Dziwna propozycja: "powiedz im to w twarz"
Odpowiem tak: NIE POWIEM IM!
Dlaczego? Bo mam rozum, życie, które szanuje, na oczach okulary, które pozwalają mi widzieć... Nie powiem im, bo oni i tak nie zrozumieją...
Do nich nie przemawia siła argumentów, gdy stosują tylko argument siły!
Nie umiem się bić, ale kocham swój klub i chciałbym móc to spokojnie zamanifestować, nie obrażając nikogo i nie będąc obrażanym!
Jestem za wszelką inicjatywą pojednania!
Nawet jeśli jej realność jest niewielka! Jezus też był marzycielem? Jan Paweł II był marzycielem? Może... W takim razie chcę być marzycielem!
Vistula
- Ostatnio 08.04.2005 o 23:54
- Dołączył/a 08.04.2005 o 23:54
- 6 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie WISŁA NA STRONIE PROPONUJE
-
Odpowiedział w temacie apel do organizacji kibicowskichCzesław Niemen śpiewał: "[...] ludzi dobrej woli jest więcej [...]" Dołączam do apelu - jest wart wszelkiego poparcia. Pozdrawiam kibiców Cracovii, Hutnika i wszystkich klubów!
-
Odpowiedział w temacie Koniec 'Świętej wojny'Powiem od siebie: jestem kibicem Wisły, czuję ogromne przywiązanie do tradycji, historii i symboli mojego klubu. Jednak, choć to dla wielu może zabrzmieć jak bluźnierstwo, czuję sentyment także dla Cracovii! Zrozumiełem już dawno, że krakowski sport to także Hutnik, Garbarnia, Wawel, Juwenia, Clepardia i wiele innych klubów, bez których obraz Krakowa nie byłby taki barwny! Piszecie, że "Sharksi" nie zgadzają się na spokój? To ich problem. Wzruszenia, które wczoraj przeżyłem na stadionie Cracovii nikt mi nie odbierze. Nie przypuszczałem nawet w najskrytszych marzeniach, że gdy wyciągnę rękę do stojącego obok bardzo miłego człowieka w pasiastym szaliku, to on nie odtrąci tej mojej ręki, tylko z uśmiechem uściśnie i rzuci krótkie słowo: "Tylko w Krakowie to było możliwe"... W takiej chwili jeszcze bardziej kocham nasze miasto! Nie zmarnujmy tego. Ja, Wiślak, mówię z całą mocą i przekonaniem: CRACOVIO, DZIĘKUJĘ ZA TO, CO SIĘ STAŁO W PONIEDZIAŁEK PRZY ULICY J. KAŁUŻY! Dziękuję Wam kibice Cracovii, Wisły, Hutnika, Ruchu Chorzów, Unii Tarnów, GKSu Katowice, Widzewa Łódź, ŁKSu, Polonii Warszawa, Legii, Arki, Korony, Jagiellonii, Lecha i tylu innych (takie szaliki widziałem na stadionie - kolejność przypadkowa!) za to, co mogłem przeżyć. Powtórzę to, co powiedziałem swojej narzeczonej (była ze mną na stadionie, nie bała się, była wzruszona i zachwycona!): Cracovia może być dumna z siebie za to zaproszenie, wszyscy moga byc dumni, że je podjęli! Ojciec święty jest z nas dumny!
-
Odpowiedział w temacie Koniec 'Świętej wojny'Gdyby udało sie zorganizowac wspolne obchody 100-lecia klubow, ale bylby to festiwal! Otwiera obchody starsza Cracovia, zamyka mlodsza nieco Wisla! A w srodku jedno wielkie pilkarskie swieto w Krakowie... Ech, marzyciel ze mnie... :) Dzis mozna zrobic naprawde dobry poczatek. Nigdy nie wiadomo, co z tego wyrosnie! Swiat podbijali, odkrywali i zmieniali niepoprawni marzyciele!!!
-
Odpowiedział w temacie Koniec 'Świętej wojny'Myślę, że gdyby nam tu w Krakowie udała się choćby przez krótki czas ta wielka rzecz, którą tak wspaniale planujecie, to duża część kibicowskiej Polski wzięłaby przykład. Nawet, gdyby bajka miała trwac tylko tydzień, to uważam, że warto dla niej podjąć trud! Mieszkamy obok siebie, chodzimy na te same uczelnie, pracujemy ramię w ramię... Czy pogodzić nas musi dopiero but jakiegoś obcego okupanta? Słusznie mówił cytowany tu Karol Wojtyła, Jan Paweł II, że sport to przede wszystkim zabawa, a przeciwnik to jej towarzysz!!! Mam szwagra, zagorzałego fana Cracovii i choć jestem kibicem Wisły, to uważam go za jednego z najbardziej cennych moich przyjaciół!!! Wiele się od niego nauczyłem i jeszcze z niejednej jego mądrej rady skorzystam! A że jest kibicem Cracovii? Wcale mi to nie przeszkadza - wręcz przeciwnie ubarwia nasze dyskysje na temat sportu! Ja nie chcę żadnych toporów wojennych i myślę, że podobnie myślących jest znacznie więcej. Czas się zorganizować i ujawnić. Piszemy Wisła&Cracovia, ale oczywiste jest, że mamy na myśli tez Hutnika, Garbarnię, Wawel i wszytkie inne kluby z Krakowa, z Polski i ze świata - szacunek dla ducha sportu! JESTEM ZA!
-
Odpowiedział w temacie Koniec 'Świętej wojny'Posłuchajcie mnie, drodzy kibice Cracovii!!! Od zawsze jestem kibicem Wisły, ale bardzo cenię wszystkie krakowskie kluby - zwłaszcza Cracovię - klub z chlubną tradycją! Bardzo smuciły mnie zawsze hasła typu: "Bóg wybacza - Cracovia nigdy"... Ojciec święty nauczał czegoś zupełnie przeciwnego... Słusznie się chlubicie swą akademicką przeszłością, słusznie jesteście dumni, że macie takiego Kibica, jak Karol Wojtyła. I dziękuję Wam za inicjatywę Mszy św., na którą nas zaprosiliście! Okażcie się godni szczytnych ideałów, które głosił Pierwszy Kibic Pasów, a ja mam nadzieję, że my, Wiślacy, dorównamy Wam w tym! Nie jestem za końcem tzw. "Świętej Wojny", bo jak sport sportem, zawsze był w nim obecny element rywalizacji. Proszę tylko, aby była ona szlachetna, rycerska i nie wychodziła poza stadion. Szanujmy się jako Krakowianie i kibice, rywalizujmy w duchu sportu. Wygra Wisła? Będę się cieszył! Wygra Cracovia? Z pewnością Wam pogratuluję! I uznam, że "dziś byliście lepsi, zrewanżujemy się Wam następnym razem - do zobaczenia znów na murawie!". Jestem za uczłowieczeniem Świętej Wojny! Ja, kibic Wisły. Szacunek dla Was, Pasy!