Bo ja jestem zapalonym grzybiarzem i jako element napływowy nie znam okolicznych miejscówek, więc gdzie się nie wybiorę w okolice Krakowa, tam wtopa - wszędzie lasy bukowe, a pod bukami grzyby słabo rosną. Znacie jakieś miejscówki, którymi możecie się podzielić? Tak, żeby autobus albo busik dojeżdżał?
pozdr
K.
-
-
Czy jeździcie na grzyby (normalne)?
ale jaja ale zbieg okoliczności ja nie jeżdzę na grzyby, choć mieszkam na takiej wsi że mógłbym.... :)
wieś zwana Olszą
Ja nie lubie zbierać grzybow, ale czasami trzeba, co by byly na uszka z barszczem ;)
Ochotnica Górna wymiata, nie tylko pod wzgledem grzybow, ale takze klimatu we wsi i nocnych melanzy;)
A z blizszych miejsc to polecam Puszcze Niepołomicka, miejscowość Ispina koło Nowego Brzeska
jeśli chodzi o grzyby to przez wakacje wyrosło troche nieopodal pola karnego na boisku Clepardii :] zapraszam bo nei ma kto pozbierac a seniorzy grają już w ten weekend :)
ja tam wolę ryby łowić :D
proste Typie ! nie ma to jak klimat wedkarski :)
tunel????
awaria dobrze pisze
gdzies po drodze na kielce jest taka miejscowosc jak tulnel i wiem ze ludzie tam jezdza pociagiem na grzyby, juz nie raz slyszalem
a poza tym to tez wole rybki :)
e tam zaraz na grzyby ;-)
kiedyś z kolesie pojechali tam na grzybobranie. Wysiadają w tunelu tak jak i wszyscy z nocno-rannego pociągu .Po lewej las, po prawej las . Wszyscy starzy grzybiarze walą w lewo, a oni myślą: heheh porąbani , oni w lewo to my sami w prawo.................... Skończyło to sie tak że gdy dojeżdzali do Głównego Dworca w Krakowie to sie prosili ludzi aby im sprzedali grzybków bo kosze mieli puste........
Zjadłem kiedyś trochę grzybów, było fajnie.
kocham zbierać grzyby w czwartek byłem 19 prawdziwków!!!!!!!!!!hehehe
na olkusz
Puszcze Niepołomicka odwiedz!!!!
wędkarstwo namber łan
jaką metodą łowicie? bo ja mucha i spinning
Tylko mucha...
... apropos grzybów:
[img]http://www.bareja.neostrada.pl/images/26.jpg[/img]
Węglarz: Tak powiedział?!
Paluch: A jak! Mówi... Jedź, mówi na grzyby, bo i ja pójdę siedzieć i ty pójdziesz siedzieć!
Tatuś Tradycji: Skąd by teraz grzyby wziąć? Znasz go?
Paluch: W życiu! Pierwszy raz! Z twarzy podobny zupełnie do nikogo!
Węglarz: Ale o co tu chodzi? O te cztery tony we wtorek?
Paluch: Emmm... Hmmm... A te dwanaście ton z zeszłego tygodnia? A te osiem ton koksu? A ten lofiks?
Węglarz: No tak! Ten lofiks, tak!
Tatuś Tradycji: JEDZMY, JEDZMY NA TE GRZYBY !!! WIO !!!
MIŚ ;-)))))
klima, przejeżdżałem kilka dni temu przez Krzyż w Wielkopolsce, padał rzęsisty deszcz, las był spowity ciepłą mgłą, pomyśl sobie, co musiało tam wyrosnąć parę godzin później..
z niedalekich obszarów grzybnych polecam Księży Las, zalesione zbocza zaraz za Krościenkiem w kierunku Tylmanowej,
pzdrw
spinning ! :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)