Ten wątek pojawia się w wielu miejscach, dla mnie jest jednak ważny.
Jak czytam i słucham ludzi to mi jest bardzo smutno. Nadmieniam że cały ten tydzień spędziłem w szpitalu więc nie brałem udziału osobiście w tych wielkich wydarzeniach.
Jednak bardzo mnie to cieszyło i byłem dumny z nas kibiców z KRAKOWA.
Moja praca wymaga kontaktu z ludźmi z całej Polski, oni mi gratulowali bycia kibicem z KRAKOWA!!!!!
Teraz jednak nie rozumiem o co chodzi. Jedni twierdzą że po pogrzebie to już koniec pokoju. Koniec i co dalej?
Jeśli koniec to ta cudowna Msza i ten marsz były nieszczere i damy w ten sposób dowód że jesteśmy niedojrzali a JANA PAWŁA WIELKIEGO nie szanujemy.
Pomijam ten drobny fakt że w Polsce wielu ludzi tylko czeka abyśmy zaczęli się nienawidzieć od nowa. Po prostu będą się z nas śmiać. Teraz nam zazdroszczą tak wielkiego związku z NASZYM PAPIEŻEM.
Żeby być dobrze zrozumianym - nie popieram też popadnięcia w inną skrajność. Powiem nieskromnie, w kwestii "POJEDNANIA" te wydarzenia we mnie niewiele zmieniły. Pomimo że kiedyś inni kibice ulali ze mnie krew, nigdy nie byłem do nich agresywnie nastawiony.
Zawsze jednak wiem - jestem kibicem CRACOVII, i są kluby których nie lubię.
Dlatego nie zostanę nagle kibicem innego klubu z Krakowa.
Normalność to także różnice, nawet gdy kogoś nie kocham to go szanuję.
Sport z definicji zakłada rywalizację, także wśród kibiców.
POJEDNANIE TAK ALE JEDNOCZEŚNIE ZACHOWANIE WŁASNEJ TOŻSAMOŚCI.
UMIEJMY SIĘ PIĘKNIE RÓŻNIĆ.
NAWET GDY NIE LUBIMY INNEGO KLUBU NIE BĄDŹMY AGRESYWNI.
PS: Nasz OJCIEC potrafił przełamać tyle uprzedzeń w kontaktach z innymi religiami a jednocześnie zachował swoją tożsamość, nie zdradził prawd które wyznawał.
CRACOVIA PANY!!!!!
-
-
Skrajność.
Pięknie powiedziane - oto własnie chodzi w tym wszystkim. Szacunek to jest podstawa - też nie będe kibicował innej drużynie z Krakowa, bo ukochałem tą jedyną najwspanialszą - CRACOVIE. Ale czy oto nam chodzi, abyśmy bali się iść na mecz w barwach, abyśmy bali się wypuścić nasze dzieci na ulice w obawie, że wrócą zakrwawione ???????
Przypuszczam że nawet ci zadymiarze tak pocichu boją się o własne zdrowie i życie, boją się komuś zrobić krzywde....... . Więc po co ta absurdalna agresja w mieście, Naszym kochanym Krakowie.
Chłopaki jesteście normalnymi ludżmi, nie jesteście bandytami !!!!!!!!!!!
Czy rzeczywiście nie macie dość zadym ???????
Ja nie chce się kumać w Wisłą, bo nigdy temu klubowi nie będe kibicował. Chce natomiast, aby zapanowała normalność !!!!!!!!!!!
CAŁY ŚWIAT PATRZY TERAZ NA CRACOVIE - CHYBA NIE CHCECIE, ABY WASZ UKOCHANY KLUB BYŁ POŚMIEWISKIEM CAŁEJ POLSKI ????????
JAK POWIEDZIELIŚMY A TO POWIEDZMY TEŻ B.
WIELKA CRACOVIA DLA WIELKIEGO CZŁOWIEKA
rywalizacja w honorowym duchu sportu i przepełniona wzajemnym szacunkiem
czyli "Święta wojna niech trwa, aż do ostatniego Świata dnia"
ale Święta czyli taka której nie musielibyśmy sie wstydzić przed Janem Pawłem
ale kto to powiedział? czyż nie należało w tej sprawie sie skonsultować w większym gronie? dlatego nie mówcie o śmieszności. to było tak jak się zawieszało wszystkie wojny na CZAS OLIMPIADY.
Oddaliśmy cześć WIELKIEMU CZŁOWIEKOWI i z tego powinniśmy się cieszyć.
MX - CZY BYŁEŚ NA TEJ MSZY ?
CRACOVIA PANY!!!!!
tak byłem. i dobrze się stało jak się stało pokazaliśmy tym swoją WIELKOŚĆ.
ale niektórzy póżniej przesadzili, oczywiście to ich sprawa ,ale to z nich się będziemy śmiać.
MX - To jakie jest tak konkretnie Twoje zdanie w temacie "normalności".
Czy należy po skończeniu się żałoby lać się po twarzach czy nie?
CRACOVIA PANY!!!!!
Należałoby skończyć z nożami i ostrym sprzętem.
Ci co chcą się bić niech się biją, tylko tu jest największy problem. jak tych z isły przekonać do tego, żeby wyskoczyli na solówkę 10 na 10 lub 50 na 50 itp.
Dopuki tak się nie stanie poprostu trzeba ich szukać po całym mieście, ale wtedy niestety dostają w łeb przypadkowi ludzie.
zachowują się dalej jak za dawnych lat wolą 50 na 10, ale do tego już każdy się chyba przyzwyczaił.
Dlatego im nigdy ręki nie podałem i nigdy nie podam.
Wiadomość zmieniona (09-04-05 15:14)
MX. Wybacz ale piepszysz i to w kilku sprawach .....
ps. "życzę" Tobie fair walki 1 na 1 z osobnikiem 120 kilowym lubującym się w skokach po głowie swoich sparingpartnerów. Ciekawe czy jego buty nie będą "skuteczniejsze" niż noże i sprzęt o którym wspominasz. Kum kum.
Wiadomość zmieniona (09-04-05 15:34)
Sami nie wiecie czego chcecie!!!! Prawda jest taka,że większość zależy od bojówki!!! Znam dużo ziomków z niej i z tego co oni mówią to są w pewnym sensie za pojednaniem,ale nie każdy!!! Poza tym patrzcie na to z drugiej strony!!! Marzeniem każdego NORMALNEGO kibica jest wyjście na mecz czy na ulice w barwach swojego ukochanego klubu...... Ale nie jest powiedziane,że wróci... :( Cała Polska w ostatnich dniach mówiła o pojednaniu kibiców złowrogich drużyn CRACOVII i WISŁY (pomijam w tym momencie Hutnika bo z nimi w sumie jest mniejszy problem ) Byliśmy wspólnie na Mszy oraz na piątkowym marszu!!! I co??? Na co to wszystko??? Co chcieliście tym pokazać??? Mieliście na celu popisanie się przed wrogami,że potraficie się zachować,a po pogrzebie wszystko wróci do normy???? Fajna mi NORMA zabijanie za barwy!!!! Zastanówcie się nad tym co robicie!!! Gdybyśmy się naprawdę zjednoczyli to mielibyśmy najlepszą bojówkę!!!! CRACOVIA HUTNIK i WISŁA. Wspólne mecze,świętowania itp.itd. Rozkmińcie to!!! Nie dziwię się,że nikt nie chce uwierzyć w pojednanie między NAMI KIBICAMI i w zakończenie ŚWIĘTEJ WOJNY......Mają rację "osoby trzecie" to się nie uda,bo dla niektórych kibiców liczą się tylko napierdalanki!!!!!!!!!!!!!!! Jan Paweł II nie będzie z nas dumny,bo wszystko zawalimy przez głupotę!!! Papież był zagorzałym kibicem ukochanej Cracovii,ale NIGDY W ŻYCIU nie obraziłby kibica Wisły Hutnika czy Legii,a co dopiero wbić mu kose w plecy!!!!!!!!
To co wolisz dostać kose w brzuch czy buta w głowe?
Poprostu trzeba być honorowym nawet kosztem porażki, a jak to co ja wczesniej napisałem zostałoby zaakceptowane to moim zdaniem poprawiłoby bezpieczeństwo pozostałych kibiców ,którzy nie mają ochoty się bić.
NO WLASNIE DLA MNIE I TAK BYLO DUZO ZE ROZEJM WYTRZYMAL DO PIATKU PRZ TAKIEJ NIENAWISCI JAKIA JEST MIEDZY DWOMA KLUBAMI ALE PO PIATKU SIE TO SKONCYZLO I DOBRZE...NIE MA POJEDNANIA
Uff - stare wraca i to jak szybko...
są wśród nas rózni ludzie, niestety także tacy, którzy albo nic w ciagu ostatnich dni nie zrozumieli albo nadal sa zamknięci na to co sie wokół nich stało. Trudno. Pozostaje mieć nadzieje, ze to co jeszcze tydzien temu wydawało się być normą, przestało nią być nie tylko na kilka ostatnich dni ale na dłużej...
Dla tych co to juz marzą o bieganiu po mieście w poszukiwaniu 'leszczy' ze znienawidzonego klubu pozostaje tylko modlitwa, a później surowe prawo...
Zmiana na pokaz to żadna zmiana.
A to takie proste.....
Ci którzy chcą się bić niech sie umawiają i biją razem według swojego kodeksu.
Kto chce na noże, inni na pięści. Nie ma problemu, tylko niech nie atakują tych którzy na to nie mają ochoty.
Teraz coś co dla mnie jest bardzo ważne: Jeśli ktoś poszedł na MSZĘ POJEDNANIA to się pod czymś w pewien sposób podpisał (w przenośni).
Jeszcze jakoś rozumiem tych którzy nie poszli, przynajmniej oni mogą powiedzieć - "Ja tam nie byłem".
Pozostali - uderzcie się w piersi, jakie Wami kierują motywy. Co to jest pojednanie, czy to jest chwilowy rozejm czy POJEDNANIE.
A jeszcze pewnie niektórzy z Nas płakali bo odszedł AUTORYTET MORALNY. Na mszę bracia, dajmy świadectwo a po mszy ..... e to tylko taki rozejm, skopać, zbić, skląć. Honor to podstawa a honor to pała w łeb bo ma inny szalik.
Honor to jeden na jeden, a że tamtem jest bez szans i nie chce się bić to nie ma znaczenia. Moje zasady trzeba respektować.
HIPOKRYZJA - jakież to podobne do naszych polityków.
Wybaczcie ten nieco osobisty ton - ale My jako całość nie zasłużyliśmy aby się utożsamiać z NASZYM OJCEM
Patrząc z pewnej perspektywy, można jedno stwierdzić - ta cała bezsensowna agresja zniknie ze stadionów. Sama się zepchnie do "gett". Ogół społeczeństwa tego nie akceptuje, wcześniej czy później sami się do tego getta wpakujemy. Potem powiemy - społeczeństwo nas nie akceptuje i dlatego jesteśmy źli.....
"GDZIE BYŁEŚ ADAMIE......."
CRACOVIA PANY!!!!!
Mam nadzieje że jutro będzie spokój. Powiem nawet że mósi być spokój. Lepiej dla nas aby, nie naszą winą była "katastrofa" ( jeśli taka nastąpi - oby nie ) "pojednania".
Piszę to bo na forum różne osoby się odzywają i myślę sobie że taki apel jest potrzebny. To naprawdę ważne abyśmy raz "MY" nie byli tymi którzy nie chcą.
jkm, co do meritum to trudno sie z Toba nie zgodzić, jednak ja nie mam zamiaru utozsamiać się z tymi z którymi nic wspólnego nie mam - jakie więc 'My'? Tu nie ma zbiorowego myslenia ani zbiorowej odpowiedzialności. To nie kibice Cracovii zamordowali małolata tylko konkretna osoba, badź osoby - by taki dość wyrazisty przykład przywołać.
I gdy trwamy w stanie uduchowienia to łatwiej powinno byc wszystkim pojąć, ze gdy rozważamy co jest dobre, a co nie, co należy czynić a czego nie wolno, to każdy odpowiada sobie na te pytania sam przed własnym sumieniem.
Nie jestem zagorzałym kibicem żadnych z drużnyn choć bardzo lubie piłke nożną. Lubie mecze sama nieraz chodze kibicowac ale nie po to żeby sie lansowac jak które dziewczyniątka. Po prostu lubie dobrą rywalizacje i dobry fudbol!!!! Tak sobie teraz myśle. Dużo się mowi POJEDNANIE, KONIEC ŚWETEJ WIJNY!!!! Piszecie o tym że warto się bratać, inni że odrzucamy sprzęt, a jeszcze inni pojednanie- a co to jest?- po co???!!!! Może być jak jest!!!! Odpowiedzcie mi na jedno pytanie w takim racie:- po co ta szobka z mszą, z marszem z modlitwą za Ojca Świetego????!!! Przecież jak tak ma być dalej jak jest teraz to nie poczebne jest cale to przedstawienie. Dalej chodzcie ulicami wyzywajcie bijcie się przecież tak bylo wiec po co to zmieniać??? Ktoś może powiedzieć - jak napisal jeden z internaltów: "...jak ktoś był na mszy to tak jakby się podpisał pod tym pojednaniem...." a pozatym wiecie to teraz chyba jedyna szansa na to żeby w Krakowie zapanował spokój i szacunek do innego kibica Przecież wydażyła się taka tragedia zmar nasz rodak wielki człowiek który pokazywał nam całym swoim życiem jak trzeba postepowac, jak trzeba walczyć, jak obalać dyktatury, jak wybaczac, jak się "bratac" z wyznawcami innych religi wiec drocy moi bierzmy z niego przykład i walczmy o pokój i spokój!!!!!!!! Przecież każdy ma albo będzie miał kiedyś dzieci w przyszlości i każdy by chciał żeby nasze dzieci kiedyś wracaly do domu cale a nie odwiezioni przez policje w najlepszym wypadku czy tez cale zakrwawione. Więc jeszcze raz apeluje do waszych mozgów opamiętajcie się bo to jedyna szansa na pokoj w Krakowie Polsce Świecie!!!!
To wszystko są rozważania forumowiczów. Zaledwie 300 ludzi a kibiców w Krakowie jest około 40 Tys. A co na to chuligani? My marzymy, żeby było fajnie, a oni się trzaskają, że zęby fruwają. Mysle, ze nic nie zdziałacie w tej sprawie i niestety pokoju nie będzie. Ale nie mnie o tym decydować, poczekamy, zobaczymy.
Verbatim: Ciekawe co bedziesz mowil, jak Twoje dziecko bedzie sie kiedys z meczu klika minut spozniac.. Ciekawe jak wtedy bedziesz reagowac i co bedziesz mowic o "kibicach"...
los - jakie 300? to forum czyta pare tysiecy ludzi tygodniowo... a chociaz raz wpisalo sie ponad 6000
mamy duza sile przebicia - naprawde
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)