Nic nie piszę od siebie tylko cytuje innych aby później nie wypominano mi że wyszło to odemnie , a coraz bliżej jest do prawdy która wyjdzie , wcześniej czy później wyjdzie na jaw jakimi ludźmi są Prezes i wice , / poszukjcie sobie info w jaki sposób obchodzą sie w klubie z juniorami /. Już sama wypowiedź że nie musimy grać w 1 lidze zmieniła moje nastawienie do tego gościa o 180 stopni ,
-
-
Paweł Drumlak na boisko
"Sprzedaj pan swoje udziały" -tylko kto je kupi ?
awaria. tu napisałeś pierwszy - wyszło wiec od Ciebie i cytatatami z TP sie nie zasłonisz. komenty na TP to taki wór wszystkiego jak na (nie przymierzając) komentach onetu: można napisać ze słoń ma dwie trąby a Don Felipe jest chińczykiem i nikogo to nie obejdzie.
Dwa drugoligowe kluby mocno interesują się byłym piłkarzem Pogoni Szczecin Pawłem Drumlakiem.
Były ulubieniec szczecińskiej widowni ma wciąż ważny kontrakt z Cracovią. Nie może być jednak zadowolony ze swojej gry w krakowskim klubie, gdzie jest tylko rezerwowym.
Rękę po Drumlaka wyciągają dwaj byli jego trenerzy: Mariusz Kuras i Bogusław Baniak. Ten pierwszy chciałby go widzieć w Radomiaku Radom. Ten drugi namawia "Drumiego" na grę w Kujawiaku Włocławek.
Warto dodać, że obydwa kluby nie są w stanie zaoferować piłkarzowi choćby zbliżonej gaży do tej, którą ma w Krakowie. Pod względem finansowym taka przeprowadzka byłaby więc dla Drumlaka nieopłacalna.
źródło:Głos Szczeciński
A to z Gazety:
"... Nie ma tematu wypożyczenia lub sprzedania Tomasza Wacka i Pawła Drumlaka - dementuje prasowe informacje o rychłym odejściu obu piłkarzy Mikulski..."
awaria, mały cytat dla Ciebie:
Warto dodać, że obydwa kluby nie są w stanie zaoferować piłkarzowi choćby zbliżonej gaży do tej, którą ma w Krakowie. Pod względem finansowym taka przeprowadzka byłaby więc dla Drumlaka nieopłacalna.
źródło:Głos Szczeciński
to znaczy, że czy Radomiak Kujawiak płaci piłkarzom 300 zł? Tak by wynikało z Twoich "wywodów".
a prawda jak zwykle leży pośrodku. I winne są obie strony. Drumlak, bo myślał, że powtórzy manewr z Lubina, Tabisz - bo zareagował zbyt ostro.
Ale jak widać taki pat jest korzystny dla obu stron. Inaczej już by Drumlaka dawno w Krakowie nie było.
steam-roller Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> awaria, mały cytat dla Ciebie:
>
> Warto dodać, że obydwa kluby nie są w stanie
> zaoferować piłkarzowi choćby zbliżonej gaży do
> tej, którą ma w Krakowie. Pod względem finansowym
> taka przeprowadzka byłaby więc dla Drumlaka
> nieopłacalna.
>
> źródło:Głos Szczeciński
>
> to znaczy, że czy Radomiak Kujawiak płaci
> piłkarzom 300 zł? Tak by wynikało z Twoich
> "wywodów".
>
> a prawda jak zwykle leży pośrodku. I winne są obie
> strony. [b]Drumlak, bo myślał, że powtórzy manewr z
> Lubina[/b], Tabisz - bo zareagował zbyt ostro.
>
> Ale jak widać taki pat jest korzystny dla obu
> stron. Inaczej już by Drumlaka dawno w Krakowie
> nie było.
ROzumiem że lekarz który potwierdził kontuzję Drumlaka był przekupiony.
Hugo tego to sie nie dowiemy. Ale przekupić lekarza to jak splunać na ulicy... !
Więc może tą sprawe pozostawmy miedzy zainteresowanymi. Są jeszcze sądy jak ma ktoś problem.
Przepraszam jeżeli uraziłem jakiś lekarzy (zgadzam się że za mało zarabiają i że są często świetnymi fachowcami) ale miałem złe przeżycia z przekupnymi lekarzami...
Tak w ogóle to niepotrzebnie Stawowy zaczął, podważać kontuzję Pawła.Od tego cała sprawa się zaczęła.Po co niemal w każdym wywiadzie z ironią powtarzał,że kontuzje Drumlaka to pozostawia bez komentarza. Później jak Paweł był już zdrowy mówił ,jak bardzo jest mu potrzebny, a jak wymagała tego sytuacja na boisku to i tak grali inni, a Paweł grzał ławę.W niektórych meczach to aż się prosiło ,aby wpuścić go na boisko.
Ja taki cytacik pozornie tylko bez związku:
"- Chyba wszyscy widzą, że Wisła traktuje Piotrka jak piąte koło u wozu - denerwuje się menedżer piłkarza Grzegorz Bednarz. W Denizlisporze Piotr miał zarabiać 200 tys. euro netto (rocznie). W Wiśle dostaje tylko 1800 zł miesięcznie."
Takie są stawki w bezpośrednim zapkleczu dużo jednak bogatszej (a przynajmniej 2x- wyżej budzetowej) drużynie...
Nie jest łatwo Pawłowi odejść gdziekolwiek...bo niestety ale na "ciągnącego drużyne" gracza nikt go nie przyjmie. Ostatnie naprawdę dobre mecze miał już ponad rok temu a i w tym ubiegłym roku takich spotkań było kilka (w tym wspaniały baraż z Polkowicami) .
http://sport.onet.pl/1213630,wiadomosci.html
awaria Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> gurdas , ciekaw jestem czy ty byś pracował na
> wysokim poziomie jakby ci szef zaczął płacić 200
> zeta na miesiąc zamiast 3000 .
>
> Profesor Janusz Filipiak: ....przeciez nie musimy
> grac w I lidze.... - PRZECIEŻ NIE MUSI PAN
> BYĆ AKCJONARIUSZEM CRACOVII , sprzedaj je Pan i po
> problemie , dobrze wiedział pan w co sie
> pakuje/polski futbol/.
>
> A poza tym : Oddaj pieniądze , Pawłowi oddaj
> pieniądze.....
Już wcześniej pisałem na tym forum i powtórzę się (sorry)..
awaria :
Człowieku - gdybyś przytulił jednego sezonu 700 tyś zł to rozjebałbyś to w rok lub dwa?
Piszę o jednym tylko sezonie w Zagłębiu Lubin, a wcześniejsze lata gry?
No nie rób telenoweli o "biednym" Drumlaku..
P.S. W Lubnie ta pała ma przesrane... tyle w temacie.
12 dni później
Pomijając samą przykrą sytuację, można sobie pomysleć o tych małych zarobkach Drumlaka,
które nam tu twardo wciskają niektórzy ..., czy jak sie nie ma pieniędzy to sie jeździ do Egiptu ??
-------------------------------------------------------------------------
Pomocnik Cracovii Paweł Drumlak po rundzie jesiennej postanowił odpocząć wraz z dziewczyną w Egipcie. Urlop przerodził się jednak w koszmar. Piłkarzowi i jego towarzyszce skradziono dokumenty i nie mogą się wydostać z Egiptu.
- Najgorsze jest to, że nie mogliśmy spędzić świąt z rodzinami. Płakaliśmy, kiedy dzwonili do nas z życzeniami - powiedziała w "Fakcie" dziewczyna zawodnika.
- W piątek mieliśmy wracać do Polski. Jednak dzień wcześniej zadzwoniono do nas z biura rzeczy znalezionych, że torebka Ani, którą trzymaliśmy w pokoju została podrzucona na plaży. Zginęły z niej tylko paszporty! Natychmiast zadzwoniliśmy do konsulatu, ale konsul był na urlopie - relacjonował Drumlak.
- W hotelu szybko zaproponowano nam "pomoc". Za tysiąc dolarów mogliśmy przedłużyć pobyt o tydzień i czekać na pomoc z Polski. Potem dostaliśmy kolejną ofertę. Za 200 euro ktoś miał odnaleźć paszporty. Mam pewność, że kradzież została ukartowana przez obsługę i że to był haracz - stwierdził 29-letni piłkarz.
- Po wpłaceniu pieniędzy paszporty się odnalazły. Ale to nie był koniec przygód. Nasz rezydent stwierdził, że za przebukowanie biletów należy się aż 300 dolarów. A my nie mamy już ani grosza - dodała dziewczyna Drumlaka.
(INTERIA.PL/Fakt)
Ja bym się jednak wstrzymał z oceną tego zdarzenia do chwili podania go przez bardziej wiarygodne źródło niż "Fuckt"...
Dla miłosników spiskowych teorii...
A moze Paweł lub/i jego dziewczyna (kolejny rozwodnik...) uznali
że nie chce im sie biegac po boisku w Nowy Rok o 12.
I cala afera paszportowo-powrotowa jest formą alibi...
To napewno insynuacje :-)
Paweł czekamy 1 stycznia :-)
Koszmarny urlop pomocnika Cracovii
Pomocnik Cracovii Paweł Drumlak po rundzie jesiennej postanowił odpocząć wraz z dziewczyną w Egipcie. Urlop przerodził się jednak w koszmar. Piłkarzowi i jego towarzyszce skradziono dokumenty i nie mogą się wydostać z Egiptu.
- Najgorsze jest to, że nie mogliśmy spędzić świąt z rodzinami. Płakaliśmy, kiedy dzwonili do nas z życzeniami - powiedziała w "Fakcie" dziewczyna zawodnika.
- W piątek mieliśmy wracać do Polski. Jednak dzień wcześniej zadzwoniono do nas z biura rzeczy znalezionych, że torebka Ani, którą trzymaliśmy w pokoju została podrzucona na plaży. Zginęły z niej tylko paszporty! Natychmiast zadzwoniliśmy do konsulatu, ale konsul był na urlopie - relacjonował Drumlak.
- W hotelu szybko zaproponowano nam "pomoc". Za tysiąc dolarów mogliśmy przedłużyć pobyt o tydzień i czekać na pomoc z Polski. Potem dostaliśmy kolejną ofertę. Za 200 euro ktoś miał odnaleźć paszporty. Mam pewność, że kradzież została ukartowana przez obsługę i że to był haracz - stwierdził 29-letni piłkarz.
- Po wpłaceniu pieniędzy paszporty się odnalazły. Ale to nie był koniec przygód. Nasz rezydent stwierdził, że za przebukowanie biletów należy się aż 300 dolarów. A my nie mamy już ani grosza - dodała dziewczyna Drumlaka.
(INTERIA.PL/Fakt)
po co wklejać dwa razy to samo?
hehe tak to ejst jak się wczesniejszych postów nie czyta :P
Drumi to ma nieustające przygody.
Niestety, kibice Ptacovii nas ostrzegali. Teraz będzie już coraz to gorzej. Musimy się z nim rozstać, bo robi nas w "conia".
Egipt jest teraz tańszy od Zakopanego i 200euro dla 2 osób w Zakopanym na wiele nie starczy
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)