Popieram w pełni jest miejsce zarowno dla MKS Cracovia oraz SKF Cracovia a Cracovie tworzą jej kibice a nie tam zadni sponsorzy czy własciciele oni sie zmieniają a Cracovia pozostanie i dlatego uwazam ze nie mozna dopuscc do likwidacji SKF jak do tego dopuszczą to Jozek nie daruję ci tego
-
-
LASSOTA prezesem CRACOVII !!!!
Szanowny Kolego Jake B.
Pozwolisz, że nie zgodze się z kilkoma Twoimi tezami:
Ad 0
Obawiam się, że nie wiesz, bo nigdy ze mną chyba na takie tematy nie rozmawiałeś, więc dziwnym byłoby byś znał moje poglądy w tym zakresie.
Ad 1
Zaiste, chyba nie wyobrażasz sobie by tak lawirowac by znowu utworzyć jakiś "długowo" dziewiczą instytucję - co to za lawiracja długi są i tak przylepione do Stowarzyszenia; mi chodziło o to, że Lassota wszem i wobec już obwieścił plany finansowania Stowarzyszenia - praktycznie strzał w skroń
Ad 2.
"jesli Filipiak nie mialby ochoty na cokolweik placic, nikt by do niczego nie mogl zmusic, wiec o co chodzi" - wystarczy, ze masę ufoludków będzie marnować jego czas, który jak się wyraził na walnym może przeznaczyć wspierając sport amatorski - zaprosił sekcyjnych, ciekawe, czy skorzystają (-li) z zaproszenia? Czy też najpierw pójdą posłuchać co ich nowe Guru ma do powiedzenia
Ad 3. "spolka MKS chce miec monopol na Cracovie - a Cracovia zawsze byla otwarta..." ciekawe skąd ten pogląd?
Dlaczego "nie daj Boze powiedzmy jakis lekkoatleta za pare lat zostanie mistrzem olimpijskim" ? Zresztą od razu stawiając takie "niedajboże" klasyfikujesz Stowarzyszenie do grona organizacji wyczynowych a nie amatorskich
"w oparciu o jakis Can Pack czy inny Warbud , czy Rys" - chyba ostatnio się Pani Ryś dobitnie wypowiedziała, co myśli o finansowaniu ręcznej - co niejako przemawia na (mam nadzieję chwilową) konieczność działania w kategoriach amatorskich a nie wyczynowych
"wybor mirdzyamatorstwem i zawodowstwem pozostawmy ludziom, ktorzy beda sie bawic w uprawianie jakiejs dyscypliny" - no to jak tak, to może konsekwentnie: "bawić się" oznacza dla mnie amatorstwo a ponadto pierwszy raz widzę by zawodnicy mieli kształtować cele organizacji, w której uprawiają sport. W kilku klubach brali się zawodnicy za zarzadzanie i chyba niewiele z tego wyszło. Zresztą to w pewnym sensie byłoby nawet zgodne z moimi poglądami odnośnie SKF, tylko wobec tego, dlaczego oddano władze w ręce polityka a nikt z sekcji nawet nie miał zamiaru kandydować, chociażby na szeregowego członka zarządu.
Ad 4. "we Wisle jakos to moze funkcjonowac. co wiecej, Towarzystwo potrafilo zachowac calkiem duzy stan posiadania - w tym hale. u nas - zaorac." - chyba sam doskonale sobie zdajesz sprawę z nietrafności argumentów w tym zakresie (porównaj stan wyjściowy z roku 1990 i wystarczy)
Ad 5.
"jak doprowadzicie do tego, ze SKF i jego sekcje beda musialy zaprzestac dzialalnosci, nie zapomne Wam tego nigdy." To mam nadzieję, nie było do mnie - w niczym się nie zamierzam źle "przysłużyć" SKFowi; tym bardziej, że nie za bardzo mogę :)) choć od razu wyjaśniam: płakałbym rzewnie, gdyby doprowadzono do likwidacji tej organizacji; sadzę raczej, że predzej nowy prezes się może "przysłużyć" - powtarzam: obym się mylił, obym;
Ad 6. "dobra rada - niech MKS dotrzymuje zobowiazan, to tez bedzie uczciwe." - To chyba równiez nie do mnie - Mam taki wpływ na MKS i ich reglowanie zobowiązań, jak klient BP na ceny paliw lub jesli wolisz bardziej dosadne porównanie - jak Joanna d'Arc na temperaturę palącego się stosu.
Ad następne - cały czas chyba nie trafiasz w sedno tego co zauważam:
Albo się "bawi" SKF w działalność w zakresie sportu amamtorskiego i powierza los tym, którzy w tym zakresie działają, albo oddaje swoje walory osobie, która w Klubie siedzi od 2 lat i to raczej biernie (wybaczcie, ale nie wciskajcie mi teraz zalet Fundacji)
Walet, chciałbym zwrócić uwagę, ze zdanie:
"wystarczy, ze masę ufoludków będzie marnować jego czas, który jak się wyraził na walnym może przeznaczyć wspierając sport amatorski - zaprosił sekcyjnych, ciekawe, czy skorzystają"
jest wewnętrznie sprzeczne. Jeżeli Profesor nie chce, żeby marnowano jego czas, to niech nie zaprasza ufoludków. Żaden ufoludek nie dostanie się przed dostojne oblicze bez zaproszenia, to chyba również jasne. Jeżeli zechce którejś z sekcji coś odpalić, no to pięknie. Jak nie, no to jest jak było - a więc nikt nic nie traci.
'Albo się "bawi" SKF w działalność w zakresie sportu amatorskiego i powierza los tym, którzy w tym zakresie działają, albo oddaje swoje walory osobie, która w Klubie siedzi od 2 lat' - tu sprzeczności logicznej nie ma, ale jest ewidentna zła wola, czy jak wolisz, demagogia. Chyba że jesteś wyznawcą socjalizmu utopijnego Saint-Simona, który dowodził, ze żadni zarządcy (dyrektorzy, ministrowie, królowie, prezesi) nie są potrzebni, a "lud" powinien wziąć "swoje sprawy w swoje ręce". Czyli ci, którzy usiłują robić sport amatorski w sekcjach będą jeszcze na dokładkę układać się indywidualnie z Radą Miasta, Urzędem Finansowym, ZUS-em i MKS-em etc. etc. Wygląda jednak, że "lud" miał inną opinię w tej sprawie.
ad.0 - byc moze. w takim razie jest ktos, ktory uzywa identycznych argumentow jak Ty.
ad.1 - czy rzeczywiscie tak sie stalo, zobaczymy
ad.2 - szkoda, ze o tym wspieraniu przypomniano sobie w dniu walnego, gdy poszlo tylko o to, by nie dopuscic do wybrania Lassoty. SKF powinien dazyc do tego by nikt nie zawracal glowy ani Profesorowi, ani Misiorowi, ani Tabiszowi, czy kto tam jeszcze sie zalapal. i wtedy MKS bedzie mogl ten sport amatorski popierac, np poprzez mistrzostwa swiata w koszykowce na play station. a zabezpieczyc sie przed natretami wystarczy poprzez poprawienie ochrony np Wielickiej i nie wpuszczanie ot tak ludzi do srodka, bez umowionych spotkan itp.
ad.3 - poglad - z obserwacji, chocby planow obchodow 100 lecia klubu, powstawanie organizacji rozwoju mlodych talentow itp
slowo bawic - uprawiac wyszlo stad, ze w sekcjach amatorskich czestokroc zawodnicy sa rownoczesnie dzialaczami i trenerami :). chodzilo mi o to, ze przy autonomicznosci sekcji to nie zarzad SKF, a sekcja zdobywa kase na dzialalnosc i sama wytycza sobie cele. jak w takeij lekkoatletyce pojawi sie talent miary swiatowej i znajda sie sponsorzy ktorzy umozliwia jego rozwoj, to czemu nie? powiedzmy, ze pilkarki reczne znjada kase na zawodowe uprawianie tej dyscypliny na poziomie ekstraklasowym. i co? zakladaja sportowa spolke akcyjna Cracovia pilka reczna - z jakims wkladem SKF. tylko jakim? "dzieki" umowie z MKS SKF nie moze wniesc ani barw ani loga, ani nazwy. dlatego tez pisze o monopolu na Cracovie.
do zarzadu wybrano ludzi akuratnych ("sekcyjna" jest chocbypani Klima z mlodziezowego hokeja).
ad.4 - oczywiscie ze GTS mial baze - ktorej Cracovii bylo brak. masz tu racje, co nie zmienia postaci rzeczy ze GTS zadbal o to by SSA nie wybieral mu prezesa, nie zabranial powstawania innych SSA z logiem Wisly itp.
ad.5 - hibernacja i zaprzestanie dzialalnosci sportowej rowna sie w mojej ocenie likwidacji. nie lubie hipokryzji
ad 6 - ok, niech bedzie
ad reszta - mnie osobiscie Lassota ani grzeje ani Ziębi, politycznie raczej sie nie podpisuje z jego pogladami; ja tylko chce by byl jakis prezes ktory bedzie wykonywal swoje noramlne obowiazki i nie przeszkadzal ludziom w prowadzeniu dzialalnosci sekcyjnej. Adam Zieba nie spelnial tych warunkow (podejrzewam, ze zostal wstawiony w to miejsce przes MKS wlasniei po to, by SKF dzialal tak jak dzialal - moze ludziom by sie odechcialo i bylby spokoj) - czy spelni Lassota? zobaczymy, innych kandydatow nie bylo. natomiast wiem, ze ludzie wybrani do zarzadu beda poswiecac swoj czas dla Cracovii i ze wspolpraca sekcji z zarzadem bedzie o niebo lepsza niz do tej pory.
Wiadomość zmieniona (19-12-04 11:37)
ad 3
Płatne artykuły w prasie, organizacja wyjazdu do Papieża...
Jak się to wszystko zbierze do kupy to nawet logika już nie jest potrzebna.
J.B. Brawo. Wreszcie ktoś potrafi/chce świetnie i jasno wyartykułować bardzo ważne rzeczy!
A ja "nie brawo" . Wewnętrzne sprawy Cracovii należy załatwiać w Cracovii a nie
kłócić się na forum publiczym...
Ja tu widze dyskusję! I to bardzo rzeczową!
Szanowny Icku - akurat te sprawy są i tak wywleczone na wierzch - wszyscy wiedzą o wszystkim.
Sprawy są publicznie wałkowane od lat.
Faktem jednak jest, że zapewne niektórzy działacze (kibico-działacze?) robili coś o czym lepiej nie informować "szerokiej opinii społecznej". Może dzięki temu udało się coś uratować, choć tego stojący z boku obserwator nie dostrzega, bo nie ma na to szans.
W końcu to Stowarzyszenie kilak lat działało z gigantycznym zadłużeniem, zanim MKS rzeczywiście się za jakąś sensowną działalność zabrał (czytaj gdy do walki wkroczył Prezes M.). Wolę się nie domyślać co się tam musiało dziać i lepiej dla dobra ogólnego tego nie roztrząsać publicznie - tu się z Tobą Icku zgodzę.
Jednak moje uwagi stoją w odniesieniu do publicznych deklaracji lub wypowiedzi nowego prezesa.
Powiedzmy sobie jasno, bo jakoś wszyscy w tej dyskusji nie chcieliśmy do tej pory tego powiedzieć:
Widać wyraźnie, że następuje polaryzacja stanowisk i tworzą się wyraźne dwa obozy o przeciwstawnych poglądach. Już to wyraźnie nawet prasa wyczuwa.
Z jednej strony obóz, który koncentruje się wokół Profesora (tj. wokół jego celów, jego pogladów na działalność MKS i całej Cracovii "jednorodzinnej") a zdrugiej strony mocno zatomizowany obóz, który nazwałbym roboczo: "obozem nr 2" (tu wchodzą wiecznie rozgoryczone sekcje, kibice, którzy chcą pilnować "Święty Ogień" i trochę odtrąconych z różnych powodów przez MKS innych ludzi). Przy czym w ogóle nie mam pojęcia gdzie tu zaliczać poszczególne osoby, zwłaszcza z G100, czy Koła Sympatyków.
Taka jest prawda.
I teraz, jeśli ma to być dalej "jedna rodzina" to chyba oczywistym jest, że trzeba by ustalić, kto (co) jest głównym ośrodkiem decyzyjnym.
Czy jakieś mityczne wspólne "ciało" powołane przez wszystkie organizacje? Raczej mrzonka.
Wobec tego, ja innej możliwości nie widzę, skoro jak widać na rodzaj "oświeconej dyktatury" Profesora nikt z "obozu nr 2" nie chce godzić.
Jak tak, to może powiedzmy sobie, że są jednak dwie rodziny i każda się rządzi swoimi prawami i tylko czasem od przypadku do przypadku, w przypływie miłości, jak krewny z krewnym, sobie pomogą. Wydaje się jednak, że obóz nr 2 do tego nie dojrzał i dla wielu jego mówców celem jest atakowanie drugiej strony a nie koegzystencja.
Ten ostatni, być moze mylny wniosek wysnuwam z dwóch powodów: raz - bo takie są wypowiedzi wielu przedmówców (zwłaszcza Czarnego Stanika), dwa - bo jak do tej pory nie słyszałem, by któras z sekcji wykorzystała zaproszenie na porozmawianie z Profesorem (to wiem tylko z tego, ze prasa papierowa i internetowa o tym milczy; ale może były to b. tajne posiedzenia i się mogę mylić)
Zresztą dla mnie jako kibica jest pięknie - wyznam szczerze i być może w przykry sposób: Zainteresowałem się Cracovią 35 lat temu nie dzięki koszowi, ręcznej czy innym dyscyplinom, najpierw dowiedziałem się o Klubie, bo była piłka nożna, potem zacząłem bywać na hokeju i dopiero potem na ręcznej. Zapewne dla większości z Was, jak i dla przyszłych pokoleń potencjalnych Pasiaków było i będzie tak samo. Jeśli tak, to głównym celem działań jest czy się komuś podoba, czy nie piłka nożna. Cała reszta żyła i będzie żyć w cieniu. Jak "jasny" ten cień zależy od tych którzy chcą działać, jednak czy się to komu podoba czy nie, obecnie działać można albo z Profesorem, który "rządzi" obiektami, albo na zewnątrz, nic od Profesora nie chcąc.
Do Jake'a:
ad.1 - piszesz: "czy rzeczywiscie tak sie stalo, zobaczymy" - piszesz tak, a przeceż może ktoś kiedys wpadnie na pomysły np. zgłoszenia do jakiegoś organu chociażby wniosku o upadłość; i co wtedy? Jeśli by SKF mógł siedzieć przez kilak lat cicho moze by coś się uspokoiło wokół tego.
ad.2 piszesz:
"SKF powinien dazyc do tego by nikt nie zawracal glowy ani Profesorowi, ani Misiorowi, ani Tabiszowi, czy kto tam jeszcze sie zalapal."
Najpierw to może ad "załapał"
Fajnie, ze uważasz że się Profesor i Misior "załapali" - tuszę, że było to chyba przejęzyczenie. :))))))
A teraz ad "nie zawracał głowy" - czyli rozumiem, ze uważasz, ze jednak jest układ "dwurodzinny"?
"zabezpieczyc sie przed natretami wystarczy poprzez poprawienie ochrony np Wielickiej i nie wpuszczanie ot tak ludzi do srodka, bez umowionych spotkan itp."
Odbieram to jako raczej złośliwą figurę retoryczną - sam pracuję w dość sporej instytucji, gdzie jest i dużo rozgoryczonych pracowników i niespłaconych wierzycieli - wiem, ze tak się nie da! Chyba, ze się fizycznie ucieknie. Zawsze ajkoś dopadną człowieka - widze to chociażby po swoim dyrektorze, który już chyłkiem po korytarzu błądzi.
ad.3 piszesz:
"chodzilo mi o to, ze przy autonomicznosci sekcji to nie zarzad SKF, a sekcja zdobywa kase na dzialalnosc i sama wytycza sobie cele."
Kiedyś była wielka afera (w połowie lat 90-ych) jak Zawrotniak uważał, ze ręczna jest "autonomiczna" - to jest mrzonka, komornicy z ZUS go chyba z błędu wyprowadzili.
Albo należy zakładac odrębne stowarzyszenia działające w tym sakresie co sekcje i wtedy jest "pełna autonomia" albo się jest podczepionym pod wspólną politykę jednego zarządu (na który sekcje mogą mieć wpływ, ale nadal nie chcą)
Piszesz dalej:
"powiedzmy, ze pilkarki reczne znjada kase na zawodowe uprawianie tej dyscypliny na poziomie ekstraklasowym. i co? zakladaja sportowa spolke akcyjna Cracovia pilka reczna - z jakims wkladem SKF. tylko jakim?
Po pierwsze jakby SKJF coś wniosło to oznaczałoby, ze dostanie w zamian akcje - a jak uczy przykład takie akcje zaraz byłyby zlicytowane. Więc problem jest źle postawiony.
Dalej piszesz:
<<"dzieki" umowie z MKS SKF nie moze wniesc ani barw ani loga, ani nazwy. dlatego tez pisze o monopolu na Cracovie.">>
Jak już, to może napisz, ze dzięki "tej umowie" mamy dzisiaj piłkę nozną w ekstraklasie i hokej i ze ocieramy się o medale. "Ta umowa" to było wniesienie aportem pewnych możliwych do wniesienia rzeczy do MKS - przecież na to była JEDNOMYŚLNA zgoda Walnego SKFu sprzed, chyba 7 lat.
Czyżbyś podważał sens istnienia MKSu?
"do zarzadu wybrano ludzi akuratnych ("sekcyjna" jest chocbypani Klima z mlodziezowego hokeja)."
Na to nie zwróciłem uwagi - przepraszam- ale nie widzę ludzi z kosza, który zawsze miał najwięcej pretensjo-aspiracji ani z ręcznej.
ad.4
Piszesz:
"oczywiscie ze GTS mial baze - ktorej Cracovii bylo brak. masz tu racje, co nie zmienia postaci rzeczy ze GTS zadbal o to by SSA nie wybieral mu prezesa, nie zabranial powstawania innych SSA z logiem Wisly itp."
Podziękuj Łopacie, którego wielu chciało na rękach nosić za 0-1 na Reymonta, a który roztrwonił wszystko, co SKF miał lub mógł mieć.
Ten silny TS jest tak silny, dlatego, że właśnie maił tę bazę materialną, której SKF nie miał. Stare przysłowie o miedzi i d. zapewne znasz.
ad.5 - "hibernacja i zaprzestanie dzialalnosci sportowej rowna sie w mojej ocenie likwidacji. nie lubie hipokryzji"
To nie jest hipokryzja, lecz twarde stąpanie po ziemi. Domyślam się, że egzekutorzy czy inni komornicy nie są spokojnym narodkiem. Wobec tego zależy co kto lubi.
ad reszta
piszesz m in:
"Adam Zieba nie spelnial tych warunkow (podejrzewam, ze zostal wstawiony w to miejsce przes MKS wlasniei po to, by SKF dzialal tak jak dzialal - moze ludziom by sie odechcialo i bylby spokoj)"
Sądzę i według mojej intuicji oceniam raczej, że się mylisz.
To już by się musieli zainteresowani wypowiedzieć. Przypomnę jednak, ze AZięba był wybrany kilkakrotnie na Walnych zgromadzeniach do Zarządu. Rozumiem, ze wolałbyś na tym stanowisku Palczewskiego...
" - czy spelni Lassota? zobaczymy"
chyba tak tę dyskusję najlepiej zakończyć - też myślę że zobaczymy, choć Ty już to "wiesz" a priori.
Kosmiczny Walecie - piszesz Pan demagogicznie niestety, ale obiecalem Ickowi, ze wiecej nie bede dyskutowal w tym temacie - i tego sie bede trzymal. zapraszam do Enigmy, tam moge przedstawic swoje zdanie.
Jake Blues napisał(a):
> Kosmiczny Walecie - piszesz Pan demagogicznie niestety, ale
> obiecalem Ickowi, ze wiecej nie bede dyskutowal w tym temacie -
> i tego sie bede trzymal. zapraszam do Enigmy, tam moge
> przedstawic swoje zdanie.
>
Icek ma racje - w Enigmie można na ten temat dyskutować z samymi Pasiakami a nie z Pikusiami na forum.
Już w jednej dyskusji z Ickiem, Craco i innymi uczestniczyłem i wyciągłem pewne wnioski:
1. Jestem za młody aby oceniać drogę rozwoju - tak naprawdę nie wiem co dobre a co złe na dłuższą metę - jeszcze muszę się wiele nauczyć ...
2. Należy doceniać to co mamy - czyli istniejący KS i rozwijający się mocno MKS
3. Unikać błędów które przez lata będą boleć
4. Pracować dla dobra przyszłości a nie tylko na forum robić ... - a co i gdzie można pomóc, takie rzeczy w Enigmie a nie na forum. W sumie Ci co coś chcą robić to już robią.
5. A czarne_staniki, Kosmiczne Walety i inne osoby mądre na forum (w wirtualnym świecie) w rzeczywistym świecie jakoś się nie wykazują chyba. I to chyba bez komentarza Wam zostawię ...
Hattori Hanzo i Jacke Blues.
Przekonany jestem, że wielu niebezpiecznych rzeczy możemy uniknąć właśnie wtedy jeśli to forum będzie wymianą myśli i podlądów. Jeśli będziemy swoją pasiastą świadomość kształtować w zamkniętym kręgu bez dopuszczania ludzi z zewnątrz to dla Cracovii nie będzie to dobre. Nikt też z rządzących MKS, KS, czy inną organizacją nie rozpozna zawczasu obaw, wątpliwości czy rodzących się pytań i kontrowersji i im nie zaradzi. Zgadzam się, że nie każdy jest chętny do działania dla Cracovii. Ale niech tu będą i takie tematy, i takie np. o wlepkach czy jeszcze o czymś innym bardziej niepoważnym czy śmiesznym. Dla dobra Cracovii.
malolepszy napisał(a):
> Hattori Hanzo i Jacke Blues.
> Przekonany jestem, że wielu niebezpiecznych rzeczy możemy
> uniknąć właśnie wtedy jeśli to forum będzie wymianą myśli i
> podlądów.
Masz rację :)
Ale są tematy, które nie dotyczą ogółu świata i mogą się tylko rozwijać dobrze w atmosferze pasiastej. A dlaczego to możesz przeczytać we wcześniejszym wypowiedziach.
8 dni później
Bo płacić nie chce nikt... Sportowe firmy spod szyldu Cracovii znów spierają się o lodowisko.
Nie skończył się serial nieporozumień wokół krakowskiego lodowiska. Najpierw kłopoty z dostępem do lodu mieli łyżwiarze figurowi MKŁ Krakowianka. Ci, którzy zmienili barwy na KS Cracovia licząc, że będą mogli normalnie trenować, srogo się jednak zawiedli. MKS Cracovia SSA, której gmina Kraków użyczyła obiekt, także stowarzyszeniu Cracovia nie chce już udostępniać lodu za darmo. A łyżwiarzy nie stać na płacenie...
Do 10 grudnia na mocy umowy spółki z miastem łyżwiarze figurowi KS Cracovia korzystali z lodu za darmo. Wchodzili na lodowisko w wyznaczonych terminach także po tym czasie, aż po świętach spotkała ich niemiła niespodzianka. - Przyszliśmy w poniedziałek na zajęcia, a pracownik lodowiska Sebastian Swiątek przekazał nam, że wiceprezes spółki pan Tabisz zablokował nam wejście na lód, bo nie zapłaciliśmy za korzystanie z lodowiska po 10 grudnia. Mogliśmy wejść tylko na ślizgawkę po wykupieniu biletów i tak zrobiliśmy - mówi kierownik sekcji łyżwiarskiej Cracovii Robert Pazdro. - To nie jest jednak rozwiązanie na dłuższy czas. Dzieci muszą trenować, 14 stycznia czekają je bardzo ważne zawody, eliminacje do mistrzostw Polski. W tych warunkach nie zdążymy się przygotować. Spółka dostała lodowisko od miasta, ale jej zarząd zobowiązał się do udostępniania go nieodpłatnie klubom, młodzieży. Cały czas próbuje się tymczasem wyciągnąć od nas pieniądze.
Jakub Tabisz, który w imieniu spółki MKS Cracovia zarządza lodowiskiem, podkreśla, że w ciągnącym się od dłuższego czasu sporze wokół zasad korzystania z lodowiska on, jak i prezes spółki Janusz Filipiak są pełni dobrej woli, chcą rozmawiać, ale czekają także na zrozumienie drugiej strony. - Umowa z miastem, w której lodowisko zostaje użyczone spółce, mówi, że mamy je udostępniać młodzieży i klubom, ale nigdzie nie jest napisane, że za darmo - zauważa Tabisz. - Do tej pory jednak na mocy dodatkowych porozumień sekcja łyżwiarstwa figurowego korzystała z lodu nieodpłatnie i nadal oczekuje, że tak będzie. A przecież to my wydajemy pieniądze na utrzymanie lodowiska. Musimy dbać o dobro spółki, a ta ma teraz 800 tysięcy złotych strat. Nie jesteśmy sponsorem klubu, żeby dawać mu wszystko za darmo. Obliczyliśmy koszt 45 minut na lodzie na 250 zł. Proponujemy klubowi preferencyjną cenę 180 zł. Doszliśmy z nowym prezesem KS Cracovia Józefem Lassotą do wstępnego porozumienia, że za korzystanie z lodu od 10 do 23 grudnia klub zapłaci według takiej stawki ze środków Fundacji 100 lat KS Cracovia. Nie otrzymaliśmy pieniędzy. Nikt ze stowarzyszenia nie przyszedł rozmawiać na temat dalszych zasad korzystania z lodowiska. Poinformowałem więc prezesa Lassotę, że dłużej nie stać nas na oddawanie lodu za darmo. Prezes powiedział, że w okresie międzyświątecznym łyżwiarze lodu nie potrzebują, więc sprzedaliśmy ich godziny. Zawodnicy przyszli jednak na trening jak gdyby nigdy nic, licząc na siłowe rozwiązanie sprawy - kończy Tabisz.
Józef Lassota przyznaje, że wstępnie zobowiązał się wprawdzie do zapłacenia za lód, ale to ostateczne wyjście, bo klub nie ma pieniędzy. Płacenie za lodowisko nie może być też rozwiązaniem długoterminowym dla KS Cracovia. - Przy systematycznych treningach pięć razy w tygodniu rocznie byłaby to suma ok. 100 tysięcy złoty. Nie mamy tyle. Klub utrzymuje się głównie dzięki środkom z grantów od miasta, w tak elitarnym sporcie jak łyżwiarstwo trudno o sponsorów. Są nimi rodzice, ale takich kosztów nie są w stanie pokryć. Dlatego zwróciłem się z interpelacją do prezydenta Krakowa o deprecyzowanie zasad umowy miasta ze spółką MKS Cracovia. Lodowisko jest mieniem gminnym. Gmina ma wśród obowiązków upowszechnianie kultury fizycznej, nie może w tej sprawie umywać rąk. Bardzo dobrze rozumiem, że spółka pilnuje swoich interesów, ale przy tych cenach sekcja łyżwiarstwa nie miałaby szans na istnienie - uważa Lassota.
Zdaniem Roberta Pazdro koszty wyliczone przez spółkę są zbyt wysokie. - Tak naprawdę chodzi tylko o koszt przejechania rolby po lodzie i opłacenie prądu w czasie treningu. Wychodziłoby kilka złotych za 45 minut, a nie 180 zł netto. Spółka i tak wyznaczyła nam godziny korzystania, które są niesprzedawalne, na przykład o szóstej rano. Nie powinniśmy też płacić za mrożenie lodu i koszty utrzymania pracowników, bo spółka i tak musi płacić za to, skoro ma drużynę hokeistów. Cena 180 zł wcale nie jest więc preferencyjna - uważa Pazdro.
Jakub Tabisz nie zgadza się ze stylem myślenia: " I tak płacą, to niech dadzą za darmo". Spółka ponosi koszty, więc kierując się rachunkiem ekonomicznym, oczekuje ich zmniejszenia.
KS Cracovia zwróciła się o interwencję do Wydziału Spraw Społecznych UMK: - We wtorek wysłaliśmy pismo do MKS Cracovia z prośbą dotrzymania porozumienia między miastem a spółką i udostępnienie lodowiska KS Cracovia na dotychczasowych zasadach, czyli nieodpłatnie - wyjaśnia dyrektor wydziału Krystyna Kollbek. Przyznaje, że w umowie przekazania lodowiska z 5 stycznia 2004 r. nie było mowy o darmowym użyczeniu, ale tę zasadę przyjęto w następnej umowie, tzw. inwestycyjnej obowiązującej do 10 grudnia. Dyrektor Kollbek uważa, że sprawa ma szanse na rozwiązanie w najbliższych dniach. Józef Lassota też mówi o podobnej nadziei, ale jakby z mniejszym przekonaniem...
Źródło: Dziennik Polski - Małgorzata Syrda-Śliwa
Taaak "chłopaki" zapatrzyły się w drugą stronę Błoń i zaczynają przez prasę "dyskutowac" ze sobą:-( Normalnie wstyd. Mam nadzieje ,że to tylko GłUPOTA a nie programowe działanie.
Prezesie KS - brawo za dzialania, majace poprawic stosunki pomiedzy MKS i KS. Sadze ta rozmowa via pani redaktor duzo wniosla w ocieplenie ukladow pomiedzy stowarzyszeniem, a spolka.
Ehhh....
Czyli wszystko jednak bedzie "po staremu".
Przepraszam ale czy kolega sądził że pan L. zabierze się do pracy i załatwi
sprawy jak należy, a nie w jedyny znany mu sposób ?
On jest przekonany że czyni dobro. Ludzie którzy go wybrali z całą
pewnościa też zabiorą się ...... do rozmowy, bo robota to tylko głupich lubi.
Nie, nie sadzilem :) Pamietam jak byl prezydentem. Wielu z naszych Kolegow juz chyba dawno zapomnialo...
A dwa miliony na stadion poszly się j.bać.....(: Jak widać pierwsze owoce wyboru Józka już zbieramy.......
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)