Cupiał w tym roku wyda na kadrę trenerską pół miliona euro (Henryk Kasperczak plus Werner Liczka z półroczną odprawą, a od lipca Engel), a przecież z taką kwotą można śmiało rozglądać się po Europie.
Źródło: Przegląd Sportowy
-
-
U NASZYCH RYWALI.... prywatne "pogaduchy" będą kasowane
Najlepszy obecnie strzelec ekstraklasy Grzegorz Piechna jest przyzwyczajony do ciężkiej pracy także poza boiskiem. Nawet teraz, kiedy występuje już w najwyższej klasie rozgrywkowej i prowadzi w klasyfikacji strzelców czasem pomaga rozwozić węgiej swojej teściowej.
[img]http://kiosk.sports.pl/iso/09_brylka_gm.jpg[/img]
Za co w podzięce może liczyć na względy swojej uroczej małżonki - Izy
[img]http://kiosk.sports.pl/iso/09_para_gm.jpg[/img]
Fot. Grzegorz Michałowski - Przegląd Sportowy
Gdy pili lepiej grali. Piotr Włodarczyk wspomina dawne balangi piłkarzy Legii.
==
Baletmistrze Legii. Najweselszy zawodnik warszawskiej drużyny opowiada o ciężkiej doli piłkarza
– Za czasów trenera Kubickiego bywało ostro i wesoło. O dziwo, wówczas graliśmy bardzo dobrze. Od kiedy zaprzestaliśmy chodzenia na "kolacje", na boisku prezentujemy się słabiej - twierdzi napastnik Legii Piotr Włodarczyk.
Nie od dziś wiadomo, że w Legii zawsze były grupy bankietowe. Tradycja więc musi być podtrzymywana.
- Kiedyś były wspólne spotkania naszej grupy. Razem z żonami, narzeczonymi czy dziewczynami chodziliśmy na kolacje z browarkiem albo zakrapiane mocniejszym trunkiem. Pogadaliśmy o pierdołach, powygłupialiśmy się i emocje schodziły, napięcie ustępowało - wspomina Włodarczyk. - Teraz wszystkiego się boimy. Dziennikarze na mieście szaleją, trener w klubie stosuje zakazy. Od czasu, gdy szkoleniowcem został Jacek Zieliński, a później Dariusz Wdowczyk, bankiety powoli umierają. Trzeba je ożywić - uważa napastnik Legii.
Koniec z kartami
Życie piłkarza podczas zgrupowań nie jest usłane różami. Piłkarze niemal cały czas poświęcają trenowaniu i... spaniu.
- Wstaję o godz. 7.45, bo o ósmej jest trening - mówi "Władeczek" - Zajęcia pod okiem trenera Wdowczyka są bardzo wyczerpujące. Po kąpieli szybko jem obiad i kładę się spać. Na drugi trening często idę na śpiocha. Po nim kąpiel, kolacja i oglądanie telewizji. O godz. 23 zamykam oczy. Nie mamy siły na spacery, balety czy panienki. Nie gramy już w karty, bo nie ma odpowiedniego składu. "Sagan" i "Borul" wyjechali. A młodzi się nie garną. Wolą katować PlayStation. Starych to nie kręci - żali się Piotr Włodarczyk.
Mgła na oczach
- Jesteśmy tak zmęczeni, że nie myślimy o seksie. Nawet niewiele byłoby z nas pożytku. Po treningach mamy mgłę na oczach, a do głowy żadne pomysły nie przychodzą. Jak wrócimy do domu, nadrobimy z małżonką stracony czas - obiecuje "Władeczek". - Gdybyśmy skoczyli na bok podczas zgrupowania, nie mielibyśmy siły wrócić. W domu też żaden numer nie przejdzie. Bo jak się ucieknie żonie, od razu raban w domu gotowy. Teraz świat kręci się wokół mojego syna Szymona. Z żoną Moniką najwięcej czasu poświęcamy - mówi Włodarczyk. Trzecim grzechem piłkarzy było zawsze obżarstwo.
- Mieliśmy rozmowy z dietetykiem i powiedział nam, jak trzeba się odżywiać. Raz na jakiś czas wyskakuję na golonkę, bo jak chyba każdy facet, uwielbiam ją. Ale często nie mogę sobie pozwolić na taką ekstrawagancję, bo trzeba się pilnować - rozmarza się "Władeczek".
Grupa trzyma się razem
- Nasze żony znają się i przyjaźnią. Starsi zawodnicy trzymają się razem. bo lepiej się znają. Nikt nikogo na bok nie odstawia, ale młodzież chyba się boi dołączyć do naszej grupy - dodaje Piotr Włodarczyk.
Integracja z trenerem
- Trener Wdowczyk ma autorytet, szacunek. Jest konsekwentny. Sporo żartujemy, więc atmosfera w zespole jest dobra. Wdowczyk jest naszym trenerem ledwie parę tygodni. Wymyślił zgrupowanie, żebyśmy się zintegrowali. Chce zobaczyć, jak zachowujemy się na boisku i poza nim. Chce stwierdzić, co możemy i co potrafimy - kończy "Władeczek".
Źródło:
Głodówka Egipcjanina
- On nic teraz nie zje, dopóki nie zajdzie słońce. Nawet nic nie pije - opowiadają legioniści na zgrupowaniu w Olecku. Chodzi o Egipcjanina Ahmeda Ghanema, który ze względów religijnych przez 30 dni będzie mógł jeść i pić dopiero po zmroku.
Ghanem jest muzułmaninem, który przestrzega świętych praw Koranu. - Nic na to nie poradzę, że przez miesiąc muszę jeść i pić dopiero po zachodzie słońca. Jest ramadan, każdy porządny muzułmanin tak robi - tłumaczy.
To jest spory problem
W stołecznej ekipie nie ukrywają, że głodówka Egipcjanina jest sporym problemem.
- On do kolacji nie weźmie niczego do ust, nawet łyka wody. A przez cały dzień mamy intensywne treningi - mówią piłkarze Legii.
- Jak wytrzymuję bez jedzenia i picia? Nawet nie czuję głodu ani pragnienia. Jestem przyzwyczajony do tego, że podczas ramadanu jem i piję dopiero po zmroku - mówi Ghanem.
A Dabo ma dyspensę
Trochę innego zdania są jego koledzy z zespołu. - Jak nie czuje głodu, to dlaczego kolacje je w takim tempie, że nawet nie zdążymy dobrze usiąść przy stole, a on już kończy - śmieje się jeden z legionistów.
Muzułmaninem jest także testowany w Legii napastnik reprezentacji Mali, Cheik Oumar Dabo, ale... ramadan mu nie przeszkadza w objadaniu się. - Jestem w Polsce, a tu nie muszę się stosować do zasad ramadanu - wyjaśnia................
Może by tak któregoś z naszych napastników namówić na ramadan...:-)
W środę wieczorem rozpoczną się prace przy budowie podgrzewanej murawy na stadionie warszawskiej Polonii. We wtorek miasto podpisało umowę z wykonawcą nowej nawierzchni, firmą "Zielona Architektura".
Koszt inwestycji, 2 866 950 zł, w połowie pokryje miasto, a w połowie Ministerstwo Sportu. [b]Inauguracja nowej nawierzchni planowana jest na mecz ligowy Polonii z Arką Gdynia, 26 listopada.[/b] Z powodu prac przeniesione zostaną dwa mecze Polonii: 22 października z Dyskobolią Grodzisk Wlkp. (gospodarzem będzie Groclin, a w rundzie wiosennej mecz odbędzie się w Warszawie) i 6 listopada z Odrą Wodzisław.
Budowa murawy to nie koniec inwestycji na stadionie przy Konwiktorskiej. Obecnie trwa przetarg na modernizację trybuny głównej (wpłynęło pięć ofert). Początek budowy może nastąpić jeszcze w listopadzie, a oddanie trybuny do użytku planowane jest na wiosnę przyszłego roku.
Źródło: PAP
po zakończeniu meczu pp Clepardii z wisłą chuligani Clepardii wtargneli na boisko i zaczeli bić rezerwy wisły zaczęła się ganianka 3 z piłkaży uciekło w głąb osiedla i uciekła taryfą reszta schroniła się w szatni ogólnie lekki oklep stracono troche sprzętu piłkarskiego i wielka afera bo meczu nie ochraniała policja
pozdrawiam
hahaha chuligani Clepardii :D :D
W meczu Górnika Zabrze z Koroną Kielce w podstawowym składzie wyszedł Marcin Dudziński. Grał na prawej pomocy i potem został zmieniony. Po przerwie natomiast grał Wiśnia (na środku obrony).
Smuda przewidział to jeszcze wczoraj.
==
Engel dostanie ode mnie baty
Trener Zagłębia Lubin Franciszek Smuda szykuje się na Wisłę i Legię
- Engel mówi, że nikt go w Polsce nie ogra? No, Bogusław Cupiał lubi słuchać takich haseł, ale jak się ich nie zrealizuje, to jest Kansas City! Czyli kocioł! - mówi Franciszek Smuda, trener Zagłębia Lubin.
"Franz" szykuje się do dwóch szczególnych dla siebie meczów. W niedzielę zagra z Wisłą Kraków, a tydzień później z Legią Warszawa. Przed laty prowadził obie te drużyny.
- Mam swoje ambicje i petardy od Wisły wolałbym nie dostać. Ten zespół ma indywidualności, ale wierzę w swoich chłopaków. W poprzednim sezonie dostali od krakusów raz sześć, a raz siedem bramek, jednak to się już nie powtórzy! Żeby w dwóch meczach trzynaście goli skasować, to naprawdę trzeba się starać. Natomiast teraz nie interesuje mnie nawet remis. Chcemy najpierw ograć Wisłę, a potem ruszyć na Legię - zapowiada buńczucznie Smuda.
- Bać to się nikogo nie można - dodaje "Franz". - Bać się można tylko śmierci. Natomiast przeciwników trzeba szanować i doceniać. Ja doceniam. Wisła to jednak mistrz Polski, a Legia to zawsze Legia - wizytówka naszego futbolu, znak firmowy. A Zagłębie? Zagłębie to świetny zespół, który pod moją wodzą będzie odnosił sukcesy - stwierdza z przekonaniem.
Na razie Smuda dzień w dzień ogląda kasety z meczami Wisły. - Tylko kto tam zagra w środku pola, skoro nie Cantoro i Sobolewski? - zastanawia się. - Zresztą to zmartwienie Engela. Kiedyś były między nami niesnaski, ale to typowe w środowisku trenerów. Bo u nas to jest tak, że jak przychodzi mecz, to się nie kochamy - albo jeden drugiego leje, albo drugi zbiera baty od pierwszego...
Źródło:
W nowym swoim tekście redaktor Białoński najwyraźniej zaczął uważać Pasy (obok Legii i Zagłębia Lubin) za jednego z najgroźniejszych konkurentów Gieteesu do mistrzostwa Polski.
==
Obserwując Engela można odnieść wrażenie, że bardziej interesuje go obecność w mediach niż wytężona praca w klubie. Gdy najgroźniejsi konkurenci do mistrzostwa Polski w dwutygodniowej przerwie związanej z meczami reprezentacji powyjeżdżali na zgrupowania (Legia), grali sparingi za granicą (Zagłębie, Cracovia), wiślacy mieli wolny weekend, po którym trenowało ich tylko dziewięciu. Za to nowym zwyczajem szkoleniowca są cotygodniowe spotkania z dziennikarzami, podczas których obie strony mają sobie wyjaśnić "wszystkie wątpliwości".
Dwa dni przed starciem z Zagłębiem Engel włączył do zajęć ekipę .... kabaretu Otto, która kręciła materiał "Mój pierwszy raz". W szkoleniowej gierce ćwiczono elementy taktyki na mecz w Lubinie, z jednym z komików w składzie!
Jeśli w jubileuszowym roku stulecia klubu krakowianie nie chcą stracić krajowego prymatu, muszą zatrudnić trenera, który natchnie nowego ducha w piłkarzy.
Źródło: gazeta.pl
Liczka trenerem Groclinu. Radolski wyrzucony.
4 dni później
Rosenborg proponuje Koronie 500.000 Euro za Kaczmarka.
Właściciel Wisły Bogusław Cupiał nie rozmawia z Jerzym Engelem od porażki z Vitorią Guimaraes w I rundzie Pucharu UEFA. Cupiał nie oglądał meczu z Koroną Kielce, ponieważ przebywa za granicą. Dzisiaj postanowi, kiedy zwolnić Engela. Niewykluczone, że trener nie poprowadzi już wtorkowego treningu. Wszystko jest uzależnione od tego, jak szybko p.o. prezesa Zdzisław Kapka i dyrektor sportowy Grzegorz Mielcarski znajdą następcę.
Źródło: gazeta.pl - mibi
Według informacji Kroniki TV Kraków Jerzy Engel nie jest już trenerem GTS.
A wracając do wczorajszego programu Liga+Extra, nadmienię że w ferworze dyskusji Paweł Janas dość sprytnie zasugerował brak kompetencji trenerskich Engela. Oznajmił mianowicie jakoby specjaliści badający zawodników na zgrupowaniach kadry od czasu kiedy Wisłę trenuje Engel systematycznie wykrywali braki w przygotowaniu wiślaków. Tego podobno za czasów Kasperczaka i Liczki nie stwierdzali. Nie wiem czy Cupiał oglądał program, bo jeżeli oglądał to mógł mieć wczoraj wieczór kłopoty z ciśnieniem.
Informacja potwierdzona: Wisła Kraków zwolniła Jerzego Engela.
W związku z negatywną ocena stylu gry i wyników odniesionych przez zespół Wisła w ostatnich spotkaniach Zarząd klubu i trener Jerzy Engel podjęli decyzję o rozwiązaniu umowy o współpracy.
Podczas dzisiejszego spotkania trenera z zarządem i radą nadzorczą strony podjęły decyzje o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron w związku z faktem, że trener nie zagwarantował poprawy sposobu gry zespołu w najbliższym czasie.
Źródło: 90minut.pl
w sumie szkoda... bo teraz przyjdzie nowy (jak na razie nie ma następcy!) i choćby dlatego będą się starać, ambicję wyzwalać.. a tu 22.11. coraz bliżej
td....masz rację...stawiam u tych z za miedzy na Duszan Radolsky....on onych zmobilizuje do gry i bedzie ciężko.....ale to takie spekulacje.....
TVN podał przed chwilą że na razie miejsce Engela zajmą Kulawik i Moskal.
Ilu trenerów zatrudniały czołowe polskie kluby od początku 1998 roku (od kiedy Bogusław Cupiał wszedł do Wisły Kraków)?
Wisła Kraków - 13 (czterech po dwa razy)
Groclin Grodzisk - 11 (dwóch po dwa razy)
Legia Warszawa - 9 (jeden dwa razy)
Amica Wronki - 8 (dwóch po dwa razy)
Źródło: gazeta.pl
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (3 użytkowników)
Goście (3)