenga czy Dynamo spokojnie dawały sobie rade...
Ja za bardzo meczów W. nie oglądałem więc ciężko mi stwierdzić czy to słuszny pogląd czy nie...
Natomiast z obserwacji meczu Wisła - Lubin: Piłkarze Wisły są wyraźnie nastawieni na wymuszanie
wolnych/karnych. Muszą nasi zawodnicy uważać! Mozna tez z góry założyć ,że będa chcieli naszych stłamsić agresją na boisku. To dla nich jedyna szansa zachować twarz w tym sezonie. Zapowiada się bardzo ostry mecz.
"
Wisła Kraków a sędziowie - Erupcja nienawiści
Dwa ostatnie mecze w lidze wydobyły z piłkarzy Wisły Kraków niesamowite pokłady agresji, skierowane głównie w stronę sędziów.
Śledząc ostatnie popisy piłkarzy "Białej gwiazdy" na boisku, można odnieść wrażenie, że są to ludzie, którzy w żaden sposób nie potrafią pogodzić się z porażką. I bynajmniej nie chodzi o porażkę w rozumieniu strategicznym - wynik końcowy meczu - lecz o przegrane w mikroskali. Czyli przegrany pojedynek jeden na jeden, wymuszona strata piłki i temu podobne "duperele".
Prawdziwą erupcję agresji piłkarzy Wisły oglądaliśmy w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych - z Odrą Wodzisław i Zagłębiem Lubin. Tylko ktoś cierpiący na zaburzenia wzroku mógłby nie dostrzec, pod jaką presją podejmowali decyzje sędziowie tych spotkań. Jeżeli mylili się na korzyść "Białej gwiazdy", wszystko było w porządku. Jeśli jednak werdykt był krzywdzący zespół spod Wawelu, to ratuj się kto może.
- Na trybunach nie było słychać, jak jechali z sędzią - powiedział jeden z piłkarzy Odry Wodzisław. - Tyle wyzwisk, ile przyjął od nich, w życiu nie słyszałem, chociaż mnie również zdarza się używać w trakcie meczu "łaciny". Za byle gówno dostawał po głowie, obojętnie, czy się pomylił, czy nie.
Gadające głowy
Niektórym piłkarzom Wisły chyba ktoś kiedyś wmówił, że są nietykalni i na boisku mogą robić to, co chcą. Z łajaniem i obrażaniem sędziego włącznie. Co gorsza, a pokazały to w sposób bezlitosny telewizyjne powtórki, większość werdyktów rozjemców była prawidłowa!
Zaś niesportowe zachowanie powinno być bezwzględnie karane zawsze i wszędzie, niezależnie od tego, czy pyskuje piłkarz Barcelony, czy tylko Wisły Kraków właśnie. I gdyby sędziowie rygorystycznie trzymali się przepisów, niektóre "gadające głowy" w krakowskim zespole nie doczekałyby na boisku 90 minuty.
Jak chociażby kapitan zespołu Arkadiusz Głowacki, który ostatnio rękami gestykuluje znacznie lepiej niż gra nogami.
Sędzia Robert Małek z Zabrza był ostatnim obiektem ataku nienawiści ze strony piłkarzy "Białej gwiazdy".
- W środę przekonałem się, że coś złego dzieje się z piłkarzami Wisły - powiedział Robert Małek. - W jakimś sensie niezdrowe emocje z Wodzisławia przełożyły się na mecz z Zagłębiem. Mało tego - nawet w kontaktach z dziennikarzami i pracownikami biura prasowego zauważyłem, że mają poczucie krzywdy, wciąż czytają między wierszami i twierdzą, że sędziowie świadomie ich okaleczają. Jeden z nich zarzucił mi, że załatwiłem wolne na derby Jakubowi Błaszczykowskiemu. A ja nie interesuję się, ile kto ma kartek na koncie, ani z kim gra za trzy dni bądź za ydzień. Interesuje mnie konkretna sytuacja boiskowa, tu i teraz. I nic więcej.
"
- Marcin, które z pięciu poprzednich Derbów wspominasz najmilej?
- Na pewno pierwsze Derby z jesieni 2004 roku tuż po awansie Cracovii do pierwszej ligi. Wtedy Wisłę prowadził trener Henryk Kasperczak, a przy Reymonta grało pół reprezentacji Polski. To był na pewno najbardziej wartościowy wynik w moich dotychczasowych meczach z Wisłą. Zremisowaliśmy 0:0 mimo, że przez ponad pół godziny graliśmy w dziesiątkę po czerwonej kartce Marka Bastera. Tamten remis z Wisłą na jej stadionie był naszym ogromnym sukcesem, wielką niespodzianką i zaskoczeniem. My byliśmy przecież beniaminkiem, który rozegrał zaledwie kilka meczów w ekstraklasie, a Wisła miała wtedy pakę niesamowitą.
Całość rozmowy z Marcinem Bojarskim =====>
Wspólna konferencja przed derbami
Cracovia i Wisła zorganizowały współną konferencję przed niedzielnym meczem derbowym. W spotkaniu wiślaków prezentował trener Kazimierz Moskal, Kazimierz Kmiecik, Dariusz Dudka oraz Adrian Ochalik, rzecznik klubu. Ze strony gospodarzy stawił się trener Stefan Majewski, kapitan "Pasów", Piotr Bania, były gracz KSC Andrzej Mikołajczyk oraz rzecznik prasowy Marek Mazurczak.
Spotkanie rozpoczął rzecznik prasowy Cracovii, który podziękował Wiśle za przyjęcie zaproszenia na wspólną konferencję, co jest wydarzeniem bez precedensu. Później głos na przemian zabierali wszyscy obecni za długim stołem. Prezentujemy zebrane wypowiedzi wszystkich uczestników przed derbowego spotkania, najpierw przedstawicieli naszego klubu:
Kazimierz Moskal
- Cieszę się ze zorganizowania tej konferencji prasowej przed derbami. Ta konferencja jest krokiem zbliżania się do normalności. Nie mieliśmy dużo czasu na przygotowanie się do meczu derbowego, bo w środę graliśmy mecz. Dzisiaj spotykamy się na zajęciach o 17, jutro mamy rozruch przedmeczowy. Do meczowej osiemnastki pod uwagę nie są brani trzej zawodnicy pauzujący za kartki (Baszczyński, Stolarczyk, Błaszczykowski) oraz Radosław Sobolewski. Czekamy jeszcze na decyzję w sprawie Jeana Paulisty.
- Darek praktycznie może grać na każdej pozycji - odniósł się do możliwości wystawienia Dudki na lewej obronie. - Gra on w pomocy na środku i na boku, w obronie grywał na każdej pozycji. Ważne jest to, aby jak najwięcej dać od siebie dla drużyny. Na zgrupowaniu zimowym były trenowane różne warianty, nawet ja wtedy raz wystąpiłem. Ale w niedzielę na pewno nie będę grał - zażartował.
- Nie pamiętam derbów sprzed 20 lat. Mecze derbowe, w których ja brałem udział były o mniejszą stawkę, bez walki o punkty. Graliśmy tylko o prymat w Krakowie. Teraz, grając w pierwszej lidze o 3 punkty, to są prawdziwe derby, na które czekają kibice i piłkarze. Żałuję, że gdy ja grałem w derbach nie spotykaliśmy się w lidze.
- W tym sezonie oba zespoły grały o wyższe cele. Nie udało się tego zrealizować, ale ten mecz staje się meczem sezonu. Nie ma sensu patrzenie w tabelę, na boisku będzie walka o to, aby pokazać swoją wyższość. Walka będzie na pewno, mam nadzieję, że będzie to tylko sportowa walka na boisku. Najważniejsze jest wygrywanie kolejnych meczów, bez względu na to, które miejsce w tabeli się zajmuje. Trzeba do każdego meczu podchodzić z chęcią zwycięstwa.
W ostatnich derbach trener Moskal był asystentem przy Danie Petrescu. Ówczesny szkoleniowiec musiał w przerwie wypowiedzieć pamiętne słowa, by jeszcze bardziej zmobilizować swych zawodników. Jaki sposób na wyzwolenie sportowej złości w swych podopiecznych ma Kazimierz Moskal?
- w pierwszej połowie ostatniego spotkania derbowego zespół Wisły nie wszedł dobrze w mecz. Ale mecz meczowi nie jest równy. Na razie nie można porównywać do stanu sprzed roku. Przed meczami z Legią i Cracovią zawodnicy są zmobilizowani, na pewno są umotywowani.
Trenera Majewskiego w derbach wspierać będzie żona i dwie córki. Czy ktoś będzie towarzyszył trenerowi Wisły? - Chciałbym doczekać takich czasów, aby moi synowie spokojnie mogli przyjść na Cracovię i obejrzeć mecz. W najbliższą niedzielę oczywiście będą trzymali kciuki za Wisłę, ale mecz będą oglądali w telewizji.
Dariusz Dudka
- Gramy co trzy dni, jest rozruch, odnowa i kolejny mecz. Wiadomo, że jest to specyficzny mecz, na pewno będzie to walka. Grałem w trzech derbowych konfrontacjach. Czasem stawiano Cracovię w roli faworyta, a wygrywała Wisła, bo te mecze rządzą się własnymi prawami.
- Wszystko zależy od tego jak trener będzie to widział - skomentował pytanie czy zagra na lewej obronie. - Ja grałem na różnych pozycjach, poradzę sobie też na lewej obronie, nie będzie to dla mnie problemem.
Dawni gracze obu klubów przywołali wspólne spotkania piłkarzy po meczach derbowych. Czy Darek Dudka utrzymuje kontakt z graczami "Pasów"?
- Z Piotrkiem Banią spotkałem się parę razy. Także z Piotrkiem Gizą czy Marcinem Cabajem. Nie ma wrogości między nami, jesteśmy przyjaciółmi. Razem gramy dla reprezentacji.
Bardzo szybko wyprzedano wszystkie bilety na niedzielny mecz, ale nie ma mowy, by Wisła bała się presji kibiców ze stadionu Kałuży. - Wisła Kraków grała już w Pucharze UEFA, Lidze Mistrzów, spotykaliśmy się z kibicami w znacznie większej liczbie. Nie ma mowy o żadnej presji.
Kazimierz Kmiecik
- Na pewno gra w derbach jest dużym przeżyciem. Ja w juniorach grałem w Cracovii przeciwko Wiśle. Dopiero po tym meczu przeszedłem do Wisły. W tych meczach każdy chce wygrać, pokazać się. Zawodnicy muszą fair walczyć na boisku, nie brutalnie, a o piłkę. Mam także prośbę do kibiców, aby zachowali się jak najlepiej, nie prowokowali burd.
- Do tej pory czasem się spotykamy, byli zawodnicy Wisły z dawnymi graczami Cracovii. Po spotkaniach o herbową tarczę Krakowa chodziliśmy na obiady i potem dalej na miasto :-)
Ze strony Cracovii:
Stefan Majewski
- Przede wszystkim cieszę się, że to dzisiejsze spotkanie doszło do skutku. Nawiązując już do naszego przygotowania do meczu, w dalszym ciągu nie będę mogł skorzystać z Bastera. Mam nadzieję, że Piotr Giza i Skrzyński zmagają się tylko z przejściowymi problemami i będą gotowi na niedzielę. Kłopot bogactwa na środku pomocy to na pewno korzyść dla mnie i dla drużyny. Na pewno wybiorę tych, którzy będą w optymalnej formie.
- Wiem, że z Wisły zostało wykluczonych kilku zawodników, ale Wisła ma bardzo dobrą ławkę rezerwowych. Nie zawsze zawodnik, który grał dotychczas stanowi ogromną wartość dla drużyny. Zawodnicy wchodzący z ławki często grają znakomicie dostając szansę w takim meczu. Nie uważam, aby dla Wisły było to osłabienie, a dla nas korzyść.
- Jesienią przegraliśmy 3:0, ale również mieliśmy sytuacje, strzeliliśmy prawidłową bramkę. Była to wysoka porażka, choć zgodnie przyznaliśmy, że Wisła wygrała zasłużenie.
Prezes Filipiak wyraził pełną aprobatę dla pracy trenera Majewskiego. Szkoleniowiec nie uważa jednak, że może już spocząć na laurach. - Przez cały okres swojej pracy posiadam prostą zasadę - zawsze wygrać mecz. Dla mnie kolejnym celem zawsze jest następny mecz.
- Dla mnie tabela będzie się liczyła 26 maja. Wtedy wszystko będzie wiadomo. Teraz jest gra o 3 punkty, każdy z nas chętnie by je zabrał, ale wszyscy wiemy, że nie będzie to łatwe.
- Mam nadzieję, że takie spotkania jak dzisiejsze będą odbywać się już zawsze. Derby to coś wyjątkowego, co dzieli kibiców, dzieli miasto. Na pewno miasto w weekend będzie podzielone na dwie części. Moim życzeniem jest, aby te derby nie podzieliły nas - trenerów, piłkarzy, dziennikarzy. Aby derby odbyły się w sportowej atmosferze i niech wygra lepszy - zakończył.
Piotr Bania, kapitan "Pasów"
- Mamy jeden dzień dłużej na odpoczynek po porzednim spotkaniu, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Wygrać na stadionie Korony, która jeszcze niedawno walczyła o najwyższe cele, to duże wydarzenie. To zwycięstwo bardzo dobrze wpłynie na drużynę. Myślę, że w niedzielę zobaczymy zacięte spotkanie, obie drużyny będą bardzo zdeterminowane, każda z nich będzie chciała wygrać i pokazać kto będzie rządził w Krakowie przez następne pół roku.
- Również utrzymywałem kontakty z zawodnikami czy byłymi zawodnikami Wisły. Z Darkiem Dudką, Marcinem Baszczyńskim, Mirkiem Szymkowiakiem, Maćkiem Żurawskim - odniósł się do wcześniej poruszonej kwestii.
Kontrakt Bani jest ważny do czerwca, mogą to być więc jego ostatnie derby Krakowa. - Absolutnie nie prowadziłem rozmów z trenerem, abym z tego powodu na pewno znalazł się na boisku. Trener musi wystawić optymalną jedenastkę.
Andrzej Mikołajczyk, były gracz Cracovii
- Między nami piłkarzami układa się to zupełnie inaczej, kiedyś większość z nas pochodziła z Krakowa i okolic. Dzisiejsi piłkarze to głównie armia zaciężna. Jestem trochę zdegustowany tym co dzieje się poza boiskiem. Za naszych czasów inaczej to wyglądało. Wisła była niestety mocniejsza od nas i raczej rzadko wygrywaliśmy.
- Spotykaliśmy się permanentnie w kawiarni "Fafik", Wisła rządziła w kawiarni "Kopciuszek" i organizowaliśmy spotkania jedna kawiarnia na drugą. Roznosiło się to pocztą pantoflową i przychodziło kilka tysięcy ludzi. Na stadionie Wawelu graliśmy "Fafik" kontra "Kopciuszek". Potem oczywiście był bankiet - wspomina.
- Z historii pamiętam, gdy zawodnik Cracovii strzelił Wiśle bramkę garbem a nie głową. Pasy wygrały 1:0. Ogólnie jednak Wisła częściej była lepsza.
- Nie rozumiem nienawiści kibiców. Nie jest to nikomu potrzebne do niczego.
A jak doszło do tego, że udało się zorganizować wspólne spotkanie? Odpowiadają rzecznicy klubów. - Z początkiem roku rzecznicy Wisły i Cracovii wymienili się. Jesteśmy nową krwią w tych drużynach. My wysłaliśmy zaproszenie do Wisły, która przyjęła naszą propozycję i bardzo się z tego cieszymy - opowiedział rzecznik Cracovii.
- Natychmiast przyjęliśmy takie zaproszenie - wyjawił Adrian Ochalik prezentujący Wisłę. - Bardzo cieszymy się z tego powodu i mamy nadzieję, że za pół roku przed meczem przy Reymonta też uda się zorganizować taką konferencję.
wislakrakow.com
Jako kibic Zagłebia Lubin życzę Cracovii żeby pojechali z Wisłą 6:0. Pokażcie całej Polsce, że Wisła jest cienka jak dupa węża. POWODZENIA!
Miałem sen, że wygrywamy 3:2, obstawiajcie u buków :)
A mi się cholera nic nie śni. Przed ostatnimi derbami snilo mi sie że w 1min po akcji Błaszczykowskiego prawą stroną tracimy bramkę, wkurzony, czując "trójkę" obudziłem się.
Z drugiej strony skoro teraz mi sie nic nie sni to moze oznaczać tylko jedno... 2:1 po golach Gizy i Kłusa
coraz wiecej materialow: [url]http://www.wikipasy.pl/2007-05-13_Cracovia_-_Wis%C5%82a_Krak%C3%B3w_-_informacje_przedmeczowe[/url]
Wie ktoś czy Paulista zagra?
Jean Paulista i Baszczyński zawieszeni
Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisja Ligi Ekstraklasy SA zdyskwalifikowała na dwa mecze dwóch zawodników Wisły, Jeana Paulistę oraz Marcina Baszczyńskiego. Jest to kara za czerwone kartki, które piłkarze otrzymali podczas meczu z Odrą Wodzisław.
Tym samym obaj nie będą mogli zagrać w niedzielnym derbowym spotkaniu z Cracovią.
wisla.krakow.pl / wislakrakow.com
[b][align=center][IMG]http://i5.tinypic.com/52foneq.jpg[/IMG]
OPRAVCY INFORMUJĄ:
Z PRZYCZYN OD NAS NIEZALEŻNYCH NIEDZIELNY MECZ DERBOWY Z WISŁĄ KRAKOW
NIE BEDZIE ZAWIERAL ZAPLANOWANEJ OPRAWY.
WSZYSTKICH KTORZY DOLACZYLI SIE DO ZBIORKI PIENIEDZY LUB PRZEKAZALI SWOJA POMOC W INNEJ FORMIE DZIEKUJEMY I PRZEPRASZAMY,
ZAPEWNIAJAC ZE SRODKI ZOSTANA PRZEZNACZONE NA KOLEJNE MECZE.
JEDNOCZEŚNIE ZWRACAMY SIE Z PROSBA DO WSZYSTKICH WYBIERAJACYCH SIE NA STADION O UBRANIE PASIASTEJ KOSZULKI I AKTYWNE WLACZANIE SIE DO DOPINGU PRZEZ PELNE 90+ MINUT SPOTKANIA.[/align][/b]
To przykre.Wszystko leży.
Ciekawe czemu nie bedzie zaplanowanej oprawy, wie ktoś??
co wy kurwa robicie?? jak to nie bedzie oprawy?? jak nie z waszej winy to kurwa z czyjej?? jestesce wkoncu tymi opravcami czy nie?? kurwa derbowy mecz a wy co??!! jak nie uzbieraliscie odpowiedniej kwoty to trzeba bylo zrobic za tyle co macie!! albo olac wszystkie inne mecze w tej rundzie a na derby zostawic kase!!! to juz kurwa jest dramat!!!
chyba ze jest to zwiazane z odejsciem swistaka i aa to juz wogóle paranoja.
zadam kurwa mac wyjasnien.
Mogę poznać jakieś sensowne przyczyny? CHŁOPAKI ODPUŚCIĆ MOŻECIE KAŻDY MECZ ALE NIE TAKI! I TU WIELKA PROŚBA DO WAS (Świstak i AA) PRZYJDŹCIE NA DERBY I ZRÓBCIE TA OPRAWĘ! CHOCIAŻ MIAŁA BY TO BYĆ OSTATNIA WASZA OPRAWA!
swieta wojna trwa
inna droga co to wogole za oswiadczenie ??????
chyba ludzie , ktorzy rowniez te sprawy finansuja MAJA PRAWO WIEDZIEC CO SIE DO CH... DZIEJE PRZED TYMI DERBAMI ?!?!?!?!?!!?!?!??!?
Wrzucalem na Pasiaka na hokeju ...teraz forum zamkniete i nic sie nie dzieje z porzadkmi na stadionie....Wrzucalem caly czas na Opravców na stadionie ....nie bedzie oprawy....p......ę to swoją kase przeznacze na co innego ..kupie sobie nowy szalik ..bedzie wiecej pozytku!
Aha .. i nie blagajcie juz Swistaka czy innych o doping bo to jest zenujace...bedzie jak bedzie i w dupie mam co inni o nas pomyslą...
piszcie co chcecie, ale bez łamania regulaminu
chyba mozna inaczej wyrazić myśl, niż poprzez bluzgi?
przypominam: obowiązuje regulamin
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)