[b]Tomasz Konatkowski [i]"Przystanek śmierć"[/i][/b] to nowa powieść kryminalna , która właśnie ukazała się w księgarniach. A oto fragment jego recenzji:
[quote]Autor uczynił Nowaka zapalonym kibicem warszawskiego klubu Polonia. Jak wiadomo nawet tym, którzy mało interesują się piłką nożną, ów klub ma chlubną przeszłość, którą lata komunizmu zmieniły w kruchą teraźniejszość. Hołubiona przez komunistyczne władze wojskowa Legia zepchnęła Polonię na wiele lat do drugiej ligi. Polonii kibicują więc ludzie przyzwyczajeni do bronienia przegranych spraw, dla których pewne zasady są po prostu ważniejsze od triumfów i nagród.[/quote]
Całość recenzji tu:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75517,3898750.html
i fragment książki:
[quote]
Za tobą siedzi staruszek, który kopci fajranty i klnie jak szewc, obok dzieci drą się potwornie, Polonia przegrywa, a spikerowi plącze się język (od paru kieliszków na rozgrzewkę, albo po prostu z przyzwyczajenia). Pewnie, że można sobie wyobrazić lepsze formy spędzania wolnego czasu. No i co z tego - lubił to i zawsze z niecierpliwością czekał na rozpoczęcie nowego sezonu czy rundy wiosennej. Przychodzić na spokojny (na ogół) stadion przy Konwiktorskiej. Wspominać sukcesy, które były, i te, które mogły być, gdyby nie... i tu zaczynała się litania nazwisk, pokrętnych teorii. Marzyć o przyszłości. I śpiewać: "Za teee czterdzieści lat, za trzeeeciej ligi smak, na miiistrza Polski przyyyszedł czas, to Polooonia Warszawa."[/quote]
Trochę więcej tu:
http://www.wielkapolonia.pl/serwis/content/view/651/1/
-
-
Kryminał z Polonią Warszawa w tle
Fajne !
na Polonii jest teraz atmosfera jak u nas w III lidze przed "Grupą Stu". loża szyderców większa niż młyn, ale i tak jest pięknie!
nadal będę tam chodził!!! ( jak tylko nie będzie to kolidowało z Cracovią i pracą...)
p.s. jak mnie wku.wiają te ch.je w koszulkach "L" w całej Warszawie...
klimat na Polonii ...
przypominają mi się nasze stare czasy ...
entuzjazm ...
fanatyzm ...
wiara ...
wypisz wymaluj odzwierciedlenie sytuacji z Krakowa z hołubioną na kazdym kroku silną sąsiadką za miedzą ...
nieukrywam, ze czuję sie tam jak na Kałuzy ...
Robert,bój się Boga pisać takie rzeczy ;).....
Zaraz Ci jakiś "klakson" napisze że skoro brakuje Ci atmosfery z 3 ligii to pewnie jesteś jakimś dywersantem czy cuś :P
206 dni później
Przeczytałem wreszcie.
"Cracovia" pojawia się dwa razy. Raz gdy główny bohater stwierdza, że jako sympatyk Polonii powinien sympatyzować z Cracovią, ale i tak cieszy sie z wyniku Wisły (bo ta ma właśnie w pucharach grać).
Drugi raz wielce obszerniej, pełna relacja z meczu Polonia - Cracovia, który ogląda bohater. Opisy akcji, z nazwiska strzelcy bramek. Komisarz Nowak wraca smutny, Szczoczarz odbiera nadzieję, Polonia przegrywa.
Wstawek piłkarskich całą masa, komisarz na mecze chodzi, wyniki sprawdza w Telegazecie, ogląda LM w TV i kłóci się z kolegą-legionistą.
Sam kryminał przedni. Świeży bym powiedział.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)