Przy tej ściemie jaką prowadzi nasz zarząd Rząsa długo w klubie nie będzie chciał działać,mogę się założyć.Pójdzie do klubu w którym poważnie zarządza się klubem.Jakby Misior był prezesem to co innego,ale niestety tak nie jest....
-
-
Tomek RZĄSA
Tia Misior to po prostu pełna profeska - ogarnij się chłopie...
Dzika mrówko wyłącz się i nie pitol,bo to była ostatnia osoba w zarządzaniu klubem która miałas dobro Cracovii na sercu,teraz to już tylko Comarchowcy czyli zyskowcy...
A kto taki mial to dobro Cracovii w sercu? Obara?
To, ze ktos ma Cracovię w sercu, nie znaczy, ze umie nia zarzadzac. I odwrotnie - mozna swietnie zarządzac klubem, nie majac go 'w sercu'. Powyzsze zdania sa czysto teoretyczne. Domniemane podobienstwo do istniejacego stanu rzeczy- przypadkowe.
17 dni później
"Działacze Pasów nakłaniają do powrotu do klubu swojego wychowanka, byłego reprezentanta Polski Tomasza Rząsę (35 l.). ale nie w roli piłkarza, lecz dyrektora.
Rząsa w rozmowie z prezesem Januszem Filipiakiem (54 l.) stanowczo stwierdził, że nie interesuje go już gra w piłkę, ponieważ kończy karierę. Dlatego obaj panowie rozmawiali o innych funkcjach, które mógłby pełnić w klubie.
- Tomek mógłby pomóc Cracovii na wiele sposobów. Złożyliśmy mu kilka propozycji, teraz czekamy na odpowiedź ? przyznał Janusz Filipiak."
RAF - Fakt
Obiecywał latami u nas jeszcze zagrać...ja tak się nie bawię i mu to na Noworocznym powiem ;););) ale nie tak do końca ;)
Khalid ma rację! Rząsa powinien jeszcze kopać piłke w naszych barwach! Obiecał??? no to co??? A jak się pan panie Tomku martwisz że nie wyrobisz przy naszych, to ja Ci tu gwarantuję że u kibiców masz super ekstra kredyt zaufania i jedną rundę mógłbyś walnąć, a i z pożytkiem dla młodzieży by to było, która by pochytała to i owo.
Choćby symbolicznie pokopać w I lidze...
ale może ja zostanie dyrektorem to coś zagra...
Może być grający trener, to może być i grający dyrektor :D
taa...jeszcze nam brakuje grajacego vice-prezesa :D
obiecanki cacanki
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> obiecanki cacanki
>
niestety :(
Panowie jak dojdzie Lisowski i zostanie Kulig mamy naprawde świetną obrone, dlatego pan Rząsa przyda sie w innej roli.
16 dni później
co do tomka to mysle ze swoje juz ugral a przy naszym zarzadzie bardziej by sie przydal u gory niz na boisku
w niedziele żacy najmlodsi wygrali turniej zorganizowany z okazji dnia dziecka.najważniejsze jest to że wygrali mecz finałowy z wslą 2-1.Gratulacje dla trenera Urbańskiego.
27 dni później
"Chcemy, by przy Beenhakkerze wychował się polski menedżer reprezentacji. Uczył się i zdobywał doświadczenie, a później przez lata służył kadrze. Chcielibyśmy też, by był to taki "polski Oliver Bierhoff", czyli jak w Niemczech ktoś z byłych, szanowanych piłkarzy z międzynarodowymi doświadczeniami. Padły nawet pierwsze propozycje personalne, choćby Tomasza Rząsy czy Tomasza Iwana, którzy mogliby się porozumiewać z Holendrem w jego ojczystym języku.
Czyli w Cracovii go nie bedzie.
Nie ta kasa.
No... Sorry... Inteligencją, elokwencją, elegancją, obyciem etc. etc. - to jeden Tomek przy drugim Tomku, to jak kombajn przy cepie
tacy dwaj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No... Sorry... Inteligencją, elokwencją,
> elegancją, obyciem etc. etc. - to jeden Tomek
> przy drugim Tomku, to jak kombajn przy cepie
>
td, nie obrażaj cepa :D
no przecież "cep" był expertem polsatu :)
na marginesie - w czasie ME2008 w studio polsatu bywali pożal się Boże "eksperci" od poszczególnych lig czy nacji. Włochy to Boniek i Koźmiński, Hiszpania to Wojtek "Flaszeczka" Kowalczyk, Francja to Piotr "Najlepszy wg Borka pomocnik świata" Świerczewski, Niemcy to Tomasz "Kopsnij Szluga" Hajto, a Chorwacja to jakiś koleś, któremu bliżej do sumo niż do piłki.
za każdym razem, gdy grała Holandia, nie mogłem wyjść ze zdumienia, że do komentowania zaproszono Iwana, a przecież jest Rząsa, prezentujący poziom o kilka klas wyższy. nie tylko intelektualnie, w sferze poprawnej polszczyzny, sensowności, ale także jeśli chodzi o odniesione sukcesy.
nasz Tomek nie należy do Piłkarskiego Towarzystwa Wzajemnej Adoracji, dlatego będzie mu trudno się przebić. z jednej strony szkoda, bo mógłby być bardzo ciekawym fachowcem w TV albo dużo wnieść do reprezentacji jako kierownik/manager, drugi trener. z drugiej strony, dzięki temu, że nie należy do PTWA rosną szanse, że jednak zakotwiczy u nas, z dużym dla Cracovii pożytkiem.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)