Autor: FanatyKSC (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 05-04-05 20:52
''Najbardziej śmieszą mnie te postulaty niektórych (nie wymieniam nicków, bo w końcu nie chodzi tu o ataki personalne, a do adresatów tych słów i tak nic nie dociera) typu: "odrzućmy tylko sprzęt i już wystarczy, będzie dobrze" itp
Czyli jak paru typków gołymi pięściami zatłucze na śmierć Bogu ducha winnego przechodnia to już jest OK? ''
No nie , ty jesteś chyba ograniczony , kto tu napisał , że jak zatłuczą niewinnego przechodnia to będzie ok??
No chyba tylko Karolo + kilku moich znajomych czytających to forum mnie rozumie , nagle na forum pojawiło się kilkudziesięciu nowych uzytkowników ( których wpisów przedtem nigdy nie widziałem) i piszą głupoty kompletnie nie rozumiejąc moich wpisów, nie mam już na was siły , idę spąc , jutro możemy ''pogadać'' .
-
-
Koniec 'Świętej wojny'
Sory, że jeszcze się tak uczepię;)
Romper Stomper skoro tak Pamiętasz kim Byliśmy przez 45 lat, to podejrzewam, że Jesteś już dość "wiekowym" człowiekiem;), więc ciekaw jestem czy właśnie przez te 45 lat Działałeś coś przeciwko temu w co Nasz Kraj wpakowano?? czy dopiero teraz Podejmujesz krucjatę??
Tak nawiasem mówiąc rzeczywiście troche szmat się do Nas przykleiło ale to byli ówcześni działacze, których również można było spotkać w innych Klubach, Ty jednak czujesz jak widzę (i rozsiewasz zarazem) nienawiść do Kibiców, którzy w swej większości zwalczali ten system... itp. itd. Mógłbym tak godzinami Ci tłumaczyć, ale uparta z Ciebie "cholera" więc chyba sensu ni ma:/
Wiadomość zmieniona (05-04-05 21:30)
Faktycznie trudno Cie zrozumiec...
Pospij troszke...
Panowie koniec!
edit. w takim razie jeszcze nie ide spać;)
choć może sprzydałoby się skoro sam mam problem ze zrozumieniem:/ ale ostatnimi dniami tyle się dzieje...
Wiadomość zmieniona (05-04-05 22:32)
uporządkujmy pojęcia-Swięta Wojna to tak naprawdę wielkie święto sportu-pojedynek dwóch najstarszych klubów w kraju
lecz ostatnio kojarzy się z kosą i burdami-to wina kryminogennego elementu
na stadionach KSC i TSW
tak więc rywalizacja niech pozostanie-o to przecież chodzi.
zgoda-byłłaby czymś nienaturalnym,ale niech choć zniknie wzajemne pranie się po mordach i krojenie
zwracam się do tych,którzy teraz wspominają,że ''mnie kiedyś Wisła pobiła'' a innemu "Cracovia najebała'
to się niestety będzie zdarzać,bo część środowisk kibicowskich jest przesiąknięta patologią-więc niech się pięknoduchy z obu stron nie łudzą że zniknie to z dnia na dzień
ale niech to potem nie będzie pretekstem do grupowych odwetów!!!a wtedy naprawdę do czegoś sensownego dojdziemy
zwłaszcza że nawet teraz nie jest tak że 10-tysięczne tłumy idą się zabijać-to mimo wszystko znaczna mniejszość jesteśmy postrzegani przez przeciętnego człowieka jako hołota(MY-kibice Cracovii i Wisły)
teraz jednak 25 tys. tłum (większość stanowili przecieżkibice ww.klubów)
poczuł że można,że da się stać obok siebie
dlaczego więc mamy ulegać szkodliwym elementom,które choć zalęgły się na naszych stadionach,są jednak w mniejszości?
GIGGI wyjdz do ludzi i powiedz im to prosto w oczy a nie zamęczaj nas tu swoimi wypowiedziam! Nikogo w ten sposób nie namówisz do lepszego postepowania bo każdy młody człowiek ma już swoje zdanie i sam wie co powinien w tej sytuacji zrobić!
Bedzie dobrze- ja to wiem i Ojcie Świety też!!
Nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Od slepej nienawisci do bratania sie. Konflikt miedzy nami bedzie istnial zawsze i nic tego nie zmieni. Jedyne co mozemy zrobic to ucywilizowac ten konflikt. W tym wlasnie celu powstal ruch "ultras" i tu jest pole do popisu dla kibica.
Problem nakrecanej przez gangsterow/chuliganow spirali agresji owszem dotyczy nas i to bardzo, ale prawda jest brutalna - kibice tego problemu nie rozwiaza. Tu musi dzialac sprawny aparat represji. A jaki mamy wymiar sprawiedliwosci i policje wszyscy wiedza.
Jesli rzeczywiscie 95% kibicow obu stron mam juz dosyc tej wyniszczajacej nasze kluby wojny to sprawa jest dosc prosta: TRZEBA MYSLEC CO SIE ROBI na stadionie i poza nim. Nie daj sie manipulowac i zawsze pamietaj o szacunku dla drugiej storony.
I nie opowiadajacie juz glodnych kawalkow o odrzuceniu sprzetu i pojednaniu. Pojednania nie bedzie nigdy a sprzet zawsze woze przy sobie i dopoki nikt mnie nie zaatakuje to jest on bezuzyteczny. Mam nadzieje, ze taki do konca pozostanie.
błzj jasne, wyjde do ludzi, ale nie moge sie zgodzic z Toba, ze "kazdy mlody czlowiek ma już swoje zdanie" jednak by Cie do tym przekonać musialbym dalej mówić czego najwyraźniej sobie nie życzycz, dlatego uszanuje Twoja prosbe i nie bede Cie, Was już męczył.
pozdrawiam
Nie biez sobie tego do serca giggi- poprostu wkurza mnie wielkie gadanie na forum gdzie grzeje sie dupsko w fotelu!! Ja jestem tu nowy i na dodatek nie umiem tak pisac żeby coś dotarło do kogos ale staram sie! może wkoncu cos mądrego wymyśle wartego uwagi ! wtedy to napisze a teraz cicho sza pod miotłe w kościele sie schowam!!
3mka
JĘDREK76 ----> żle zrozumiałeś, lucekpas mówił do Romper Stomper (post wyżej nad Twoim), nie do Ciebie :)
nie mozna powiedziec ze wzajemny szacunek jest niemozliwy, bo dokladnie ten szacunek zaistnial wczoraj. ale bez zaangazowania jednostki nie ma zaangazowania ogolu... kazdy z osobna musi sobie powiedziec ze nie chce juz krwi. qrdwanow w wiekszosci chce pokoju, nie chce mowic za wszystkich. niemozliwe dla mnie byla zgoda z Bojkami, a jednak podeszli do nas na mszy... swoja droga ciekawy jestem czy ten shrek co sie wpisal wyzej to ten shrek z Bojki:P
pozdro dla wszystkich prawdziwych
<<==Cracovia Qr2NuFf==>>
Po pierwsze chcialem zaznaczyc, ze po wczorajszym wydarzeniu zupelnie innego wymiaru nabiera okreslenie Wsazego stadionu "Ziemia Swieta". Bo faktycznie stal sie na Niej cud.
Po drugie, zauwazylem u wiekszosci kibicow znaczne skrajnosci. Od nienawisci do milosci. A to nie tedy droga, Panowie. Kochac to my sie nigdy nie bedziemy i wcale nie o to chodzi. Nie chodzi rowniez o to, zeby zawiazywac oficjalnie zgode. Na to nie zgodza sie pewne grupy, a to one decyduja. Zreszta nasze zespoly maja swoje zgody i nie ma sensu robic nic, co by mialo byc sztuczne i "na sile".
Zastanowmy sie lepiej, jak doprowadzic do sytuacji, zeby owe grupy decyzyjne na poczatek zawarly...no nazwijmy to np. "Pakt o nieagresji". Niech to bedzie pierwszy krok. Ale krok stawiany bardzo delikatnie i z duza rozwaga.
Niech owe grupy ustala, ze przestaja wzajemnie napadac na siebie i kroic sobie barwy. Ze odstawiaja sprzet. I - co bardzo wazne - niech sie nie daja prowokowac. I niech same nie prowokuja. Jeszcze bowiem dlugo nie bedzie takiej sytuacji, zeby Wislak pokazal sie w barwach na Oswiecenia lub Cracoviak na Azorach, na ten przyklad...
Tylko, czy Wy i my mamy jakiekolwiek przelozenie na naszych hools`ow?
W czym upatruje zagrozenie prowokacji? Ano w tym, ze np. kilku wyrostkow z nudow i ze szpanu mimo paktu napadnie i pobije kibica druzyny przeciwnej. Ogromna rozwaga powinna wykazac sie w tym momencie strona przeciwna. Miast szukac rewanzu, odpuscic. Ale "zwierchnicy" owych wyrostkow powinni rownoczesnie wyciagnac wobec nich ostre konsekwencje.
Problemem jest mentalnosc. Zastanowcie sie, jesli ktos wychowywal swojego syna przez wiele lat w nienawisci do "drugiej strony Blon", jak teraz wytlumaczyc, ze bylo to bledem?
Dla takich wyrostkow napadanie i bandytyzm to jest jakis tam cel w zyciu. Jakis sposob samorealizacji, zabicia wolnego czasu, ktorego sie ma pod dostatkiem, skoro szkoly omija sie szerokim lukiem. W koncy strach przed odrzuceniem przez kolegow po szalu, przed alienacja, przed wysmianiem. "robie to, co grupa, bo boje sie, zeby mnie nie odrzucili"..."Chce byc przez nich akceptowany, skoro moi rodzice mnie nie akceptowali"...
Nie jest moja intencja wymadrzac sie na Waszym forum. Chce tylko uzmyslowic co poniektorym hurraoptymista skale problemu i jego zlozonosc. I przede wszystkim pokazac, ze jest liczna grupa po obu stronach, ktora sie nie podda wczorajszej atmosferze na Waszym stadionie. Dlatego dla mnie kluczowym bedzie porozumienie nie nasze tutaj, na forum, lecz samej "wierchuszki", ktora o tych rzeczach decyduje. Ktora MUSI rozpaczac ze sobia dialog i wypracowac pewne mechanizmy, ktore w przyszlosci wyeliminuja nieodpowiedzialne zachowania bandy wyrostkow.
Tylko...
Tylko czy ta "wierchuszka" sama tego chce? Bo jesli nie, nasze starania i nauka Ojca Swietego pojdzie na marne.
A jesli nie teraz, to kiedy?
ŁKS ŁÓDŹ [*]
ludzie opamietajcie sie troche. nie pompujcie tego balonu bo jak peknie on z wielkich hukiem to niektorzy beda bardzo zdziwieni, ze mialo byc tak pieknie a jest jak bylo.
mi by wystarczylo na poczatek zeby w dniu meczu mozna bylo przejsc przez Krakow w barwach nie narazajac sie na szpital, ale nie wierze ze nawet to bedzie mozliwe.
a niektorzy tu snuja takie wizje ze sam nie wiem czy smiac sie czy plakac.
p.s. i jeszcze raz pytam moderatorow dlaczego moge sie zalogowac na starego nicka "Coglin" a nie moge juz z niego wyslac zadnej wiadomosci??
Krotko:
-> kto chce sie wykazac zajmuje sie ultraską
-> kogo interesuja aspekty sportowe - przychodzi i oglada
-> kto chce sie bic - ustawia sie z innymi ktorzy chca sie bic
-> ludzi na ulicy nie ruszac
100% poparcia! wcale to nie jest takie trudne!
i tak jak napisano post nademna, jesli ktos juz kogos pobije w wiekszej grupie, to nie mozna dac sie sprowokowac, odpuscic, a konsekwencje niech wyciagna osoby stojace po tej samej stronie barykady co bezmysli "hoolsi"
tyle.
teraz propozycje: jak do tego dazyc wszytskiego? :]
Ja mam propozycje apropo piątku. Mianowicie niech wszyscy kibice zabiorą na Błonia znicze w barwach swoich klubów. I tak kibice Wisły 1- czerwony, 2 biały, 3- niebieski, Cracovii 1- czerwony, 2- biały, a kibice Hutnika 1- błękitny, 2- niebieski, 3- biały. Ułóżmy z nich serca. Od największego np. Cracovii do najmniejszego np. Hutnika tz. serce w sercu. Co Wy na to?
Ludziska zrozumcie że flagi i szaliki to tylko kawałki materiału z określonymi symbolami. Czy ma to sens żeby kogoś bić czy wyzywać tylko dlatego że on ma inny znak na szyi niż ja. Jakby się nad tym zastanowić to równie dobrze taki sam symbol który niektórzy nienawidzą mógłby widnieć w herbie własnego klubu. Jeszcze żeby te symbole coś konkretnego przedstawiały to być może bym zrozumiał, ale my nawet barwy mamy podobne
Gwizdajmy kiedy ktoś śpiewa anty- jak za każdym razem zrobi tak cała widownia to oszołomy w końcu dadzą sobie siana.
Podobnie z antywlepkami, antyszalikami i tym podobnymi gadżetami. Jeżeli nie będzie ich można kupić w klubowym sklepiku,a zwykli kibice nie będą ich kupować to nikt ich nie będzie produkował. huligani ( z małej h) i tak się tym nie zajmują a gdyby nawet je kupowali czy produkowali to i tak ich wtedy nie sprzedadzą.
i co z tego wyniknie
Wolf.. to nie ten Shrek...
Szacunek i brak sprzętu wystarczy..
Wiadomość zmieniona (05-04-05 23:27)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)