Ludzie - więcej wiary w siebie i w innych. Incydenty były - ale ile ich było w obliczu naszego 25 tys. wspólnego tłumu. Spokojnie wg mnie pojednanie wymaga czasu. Budujmy to co zaczęliśmy dzisiaj krok po kroku.
Naprawde się uda = siła jest w nas = prawdziwych kibicach !!!!!!!!!!
Może nie pójde na mecz Wisły czy Hutnika, ale spotkawszy kibica innej krakowskiej drużyny przejde obok niego i podam mu ręke. Wszyscy jesteśmy ludżmi, którzy żyli podczas cudownego okresu - pontyfikatu Ojca Świętego. Ja tego nie zmarnuje !!!!!!!!!!!!!!!!
Ojciec Święty patrzył na nas z góry = jestem tego pewien.............. i co myślał: to jest właśnie moja ukochana Cracovia............ to jest Wisła, która płynie przez Rzym.......... . I nie piszcie że to się nie uda - wszystko jest w naszych rękach i jestem pewien że damy radę - tak jak Ojciec Święty dał rade tyle lat w zdrowiu i chorobie pełnić swoją Papieską Posługę .......
-
-
--==Pomszalne komentarze==-- tu wszystkie wpisy
NIESAMOWITE PRZEŻYCIE!!!
north-jedno pytanko jesli mozesz to odpisz mi na meila, czy znałes chociaz jednego z tak nazwanego przez kogoś "komitetu powitalnego". W odpowiedzi napisze ci dlaczego pytam!
Bardzo mi się podobało.
Chyba wszyscy są zadowoleni z powrotu do Nowej Huty, podczas którego wśród kibiców Hutnika szli zarówna Pasiaki jak i Wiślacy.
Niestety nie ominął mnie też incydent z kibicem Cracovii, który kazał opuścić szalik. Nie rozumiem takich ludzi, jak można w taki dzień... Nie czują powagi sytuacji :( Nie podobała mi się też druga sprawa - na którymś z powieszonych szalików pod Kurią był rysunek czaszki - myślę, że to jest nie na miejscu. No i jeszcze odnośnie szalików pod Kurią... Cracovia bardzo dużo tego nawieszała, a myślę, że chodzi o gest, o symbolikę, dobrze, że nie zostało to podchwycone i nie zaczął się wyścig która drużyna powiesi więcej szalików, bo przecież nie możemy robić szopki. Chodzi o coś innego...
Tyle jeśli chodzi o minusy, a plusów masa :)
Śpiewy pod pomnikiem Mickiewicza: "Cracovia Kraków, Wisła Kraków, Hutnik Kraków"
Marsz do Nowej Huty.
Msza :)
Pełno pozytywów.
Szkoda tylko, że były te krzywe spojrzenia.
Nie wierzę, zeby zapanowała zgoda.
Zapamiętajmy ten dzień, bo drugi taki już się chyba nigdy nie powtórzy.
Z całego serca dziękuję organizatorom.
szalik z czaszka to podobno szalik Korony, kumpel widzial jak go wieszaja i chlopaki bardzo staraly sie te czaszke zakryc, ale jest chyba z obu stron i sie po prostu nie dalo
Super pomysł/obrazek Chłopaków tworzących (nieczynne w tej chwili) forum Hutnika, myślę że obrazujący to co się wydarzyło.
http://www.hutnik.krakow.pl/forum.html
Wiadomość zmieniona (05-04-05 02:56)
A jednak wszystko jest mozliwe .Wystarczy tylko odrobine dobrej woli i wiary .
Wrażenie niesamowite.
Uczestniczyłem w czymś wyjątkowym...
O jednej rzeczy chciałem napisać, chyba jeszcze nikt tego nie zrobił - a może ja nie zauważyłem -
Po "przekażcie sobie znak pokoju" - chwilę podawaliśmy sobie ręce, mam nadzieję, że prawie na całym stadionie było to tak ciepłe, jak koło mnie -
rozległy się gromkie, długie brawa.
Ja te brawa traktowałem jako przekazanie tego znaku tym w różnych szalikach - tak "cracoviackich" jak wszystkich pozostałych - którzy nie stali blisko i nie można było tego zrobić bezpośrednio...
Nie wiem, czy kiedykolwiek tylu ludzi było na stadionie Cracovii i nie wiem, czy kiedyś tyle będzie.
Trochę się jednak bałem, bo jacyś debile zawsze się znajdą - ale jeśli byli, to mało aktywni i jednak w zdecydowanej mniejszości. Ja na nich nie trafiłem.
Jeśli ci debile zobaczą, że ich zachowanie nie jest popierane, to przerzucą się na chuliganienie i mordobicia pod innym pretekstem... Przecież to nie są kibice.
Narzekającym: jest wiele pieśni, haseł "antywiślackich" i "antycracoviackich". Niektóre słynne. Wystarczyłoby, by jakaś grupa zaintonowała... Nie byłoby pewnie podchwycone, ale byłoby słychać, zespułoby atmosferę. Nie doszło do tego.
Zrobiliśmy wspólnie coś dobrego, i mam nadzieję, że to "pójdzie na cały świat". Cieszmy się z tego - jeśli w tych dniach w ogóle można się z czegoś cieszyć. Ale ja jestem autentycznie wzruszony. Także czytając wpisy.
P.S. W różnych tematach, związanych z Mszą, jest sporo stałych bywalców forum. Doszło wielu nowych, więc może ci stali "giną w tłumie"... Administrator wyłączył dawną możliwość sprawdzania liczby postów, okazałoby się, że jest ich całkiem sporo. No nic, dobranoc. Rano muszę iść do pracy. :-)
Na mnie Wielkie i Pozytywne wrażenie Zrobił Ksiądz Łukaszka, Mówił ciepło i serdecznie o Naszych Klubach, o zgodzie i sportowej rywalizacji niby Mówił niewiele a jednak Powiedział znacznie więcej aniżeli znalazło się na Kazaniu... ale cóż nie każdy Kapłan ma ten Dar od Boga.
Wiadomość zmieniona (05-04-05 03:35)
@ north
co do zdjec to ja za to na derbach czulem sie jak modelka na wybiegu ;)
chcialbym sie podzielic moimi przemysleniami,
po pierwsze - wislaczki sa urodziwe ;)
po drugie - ludzie, nie pompujcie tak tego balona, tez jestem pod ogromnym wrazeniem tego wydarzenia,
ale..
piszemy wszyscy o cudzie papieskim itp. dla mnie to nie byl cud, cudem bedzie jesli cos z tego pozostanie kiedy emocjonalna aura zwiazana ze strata Papieza opadnie
nie piszcie o zgodach itp. to nie jest najwazniejsze, jesli jutro Jude Gang nie polaczy sie z Sharks to nie znaczy ze ta msza nie miala sensu, a wlasnie wydaje mi sie ze wszystko do tego zmierza, ze stawiacie poprzeczke troche za wysoko a pozniej bedzie wielkie boom..
to jest sprawa dla kazdego do zastanowienia, chodzi o to zeby ten wieczor wzmocnil was na tyle w wierze w drugiego czlowieka aby np za tydzien gdy chlopak z Biezanowa zostanie ugodzony nozem, wiedziec ze nie jest to akceptowane przez wiekszosc z nas, ze my tu jestesmy normalnymi ludzmi,
nawet jesli to wszystko zostanie jedynie kupa nic nie wartych slow i sytuacja w Krakowie wroci do normy, to mamy jeszcze te zdjecia z dzisiejszej nocy, mamy dowod dla tych ktorzy dopiero rosna w kulcie nienawisci ze da sie.. moze to wszystko uratuje komus zycie
WITAM SERDECZNIE,
SZANOWNE PANIE, SZNOWNI PANIOWIE
Nie jestem kibicem, jestem z tych co się zwykle boją (bali się!) na samą mysl o derbach.
Dzis po raz pierwszy w życiu słysząc skandującą grupą kibiców, zamiast uciekać, podeszłam bliżej, żeby usłyszeć co krzyczą i jak wyglądają.
To była grupa kibiców Hutnika wracająca po mszy na Hute, spiewająca: Karol Wojtyła!!!
Miałam łzy w oczach...
Wcześniej byłam w pobliżu stadionu i płakałam słysząc jak tysiące wyćwiczonych w krzuku gardeł intonują Abba Ojcze...
GRATULACJE i Wielkie Ukłany w stronę Wszystkich, którzy przyczynili się do tego wydarzenia.
Trzymam kciuki za kontynuacje porozumienia: które przyniesie tolerancję, zdrową rywalizację, prawdziwą radość sportu i spokój krakowskim osiedlą.
I mocno wierzę, że Wam się uda ;))
Abba Ojcze!!! Obysmy Wszyscy zdobili się na wysiłek bycia lepszym, by Twoje dzieło pozostało na ziemi....
serdeczne pozdrowienia i uścisk dłoni
/dla odmiany: Mostostal Kędzierzyn-Koźle ;)/
"Dzis po raz pierwszy w życiu słysząc skandującą grupą kibiców, zamiast uciekać, podeszłam bliżej, żeby usłyszeć co krzyczą i jak wyglądają."
:D Przyznam szczerze troszke mnie rozbawiło to zdanie, ale wiem jak niektórzy ludzie reagują na kibiców i powiem tyle, Telewizja kłamie :) My nie jemy dzieci na śniadanie a że mamy troszke "inne spojrzenie" na świat nas otaczający to czasami źle nas ludzie rozumieją ;) Kwestia poznania i zrozumienia :)
Pozdrawiam o tej późnej godzinie :)
Wiadomość zmieniona (05-04-05 04:33)
To wydarzenie było bardzo wzniosłe a nawet mistyczne. Uczyniliśmy milowy krok do tego aby było normalnie i z tego należy się niezmiernie cieszyć. Następnym etapem w normalizacji stosunków powinny być wspólne obchody 100-lecia naszych klubów. Musimy się poznawać bo tak naprawdę naszymi działaniami rządzą najczęściej stereotypy. Jako kibic Cracovii nie chcę być obwiniany za kogoś kto również uważa się za jej kibica i w imię chorych zasad morduję drugiego człowieka.
ps. kto w klubie wydaję zgodę na wyprodukowanie szalika „Śmierć Wiśle” lub podobnych w treści, jest to nieodpowiedzialne i nie świadczy dobrze o naszym marketingu. (no chyba, że delikwent sam sobie go wydziergał na drutach, w co osobiście wątpię)
Maciek. Jak by ludzie tego nie chcieli, to żaden cud papieski by tu nie pomógł.
Przeklejam z innego Tematu !
Data: 05-04-05 00:43
Wlasnie Teraz w CHICAGO na ABC 7 w Wiadomosciach Pokazywali msze Swieta ze stadionu ! z komentarzem: " ZAWSZE WALCZYLI PRZECIW SOBIE A SMIERC JANA PAWLA II ICH POLACZYLA" ..... komentator podkreslil ze to wydazenie jest z Polski, z Krakowa i jaka maja sile papieskie slowa !!!
AZ mi sie cos na sercu zrobilo !!!!
DZIEKUJE WAM WSZYSTKIM ZA TO !!!!!!
-----------------------------
Kibic WIselki od 23 lat !
Jak tak czytam wasze niektore wpisy...ze mimo tego co sie stalo, to niektorzy dalej maja w sobie jakas nienawisc to jest dla mnie troche nienormalne. To co sie stalo powinno laczyc wszystkich Polakow bez wzgledu na to komu kibicuja skad pochadza. Teraz wystarczajaco mamy na swiecie wojen i konfliktow...a Ojciec Świety dazyl do zazegnania wszelkich sporow...wg mnie niektorzy (bo nie mowie ze wszyscy) powinni wziasc sobie to gleboko do serca i zmienic nieco swoje postepowanie. Sama jestem kibicem ale ...zuzlowym. Nie boje sie pojechac do innego miasta w obawie ze dostane siekierka w glowke czy cos podobnego... bo ludzie ktorzy przychodza na stadion sa w miare okay chociaz rozne drobe incydenty sie zdarzaly, szczegolnie jak czasem kibicom pilkarskim zachcialo sie przyjsc na stadion i zrobic zadyme ...bo tak lubia. Ta msza to byl 1 krok zebyscie w koncu zaczeli siebie nawzajem traktowac jak ludzi...!!! Mam nadzieje ze to da niektorym "lebkom" do myslenia ...
Jesteście Wielcy!
Wisła PANY
Cracovia PANY
Zgoda ma być!
O tym chcę napisć
Na przekazcie sobie znak pokoju co chwile ktos mnie poklepywał i co sie odwracam to jakiś wislak,zreszta tak sie złożyło,że poza mna i paroma kolegami siedzieliśmy w miejscu gdzie sama Wisła:) Ale dużo was było,nawet po meczu wracałem z paroma wiślakami i obyło sie bez przykrych incydentów, powiem wiecej nawet wspolnie zartowalismy:D
Nie zrozumcie mnie zle,ale nie wysówałbym za daleko idacych wniosków. Było by wspaniale moc wyjsc np. w koszulce poza osiedle nie obawiajac sie dymu lub nie myslec po jakich sie chodzi osiedlach czy w jakich lokalach sie przebywa.Wole być negatywnie nastawiony aby sie pozytywnie rozczarowac:) No i jeszcze jedna miła ciekawostka.Mianowicie gdy wrocilismy z mszy razem z wislakami poszlismy do sklepu (naturalnie w barwach) i ze stałych bywalców tego sklepu (monopolowo-spozywczy) powiedział "Wisła i Cracovia razem,tego w zyciu nie widziałem" po czym odrzeklismy "my też!";) w sklepie było dosyć dużo ludzi i wszyscy patrzyli z miłym okiem, ale również ze sporym niedowierzaniem.
Jedna bariera została już pokonana, a to już jest spory sukces w który tak naprawde niewielu wierzyło.
Wiadomość zmieniona (05-04-05 08:14)
Szanowni...
Tak rodzi sie Historia (przez duże H)...
Szacunek dla Wszystkich...
Ojciec Święty byłby dumny ... (niestety nie obyło się bez incydentów...)
Wiadomość zmieniona (05-04-05 07:55)
CUD MNIEMANY ! CRACOVIA I WISŁA -PANY !!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)