Ja też poszedłem za namową mojej kobiety której jednak nie moge nakłonić na przyjcie na mecz:)
-
-
NOWA HUTA OK?????
Gąsior a w ktorym bloku mieszkales?? Huta jest ok :]
Chyba nr 16 jest taki?? jak jest brama od strony strazy to na prawo
291 dni później
Dla mnie huta to bronx...za jakies 10 lat bedzie to zbiorowisko juz tylko meneli, bandytow i spolecznej degrengolady. Juz teraz ciekawie nie jest, ale jak mowie za pare lat to zwykly bronx bedzie. Strach wyjsc na ulice po zmroku, bo wszedzie przesiaduja chamy w grupach po 10 - 30. A najgorsze sa malolaty po 17 - 18 lat, kompletne bezmozgi. Taka grupka wyskoczy na jednego albo kilku, ale zeby na solo to nie ma mowy, bo to przeciez same tchorzliwe parchy sa. Jednym slowem - huta to miejsce gdzie rodzi sie przestepczosc i krakowski syf. I niech mi nikt nie mowi jaka to huta jest piekna.
Nowa Huta fajna jest , gdzie nie spojrzysz tam KS : )
PS. Nie mieszkam w NH
Z Nowej Huty najbardziej lubię linię tramwajową do Walcowni, chociaż linia tramwajowa do Pleszowa też jest niczego sobie.
A słyszał ktos kawałek kapeli Game Over '' Nowa Huta''?? zajebista piosenka : )
Autor: Madreke (IP zapamiętane)
Data: 02 Paz 2004 - 12:43:37
W Nowej Hucie mieszka najwięcej procentowo mieszkańców z wyższym wykształceniem niż, w innych dzielnicach Krakowa !!!.
______________
Dobre sobie.
Huta to komunistyczna odpowiedz na inteligencki Krakow.
Bedzie sie nam jeszcze odbijac przez X czasu, a jest tam coraz gorzej, w NH sa 10 letnie dzieci ktore jeszcze nigdy na Rynku nie byly.
A atrakcja turystyczna nie jest zadna, chyba ze dla mieszknacow Europy Zachodniej, ktorzy nie wiedza o co tu naprawde chodzi.
A i w ryj dostac mozna ;)
Nową Hutę szczerze mówiąc znam mniej niż Myślenice , Wieliczkę czy nawee Tarnobrzeg...
Pomijając przymusową wycieczkę w szkole do fabryki oporników;) (nie wiem czy istnieje jeszcze - a tak swoja drogą naprawdę żałuję ,że nie było przymusowej wycieczki do HiL-u) byłem tam przez całe lata dobrowolnie 4 razy.
w 85 w Wielką Sobotę na Hutnik-Cracovia 2-0
chyba w 89 w NCK na "Metro"
w 97 w sierpniu na Hutnik-Cracovia 2-0
i chyba w 2000(a może 1999?) na sparingu Hutnik-Cracovia 3-4 (piękny gol Janika)
Zawsze się czułem tam okropnie...
Ostatnio z niezależnych odemnie przyczyn bywałem częściej i bardzo
mi się spodobało , co chwila jakiś wielki napis Cracovia:-)))
nienawidze , tyle ... wiem ze duzo tam KSC , ale dla mnie to odrebne miasto !! dawniej to zbieranina choloty byla ... a nie najwieksza inteligencja Krakowska ! malo znam hute i nie zamierzam poznawac , szczerze mowie :) ale fajnie ze kibice NASI tam sa :)i ich szanuje bo maja tez w sumie HKS :P:P
Zburzymy bloki zbudujemy Koffe Shopy ......
Nigdy z wlasnej woli sie tam nie wybieram.
49 dni później
nic do NH nie mam , dzielnica jak każda inna....
puszczamy nute na cala nowa hute :)
Znam pare ludziów z Huty, porządne człowieki;) tak poważnie nie miałbym nic do Huty, gdyby nie to, że to masowa wylęgarnia hołoty hehehe, wiadomo wszędzie jest hołota, ale pod tym względem podzielam zdanie graplera. Nic do NH nie mam, ale mieszkać tam ze swoją przyszłą rodziną za ch*j bym nie chciał:) Podgórze to bardzo porządna dzielnica i nie zamieniłbym na nic.:) pozdro
Lubie NH ale tylko rejony czyzyn mistrzejowic, itp, za stara huta nie przepadam.
NH odwiedzam tylko jak jestem w Plazie, M1, cash and cary i Multi kinie pozatym sie tam niewypuszczam bo nie znam i nie lubie
Ja sie urodzilem w NH i mieszkalem tam bodajze do 8-9 roku zycia.
Ten okres wspominam naprawde wspaniale.
Coz,gdyby ktos sie mnie teraz zapytal czy chcialbym mieszkac w Hucie,musialbym sie mocno zastanowic.Ilosc holoty wzrosla niesamowicie i znaczenia nie ma czy ta holota jest za KSC,HKS czy TSW.
Swoja droga moja babka mieszka w starej czesci huty i kurde nie wiem czemu,ale lubie tam jezdzic:)
A ja bardzo lubie NH pomimo tego ze mieszkam w Śródmiesciu. Musze przyznac ze ma w sobie cos interesującego i przyciągającego. Oczywiscie mówie o tej starszej czesci. Bywam tam bardzo czesto, mam tam bardzo wielu znajomych i osobiscie nie spotkałem w tej starszej czesci z jakimis przejawiami bandytyzmu. a jesli chodzi o moje ulubione miejsca to Plac Centralny, Zalew NH.
Szpital im. Żeromskiego jest wpyte
a w 1997 spotkałem tam śliczną dziwczynę
niestety mówiła jakimś okropnym slangiem
Hmmm Nowa Huta
JAk dla mnie kompletnie obce miejsce - bywam tam bardzo rzadko - głównie na Tomexie (w hali) jak jest tam jakaś impreza, no i jeździłem na mecze Cracovii z Hutnikiem, tak to może byłem z raz czy dwa razy. Oczywiście pomijając sytuacje z dzieciństwa kiedy jeździłem na zajęcia do NCK i potem parę wizyt na Wąwozowej ;)
generalnie cięzko się wypowiadać o miejscu którego się nie zna - ale powiem że nie jeżdżę tam z przyjemnością, wolę jednak moją Krowodrzę (mimo że teraz mieszkam w Podgórzu)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)