Jak w Polsce w należyty sposób szanujemy klubowe pamiątki i tradycje? Okazuje się że kiepsko. Poniżej szokujący tekst o zaginięciu pucharów za mistrzostwo Polski dwóch zasłużonych dla polskiej piłki bytomskich klubów. Miejmy nadzieję, że w naszym klubie pod tym względem wszystko gra. === Zaginęły puchary za mistrzostwo Polski Szombierek i Polonii Bytom W Biurze Promocji Bytomia można od poniedziałku oglądać wystawę poświęconą historii trzech miejscowych klubów. Niestety, zabrakło na niej najcenniejszych pamiątek. Gdzieś bowiem zaginęły puchary za mistrzostwo Polski, które zdobyły Polonia i Szombierki. Wystawa jest organizowana z okazji 750-lecia miasta. Znalazły się na niej trofea Polonii (piłka nożna), Górnika (tenis) oraz Czarnych (dżudo). - Młodzi ludzie pewnie nawet nie wiedzą, że sportowcy z Bytomia byli kiedyś najlepsi w Polsce, a starzy pewnie chętnie sobie przypomną dobre czasy. Drzwi do naszego biura są otwarte dla wszystkich - zachęca Ewa Petrymusz, kierowniczka Biura Promocji. Zwiedzający wystawę najchętniej przystawali przy trofeach Polonii. - Zbiory i tak są skromne. Niestety, przejęliśmy klubowe archiwum w szczątkowym stanie. W zbiorach Polonii nie ma na przykład pucharu za zdobycie pierwszego mistrzostwa Polski w 1954 r., zaginął też historyczny klubowy sztandar. Z czasem będziemy się starali odnowić zbiory, ale na to potrzeba pieniędzy - wzdycha Ryszard Walicki, prezes klubu. Niestety, na wystawie zabrakło pamiątek Szombierek Bytom, a szkoda, bo dzielnicowy klub też ma się czym chwalić. W 1980 r. piłkarze "biało-zielonych" zdobyli przecież mistrzostwo Polski. - Prosiliśmy, ale nasze prośby pozostały bez odzewu. Może nie mają pamiątek? - zastanawia się Petrymusz. - Prawda jest taka, że nie mamy się czym chwalić. Poginęło wiele trofeów, kryształów, medali. Nie ma też pucharu za mistrzostwo Polski, podobno zaginął kilkanaście lat temu. Nikt nie wie, gdzie jest ani kto go zabrał. Pewnie stoi na półce jakiegoś kolekcjonera złodzieja. Brak mi słów... - denerwuje się Czesław Gambiec, kierownik sekcji piłki nożnej Szombierek. Klubowych trofeów nie brakuje za to w sekcji dżudo Czarnych Bytom. - Ściany uginają się od złota. Na wystawę wybraliśmy te najcenniejsze trofea. Bytomianie na pewno chętnie zobaczą, jak wygląda złoty medal Waldemara Legienia z Igrzysk Olimpijskich w Seulu. Staraliśmy się też przybliżyć historię Czarnych. Gdy w 1965 r. Józef Wiśniewski zakładał klub, nie mieliśmy nawet kimon! Walczyło się w swetrach na materacach wypchanych szmatami. Po trzech rzutach człowiek czuł wszystkie kości - uśmiecha się Zenon Mościński, trener koordynator w bytomskich klubie. Wystawę w Biurze Promocji na bytomskim rynku można oglądać przez miesiąc. === Marek Szymkowiak - syn Edwarda Szymkowiaka, legendarnego bramkarza Polonii, który udostępnił na wystawę swoje prywatne zbiory : Mam bogate domowe archiwum. Żeby wszystko obejrzeć, trzeba by chyba trzech dni! Na wystawę wybrałem to, co uznałem za najciekawsze i najcenniejsze: Złote Buty ojca, Puchar Rappana, kilka archiwalnych zdjęć. Wszystkie pamiątki traktuję z największym szacunkiem, dlatego gdy słyszę, że zaginął puchar za mistrzostwo Polski czy klubowy sztandar, serce mi się kraje. Wielu działaczy traktuje klubowe pamiątki bardzo lekkomyślnie, a już w Bytomiu szczególnie. Polonii zaszkodziły ciągłe zmiany prezesów i siedziby klubu. W zamieszaniu łatwo coś zgubić. Wielka szkoda, że tak się stało. Nie wierzę, że ktoś teraz wspaniałomyślnie zwróci puchary czy sztandar. A może już ich po prostu nie ma, skończyły gdzieś na wysypisku śmieci. źródło: Wojciech Todur - Gazeta Wyborcza, Katowice