Słowo "szczekaj" jest o tyle nietrafione bo nie jestem psem. :)
Wszystko OK!
CRACOVIA PANY!!!!!
-
-
Górnik Łęczna - Cracovia 1 : 0
no to na spokojnie ...
po powrocie z Łęcznej i obejrzeniu Ligi+ ...
karnego nie było ...
nasza gra dramatycznie słaba w ofensywie ...
zero pomysłu na gre ...
zero walki i zaangazowania ...
takiego Barana to jeszcze w Cracovii nie widziałem ...
myslałem ze to najgorszy nasz mecz w rundzie ale ci którzy byli w Zabrzu twierdza ze nie ...
gołym okiem widac brak "ławki" ...
ci którzy graja nie musza sie martwic o miejsce w składzie bo najnormalniej nie ma ich kim zastapic ...
ktos tam pisał o Rzucidle ze był zmieniony ...
Rzucidło zagrał bardzo dobry mecz ( po Jego stronie nie przeszedł ani jeden atak Łęcznej )po kontuzji Szwajdyszka zastapił na lewej obronie Nowaka i od razu zrobiło sie tam spokojniej ...
Nowak na obronie to nieporozumienie Łeczna jechała z nim jak z juniorem nie potrafi się ustawic odpowiednio a odbiór piłki to abstrakcja !!!!!!!!!!!!!!!!!
później przeszedł do pomocy i tez nic nie pokazał ...
dostosował sie do beznadziejnych Barana i Gizy który zaczyna wykazywac jakies maniery "gwiazy" pretensje do kolegów ,obrażanie sie oj Piotrze co się z Toba dzieje ? gdzie ten ambitny skropmny Gizmo sprzed paru miesięcy?
Cabaj popełnił praktycznie jeden mały błąd bez konsekwencji i był napewno najlepszy w naszej druzynie ...
wnioski ...
transfery !!!
koniecznie trzeba uzupełnic skład aby podnieśc rywalizację w zespole i stworzyc trenerowi mozliwośc manewru przy zmianach ...
Byle do wiosny.............
milsari2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tytus zgodze sie z Toba w 70% co do naszych
> mlodych to niech mi ktos powie kiedy kurczak jakis
> trener zaryzykowal z mlodym. Uszalewski to byla
> jedynie sytuacja na gwalt
> ale niech da sie szanse Karczowi Jeleniowi Balidze
> przeciez jakis chuchro Sokalski tez nie jest
> rewelacyjny czy ten chlopaczek z pogoni napastnik
> nazwiska nie pamietam a graja i sa chwaleni.
ten z Pogoni to chyba Grosicki, nasi powinni go z kadry Polski pamiętać
poza tym regularnie gra tam też młody Celeban
w Grodzisku regularnie gra młody Kaźmierowski, zresztą u nas bramkę strzelił
i ja jestem za tym żeby młodzi się jak najwięcej ogrywali
i o to mi chodzi mówiąc że do produkcji netto trzeba mocno się nainwestować
tych chłopców przede wszystkim trzeba jeszcze szkolić i dobrze prowadzić
a nie tylko wprowadzić na trening I drużyny
i patrzeć z boku jak rywalizują z Radwańskim, Banią i innymi
których się być może jeszcze trochę wstydzą
albo wręcz przeciwnie, próbują przesadnie ostro pokazać że to "teraz my"
ogrywanie ich w II drużynie jest pomysłem dobrym,
ale rezerwy powinny stanowić etap przed pierwszym składem
a tymczasem u nas rotacji z rezerw do 1 drużyny nie ma żadnej
nazwisko Karcza się powtarza dośc często i nic,
żal mi chłopaka i szczerze mówiąc wolałbym
jakby go dali do Hutnika albo Rzeszowa jak Tatarę
i może stamtąd by się gdzieś wybił
albo niech zrezygnuje z marzeń i na zawsze zostanie zawodnikiem IV-V ligowym
ciekawe jaką motywację mają zawodnicy II drużyny
teraz grają w V lidze i nawet tam łoją pozostałych,
ale zawsze są i będą w cieniu I-ligowców Drumlaka, Karwana, Rzucidły
za rok (oby) awansują do IV ligi
i wielu z nich najnormalniej w świecie
nie ma prawa grać tam w składzie (choć trenować mogą) bo będą za cieńcy
ciekawe czy o tym myślą
i ciekawe czy zarząd ma pomysł na tą drużynę,
bo przecież miejsce rezerw poważnego I ligowego klubu
nie jest w IV lidze tylko w III!
Tytus mozna zatem wysunac wniosek ze mlodych trzeba wypozyczac do innych lepszych klubow niz nasza rezerwa bo sie zmarnuja poniewaz nikt nie ma w polskim swiecie zwyczaju stawiac na mlodych w 1 lidze(poza wspomnianymi wyjatkami)
Robert napisał:
ktos tam pisał o Rzucidle ze był zmieniony ...
Rzucidło zagrał bardzo dobry mecz ( po Jego stronie nie przeszedł ani jeden atak Łęcznej )po kontuzji Szwajdyszka zastapił na lewej obronie Nowaka i od razu zrobiło sie tam spokojniej ...
Chyba w takim razie byliśmy na dwóch innych spotkaniach..Rzucidło niczym nie błyszczał, grał bardzo nerwowo - raz nawet odniosło się wrażenie, jakby za wszelką cenę chciał oddać piłkę rywalowi - wreszcie mu sie udało, gdy podał wprost pod jego nogi i poszła groźna kontra. Zresztą podobno na konferencji prasowej padło pytanie o Rzucidłę i o to, że zagrał bardzo słabo, na co trener Majewski odpowiedział jednym zdaniem: "Przecież go zmieniłem".
Tak naprawdę trudno dopatrzeć się jakichkolwiek pozytywów w grze naszych - oczywiście poza Wąskim, bo bronił wczoraj bardzo dobrze (choć miał drobne błędy)...Skrzynia i Baranek zagrali chyba najgorszy mecz w tym sezonie, Gizmo niewidoczny przez co automatcznie niewidoczny był Moskit.
Ale inna sprawa jest taka, że Gónik zagrał wczoraj BARDZO agresywnie, zagęścili środek pola i atakowali od razu, gdy nasi mieli piłkę..zachowując proporcje Górnik zagrał podobnie do Polaków w meczu z Portugalią - po prostu nie pozwolił naszym pograć
Słowa Majewskiego z konferencji prasowej:
"...Widać było, że decydujący nie był brak sił, ale cechy wolicjonalne. Gdybyśmy opadli z sił to w drugiej połowie nie byłoby nas stać na tak dobrą grę..."
Jaką dobrą grę ???
To ja proszę abyście grali może nieco gorzej, ale żebyście wygrywali z cienkimi drużynkami...
Pzdr.:Leesior
milsari2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tytus mozna zatem wysunac wniosek ze mlodych
> trzeba wypozyczac do innych lepszych klubow niz
> nasza rezerwa bo sie zmarnuja poniewaz nikt nie ma
> w polskim swiecie zwyczaju stawiac na mlodych w 1
> lidze(poza wspomnianymi wyjatkami)
...byłbym raczej za tym żeby zacząć poważnie traktować rezerwy
żeby tam się grało "po coś", żeby była jakaś koncepcja.
Kiedyś Profesor mówił że będzie trenera (jeszcze Białasa) naciskał
żeby się młodzi ogrywali
dziś jakby unika tego tematu
ciekawe czy się coś w tym temacie dzieje, oprócz tego że Profesor chce?
czy jest jakiś plan prowadzenia złotych i brązowych medalistów,
czy jest w klubie ktoś kto wie jak rozwinąć utalentowanego 18latka
w solidnego zawodnika umiejącego oprzec się pokusom kasy, piwa i lasek?
czy ktoś zdaje sobie sprawę kto z nich nigdy nie będzie solidnym piłkarzem
bo np nie ma warunków fizycznych (Baliga?),
albo bo jest kruchy psychicznie,
albo ma kiepską wydolność,
itp itd, i szkoda na niego czasu
czy ktoś "rozłożył" zawodników rezerw na czynniki pierwsze
i wie nad czym mają pracować, i ile razy w tygodniu?
czy ktoś wie co robi po treningu utalentowany zawodnik liczący 19-21 lat?
jak się prowadzi?
czy może są oni tylko na chwilę i zaraz odejdą jak np. Zachariasz?
po co do klubu sprowadzono Karcza, Pączka, Kostrubałę, dawniej Roberta Płachno?
ile czasu się im powinno dać żeby umieli się znaleźć w I drużynie?
itp
co wogole stalo sie z Plachno??
No wiec po obejrzeniu na C+ widać
że Arek po pierwsze kopie gościa w stopie
i po drugie rzecz dzieje sie w polu karnym.
Karny podyktowany został prawidłowo, co nie zmienia faktu
że tracac gola wcale nie trzeba przegrać meczu...
Niestety zeby go nie przegrac trzeba byc druzyna wiecej niz przecietną
a sklad Pasow kolejny raz potwierdzil ze tylko czasami gra na wyzszym poziomie, czesto gra tak jak z Leczna co srednio daje po prostu... przecietnosc
Mecz z Łeczną, a wczesniej Zabrze i jeszcze kilka innych wyraznie pokazuja
ze wszystko co mozna zrealizowac z ta grupa zawodników
to w najlepszym razie stabilizacja w przecietnosci z pojedynczymi przeblyskamiin plus
Mniej optymistyczny wariant to stabilizacja w przecietnosci i przeblyski in minus
(w stylu 0-5 z legia, 1-5 z zabrzem...)
Entuzjazm zapal i wiara w siebie w tej grupie zawodnikow powoli ulegaja wypaleniu.
Jesli zima nie wydarzy sie nic spekakularnego co da tej grupie nowa wiare w swoje mozliwosci (np. spektakularne wzmocnienie na 2-3 pozycjach)
to na wiosne moze nas czekac kolejny kryzysik
i wcale nie musi chodzic tylko o slabsze wyniki...
bull Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chyba w takim razie byliśmy na dwóch innych
> spotkaniach..Rzucidło niczym nie błyszczał,
> grał bardzo nerwowo - raz nawet odniosło się
> wrażenie, jakby za wszelką cenę chciał oddać
> piłkę rywalowi - wreszcie mu sie udało, gdy
> podał wprost pod jego nogi i poszła groźna
> kontra. Zresztą podobno na konferencji prasowej
> padło pytanie o Rzucidłę i o to, że zagrał
> bardzo słabo, na co trener Majewski odpowiedział
> jednym zdaniem: "Przecież go zmieniłem".
a czy zwróciłeś uwage ze w sytuacji w której podał niecelnie nikt z kolegów nie wyszedł mu na pozycję ?
nie było zadnego ruchu ze strony pomocników i napastników ...
nie popełnił ani jednego błedu w defensywie i za to jako obrońce go oceniam ...
gdyby grał źle na swojej pozycji to trener nie zmienił by go w końcówce tylko wczesniej a na dodatek Karwan nie poszedł na lewa obrone tylko na środek ataku co dla mnie jest zmianą taktyczną a nie "jakościową"...
na konferencji prasowej nie byłem ale zapytam tych co byli ...
Niestety wychodzi brak ławki, po prostu przy słabszej formie i tak muszą grać Ci sami szczególnie jeśli chodzi o zawodników ofensywnych, bo jakoś wątpię by wprowadzano młodzież, choć osobiście wolałbym zobaczyć juniora wchodzącego za Gizę, Barana niż kolejnych obrońców w dodatku o poziomie co najwyżej przeciętnym. Jeden plus to taki że gramy dalej w pucharach, faworyci najwięksi odpadli, więc może zaryzykują wzmocnienia na wiosnę, chociaż mam obawy :/.
Koń (drużyna)jaki jest każdy widzi.Szarzyzna i przeciętnosć ligowa.W tym składzie spokojnie obronimy byt ...o ile nie bedzie plagi kontuzji tak jak w tamtym sezonie na wiosnę.Wtedy może być niewesoło.Nawet KSG ma plany wzmocnić się 4-5 zawodnikami!!!.
Dobrze choć że mamy Majewskiego.Jest on gwarantem dobrego przygotowania motorycznego drużyny i taktycznie potrafi zespół ustawić.Choć prawdą jest że nasza drużyna stylu nie ma za grosz.Jeśli prowadzimy to cofamy sie i kontrujemy (na razie z niezłym skutkiem).Gorzej jak przegrywamy -nie mamy za grosz pomysłu jak atakować i wszystko jest dziełem przypadku.
I w ataku pozycyjnym do tego nie za bardzo kim mamy straszyć.Dlatego wg nie dziwi mnie że przegrywamy z byle kim.PROFESOR POWINIEN W KOŃCU PRZEJRZEĆ NA OCZY i wzmocnić zespół kilkoma dobrymi piłkarzami -LEPSZYMI OD TYCH CO JUż MAMY .Sztuki typu Magiera ,Niemczyk nic tu nie dają.
Grając ,,bez stylu''nie stać nas o bicie się o puchary lub wyższe cele.Do tego potrzebujemy drużyny grającej swoją grę i narzucającej warunki rywalowi.Nie da się dostać do pucharów grajac ,,na kontrę''.
Khalid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> I jak z tym karnym? Widział ktoś w TV?
W kronice sportowej wypowiadał się Baran, powiedział że faul był na pewno, tylko nie był przekonany czy w polu karnym
Faul na pewno nie bylo ;/
No juz skonczcie,bylo minelo,nie ma co rozpamietywac tego meczu,wyciagnac wnioski i jedziemy dalej!Przed nami Widzew i "puchary" Zamykac ten temat w pizdu!!!!!
W tym sezonie jest nastaw na puchary ,zespoły które zostały są do ogrania ,więc niema co liczyć na cuda w lidze.
PAPAS Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W tym sezonie jest nastaw na puchary
jakie puchary ?
myslisz o PP ?
nastawiac to się mozna po losowaniu ...
jak trafimy np. na nie lezacą nam Dyskobolie czy Koronę to sen o pucharze prysnie jak bańka mydlana a jest jeszcze Lech ...
także najpierw losowanie PP a potem "nastaw" ...
Robert napisał;
>jak trafimy np. na nie lezacą nam Dyskobolie czy Koronę to sen o pucharze prysnie jak bańka mydlana a jest jeszcze Lech ...
to nie ja się nastawiam na PP tylko wydaje mi się że takie nastawienie jest w klubie.
Poza tym każda drużyna w naszej lidze jest do ogrania co pokazał BOT.
PP jest w zasięgu Pasów i niema nic do tego losowanie co pokazało spotkanie Wisła-Ruch.
liga jest długa i męcząca na dobrą gre w lidze trzeba mieć zmieników a my ich niemamy niestety, a PP to tylko kilka meczy .
Za Stawowego PP to była błazenada nikt nie liczył się z PP tylko było skupienie na lidze.
Z PP odpadały dobre zespoły te które walczyły o coś w lidze.
W tym sezonie układ tabeli będzie niejasny do samego końca,jest 5 zespołów które mogą walczyć i skópiać swoje siły na lidze a ni na PP.
co do meczu z Łęczną, to jest powtarzający się temat. Jak stwierdził Arek B. obrony Górnika nie dało się przejsć przez zabawy z piłką przed podaniem jej. Kiwki, kółeczka i przetrzymywanie zamiast podania z klepki, szybkiego.
a mie wkurzyly wypowiedzi grajkow po meczu - ze przegrali mniejsza wola walki... ja bym sie wstydzil w ogole tak mowic.
Ano właśnie kolego jake naszym grajkom brak profesjonalizmu.Zarabiają dobre pieniądze ,terminowo płacone i co ??.Jadą na mecz ligowy i grają jak sparing.
Zdaje sie że mają za dobrze i po kasie trzeba pojechać by poczuli że nie są ŚWIęTYMI KROWAMI.Paru wysłać do rezerw i zagrozić karą finansową nie wygracie z widzewem to po kasie.
Panie profesorze NAJWYŻSZA PORA NA ŚWIEŻĄ KREW.Niektórym wydaje się że są niezastąpieni ,noszą głowę w obłokach bo nie mają konkurencji.MOGĘ każdą porażkę zrozumieć i wybaczyć im jako kibic.Ale musze wiedzieć że KAŻDY Z NICH ZOSTAWIŁ MAKSIMUM ZDROWIA I ZROBIŁ WSZYSTKO by Cracovia wygrała.Jeśli nie to są zwykłymi oszustami ,szmatami bez honoru mającymi klub,kibicow,działaczy w d...e.
Niech się kopacze zastanowią dlaczego na Cracovii nie ma takiej atmosfery i frekwencji jak była za czasów Stawowego.I niech sobie poniektórzy odpowiedzą czy nie dzieje sie to za sprawą braku profesjonalizmu w podejściu do swoich obowiązków.Przez takie podejście mamy zespół przeciętniaków i wyrobników uważających sie za wielkie gwiazdy.Niektórym w krew weszły gwiazdorskie maniery bo nie ma kto ich zastąpić.
Jak obejrzałem po raz kolejny Derby, to już wiem, czemu była porażka. Domyślam się, czemu była porażka w Łęcznej:
W obu meczach przeciwnik wykazywał o te drobne 20-30 % determinacji więcej. A to w tej łupaninie, jaką stanowi polska liga, to jest wartość sama w sobie.
Na dodatek, jeśli się trafi na mecz bez wsparcia, czyli de facto każdy na wyjeździe, to wystarczy naszym strzelić jedną bramkę i przeciwnik jest spokojny, że porażki nie będzie.
Ostatni raz na wyjeździe ratując się z takiej opresji jak "stan porażki" to osiągnęliśmy 2-1 z Polonią Przemyśl (III liga) - 10.05.2003 (co by to było, gdyby nie samobój i karny?)
Bez pomocy samobójów i karnych wygraliśmy wyjazd, najpierw przegrywając: 09.06.01 ze Staszowem 2-1.
Czyli w naszym Klubie mamy chyba głównie problem z "resetowaniem" agresji po pierwszym niepowodzeniu (straconej bramce).
Jake Blues Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a mie wkurzyly wypowiedzi grajkow po meczu - ze
> przegrali mniejsza wola walki... ja bym sie
> wstydzil w ogole tak mowic.
Co gorsza powtarzają to co kilka meczu, kurw... załamać się idzie.
Spokojnie Panowie - Stefan jest gość i w kasze nie da sobie dmuchać.
Daje im pograć i się pokazać , jak gre olewają i jego przy okazji ,to zobaczą na wiosne.
Jak filipe kogoś kupi, a Stefano paru młodych dokooptuje i ...
Paru wyląduje w rezerwach aż do końca kontraktu - jak Drumlak.
Teraz musi grać tym co ma ,ale napewno już myśli, aby leserów wywalić.
Może niektórzy nadal myślą że jest jak za Stawowego - Transfer- Obcy- nasz wróg -nikogo nowego nam nie potrzeba.
Ja wytrzymam ten ostatni mecz, a dla co niektórych grajków, bedie to napewno ostatni występ na Kałuży.
A reszta się opamięta ,że nikomu łachy nie robią a na boisku się za..pie...rdala a nie spaceruje. A jak nie to spadek do rezerw i grać za pare groszy.
Tu nie trzeba sie załamywać tylko odwiedzić ich na treningu.Niech wiedzą że jak ich tabisz nie rozliczy są jeszcze kibice.Chce widzieć naszych piłkarzy walczących do upadłego 90 min .Jak sie nie podoba drogą wolna -WON .bARCELONA I REAL CZEKAJA NA ,,gwiazdorów''.
Panie Tabisz wel tobiasz czas przypomnieć naszym ,,zawodowym piłkarzom''o ich podstawowej powinności za którą terminowo i dobrze płacimy.Czas dać im po dupsku czyli po kasie!!!!!.
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Niech się kopacze zastanowią dlaczego na
> Cracovii nie ma takiej atmosfery i frekwencji jak
> była za czasów Stawowego.
Nie wydaje mi się, żeby to była przede wszystkim wina grajków, ja zacząłbym od tego idiotyzmu jak określenie celu na ten sezon - środek tabeli. Nic bardziej nie odstrasza kibica od przychodzenia na mecze niż taki właśnie cel. Walka o puchary - duży plus, walka o utrzymanie też może przyciągnąć tłumy - vide Górnik w zeszłym sezonie, środek - nikogo nie interesuje czy zajmie 7 czy 10 miejsce. Pamiętasz bez zastanowienia, które zajęliśmy w poprzednim sezonie 7, 8, 9 a może 10? Takie postawienie sprawy przed sezonem to zwykły samobój niestety. Można tak było myśleć ale mówić o tym trzeba było w inny sposób.
>I niech sobie
> poniektórzy odpowiedzą czy nie dzieje sie to za
> sprawą braku profesjonalizmu w podejściu do
> swoich obowiązków.Przez takie podejście mamy
> zespół przeciętniaków i wyrobników
> uważających sie za wielkie gwiazdy.Niektórym w
> krew weszły gwiazdorskie maniery bo nie ma kto
> ich zastąpić.
Niestety ale trzeba pamiętać o tym czyj brak profesjonalizmu i konsekwencji, prawie rok temu, to zapoczątkował. Kary finansowe niewiele tu pomogą, wzmogą tylko niechęć do wypruwania sobie żył, żeby zająć na koniec sezonu 6, a nie 9 miejsce. Zawodnicy mają jasno określone premie w zależności od miejsca po 30 kolejkach i to IMO wystarczy, jeśli chodzi o motywację finansową.
Wg mnie tylko wyższy cel sportowy (może PP) i większa konkurencja w składzie po jego wcześniejszym przewietrzeniu może to zmienić.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)