Hwat jak masz cos do mojej wypowiedzi to podaj argumenty a jak masz cos do mnie do na priva
-
-
Mecz Lech - Pasy (może jednak zagramy)
Maniex - thnxy za dane - i ja sie zupełnie prywatnie dorzuce
Impreza w Poznaniu powinna nazywac sie FILIPIAK DZIECIOM , to tak jak z pytaniem , która godzina a w odpowiedzi że na komunie dostałem młotek żeby sobie zegarek z głowy wybić , wstyd Panie Filipiak wielki wstyd pieniedzy nie było w kasie ( Lech chciał zesponsorować przyjazd- to sie hotelu zachciało) , a wystarczyło wysłać tych ,którzy ławe grzeja + młodzież . Apropo pieniedzy przechodziłem dzisaj przez Teatralne koło Interii parking zawalony samochodami z naklejonymi napisami COMARCH , więc mozna było wysłac piłkarzy 5 samochodami - paliwo wziąśc w koszta i juz .Jeszcze 3 lata temu byłem szczęśliwy z przyjścia takiej osoby jak Pan Janusz Filipiak a teraz zastanawiam sie nad tym po co ( to że jestesmy w I lidze ) chodziło się na 3 i 2 i znów na 3 i było moze kameralnie ale przynajmniej nie byliśmy tak anty-medialni jak teraz - na mysli mam nie tylko ten mecz w Poznaniu ale także to że jakos nie było wtedy tak wielu pseudo-fanów latajacych po osiedlach z róznym sprzętem , bo od 3lat być za CRACOVIĄ to jest WIELKĄ MODĄ .inna sprawa że Prezes ostatnio wziął się za ,,nich'' ale tylko medialnie i pod publiczkę bo zmniejszając pojemnośc stadionu było tylko szkodą dla NORMALNEGO KIBICA .
Nasuwa mi sie jeszcze jedno- Panie Filipiak nie chciał Pan uszczęśliwić dzieci w Poznaniu to trzeba było zrobić coś w Krakowie
Natepny fanatyk 3 ligi. Czy Wy k... m... nie potraficie
oddzielac problemow. Mamy jakies problemy. Zaraz 3 liga.
Tam dopiero beda problemy. Zakoncza sie spadkiem do 4 ligi.
Czytac sie was madrale z koziej wolki odechciewa.
Sp... na Garbarnie bedzie kameralnie w 3 lidze juz za dwa miesiace.
Dla co poniektórych 3 liga to lekarstwo na wszelkie zło!
Garbarnia ani chybi urośnie w siłę!
misio126 , stary kibol
Panowie albo nie kumacie o co mi chodziło albo chodzicie na Cracovie własnie od przyjścia Filipiaka owszem jestem za tym że pomógł CRACOVII ale od jakiegoś czasu mam wrażenie że się facet troszke pogóbił albo mu ,, sodówa'' uderzyła , stara się byc medialny ok ale teraz to sobie sam zaszkodził. A jeśli chodzi o wysyłanie mnie na 3 ligowa Cracovie to ja już w niej byłem nie jeden sezon nie tęssknie za takimi klimatami więc misio126 sie odpie........ odemnie bo może tobie Cracovia kojarzy sie z CRACOVIĄ 3ligową Filipiaka , jak mówie chwała mu za to co zrobił ale ostatnio to sam sobie szkodzi
Kazdy robi bledy. Myslales sobie ze zawsze bedzie
papieska sielanka w Cracovii? Pojawia sie problem
a jeczycie jak stare baby na Kleparzu.
Radar nie pie..l o 3 lidze to zaden stary kibic sie do Ciebie
nie przy...
Ja wspominam ligowe sezony bez sentymentu. To czas nedzy zeslania
walki o byt. Pamiec macie krotka jak ch...
W meczu charytatywnym, który odbył się na stadionie Lecha Poznań, "Kolejorz" miał zagrać z Cracovią. Na dwa dni przed meczem prezes krakowskiego klubu zadecydował, że jego piłkarze nie przyjadą. Mecz jednak się odbył, Lech zagrał z wielkopolskimi III-ligowcami: Wartą Poznań i Mieszkiem Gniezno, którzy wystąpili pod nazwą - Przyjaciele fundacji "Mam Marzenie".
Fundacja była organizatorem spotkania, całkowity dochód z biletów zostanie przeznaczony na spełnianie marzeń chorych dzieci. I to dzieci właśnie, a nie piłkarze, którzy ustalili ostatecznie wynik meczu na 6-0, były bohaterami dzisiejszego spotkania.
- Kuba! Kuba! Kuba! - rozniosło się się po stadionie, kiedy w pierwszej połowie meczu nad murawę nadleciał samolot. Piłkarze wtedy... przerwali grę i zaczęli machać w stronę samolotu, a szalikowcy - unieśli w górę szaliki. W samolocie był mały Jakub, chłopiec chory na niewydolność nerek, który marzył, by polecieć samolotem. Jego marzenie właśnie się spełniało. Potem aeroplan przeleciał nad boiskiem jeszcze raz - tym razem bardzo nisko - i znów wszyscy zajęli się machaniem. - Trzeba tu zrobić zdjęcia i wysłać do Krakowa do prezesa Filipiaka - stwierdził wzruszony trener Lecha Czesław Michniewicz.
Równie nieczuły jak prezes Cracovii okazał się deszcz, który w przerwie meczu zaczął bezlitośnie kropić. A w przerwie nadszedł czas Adriana. Chłopiec ma 8 lat, choruje na białaczkę szpikową, marzy by zostać bramkarzem. I dzisiaj nim był - przez chwilę. W przerwie meczu mały Adrian stanął w wielkiej bramce, na prawdziwym boisku, naprzeciw samego Piotra Reissa, kapitana Lecha Poznań. Czekał na ten moment siedząc na ławce Lechitów. - Radzili mi, w który róg się rzucać - opowiadał przejęty. Na boisko wkroczył otoczony cheerlederkami i tłumem fotoreporterów. Sam trener "Kolejorza" Czesław Michniewicz podał mu piłkę. Piotr Reiss uścisnął mu dłoń. A potem były wymarzone strzały. Trzy. - Jeeee!!! - zakrzyknął stadion, po pierwszej jedenastce obronionej przez Adriana. Druga wpadła do bramki. Ale trzecia znów - wprost w ręce małego golkipera. - Kto wygra mecz? Adriannnn! - poniosło się po Bułgarskiej. A Piotr Reiss wziął Adriana na ramiona. Chłopiec dostał jeszcze jeden prezent: koszulkę, którą przysłał dla niego Jerzy Dudek.
Były jeszcze inne atrakcje, m.in. loteria, w której można było wygrać strzelanie jedenastek. Wystąpił też raper Mezo. "Ważne, że potrafisz widzieć dobro, ważne, że dostrzegasz jego ogrom, to tworzy twój światopogląd" - rapował.
Na trybunach było blisko dwa tysiące kibiców. Wśród nich dwieście dzieci z domów dziecka, pogotowia opiekuńczego i rodzin zastępczych.
W drugiej połowie spotkania, tej przeciwko gnieźnianom, w zespole "Kolejorza" pojawił się nowy piłkarz, senegalski lewy obrońca Pape Samba Ba. Ostatnio grał on w Karvan Yevlax - trzecim zespole ligi... Azerbejdżanu, a w swoim kraju występował w klubie o niezwykłej nazwie Jeanne d'Arc (Dakar). I choć zagrał krótko to śmiało można stwierdzić, że nie jest to gracz z gatunku tych, których po jednym sparingu można odesłać do domu.
Przez ostatni kwadrans meczu w barwach Lecha zagrał też Tomasz Moczerniuk z fundacji "Mam marzenie". Dlaczego ostatni, a nie pierwszy? - Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna - stwierdził z uśmiechem.
źródło: Gazeta.pl
[b]Ps. Nigdy nie chcialbym, żeby ludzie, wypowiadali się o mnie jakobym nie miał serca. Panie Filipak o panu to powiedzieli... Mądrosci życiowej życzę, mam andzieję, że to będzie jakaś dla pana nauczka. Na pana miejscu zorganizowalbym teraz mecz charytatywny na Kałuży z udziałem naszych grajków i jakieś dobrej drużyny, na pana miejscu powtarzam...[/b]
czy jest jakiś emotek z łzami? <łzy>
Profesorze, to boli, to boli.
Filipiak....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................!!!!!!!!!!!!!!
Fenix,dobry pomysł z tym meczem charytatywnym u nas.....Choc szczerze mówiąc po tym wszystkim wątpie w profesorka.
ehhhh tak sobie czytałam to co wkleił fenix...i aż mnie za serducho złapało...
Profesorze,czy an tego TEGO Pan chciał??
Oj szkoda szkoda...
Czytając artykuł łza się w oku kręci.
Po co panu to było ?
Ile dzieci można było USZCZĘŚLIWIĆ.
Trzeba nie mieć serca.
Pieniądze to nie wszystko.
Pan kieruje klubem, którego Kibicem był Jan Paweł II Wielki ?
Czy to pana do czegoś nie zobowiązuje ?
Wstyd !!!
[img]http://www.lechpoznan.com/zdjecia/fundacja/p1011530.jpg[/img]
a tu jest więcej fotek z tego meczu
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)