Przed listopadowym meczem piłkarzy Legii i Polonii spotkają się władze obu warszawskich klubów
Rośnie fala przemocy między fanami Legii i Polonii. Czy działacze klubów zdołają zapobiec nieszczęściu? - Wkrótce spotkamy się z kolegami z Łazienkowskiej - mówi dyrektor sportowy Jerzy Engel.
Zapomnijmy o tym, co było złe w historii stosunków między tymi klubami. Przypomnijmy sobie sprawy, które nas łączą - apeluje Engel.Od kilku dni informujemy, że w Warszawie nasiliły się bandyckie napady szalikowców obu klubów. Rosnąca nienawiść między nimi nie zwiastuje niczego dobrego przed meczem derbowym na Łazienkowskiej (6 listopada).
- Miesiąc temu kibice Polonii "skroili" flagę jednemu z najgroźniejszych ugrupowań szalikowców Legii. Tamci nie spoczną, dopóki nie odzyskają swojej własności - uważa fan "Czarnych koszul".
Honorowy prezes Polonii Jerzy Piekarzewski początkowo nie chciał wierzyć, gdy opowiadaliśmy mu o ostatnich wydarzeniach z udziałem pseudokibiców. - Nie wiedziałem, że jest tak źle - przyznał załamany.
Dążą do normalności
Jest źle, ale to nie znaczy, że musi być gorzej. Zbliżające się derby są dobrą okazją do zakopania topora wojennego. - Jako zarząd KSP robimy wszystko, żeby uspokoić sytuację. Podczas niedawnego spotkania z kibicami na Konwiktorskiej poruszaliśmy wszystkie kwestie, które nas niepokoją - mówi Jerzy Engel. - Krok po kroku dążymy do normalności. Na razie walczymy z wulgarnym słownictwem na naszym stadionie.
Kolejną okazją do pokazania się z dobrej strony będzie spotkanie z Legią - dodaje.Dzień przed meczem w Warszawie swoje piłkarskie święto będą mieli łodzianie (ŁKS podejmuje Widzew). Działacze obu klubów od dawna rozmawiają na temat spokojnego przebiegu tego wydarzenia.
Rzecznik nic nie wie
- W Warszawie też dojdzie do takiego spotkania - zapewnia Jerzy Engel. - Jeszcze nie ustaliliśmy terminu, ale to żaden problem. Mam wielu przyjaciół na Łazienkowskiej. - Być może władze klubów coś szykują, ale tylko we własnym gronie. Ja na razie nic nie wiem - twierdzi rzecznik prasowy Legii Jacek Bednarz.
- Działacze Polonii nie zrobili w ostatnich latach nic, żeby zbliżyć się do naszego klubu. Dla pana Ranieckiego (sponsora Polonii - przyp. red.) przedstawiciele Legii są ostatnimi ludźmi na świecie, z którymi chce się spotkać - mówi anonimowo jeden z pracowników Legii.
Szacunek na Legii
Może ma rację, ale w tym przypadku polonistów będzie reprezentował Jerzy Engel, szanowany również na Łazienkowskiej (kiedyś trener, później dyrektor sportowy Legii).- Osiągałem sukcesy z Legią i Polonią. Wiem, że nigdy nie będzie miłości między kibicami obu drużyn, podobnie jak nie będzie zgody szalikowców w Łodzi i Krakowie. Zróbmy jednak wszystko, żeby nasz mecz derbowy stał się wielkiem wydarzeniem sportowym, a nie kolejną pozycją w telewizyjnym magazynie kryminalnym - kończy Engel.
Data: 20.10.2004
-
-
Derby okazją do pojednania
"Miesiąc temu kibice Polonii "skroili" flagę jednemu z najgroźniejszych ugrupowań szalikowców Legii. Tamci nie spoczną, dopóki nie odzyskają swojej własności - uważa fan "Czarnych koszul". - to jest najlepsze!
Nie no tekst do d**y, jakie pojednanie?? jaki wzrost agesji miedzy nami, że buchneliśmy im jedną flagę dostali wsieku macicy i podjechali pod kasy przed jednym z meczy??? buhahah!!! cisza i spokój...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)