> PS:pamietam jak w II lidze w sezonie 1994/95 bodaj
> , walczylismy o awans do elity i rywalizowalismy
> m.in z Polonią i przegralismy decydujące starcie w
> rundzie wiosennej...
> Tak było
>
oj Bardzo zle pamietasz....
byl to sezon 95/96 . Po swietnej rundzie jesiennej i wygranej na reymonta 1-0 z Polonia 3-0 oraz remisie z Plockiem 2-2 bylismy na 4 miejscu z minimalna strata do tych 3-ch druzyn. Zima jak to w Cracovii braklo kasy i nie walczylismy juz o nic. Nawet wielkie derby Krakowa sie nie odbyly....tzn. cos tam sie odbywalo
ale raczej nalezalo nie do dzialki sport wyczynowy lecz do sztuki teatralnej.
Ostatecznie zajelismy 7 miejsce a na Polonie nasi kibice pojechali bez falg i glosno dali do zrozumienia ,ze w tym meczu dopinguja walczace o pierwsza lige z Wisla i Petrochemia Czarne Koszule.
-
-
Przed meczem z Polonią W.
icek66 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> byl to sezon 95/96 . Po swietnej rundzie jesiennej
> i wygranej na reymonta 1-0 z Polonia 3-0 oraz
> remisie z Plockiem 2-2 bylismy na 4 miejscu z
> minimalna strata do tych 3-ch druzyn.
Jesli dobrze zrozumialem Twoj post, to albo byliscie po pierwszej rundzie na 5 pozycji albo na 4 przed Plockiem, bo pierwsze miejsce po jesieni zajmowal Jeziorak
icek66 - co prawda byłem wtedy malolatem i nie na wszystkie chodziłem mecze ale wiem ze po pierwszej rundzie bylismy wysoko, a na wiosne popłyneliśmy m.in z Wisłą i Polonią, choc wiem ze w niejasnych okolicznosciach...
Co by nie pisać, chyba kazdy zdaje sobie sprawe ze Polonia w chwili obecnej ma tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie (nawet jak wygra wszystkie mecze to moze zdobyc max.12 ptk czyli łącznie 32) a wiadomym jest ze jesli Wisła po tej kolejce nadal bedzie miala 7 pkt. straty do Legii to odpusci mecz Górnikowi (myslicie ze czemu nagle zatrudnili wiślaka Motyke?)
Zaczyna się juz układanka, w której musimy miec minimum 34 oczka(!) by uniknąc barazy. Inna sprawa to fuzja Lecha z Amiką i ewentualne nie przyznanie licencji Górnikowi - to jest szansa dla Poloni by zagrała w barażach , bo w tabeli juz raczej nikogo nie przeskoczy...
Pozdrawiam
Z tym "odpuszczaniem " to tak piszecie jak bysmy byli Mistrzem Swiata..A w obecnej chwili,to remis w Warszawie bedzie naszym sukcesem,szczegolnie ze nam sie obrona posypala a atak tez nie prezentuje sie okazale.Remis biore w ciemno,a jak zwyciezymy to sie wyspowiadam bo dawno juz nie bylem...
Sędziuje nam pan Marek Ryżek z Piły. Wcześniej sędziował nam już kilka meczów:
- w II lidze : Arka Gdynia - Cracovia 1:0, Tłoki Gorzyce - Cracovia 1:0 (tfu, maro zgiń, przepadnij!)
- w I lidze: Cracovia - Polonia W-wa 2:1, Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1, Korona Kielce - Cracovia 0:0
W piłkarskim świadku uznawany jest za człowieka niejakiego Fryzjera. Zdaniem Krzysztofa Stanowskiego najdziwniejsza postać w środowisku polskich sędziów. Ma pseudonim "Ewangelista", bo jest związany z Kościołem, czyta nauki na mszach. Jeździ starym renault 19, mieszka w starym budownictwie, w mieszkaniu należącym do babci. Jest lubiany, choć śmieją się z niego, że z alkoholi preferuje wino mszalne z księdzem proboszczem. Ma żonę i dwójkę dzieci. Ojciec jest nauczycielem w szkole, on też.
===
Felieton Stefana Szczepłka z Rzeczpospolitej (16.10.2004):
Koledzy z dziennika "Fakt" chwycili za gardło osobnika, znanego w środowisku piłkarskim jako "Fryzjer", od zawodu, jaki wykonywał, nim stał się jednym z najbardziej odrażających typów polskiego futbolu. Redaktor Dariusz Łuszczyna dokonał prowokacji dziennikarskiej, w wyniku której złapał "Fryzjera" na próbie wręczenia łapówki.
To jest bardzo ładna historia, a będzie jeszcze ładniejsza, jeśli skończy się dożywotnim zakazem działalności tego osobnika w sporcie. Niestety, może to się okazać niemożliwe, ponieważ nie pełni on formalnie żadnych funkcji. Można powiedzieć, że jest niezależnym lobbystą, wiążącym się z tymi, którzy więcej zapłacą, ze szczególnym uwzględnieniem środowiska sędziów piłkarskich i ich kwalifikatorów.
Do pewnego momentu sukcesy Amiki Wronki były zasługą nie tylko piłkarzy i trenerów, ale także "Fryzjera", hołubiącego go prezesa klubu i zaprzyjaźnionych dziennikarzy. Sędziowie, kwalifikatorzy i wybrani redaktorzy lubili przyjeżdżać do Wronek, bo mogli tu liczyć na szczególną gościnność, wódeczkę i panienki, sprowadzane przez "Fryzjera" z agencji towarzyskiej. Sędziowie odwzajemniali się na boisku, decyzjami po myśli gospodarzy, a dziennikarze dobrymi ocenami w najważniejszych sportowych periodykach.
Wszystko się zmieniło, kiedy we Wronkach pojawili się Stefan Majewski i Paweł Janas. Z trudem i oporami, ale wywalili "Fryzjera" na zbity pysk, a PZPN nawet uznał go za persona non grata, co niestety nie ma żadnych konsekwencji. Facet z takimi kontaktami to dla działaczy i sędziów skarb, więc o ostracyzmie towarzyskim nie mogło być mowy. "Fryzjer" szybko odnalazł się w Wielkopolskim OZPN i Lechu Poznań. Kiedy byłem tam w maju tego roku na finale rozgrywek o Puchar Polski z Legią, "Fryzjer" sprawiał wrażenie najważniejszej osoby na stadionie. A kiedy całował się, jak najlepszy przyjaciel, z Adamem Godlewskim, zastępcą redaktora naczelnego tygodnika "Piłka Nożna", laureatem Oskara Canal+ dla najlepszego dziennikarza piszącego o futbolu, to sobie myślałem odpowiednio nie tylko o redaktorze, ale i o tej nagrodzie.
Niedawno, na meczu Cracovii z Polonią, widziałem sędziego, który nie umiał sędziować. To nawet w naszej ułomnej lidze jest zjawiskiem niecodziennym, więc spojrzałem na nazwisko arbitra - Marek Ryżek z Wielkopolskiego OZPN. Skąd on się wziął? - spytałem szefa polskich sędziów Janusza Hańderka. - To protegowany "Fryzjera". Nic nie mogę na to poradzić, bo jestem od niedawna - usłyszałem w odpowiedzi. Kiedy powiedziałem o tym znajomemu, pracującemu w Wiśle Kraków, wcale nie był zdziwiony. - Ryżek? Aa, to ten od "Fryzjera". Bliski znajomy "Fryzjera", Wiesław K. był kwalifikatorem na tym meczu i wystawił Ryżkowi ocenę dobrą. Takie teksty o "Fryzjerze" jak ten w "Fakcie" nie mogłyby się ukazać w "Przeglądzie Sportowym" w niezbyt odległych czasach poprzedniego kierownictwa, a i próżno by ich szukać w dzisiejszej "Piłce Nożnej".
Pozostaje pytanie bez odpowiedzi - jak potraktować tych wszystkich, którzy latami żyli z "Fryzjera"? Czy tylko dziennikarze muszą wyjmować kasztany z ognia?
===
Blady Niko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sędziuje nam pan Marek Ryżek z Piły. Wcześniej
> sędziował nam już kilka meczów:
>
> - w II lidze : Arka Gdynia - Cracovia 1:0, Tłoki
> Gorzyce - Cracovia 1:0 (tfu, maro zgiń,
> przepadnij!)
> - w I lidze: Cracovia - Polonia W-wa 2:1, Pogoń
> Szczecin - Cracovia 1:1, Korona Kielce - Cracovia
> 0:0
Pogoń-Cracovia to wtedy gdy uznał bramkę dla portowców nie widząc faulu na Cabaju.
lew Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> icek66 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> >
> > byl to sezon 95/96 . Po swietnej rundzie
> jesiennej
> > i wygranej na reymonta 1-0 z Polonia 3-0
> oraz
> > remisie z Plockiem 2-2 bylismy na 4 miejscu
> z
> > minimalna strata do tych 3-ch druzyn.
>
> Jesli dobrze zrozumialem Twoj post, to albo
> byliscie po pierwszej rundzie na 5 pozycji albo na
> 4 przed Plockiem, bo pierwsze miejsce po jesieni
> zajmowal Jeziorak
>
>
>
a święta racja drogi Lwie. Chyba byliśmy przed Płockiem
Bylo chyba ===>Jeziorak,Wisła, Polonia, Cracovia,Petra
ale głowy nie daje;)
po rundzie jesiennej 95/96
1. Jeziorak Iława 17 36 11-3-3 28-13
2. Petrochemia Płock 17 32 9-5-3 26-12
3. Wisła Kraków 17 31 9-4-4 35-19
4. Polonia Warszawa 17 31 8-7-2 34-22
5. Cracovia Kraków 17 30 8-6-3 27-14
Nie awansowal wtedy Plock i Jeziorak.
za TP ...
Bilety i autobus na mecz z Polonią
Tylko dzisiaj (piątek) do godziny 15-tej w sklepiku klubowym przy ul. Wielickiej 101 można kupować bilety na niedzielny mecz Cracovii z Polonią w Warszawie.
Kibice, którzy kupią bilety na ten mecz mogą jednocześnie zarezerwować miejsce w bezpłatnym autobusie zorganizowanym przez MKS Cracovia SSA.
Polonia Warszawa przesłała dla kibiców Cracovii 300 biletów (po 15 zł). Autobus może zabrać 70 kibiców.
hahaha i juz po autobusie."Z powodu awarii odwołano autobus, który miał zabrać kibiców na ten mecz."
bardzo kurwa amc smieszne.. bo kupilem 6 biletow.. a wszyscy bez autobusy nie pojada..
[i]Do drugiej drużyny Polonii trafili: Joe Di Bueno, Tomasz Dudek, Grzegorz Kmiecik, Krzysztof Markowski, Jacek Moryc, Piotr Stokowiec i Maciej Terlecki. Zdaniem trenera Wiśniewskiego po porażce z GLKS Nadarzyn 0:3 w IV lidze ci zawodnicy zamknęli sobie drogę do I ligi. - [b]Nie może być tak, że pierwszoligowcy przegrywają w IV lidze.[/b] Jeżeli Darek Wdowczyk daje Legii zawodników do III ligi, to oni tam wygrywają. Chciałbym, aby tak było i w Polonii - tłumaczy Wiśniewski.
W meczu z Cracovią brak tych zawodników nie powinien być odczuwalny, bo praktycznie wszyscy oprócz Kmiecika grają na stałe w rezerwach. Zauważalna ma być zaś nowa taktyka zespołu. - Nie ma co czekać. Musimy grać bardziej ofensywnie. My musimy wygrywać - zapowiada nowy szkoleniowiec "Czarnych Koszul". Jak mówi, od środy, kiedy objął to stanowisko, 90 proc. czasu na treningach piłkarze poświęcali ćwiczeniom zagrań ofensywnych. W czasie meczu Polonia ma wrócić do gry dwoma napastnikami.
Jest prawie pewne, że do zespołu wróci Marek Citko, którego poprzedni trener Jan Żurek sadzał ostatnio częściej na ławce rezerwowych. - Marek na każdym treningu daje mi sygnał, że jego forma rośnie - mówi Wiśniewski.
Dla Polonii ten mecz należy do kategorii być albo nie być w I lidze. "Czarne Koszule" są na ostatnim miejscu w tabeli. Mają sześć punktów straty do Górnika Zabrze i Arki Gdynia, które w tej kolejce grają między sobą. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na polu minowym i przy jednym fałszywym ruchu, czyli porażce albo remisie z Cracovią, wylatujemy w powietrze. Ale ja jestem dobrej myśli. Nie chodzę ze spuszczoną głową, przecież widzą mnie zawodnicy. [b]Rywala mamy rozpracowanego[/b]. Nie powinien nas niczym zaskoczyć - zapowiada Wiśniewski.[/i]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)