Gdy miałem naście lat, prze wiele lat wiernie kibicowałem Cracovii. w latach 80-tych, podczas wejścia "Pasów" z II ligi do ekstrakasy i oraz w trakcie ich pobytu w I lidze, nie opószczałem żednego meczu, wiernie kibicując z szalikiem swojjej drużynie. Potem przyszły ciężkie czasy dla Cracovii, a mnie ...losy zyciowe rzucały po całym świecie i Polsce. W końcu wylądowałem w Bielsku-Białej i tam mieszkam od 10 lat. Nie mogłem oczywiście opóścić meczu mojej ukochanej (zawsze pozostałe mi sercu) z TS Podbeskidzie. POwiem, Wam, że byłem dumny. To co prezentuje teraz ten zespół, to jest naprawde coś. docenili o nawet pozostali mieszkańcy Bielska-Białej. tak ja długo po zakończeniu meczu stali na trybunach i oklaskaiwali "Pasy", a nie którzy tak jak ja dołczyli sie do przyjezdnych kibiców krzycząc : "Cacocovia, Cracovia....". To było piękne!!! Cracovia jako pierwszy chyba zespóół, pokazała w Bielsku jak gra sie w piłkę!!!
Naprawde jestem dumy, ze obecny zespó nawiązuje do chlubnych tradycji Tobolika, Gacka, surowca, Tureckiego z lat 80-tych i tych jeszce wczesniejszych!!!
Pozdrawiam wszystkich sympatyków Cracovii!!
-
-
Wielki Sentyment
:-))))))))))))))))))))
To nie byli bielszczenie tylko krakusy partyzanci.
D.J. : Wynikało by z tego ze nas było ponad 1000 :-)
nadchodzą wspaniałe czasy..
wczoraj z dala od Bielska poczułem to bardzo mocno..
pewien koleś z Warszawy (za Legią) wyrecytował mi zawodników naszej drużyny i wszystkie nasze wyniki..
byłem pod wrażeniem..
pzdrw
Pozdrowienia dla Bielska - to miłe co piszesz Jarroch.
no właśnie. W klatce bylo ponad 500 naszych. A ile bylo poza klatką? Ja byłem z Tatą i na krytej spotkałem 4 znajomych. Tu na forum też parę osób pisało, że będzie na krytej. A na odkrytej trybunie tez nasi byli. Sądzę, że ze 700 osób było
Ja tez z ojcem i 2 znajomych bylem na krytej :)
2 rzedy powyzej mnie siedzilal profesor z prezesem ...
Ja byłem na krytej .
i było bardzo przyjemnie
obok mnie siedziało spokojnie 20 pasiaków
Na samej krytej trybunie było conajmniej 100 - 120 pasiaków..... przy wchodzeniu wielu ludzi nie wiedziało jak "czytać bilet i znaleźć miejsce", więc to raczej nie byli stali bywalcy. Najlepiej to widać było po bramkach - 1/5 wiwatowała a skoro na niej jest około 600 miejsc ...
ja też jako prawdziwy piknik nie mogłem sobie odmówić suchego krzesełka na krytej :)
w ogóle fajna sprawa taka kryta trybuna...
No i te numerowane miejsca!
ja w ramach akcji przyprowadź (przywieź) kogoś na C. przyprowadzilem 6 osób (wszyscy spoza Krakowa, 4 byly na Pasach po raz pierszwy w życiu). Siedzieliśmy na odkrytej, wszyscy są pod wielkim wrażeniem!
DObra robota MWaG.
ja z kobietą też na krytej, w I połowie na czerwonych krzesełkach
a potem na schodkach po drugiej stronie
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)