wg. mnie - z naszego (Cracoviackiego) punktu widzenia powinniśmy olać głównie markę TYSKIE - po za tym jest w Polsce obecnie drużyna sportowa, która JEST mistrzem Polski, u której na koszulkach lepiej by reklama Tyskiego pasowała... dla niekumatych dodam że... w lodowej dyscyplinie ;)

jedynie (własnoręczny) import z Ukrainy może nas wybawić :P :D

Dementor specialemant pour toi ze strony KP a propos logo "Tyskie" na koszulkach GKS Tychy. I nie tylko zresztą. "Poza zaangażowaniem w piłkę nożną Tyskie nadal pozostanie głównym sponsorem klubu hokejowego GKS Tychy, aktualnego Mistrza Polski. W sierpniu br. podpisana zostanie umowa pomiędzy marką, a klubem obejmująca sezon 2005/2006. Będzie ona kontynuacją rozpoczętej już w 1999 roku współpracy, otwierając siódmy z kolei sezon, w którym Tyskie wspiera działalność hokejowej drużyny. (...) Marka Lech od lat jest sponsorem polskiego sportu. Jak to było dotychczas pozostanie ona nadal oficjalnym sponsorem drużyny piłkarskiej Lecha Poznań. Umowa sponsorska trwająca już od kilku lat pomiędzy klubem a Kompanią Piwowarską została niedawno przedłużona na sezon 2005/2006 i będzie obowiązywała do 30 maja 2006 roku. Będzie to trzeci pod względem wielkości kontrakt sponsorski podpisany przez klub. Przewidziano w nim również dodatkowe kwoty za osiągnięcie dobrych wyników sportowych piłkarzy. Sponsoring drużyny Lecha Poznań stanowi ważny element regionalnych działań marketingowych marki Lech, która angażuje się w wiele przedsięwzięć o zasięgu lokalnym. Marka Lech silnie związana z Wielkopolską chce być kojarzona w regionie z najlepszym klubem piłkarskim Poznania, a także promować pozytywne wzorce kibicowania i zasady fair play na boisku i poza nim. Marka Lech i klub Lech Poznań są razem od czasów, kiedy drużyna grała jeszcze w II lidze. W tym czasie wspierała klub nie tylko finansowo, ale także dzieliła się doświadczeniem i udzielała pomocy w zakresie promocji i marketingu sportowego. Po raz pierwszy w historii Lech przeprowadził również akcję "Budujemy stadion", która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Z każdej sprzedanej butelki piwa Lech Pils, 5 groszy przeznaczano na budowę czwartej trybuny." Nie siej propagandy pod publiczkę.

dla mnie piwko TYSKIE było zawsze numer 1 ...........trza się na Heinkena przerzucić :D

Mario: przyznam się że nie wiedziałem i nie zamierzałem siać żadnej propagandy... zadam tylko pytanie czy ta umowa jest już podpisana? Ja nadal jestem zdania (osobistego) że jako kibic KSC olewam markę TYSKIE ze względu na sąsiadkę zza miedzy (kufelek TYSKIEGO wyjechał już z mojej kolekcji kufelków)... Ty - a w zasadzie Twoja firma wiele na tym nie straci, pewnie w zasadzie wogóle, a raczej nawet zyska - tak że wypłata pewna ;) (to złośliwość apropos mojej propagandy :P) ale powiem Ci (Wam - bo inni też czytają) takiego oto newsa: kumpel ma mały sklep spożywczak na Woli, oczywiście w sklepie jest też piwo, odkąd TYSKIE podpisało umowę z GTSem sprzedaż piwa tej marki nie tyle spadła co stanęła, i to nie tylko wśród młodych, ale i u starszych ludzi, którzy przeważnie dysponują zasobniejszym portfelem od młodzieży - więc coś w tym jest, aczkolwiek nie twierdzę że będzie regułą.

Mario skończ wklejać te bzdiry, Odnośnie Lecha to jest za przeproszeniem pierdolenie o Szopenie. Walą w ch**a i tyle.

"W sierpniu br. podpisana zostanie umowa pomiędzy marką a" Uwielbiam takie teksty. Marka to nie jest osoba prawna. To tak jakby powiedzieć, że właściciel mojego mieszkania podpisuje umowę z moimi kluczami. Osobą prawną jest tylko Kompania Piwowarska. Oznacza to, że Kompania sponsoruje GTS. Czyli, że boykott ma dotyczyć całej Kompanii i tyle.

Ja też boykotty uwielbiać.

A czy piwo Haasseröder też jest z wrażych korporacji?

Misiu skarbie. Nie twierdzę, że KP wszystkich sponsoruje równo. Zacytowałem jedynie stronę KP, gdzie, tak na marginesie, nie jest choćby słowem wspomniane, jaka jest wysokość sumy przeznaczonej na sponsorowanie zarówno GKS jak i Kolejorza (bo obecna tam kwota 100 iluś tysięcy dotyczy tylko zebranych pieniędzy na budowę jednej z trybun). Jeśli podasz mi dokładne źródło Twoich danych co do sum - pochylę czoło. Poza tym poczytaj ciut dokładnie, a gdy już to zrobisz, to zrozumiesz, że clou, czyli gwóźdź, czyli sedno wypowiedzi odnosiło się do tego, że GKS Tychy również nosi na koszulkach napis "Tyskie". Zaś po trzecie - jakże wygodnie jest nawoływać do bojkotu czegoś, czego się nie lubi, n'est ce pas? Dementor niech mnie ręka boska od dziś broni od posądzania Cię o rozmyślne szerzenie jakiejkolwiek propagandy - wyjątek stanowić może propaganda propasiacka :D Klaros przyznajesz mi poniekąd rację jakże słusznym stwierdzeniem, że marka nie jest osobą prawną. Dzięki temu konkluzja, że KP sponsoruje GTS jest prawdziwa. Ale tym samym właściwy jest wniosek, że KP sponsoruje tak Lecha, jak i GKS Tychy. Przyznaję jest to trochę pokrętne i dziecko zauważy różnicę pomiędzy jednym, a drugim sponsoringiem, ale zgodne z Twoją logiką. Ponieważ ja też jestem częścią Kompanii, dotkniętej boycat'em, zatem mam rozumieć, iże gdy zakrzyknę na meczu z Legią: "Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej, hej Cracovia!!!" pozostanę osamotniony w hejowaniu i tenże okrzyk zbojkotowany zostanie? :)

Mario, kręcisz. Pracowników nie bojkotujemy. Bojkotujemy kupowanie piwska lub innych produktów. Że się to z czasem może przełożyć na pracowników, to trudno. Z czasem, podkreślam, z czasem. Można więc se powoli szukać pracy w "uczciwszych" firmach :P:):):) Ale najpewniej ta możliwość to skrajny skutek. Zapewne prędzej KP dojdzie do wniosku, że sobie pół tardżetu kasuje, więc sami z GTSu zrezygnują.

www.bojkotkp.com zobacz jak ładnie zrobili ;)

Miś: ad 1) nie jesteś moim skarbem w rzeczy samej - nigdy tak nie twierdziłem ad 2) chylę czoło ad 3) no i racja - pewnie wiślacy nie uwielbiają tyskiego, w d. to zresztą mam ad 4) no i brawo - jesteś lepszy od Trenera - po raz dugi chylę czoło ad 5) a bo się zachowujesz jak emerytka z Rodziny Radia Maryja - sama już nie może, a poucza innych, że brać do buzi to grzech. A posądzanie mnie o zomowskie metody, to zomowska metoda :D ad 6) no i brawo - chylę czoło po raz trzeci :D

Misiu skarbie, to nie to samo co Misiu mój skarbie. Znaczenie rzeczownika z zaimkiem dzierżawczym jest ciut inne niż bez. Rzeczywiście, to prawie to samo, ale prawie czyni różnicę :). Na temat artykułów w SE nie będę się wypowiadał, że nie spluć ze śmiechu klawiatury. I żeby była Misiu jasność: wcale nie podoba mi się to, że moja firma sponsoruje Wisłę.