Szkoda, ze nie wejdą kibice. Rozumiem, ze kto sie przestraszył burd na Suchych Stawach na meczu z Sandecją? Tak czy siak szkoda. Wisła nie wpuściła hutnikowców, my też. Głupio jakoś tak byc równie wrednym jak oni.
-
-
Cracovia II - Hutnik w PP
Nie. Policja nie wyrazi zgody na imprezę masową. Już kolejny raz to przerabiamy.
Nie ma co próbować. Cracovia II nie ma stadionu przy Kałuży do meczy pucharowych
zgłoszonego. Nikt teraz nie wyda zgody choćby po to by pokzać jacy to są ważni;)
Wisła2-HKS też był przy pustej widowni.
Jest to wszystko dramat i bzdura do kwadratu ale tak jest.Mecze derbowe zamiast świętem sa kłopotem.
Dzisiejsza GW pisze, ze mecz o 18-tej. To jak w końcu?
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzisiejsza GW pisze, ze mecz o 18-tej. To jak w
> końcu?
>
>
Mecz jest o godzinie 17.30 - info potwierdzone w klubie
Miała grać młodzież, a jednak podobno gramy w mocnym składzie...
Podobno przegrywamy o:1
skonczylo sie 0-3
50 - Gol dla Hutnika z rzutu karnego, strzelał Michał Wiącek
86 - kolejny gol po akcji wyprowadzonej ze środka pola, strzelał Daniel Jarosz
88 - Hutnik nie przestaje naciskać, kolejny gol autorstwa Tadeusza Kaczora
Bania Grał!
min.
91 - Koniec meczu
88 - Hutnik nie przestaje naciskać, kolejny gol autorstwa Tadeusza Kaczora
86 - kolejny gol po akcji wyprowadzonej ze środka pola, strzelał Daniel Jarosz
82 - Szybka kontra Cracovii, akcja przenosi się pod bramkę Hutnika
81 - Wolny dla Hutnika, piłka obok bramki
79 - Hutnik nie przestaje napierać, mocny strzał nad bramką
78 - Bardzo groźna kontra Hutnika, szybka interwencja bramkarza
75 - Groźny strzał Cracovii, obrona bramkarza
70 - Wolny dla Cracovii, piłka wybita przez bramkarza na rzut rożny
66 - Cracovia atakuje bramkę Hutnika, piłka trafia w poprzeczkę
62 - Walka o piłkę w środku pola
58 - Groźna akcja Hutnika, broni bramkarz
53 - Hutnik ciągle w natarciu
50 - Gol dla Hutnika z rzutu karnego, strzelał Michał Wiącek
50 - Faul na Philu Swendzie, Karny dla Hutnika
48 - Róg dla Hutnika, piłka za boiskiem
47 - Wolny dla Cracovii, strzał nad bramką
45 - Początek drugiej połowy
min.
45 - Koniec pierwszej połowy
44 - Walka o piłkę na połowie Cracovii
43 - Atak Hutnika sam na sam z bramkarzem, piłka w rękach bramkarza
40 - Strzał Cracovii z wolnego, piłka wybita przez bramkarza
37 - Róg dla Cracovii i groźna centra obroniona przez bramkarza Hutnika
35 - Róg dla Hutnika, piłka poza boiskiem
32 - Wolny dla Cracovii, wspaniała obrona bramkarza
31 - Bardzo groźna akcja Cracovii
29 - Wolny dla Hutnika, piłka przechodzi ponad bramką
27 - Kontra Hutnika, piłka w rękach bramkarza
24 - Rzut wolny z 30 m. dla Cracovii, piłka trafiła w mur
22 - Strzał Cracovii na bramkę Hutnika, wspaniała obrona bramkarza
17 - Zacięta walka o piłkę w środku pola
14 - Mocny strzał Hutnika ponad bramkę
11 - Cracovia w ataku pozycyjnym
8 - Centra Piotra Bani obroniona przez bramkarza
6 - Róg dla Cracovii
3 - Zawodnik Hutnika sam w polu Cracovii, ale niestety nie udaje sie oddać strzału
2 - Pierwszy strzał zawodników Cracovii na bramkę przeciwnika zakończony słupkiem
1 - Początek meczu. Cracovia w bardzo mocnym składzie
pojednanie.net
Jeśli ktoś byłby taki miły i mógł podać składy?
Dzięki
Hutnik Piastów
Kto grał z pierwszego składu oprócz Banii??? Byli jacyś kibice na meczu???
Właśnie wróciłem z meczu. Mecz ogólnie niezły. Skład Cracovi jednak nie był chyba taki mocny, zmylili mnie tym iż grali w koszulkach pierwszej drużyny z ich nazwiskami na plecach a po twarzach piłkarzy Cracovi nie znam. Napewno nie grał Przytuła bo był na trybunach - to wiem. W bramce bronił prawdopodobnie nie Sotnicki a Kącik (Jeziorek to napewno nie był). Pierwsza połowa to lekka przewaga Cracovii, dużo biegali i robili niezłe wrażenie. U nas o dziwo w pierwszej połowie najbardziej aktywny był Wiącek. Słabo graliśmy z przodu, Mielec nie radził sobie z obrońcami Cracovii. Druga połowa o niebo lepsza. Dobrym posunięciem było przesunięcie z pomocy do ataku Swendy który był bardzo aktywny i stwarzał duże zagrożenie. To po faulu na nim (wyszedł do padania zza pleców obrońcy i był sam na sam z bramkarzem ktory go faulował) sędzia podyktował rzut karny. Po tej bramce jakby przestała istnieć obrona Cracovi, która popełniełą szkolne błędy. Przy drugiej bramce atakowało trzech piłkarzy Hutnika na jednego obrońcę Cracovi. Trzecia bramką była kopią drugiej. Ogólnie druga połowa OK. Widzów ok 50.
Eeee jaki mocny sklad? Jaki Bania - w koszulkach ino grali.
Z I druzyny... niech pomysle - Wacek, Wawrzyczek, Piatek, Dudzinski chyba nikogo nie pominalem.
Te Poter - ale sedzia byl git, co nie? Zwlaszcza dla gosci z NH.
3 (slownie trzy) systuacje na polu karnym gosci, ktore NALEZALO odgwizdac.
Zas karny dla Hutnika ewidentny... I trzecia bramka a'la "Jerzy Dudek" - pilka po rekach i miedzy nogami.
"Sporą" kadrę na Cracovia II:
Bramkarze:
1 Jan Zachariasz 1986-03-28 179/74
Obrońcy:
4 Patrycjusz Kożuch 1985-04-10 175/75
3 Tomasz Madoń 1985-03-23 188/77
2 Daniel Rosiek 1981-05-01 172/67
Pomocnicy:
6 Bartłomiej Biegajło 1985-04-22 184/80
Napastnicy:
5 Michał Raś 1985-03-21 184/79
http://www.cracovia.pl/d_rezerwy.php
http://www.nowahuta.org.pl/?artykul=330 Subiektywna relacja z tego meczu + zdjęcia
Kurna a ja kiedyś grałem w klubie z Kaczorem w trampkarzach a potem go Kasperczyk do Hutnika ściągnął i sie chłopak w miare rozwinął i sobie kopie w trzeciej lidze.Szkoda że ja tak nie miałem. Ale nie mam mu co zazdrościć.Mieszkać na Pasiackim osiedlu i grać w Hutniku to nic ciekawego.
Hehe jak se poczytałem ta "Hutniczą" relacje on line to mało nie opadła mi szczena jak można subiektywnie mecz odbierać:-) zwłaszcza "napór
Hutnika" (broniącego się całą drugą połowę i czyhającgo na kontry)
mnie rozbawił. Ale rozumiem komentującego...też mieliśmy raz mecz z Wisłą2...
Graliśmy z 4-a graczami z ławki 1-ego zespołu . Kadra 1 drużyny miała trening na Kablu w tym samym czasie.
Gitara, Wacek , Dudzio, Piątek.
W bramce 17 latek.
Ciężko było się domyślić ,że dokładnie 2-a lata temu nasz pierwszy
skład dostał w Hucie 5-2. Dopiero człowiek zobaczył jak "Pasioki" do przodu
poszły a "Gumoki" się "zwinęły".
Mecz z lekką przewagą naszą i z rozwścieczonym Witkiem "Gitarą" Wawrzyczkiem. Odnosiliśmy wrażenie ,że chłop postanowił z wściekłości
na Stawowego za sezon na ławce "zabić" jakiegoś gracza Hutnika. Witek
walił straszliwe bomby z każdego wolnego. Raz myśleliśmy ,że faktycznie
coś sie stanie jak trafł z wolnego w w czubek głowy obrońcy w murze...
Hutnik grał aby wygrać i dopiął swego aczkolwiek wyłącznie dzięki
słabym okularom sędziego. Słuszny karny dla HKS (bramkarz nie musiał faulować - brak doświadczenia) i niepodyktowane 2-a ewidentne "wapna"
dla Pasów. Pierwsze przy 0-0 drugie przy 0-1. Od karnego z każdą minutą nasi szli do ataku coraz większą liczbą graczy a od okło 75 minuty w zasadzie atkowano 8-9 graczami. Plątali się jednak na polu karnym straszliwie...Hutnicy grali bardzo prostą , skuteczną piłkę w defensywie
co jakiś czas patałasząc okazje z kontr. W końcu w 85 minucie jedna wyszła i było po meczu. Mecz był faktycznie bardzo regorystycznie zamknięty.
Kilkunastu piłkarzy (w tym trenujący w Cracovii Falcon-owcy) nieliczni
działacze Hutnika i kilkunastu naszych z Prezesami Filipiakiem i Misiorem.
Ochrona skutecznie spełniała swe obowiązki i nie puszczała nikogo.
Mnie imienne zaproszenie udzieliła jedna z "figur" Klubowych.
Powiem tak "dramat". W normalnych czasach w na taki mecz w Krakowie
przyszłoby ze 2000 ludzi...No ale co się dziwić po doświadczeniach z meczem Wisła2-HKS z tamtego sezonu... Pomyślcie jakie piękne byłyby dyskusje "dziadorów" naszych i Hutnika na tym meczu. Kto był na derbach rezerw naszych z Garbarnią ten wie. Powiem tak. Trzeba coś zrobić , coś zrobić aby piłka jak dawniej była dla kibiców zawsze dostępna. Najbardziej szkoda mi było kilku ludzi co to dosłownie na "każdym treningu" ale od jakiegoś czasu ochrona w Klubie poważnie traktuje swoje obowiązki.
Nie to co jeszcze rok temu jak dzień przed meczem (2-2 z Pogonią) grupka "partyzantów" Pogoni łaziła bez przeszkód po stadionie....a jakby wtedy coś
"zostawili"...
Zabawialiśmy się obserwowaniem kilku sympatyków Hutnika wspominając
nasze z Wisła2 mecze. Im naprawdę strasznie zależało by wygrać ten mecz...dla nas to tylko była zabawa. Pasiacy z którymi rozmawiałem jak zwykle wyrażali dużą sympatię dla Hutnika. W takim "podzielonym" mieście
jak Kraków stworzyli i zachowali własną tożsamość..."szaconeczek". Pamiętam z dawnych lat ,że jak my byliśmy biedni a Hutnik bogaty to zawsze
"szło" się dogadać... Słynna jest rozmowa naszych prezesówz lat 90-tych.
Nasz - dogadaliśmy się z obustronną korzyścią a wszyscy mówią ,że Krakowskie Kluby tego nie potrafią (były to czasy jak pierwszoligowa Wisła i Hutnik w każdej sprawie szły "na noże" ze sobą)
Hutnik - pewnie dla tego ,że my nie jesteśmy do końca Krakowskim a przedewszystkim Nowochuckim Klubem.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)