Takie oto przydługawe coś można znaleźć na stronie wislakrakow.com, zwróćcie uwagę na wyszukane porównania ;)
Analiza gry rywala - Cracovia Kraków
Cracovia przed sezonem nie wzmocniła znacząco składu, sprowadzając jedynie obrońców Wawrzyczka i Wiśniewskiego ze Szczakowianki, do dziś mających problemy ze znalezieniem się choćby tylko na ławce rezerwowych. Później, już w trakcie rozgrywek, dołączyło jeszcze dwóch znanych piłkarzy – Marek Citko i Piotr Świerczewski. Ale o ile były napastnik Widzewa szybko wywalczył sobie znaczące miejsce w drużynie, o tyle „Świr” na razie ogląda pojedynki „Craxy” z trybun i już ponownie chce zmienić klub. Mimo małego ruchu transferowego, „Pasy’. rozpoczęły sezon efektownie, od zwycięstwa 5-2 w Lubinie z Zagłębiem, po którym przyszła seria słabszych spotkań, uwieńczonych łatwą porażką w Łęcznej (1-3). Przebudzenie nastąpiło dopiero w remisowym pojedynku z Górnikiem Zabrze (0-0), potwierdzone wygraną z Lechem w Poznaniu (2-0). Poprawie uległa zwłaszcza postawa defensywy i dynamika akcji. Największa manifestacja rosnącej formy „Pasów” nastąpiła w ostatniej kolejce, kiedy zespół trenera Stawowego po niewątpliwie bardzo ładnym meczu zdecydowanie pokonał Groclin (2-0). Po raz pierwszy w rundzie jesiennej, obok dobrej organizacji gry oraz niezłego wyszkolenia technicznego, Cracovia pokazała wtedy ogromną determinację i agresję w pojedynkach indywidualnych. Wisłę zapewne również nią obdarzy, dlatego musi spotkać się z odpowiednią ripostą naszych piłkarzy.
TAKTYKA
Trener Stawowy preferuje ciekawe i dość skomplikowane ustawienie 1-4-1-1-3-1. Obrońcy nie zawsze grają w linii, skrajni ustawiają się czasem nieco wyżej niż para stoperów, aktywnie pracując w ofensywie. W drugiej linii mamy typowego defensywnego pomocnika (Baran), który koncentruje się na rozbijaniu akcji rywali i asekuracji obrońców. Przecina sporo podań, zabezpiecza zespół przed strzałami z dystansu i wejściami oponentów środkiem. Przed nim operuje drugi środkowy pomocnik, Giza, pełniący dwojaką rolę: gdy zespół atakuje, przechodzi bardziej do przodu, szukając strzału lub możliwości rzucenia prostopadłego podania, a gdy broni - wchodzi w obowiązki drugiego defensywnego pomocnika. Najciekawszym elementem taktyki pozostaje jednak aż trzech ofensywnych pomocników – skrajni, znów w zależności od momentu, albo są de facto parą skrzydłowych (podczas atakowania „Pasów”), albo cofają się głębiej i wspierają bocznych obrońców w zabezpieczaniu flanek oraz wyprowadzaniu piłki (podczas przejścia drużyny do obrony). Trzeci ofensywny pomocnik (Drumlak lub Citko) wspiera wysuniętego napastnika, aktywnie udzielając się w rozegraniu, zwłaszcza akcjach kombinacyjnych. Bardzo często próbuje strzałów z dystansu lub wymiany podań na jeden-dwa kontakty ze skrzydłowymi. Wreszcie napastnik – zwykle Bania, ustawia się blisko linii obrońców, pokazując do prostopadłych podań. Wielokrotnie schodzi nieco bardziej na prawą stronę. „Graficznie” ustawienie „Pasów” wygląda mniej więcej następująco:
Cabaj
Radwański Skrzyński Węgrzyn Baster
Baran
Giza
Bojarski Drumlak (Citko) Nowak
Bania
Cracovia gra piłkę techniczną, bogatą w dużą ilość szybkich, krótkich podań oraz krzyżowych przerzutów do skrzydłowych, jest dobrze zorganizowana. Piłkarze są bardzo ruchliwi i dość wszechstronni, konsekwentnie realizują założenia taktyczne, interweniują ostro. Najsilniejsza formacja to druga linia – kreatywna i groźna strzałowo.
NAJWAŻNIEJSI PIŁKARZE
BRAMKARZ – Marcin CABAJ. Wskoczył do pierwszego składu ledwie trzy kolejki temu, w meczu z Górnikiem Zabrze. I zrobił to na tyle efektownie, że jeszcze nie puścił w ekstraklasie gola!
Sposób gry: Opiera się na zwinności i poprawnym refleksie. Szybko skraca kąt do napastnika i rusza się „na linii”. Stoi równie „miękko” na nogach jak ortodoksyjny liberał na gruncie szacunku dla tradycji i interesu narodowego. Ma dość niepewny chwyt, radzi sobie na przedpolu czujnie startując do prostopadłych piłek za linię obrony. Nie przekonuje reakcjami przy strzałach z dystansu, zdarza się, że wypuści futbolówkę – warto więc zawsze iść na dobitkę. Brakuje mu ligowego doświadczenia, co rzutuje na komunikację z obrońcami i ustawianie się, czytanie „szybkiej gry”. Przeciętnie gra nogami. Ładnie broni płaskie strzały.
Największe zalety: zwinność, szybkość, obrona płaskich strzałów
Największe wady: obrona górnych uderzeń, gra na przedpolu, brak doświadczenia
Klasa piłkarska (sala 1-10): 6,5
Wartość dla zespołu (skala 0-5): 3
Dynamika postępów(skala –3-3): 2
Aktualna forma: bardzo dobra
Lewonożny
Prawy obrońca – Krzysztof RADWAŃSKI. Pierwszy z byłych piłkarzy naszej Wisły, którzy trafili do „Craxy” via Proszowianka.
Sposób gry: Ruchliwy. Nie stoi w miejscu jak Ziemia w geocentrycznej teorii budowy Wszechświata i nie cofa się, jak intelekt Jóźwiaka, tylko często rusza do przodu, biorąc czynny udział w akcjach ofensywnych. W pojedynkach indywidualnych radzi sobie przeciętnie, nie dysponuje ani sugestywnym dryblingiem, ani zdolnością zastawienia piłki ciałem. Gra bark w bark nie jest jego domeną. Potrafi dokładnie dośrodkować i zaasekurować kolegów, pójść na obieg. Popełnia zarazem wiele błędów w wyprowadzaniu piłki, co należy wykorzystać. Marnie gra głową, technicznie odstaje od wymogów solidności. Gubi się przy dynamicznych akcjach kombinacyjnych rywali.
Uwaga na: dośrodkowania z prawej strony, ostrą grę
Największe zalety: szybkość, ofensywny styl, umiejętność dośrodkowania
Największe wady: walka kontaktowa, gra głową, błędy w ustawieniu
Klasa piłkarska: 5,5
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 1
Aktualna forma: bardzo dobra
Prawonożny
Środkowy obrońca – Łukasz SKRZYŃSKI. Kolejny były Wiślak w barwach „Pasów”. Niedawno dostał powołanie do reprezentacji „B” trenera Klejndinsta.
Sposób gry: Wywarzony. Dysponuje bardzo dokładnym podaniem, nawet na 40-50 metrów. Umie zagrać z pominięciem drugiej linii. Świetnie wykonuje rzuty wolne. W kryciu jest za pasywny, zbyt wolno skraca dystans do rywali i podejmuje decyzje. Nie zawsze zajmuje właściwą pozycję, ale przy doświadczonym Węgrzynie robi szybkie postępy. Kiepsko wypada w powietrznej walce. jak na obrońcę jest ledwie przeciętny w odbiorze. Pod względem szybkości i zwrotności trzyma ligową normę. Technicznie przyzwoity. Warto mijać go od lewej strony (patrząc z pozycji naszego zawodnika). Ma talent, ale musi włożyć jeszcze wiele pracy, by zakwitł na wysokim poziomie.
Uwaga na: długie podania, strzały z rzutów wolnych
Największe zalety: długie podania, strzał, opanowanie
Największe wady: reagowanie pod presją, prawa noga
Klasa piłkarska: 6,5
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: 4
Aktualna forma: bardzo dobra
Lewonożny
Środkowy obrońca - Kazimierz WĘGRZYN. Popularnego „Kazka” nie trzeba długo przedstawiać, znamy go bowiem doskonale z występów w Wiśle.
Sposób gry: Dalej imponuje olimpijskim spokojem, nie uginającym się pod ciężarem presji, świetnym ustawianiem, którym nieraz ośmiesza napastników, doświadczeniem, nadającym jego grze rysu głębokiej powagi i niezmąconej solidności, oraz techniką, pokazującą, że również obrońca może świetnie „gasić” piłkę i używać zwodu przy jej wyprowadzaniu. Oczywiście wciąż znakomicie gra głową i potrafi zachować się pod bramką rywala. Niestety szybkość, która nigdy nie była jego mocną stroną, dziś już zupełnie odeszła do krainy niespełnionych marzeń, podobnie zwrotność i kondycja. „Kazek” pod względem ruchliwości jest oszczędny jak „Skapiec” Moliera, a pod względem startu do piłki dynamiczny niczym August III Sas. Mimo to, nadal bardzo wartościowy obrońca, filar defensywy „Pasów”.
Uwaga na: grę głową przy stałych fragmentach gry.
Największe zalety: ogromne doświadczenie, spokój, gra głową, walka 1 na 1
Największe wady: szybkość, zwrotność, dynamika
Klasa piłkarska: 8
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: 0
Aktualna forma: Mimo prawie 38 lat, znakomita
Obunożny
Lewy obrońca – Marek BASTER. Jeden z najbardziej przereklamowanych piłkarzy drużyny z ulicy Kałuży.
Sposób gry: Nastawiony na ofensywę. W defensywie bowiem nie ma za wiele do powiedzenia, poza narzekaniem na kiepskie ustawianie się, słabą, choć agresywną walkę w odbiorze, mizerną grę głową. Wszystkie wady nadrabia szybkością i ruchliwością – ze słabszymi rywalami jeszcze się udaje, ale na lepszych często nie wystarcza. Natomiast w ofensywie prezentuje umiejętność dynamicznego wyjścia na obieg i dokładnego dośrodkowania z lewej nogi. Centruje mocno, z rotacją. Potrafi zagrać na dwa tempa, poszukać zwodu, ładnie osłonić ciałem i zastawić piłkę. Biegnąc, przebiera nogami w wysokim rytmie, który ułatwia mu panowanie nad futbolówką. Niemniej, jego wyszkolenie technicznie nie zasługuje na wielkie komplementy. Podobnie gra głową. Strzałowo na razie niczym nie zaimponował. Kondycyjnie przedstawia się obiecująco. Trzeba na niego uważać gdy atakuje i konsekwentnie naciskać, gdy broni.
Uwaga na: ofensywne wejścia lewą stroną, mocne dośrodkowania
Największe zalety: ruchliwość, zwinność, ofensywny styl, dośrodkowania, gra bez piłki
Największe wady: gra głową, ustawianie się
Klasa piłkarska: 6
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 1
Aktualna forma: bardzo dobra
Obunożny
Prawy ofensywny pomocnik – Marcin BOJARSKI. To były lider GKS Katowice, zawodnik doświadczony i wyważony zarówno w słowach jak i na boisku.
Sposób gry: Bardzo dynamiczny. Jako jeden z nielicznych ligowców grających poza Wisłą, szuka kontaktu z rywalem i walki 1 na 1. A w niej często zmienia kierunek, kopiąc piłkę zawsze z prawej nogi. Lubi dryblować, prowadzi futbolówkę krotko, jest szybki i zwrotny. W rejonie pola karnego często próbuje wymusić faul, sprytnie zostawiając nogę lub opierając się o przeciwnika, by w efektowny sposób upaść. Znając naszych sędziów, przeciwko Wiśle mogą ochoczo gwizdać te aktorskie popisy, dlatego trzeba bardzo uważać. W rejonie prawego narożnika pola karnego (patrząc z pozycji Majdana) często sięga po „rogala” – strzał z prawej nogi górą w lewy róg, Podczas spotkania z Groclinem pokazał, że umie adresować bliźniacze uderzenia także z lewej strony. Technicznie bardzo dobry, mimo niskiego wzrostu groźny również w grze głową. Ma niezły przegląd pola. Z cech motorycznych trzeba podkreślić szybkość i zwrotność. Teraz wady – marnie pomaga w defensywie, przeciętnie centruje, Czasem gra za miękko. Rzuty karne strzela zwykle w środek bramki.
Uwaga na: częste zmiany strony, utrzymywanie się przy piłce, strzały
Największe zalety: technika, strzał, ruchliwość, zwinność, gra bez piłki, doświadczenie, dynamika, dryblingi, gra głową
Największe wady: defensywa, asekuracja
Klasa piłkarska: 8
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: 1
Aktualna forma: świetna
Prawonożny
Środkowy/defensywny pomocnik – Arkadiusz BARAN. Według trenera Stawowego za dwa, najdalej trzy sezony będzie podstawowym pomocnikiem reprezentacji Polski.
Sposób gry: Bardzo ofiarny w destrukcji. Widać, że posiada smykałkę do dobrego ustawiania się, asekuracji i przecinania podań. Notuje wiele odbiorów, jest niezwykle pożyteczny dla drużyny. Świetnie gra głową. Nieco gorzej wygląda w ofensywie, gdzie podaje za wolno i nie imponuje przeglądem pola, ani dokładnością. Technicznie poprawny, strzałowo przeciętny. Zwykle nie podąża za akcjami aż pod pole karne rywali, lecz zostaje trochę z tyłu, aby utrudnić im ewentualne wyjście z kontrą. Jest zwrotny, reaguje szybko. Dynamicznie przyspiesza, ma niezły start do piłki. To ciekawy zawodnik, który faktycznie ma przed sobą obiecującą przyszłość.
Uwaga na: błyskawiczny doskok i świetne odbiory, także na naszej połowie. Nie warto grać wszerz boiska.
Największe zalety: asekuracja, ruchliwość, ofiarność, motoryka, gra głową, odbiór, ustawianie się
Największe wady: strzał, tempo i inteligencja rozegrania
Klasa piłkarska: 7
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: 3
Aktualna forma: bardzo dobra
Prawonożny
Środkowy/ofensywny pomocnik – Piotr GIZA. A więc wychowanek nieistniejącego już Kabla Kraków, jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy „Pasów”.
Sposób gry: Techniczny. Ładnie panuje nad piłką, potrafi znakomicie podawać i strzelać z dystansu. Nie przetrzymuje futbolówki, lecz szybko się obraca i próbuje rozegrania. Jest kreatywny, może nie jak Picasso, ale na pewno zasługuje na pochwały za nieszablonowość. Prostopadłe zagrania za linię obrony nie są dlań nieosiągalną sztuką, lecz częstym wariantem akcji. Z ich jakością jest jednak jeszcze bardzo różnie. Umie dryblować i posługiwać się zwodem, szczególnie przy strzałach. Często uderza dopiero na drugie tempo, po przyjęciu i lekkim wypuszczeniu sobie piłki w bok. Szybkościowo nie dałby szans Kukiełce, ale i sam nie miałby ich w starciu chociażby z Zieńczukiem. Ma szeroki przegląd pola, decyzje podejmuje natychmiast, nie panikuje pod presją. Słabiej wygląda w grze głową i destrukcji.
Uwaga na: prostopadłe podania, strzały, wchodzenie środkiem w naszą strefę obronną.
Największe zalety: strzał, technika, drybling, czas reakcji, przegląd pola, kreatywność
Największe wady: gra głową, destrukcja
Klasa piłkarska: 7,5
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: 2
Aktualna forma: dobra
Obunożny
Ofensywny pomocnik/rozgrywający – Paweł DRUMLAK. Niegdyś, jeszcze w Pogoni Szczecin ocierał się o reprezentację Polski, ale za sprawą licznych kontuzji nie zdołał trwale utrzymać godnej jej formy.
Sposób gry: Inteligentny. Jego ustawienie i decyzje znamionują dużą rozwagę. Jest opanowany, potrafi utrzymać się przy piłce i dokładnie podać, zarówno prostopadle jak krzyżowo. Często wchodzi środkiem w strefę obronną rywali, próbuje szybkiego rozegrania. Dużo widzi w ofensywie. Listę zalet uzupełnia dobra technika i bardzo groźny strzał z dystansu (prawa noga). Po stronie wad mamy przede wszystkim kontzjogenność, z której widmem wciąż musi się zmagać. Nie lubi ostrej gry, twardej walki kontaktowej, wejść ciałem, gdzie prezentuje delikatność jedwabiu – łatwo go „potargać”. Lewą nogę ma znacznie słabszą od prawej. W destrukcji jedynie statystuje, nawet mając najlepsze chęci nie umie odebrać piłki, zaasekurować kolegów. Groźny piłkarz.
Uwaga na: strzały z dystansu, kreatywne i szybkie rozgrywanie.
Największe zalety: strzał z dystansu, technika, przegląd pola, kreatywność, podania, doświadczenie
Największe wady: odbiór, kontuzjogenność, walka kontaktowa,
Klasa piłkarska: 7,5
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 2
Aktualna forma: bardzo dobra
Prawonożny
Lewy ofensywny pomocnik – Paweł NOWAK. Jeszcze jeden były Wiślak w kadrze Cracovii.
Sposób gry: Stara się być dynamiczny, zawsze w ruchu. Zajmuje pozycję szeroko, blisko linii bocznej niezależnie od strony boiska, na której aktualnie przebywa. Potrafi centrować z obu nóg, ale ma czasem problemy z dokładnością. Trzeba podkreślić, że strzelając na bramkę mierzy, próbując trafić w obrany punkt, a nie jak większość ligowców kopie piłkę na siłę. W pojedynkach z obrońcami sięga zwykle po obieg od linii bocznej, nie ścięcie do środka – ale gdy nie ma przy sobie krycia, a akcja idzie drugą stroną murawy postępuje inaczej, zbiegając po skosie na wysokość „długiego słupka”. Poprawny technicznie i kondycyjnie. Dysponuje dobrym przyspieszeniem. Niestety, jak mawia przysłowie „nie ma róży bez kolców”. Tymi kolcami dla Nowaka są gra głową, destrukcja, schematyczność i przegląd pola.
Uwaga na: dośrodkowania, dynamiczne wejścia bokami i zamykanie akcji na wysokości „długiego słupka”.
Największe zalety: dynamika, poprawna technika, dośrodkowania, mierzony strzał
Największe wady: powietrzna walka, siła fizyczna, destrukcja
Klasa piłkarska: 6,5
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 2
Aktualna forma: bardzo dobra
Obunożny
W drugiej linii warto zwrócić uwagę jeszcze na dwóch piłkarzy:
Ofensywny pomocnik/napastnik – Marek CITKO. Przed laty był największą nadzieją polskiej piłki, mógł przejść do Blackburn z Widzewa za rekordową sumę 8 milionów funtów. Odrzucił jednak ofertę, a kilka tygodni później pechowo doznał poważnej kontuzji, która zahamowała rozwój jego kariery.
Sposób gry: Problemy ze zdrowiem nie przyniosły zapomnienia techniki użytkowej, którą wypracował sobie jeszcze w Widzewie. Nadal potrafi świetnie przyjąć piłkę, zastawić, kopnąć ją różnymi częściami prawej stopy, posłużyć się zwodem i dryblingiem, zamarkować podanie. Wprawdzie rusza się dużo wolniej niż dawniej, ale są to na tyle sugestywne i niekonwencjonalne zagrania w mizerii ekstraklasy, że obrońcy mogą się łatwo nabierać. Firmowym strzałem Citki pozostaje długi lob, nawet z 40-45 metra od bramki rywali, którym podobnie jak w pamiętnym meczu z Atletico Madryt próbuje zaskakiwać wysuniętych golkiperów (np.: Lecha w niedawnym pojedynku z Górnikiem Zabrze). Majdan musi więc uważać. Rozgrywa dosyć szybko, reaguje w natychmiastowym rytmie. Ma szeroki przegląd pola, widzie partnerów nawet po drugiej stronie murawy. Nie boi się podejmować gry 1 na 1, aczkolwiek szybko ucieka z nogami, dlatego jeśli rywal ostro zaatakuje go ciałem, powinien odpuścić. Jest piłkarzem bardzo kontuzjogennym, słabo walczącym w powietrzu i w defensywie. Słabiutko gra wślizgiem.
Uwaga na: dryblingi, techniczne sztuczki, zaskakujące strzały, mądre podania
Największe zalety: technika, zaskakujący strzał, kreatywność, dryblingi, podania
Największe wady: walka ciałem i w powietrzu, defensywa, kondycja, kontuzjogenność, szybkość
Klasa piłkarska: 8
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 0
Aktualna forma: dobra
Prawonożny
I wreszcie najwszechstronniejszy z piłkarzy drugiej linii:
Środkowy/lewy defensywny pomocnik – Krzysztof PRZYTUŁA. To wychowanek Hutnika Kraków, który na ulicę Kałuży trafi ze Szczakowianki Jaworzno.
Sposób gry: Ma duży potencjał, który na razie wykorzystuje w minimalnym stopniu, często rażąc nonszalancją i brakiem zaangażowania. W meczu z Wisłą jednak na pewno będzie odpowiednio skoncentrowany, dlatego może zaprezentować niezły odbiór, dobrą technikę, szybkie, przytomne operowanie piłką, którą również udanie zastawia, oraz groźne strzały. Potrafi ładnie wejść środkiem, zamknąć akcję na drugie tempo, niekonwencjonalnie podać zaraz za linię obrony, uderzyć z dystansu. Wydajnie asekuruje kolegów, wie, na czym polega szybki doskok do rywala. W powietrznej walce zasługuje zwykle na więcej pochwał niż krytyki. Szybkościowo równie fałszywy i nieprzekonujący jak zapewnienia Amerykanów o ciągłej walce w służbie pokoju.
Uwaga na: Ofensywne wejścia, twardą walkę w odbiorze, dobre rozegranie
Największe zalety: odbiór, strzał, technika, operowanie piłką,
Największe wady: dynamika, szybkość, nonszalancja
Klasa piłkarska: 7
Wartość dla zespołu: 3
Dynamika postępów: -1
Aktualna forma: przeciętna
Prawonożny
Napastnik – Piotr BANIA. Drugi po Gizie piłkarz w składzie „Craxy”, który wiele zawdzięcza Kablowi Kraków. W ubiegłym sezonie król strzelców drugiej ligi.
Sposób gry: Dość czujny, aktywnie pokazuje się do podań, często schodząc trochę bardziej na lewą stronę, gdzie próbuje krótkiego dryblingu z prawej nogi w kierunku centrum szesnastki. Ma mocny i precyzyjny strzał, mocno stoi na nogach, dlatego przyzwoicie zastawia piłkę. Technicznie jest jednak ledwie poprawny. Szybkościowo prezentował się kiedyś znakomicie, ale dziś za sprawą wieku wygląda już dużo gorzej. Potrafi strzelić głową, wyjść do prostopadłego podania. Jego indolencja obronna jest równie wielka, jak prolegijna megalomania i rojenia Macieja Webera z Gazety Wyborczej opisujące doping w meczu naszej Wisły z Amicą. Kondycyjnie też miewa problemy, wytrzymuje zwykle najwyżej do 70-75 minuty gry. Można jeszcze powiedzieć o dobrym przeglądzie pola i odporności psychicznej - nie ulega łatwo zdenerwowaniu.
Uwaga na: strzały, nieprzyjemne zejścia do lewego boku boiska (znów patrząc z pozycji Majdana) i wyjścia do prostopadłych piłek.
Największe zalety: strzał, doświadczenie, zastawianie piłki
Największe wady: dynamika, gra obronna, kondycja
Klasa piłkarska: 6,5
Wartość dla zespołu: 5
Dynamika postępów: -1
Aktualna forma: dobra
Prawonożny
W ataku może się pojawić jeszcze Łukasz SZCZOCZARZ. To bardzo młody i zdolny piłkarz, czyniący szybkie postępy.
Sposób gry: Ogromnie dynamiczny. Wchodzi zwykle na „podmęczonych” obrońców, dlatego ma dużą przewagę szybkości, wynikłą także z własnych cech motorycznych. Kiedy występuje, często cofa się niemal w drugą linię, skąd nabiera rozpędu. Dysponuje świetnym przyspieszeniem, umie grać na jeden kontakt i groźnie uderzyć głową. Technicznie nie budzi większych zastrzeżeń, podobnie w elemencie zastawiania piłki i tempa reakcji. W destrukcji udziela się równie niechętnie, jak sędzia Fijarczyk dyktuje rzuty karne. Strzałowo prezentuje się przeciętnie, nie grzeszy skutecznością. Brakuje mu pierwszoligowego doświadczenia i cwaniactwa, mizernie antycypuje intencje rywali.
Uwaga na: dynamiczne wejścia, strzały głową, ciągłą ruchliwość
Największe zalety: dynamika, szybkość, walka w powietrzu, ruchliwość
Największe wady: defensywa, brak doświadczenia
Klasa piłkarska: 5,5
Wartość dla zespołu: 4
Dynamika postępów: 3
Aktualna forma: bardzo dobra
Prawonożny
OFENSYWA
Opiera się na grze bokami i akcjach oskrzydlających. Zwykle bierze w nich udział minimum 3 piłkarzy – skrajny obrońca i pomocnik, oraz jeden ze środkowych graczy drugiej linii, schodzący bardziej do boku. Akcje są rozgrywane w szybkim tempie, na dużej ruchliwości zawodników, a ich finalizację stanowi najczęściej prostopadłe podanie do napastnika, strzał z dystansu lub przerzut na drugą stronę do wchodzącego po skosie skrajnego pomocnika. Zawodnicy trenera Stawowego starają się dynamicznie operować piłką, aby gubić krycie rywali, nie ma przetrzymywania jej, dominuje gra na 1-2 kontakty.
Kluczową rolę pełnią skrzydłowi, w trakcie meczu zmieniający stronę (Nowak przechodzi na prawą, Bojarski na lewą). Ich zadaniem jest gubienie krycia i dokładne dośrodkowanie lub zamknięcie akcji na wysokości „długiego słupka” (gdy atak idzie przeciwległą stroną), gdzie schodzą z drugiego skrzydła. Dlatego defensorzy Wisły nie mogą ustawiać się jak w Lubinie wąsko, lecz szeroko, blokując flanki i przy przesuwaniu formacji zostawiając kogoś do zablokowania owego „długiego słupka”. Nie można lekceważyć ofensywnego wsparcia bocznych obrońców, często wchodzących na obieg i dośrodkowanie. Jeśli skrajni pomocnicy Wisły nie będą za nimi wracać, rywale osiągną przewagę liczebną na naszych flankach, umożliwiającą łatwe rozegranie i stworzenie poważnego zagrożenia.
Cracovia konstruuje akcje i wyprowadza piłkę krótkimi podaniami, od linii obrony. Jedynie Skrzyński może sięgnąć po dłuższe podanie od razu na połowę rywali. Jest to metoda bardzo podatna na agresywny, wysoki prssing, co wiemy również na przykładzie naszej Wisły. Toteż atakując piłkarzy „Pasów” już w rejonie ich pola karnego natychmiastowym doskokiem i pressingiem, można wymusić wiele strat, niemal od razu owocujących świetną okazją bramkową. Warto „podchodzić” zwłaszcza pod mało zwrotnego Węgrzyna oraz bocznych obrońców, a z pomocników pod Gizę i Drumlaka. Dopiero w środkowym rejonie boiska Cracovia sięga po dłuższe podania, zwykle na skrzydła, lub próbę prostopadłej piłki za linię obrony.
Bardzo groźne są stałe fragmenty gry. O znakomitej grze głową Kazka Węgrzyna nie muszę nikogo przekonywać, a nadal umie świetnie dojść do dośrodkowania, w finalizacji którego myli się niezmiernie rzadko. Ale nie wszystkie centry idą na niego – Cracovia ma jeszcze wariant dośrodkowania na głowę Barana, również znakomicie walczącego w powietrzu. W dalszej kolejności podczas kornerów nie wolno zostawiać bez opieki Bani, Szczoczarza, Przytuły i Bojarskiego. Natomiast rzuty wolne to domena Skrzyńskiego, który strzela gdy faul miał miejsce nieco po lewej stronie murawy (z pozycji naszego bramkarza), w rejonie od pola karnego do 35 metra od bramki. „Skrzynia” ma dwa warianty uderzeń (oba z lewej nogi) – pierwsze i najczęściej stosowane to mocne, nad murem w stronę lewego słupka i rejonu okienka bramki (ciągle patrząc od strony bramkarza), z rotacją (mały „rogal”) i drugie dołem, ewentualnie półgórne, obok muru w prawy róg. Wolnego z bardziej z prawej strony bramki może wykonać Bania lub Drumlak. Obaj strzelają mocno, raczej w „krotki róg”.
Wreszcie rzuty karne – to znów Bania, a jako drugi jest wyznaczany Bojarski. Bania strzela w różny sposób, najczęściej dołem. Osobiście postawiłbym na prawy dolny róg Majdana. Natomiast Bojarski bardzo lubi uderzać jedenastki w środek, licząc, że bramkarz wcześniej obierze sobie róg i się rzuci. Dlatego warto zaryzykować i go wyczekać.
Największe zalety ofensywy: szybkie akcje, duża ruchliwość zawodników, akcje oskrzydlające, strzały z dystansu, zdolność rzucania dobrych prostopadłych podań za linię obrony, spokojne budowanie akcji, kreatywność drugiej linii, zmienność stron skrzydłowych, szybkie przenoszenie ciężaru gry ze strony na stronę, poprawna jak na polskie warunki gra bez piłki, stałe fragmenty gry
Największe wady ofensywy: podatne na pressing wyprowadzanie piłki, schematyczność Bani, niska skuteczność jak na sporą ilość sytuacji bramkowych, które zwykle stwarzają
DEFENSYWA
Opiera się na następujących filarach: Doświadczeniu Węgrzyna, który umiejętnie ustawia kolegów z formacji, dużej aktywności Barana w destrukcji, kasującego sporo podań i akcji rywali już w środkowym rejonie boiska, oraz ruchliwości i konsekwencji taktycznej. Cracovia potrafi grać pessingiem, a także stosować szybki doskok. Jej piłkarze starają się wyprzedzać rywali, bazując na wspomnianej ruchliwości, kryją dość krótko, bardzo agresywnie.
Najsłabszym punktem jest prawa strona, ale warto atakować też lewą, bo skrzydła, mocno zaangażowane w ofensywie, popełniają najwięcej błędów w ustawieniu, skrajni obrońcy nie zawsze nadążają z powrotem. Gdy Baran opada z sił, tworzą się też luki na środku, zwłaszcza między obroną i pomocą – Węgrzyn jest za wolny, by dynamicznie skracać pole i wychodzić wyżej, a Skrzyński po prostu nie umie tego robić w należyty sposób. Giza, Drumlak i Citko nie są orłami w asekuracji, toteż i oni popełniają błędy w zagęszczaniu i blokowaniu środka boiska. Niemniej, należy liczyć się z podwajaniem i wymienionym wyżej natychmiastowym doskokiem.
Nie warto stosować wrzutek w pole karne, bo stoperzy (naturalnie szczególnie Węgrzyn) świetnie „ściągają” wszelkie górne piłki. Lepiej grać dołem, licząc na zwrotność naszych napastników, którzy będą wyraźnie górować nią nad środkowymi obrońcami „Pasów”. Przesuwanie bloku obronnego w stronę piłki przy akcjach oskrzydlających nie wygląda zbyt okazale, nie zawsze nadąża, ale nie odkrywa całkowicie przeciwnej strony boiska. Dlatego dynamiczne operowanie futbolówką i wbiegnięcia w strefę obronną Cracovii „na szybkości”, także środkiem, wydają się podwójnie pożądanym środkiem dla sforsowania tej zapory. Moim zdaniem ciekawe efekty może przynieść długie podanie za linie obrony, rzucone zaraz po przejęciu piłki na naszej połowie – z uwagi na braki szybkościowe stoperów i zaangażowanie ofensywne bocznych obrońców.
Największe zalety defensywy: ruchliwość, doskok, krótkie krycie, doświadczenie Węgrzyna, umiejętność stosowania pressingu, waleczność i agresywność w grze, walka w powietrzu
Największe wady defensywy: zwrotność i przyspieszenie stoperów, słabsza prawa strona, luki między obroną i pomocą, niezbyt płynne przesuwanie się bloku obronnego
PODSUMOWANIE
Wisłę na pewno czeka bardzo trudny i wymagający wiele wysiłku mecz, z niezwykle agresywnym przeciwnikiem. Nie wolno lekceważyć czy niedoceniać Cracovii, znajdującej się obecnie w świetnej formie. Podopieczni trenera Stawowego na pewno nie wyjdą tylko się bronić, będą walczyć o zwycięstwo. Nasz zespół po kompromitacji w dwumeczu z Dinamo i podpadnięciu z PUEFA już nie uratuje twarzy, nie zatrze powiewu tragedii, której doświadczyliśmy - zbyt wiele złego się stało, a ta porażka ma zbyt daleko idące konsekwencje - ale dobrym występem może choć trochę poprawić grobowy nastrój, jaki wytworzył się wokół drużyny.
Wierzę, że na wysokości zadania staną też wszyscy kibice. Mimo rozpaczy po Gruzji, idąc torem apelu piłkarzy o spokój, trzeba postarać się, aby derby przebiegały w godnej ich rangi i prestiżu, kulturalnej atmosferze, służącej Wiśle - a nie hołdującej niskim instynktom otchłani burd i ekscesów. Szkodliwych, kosztownych i niebezpiecznych dla naszego klubu. Awantury i szargane godności oraz wizerunku polskich fanów futbolu zostawmy legionistom, nie powielajmy ich wyskoków, nie psujmy święta nieodpowiedzialnymi czynami, nie dajmy się sprowokować wandalom. Zadbajmy, aby derby były prawdziwą sportową uroczystością dla Krakowa i piłkarskiej Polski, a nie festiwalem przemocy, stanowiącym kolejną gorzką i smutną plamę na honorze i egzystencji „Białej Gwiazdy”. Również od nas zależy, czy tak się stanie i czy „święta wojna” ponownie będzie synonimem pięknej, historycznej rywalizacji, czy stoczy się do wymiaru wstydu. Pamiętajmy, że możemy Wiśle nie tylko bardzo pomóc, ale i zaszkodzić. Nie dodawajmy klubowi dodatkowych kłopotów zwłaszcza w dzisiejszym czasie lizania ran po PUEFA. Wybierzmy dobrze i odpowiedzialnie. Wybierzmy zwycięstwo sportowego ducha, mówiąc NIE chuligaństwu.
Siła poszczególnych formacji i elementów gry zespołu:
Ofensywa – 7
Defensywa - 6
Asekuracja – 7
Kreatywność- 8
Wybieganie- 9,5
Lina obrony – 6
Pomoc - 8
Linia ataku – 5
Atak pozycyjny – 7
Kontratak – 9
Gra bez piłki – 8
Gra w powietrzu – 7
Konsekwencja taktyczna – 9
Technika – 8
Stałe fragmenty gry – 9
Boiskowa determinacja i waleczność – 10
Odporność psychiczna – 8
Dynamika i płynność gry – 8
Odbiór piłki – 7
Skuteczność – 4
autor: Markus
Wiadomość zmieniona (02-10-04 13:53)
-
-
Co wie Wisła o Cracovii
po pobieżnej lekturze: autor (Markus) na piłce się zna... no może poza "zawyżoną" oceną za stałe fragmenty gry i kilkoma innymi (w sumie drobnymi) [i]lapsusami[/i]
z historii myśli poltycznej ocena BRADZO NEGATYWNA :):):) - toż to jedna z największych sprzeczności[i]jak ortodoksyjny libarał stoi na gruncie tradycji i interesu narodowego[/i]
Wiadomość zmieniona (02-10-04 13:56)
Aczkolwiek powiesił psy (hehe) na grze Bastera a potem uznał, że forma bdb - czyli deko niekonsekwencji - ale muszę przuyznać, że w GTSie mają wzorem raportów TW dobre dane i profesjonalne podsumowania.
Co z tego wyniknie?
> z historii myśli poltycznej ocena BRADZO NEGATYWNA :):):) - toż
> to jedna z największych sprzeczności[i]jak ortodoksyjny libarał
> stoi na gruncie tradycji i interesu narodowego[/i]
Znaczy się, że wg Markusa Marcin C. stoi na nogach [b]twardo[/b]! Proste? ;-)
Dobrze że nie znają Czarnej Pantery !:)
Wiadomość zmieniona (02-10-04 14:31)
=>=>=> Wodzu: chęć sensu myśli zrozumiałem, w przeciwieństwie do ciebie (niestety nie zrozumiałeś mnie albo nie masz pojęcia o czym piszesz), więc ci powiem wprost (jako z wykształcenia politolog z kilkudziesięcioletnim stażem): ortodoksyjny liberał nie może stać na gruncie tradycji i interesu narodowego, jednym z największych zarzutów myśli narodowej wobec myśli liberalnej jest właśnie: NIE LICZENIE SIĘ Z TRADYCJĄ I INTERESEM NARODOWYM
Proste że zdanie Marcusa jest wewnętrznie sprzecczne?
tacy dwaj ja ci powiem jak politolog politologowi że Marcusowi chodziło jak myslę o to, że Cabaj ma problemy ze staniem (?), ostrzegałem was przed tymi porównaniami hehe
dobre jest też: "Po stronie wad mamy przede wszystkim kontzjogenność, z której widmem wciąż musi się zmagać. Nie lubi ostrej gry, twardej walki kontaktowej, wejść ciałem, gdzie prezentuje delikatność jedwabiu – łatwo go „potargać” (to o Drumkalu)
i "„Kazek” pod względem ruchliwości jest oszczędny jak „Skapiec” Moliera, a pod względem startu do piłki dynamiczny niczym August III Sas." (wiadomo o kim)
zwisła nic nie wie i nic nie bedzie hehehehehee
CRACOVIA ZAWSZE PANY !!!!!!!!!!
=>=>=> Fake: Twoje rozumowanie uznałbym jako prawidłowe gdyby nie wielka wątpliwość, bo sądzę, że [i]nie to autor miał na myśli[/i] :):):)
tacy dwaj napisał:
> z historii myśli poltycznej ocena BRADZO NEGATYWNA :):):) - toż
> to jedna z największych sprzeczności[i]jak ortodoksyjny libarał
> stoi na gruncie tradycji i interesu narodowego[/i]
Eee, niekoniecznie. To zależy czy liberał w znaczeniu anglosaskim czy amerykańskim. Konserwatywny liberał broni tradycji i interesu narodowego jak lew (vide UPR).
Prawdą jest, że z pojęciem liberalizmu jest pomieszanie z poplątaniem i jak słyszę "liberał" to nie wiem o co chodzi autorowi.
Polecam książkę Jacka Bartyzela "W gąszczu liberalizmów".
A analiza bardzo przyzwoita. Trzeba docenić i wiedzę i ogromną pracę.
TD nie zauwazles ze te slowa o liberale zostaly wypowiedziane ironicznie a zdanie mialo byc sprzeczne?
=>=>=> mg: użyto sformułowania [i]"ortodoksyjny liberał"[/i] i to w swej ocenie wziąłem pod uwagę... chyba zgodzisz się, że [i]ortodoksyjny[/i] nie może być [i]konserwatywnym[/i]. UPR-owcy są [b]liberałami narodowo - koserwatywnymi[/b] i chyba zgodzisz się z takim określeniem?
jako, że dziś dzień wspomnień - jedno z najmilszych mych przeżyć politycznych: udział w I (niestety i ostatnim) Kongresie Prawicy Polskiej, który odbyl się: 1 maja 1990 w osławionej, komunistycznej Sali Kongresowej pałacu im.stalina :):):)
=>=>dede - gdyby nie było cudzysłowia, to racja Twoja... myślę, że autor miał na myśłi, że jednak Wąski na nogach stoi mocno... co zresztą widać przy starciach z napastnikami o górne piłki
Wiadomość zmieniona (02-10-04 14:59)
Wada Cabaja jest gra na przedpolu - tylko to mi sie nie podoba. Nie zglebialem bardziej tego textu,ale jest napisane bardzo rzetelnie,bez zadnych zbednych docinek czy beznadziejnych wstawek. Analiza na poziomie. No i jeszcze jedno, zaleta Bastera jest gra bez pilki,tu tez sie nie zgodze:)
tacy dwaj napisał:
> =>=>=> mg: użyto sformułowania [i]"ortodoksyjny liberał"[/i] i
> to w swej ocenie wziąłem pod uwagę... chyba zgodzisz się, że
> [i]ortodoksyjny[/i] nie może być [i]konserwatywnym[/i].
No ja jestem i ortodoksyjny i konserwatywny :-)))
Oczywiście "ortodoksyjny" nie oznacza tu związków ze starszymi braćmi w wierze :-)
> UPR-owcy są [b]liberałami narodowo - koserwatywnymi[/b] i
> chyba zgodzisz się z takim określeniem?
Tak.
> jako, że dziś dzień wspomnień - jedno z najmilszych mych
> przeżyć politycznych: udział w I (niestety i ostatnim)
> Kongresie Prawicy Polskiej (...)
To były końcowe chwile moich bezpośrednich związków z polityką. Miałem jechać ale to był środek kampanii do wyborów samorządowych. No i wtedy byłem trochę mniej konserwatywny i ortodoksyjny :-)
=>=>=>szybkilopezie - chyba rzeczywiście jak Matejko miał rację, że w K.rakowie najwięcej lekarzy jest a Depesz, że na trybunach Ziemii Świętej trenerów, to pozwolę się z Toba nie zgodzić... właśnie wychodzenie do piłek, przy całej jego gibkości, żręczności przy "mocnych nogach i przede wszystkim mocarnych dłoniach" w tym co robi to Cabaja zaleta... jego wadą może być gra na linii którą nadrabia wręcz niasamowitą intuicją ustawiania się w bramce* : on się nie rzuca, on nie robi niesamowitych robinsonad czy parad bramkarskich - on stoi tam, gdzie piłka leci (jakby mówił do piłki - leć tam,bo ja tam stoję)
*Karvin, Misiu - wiem, wiem i pamiętam bramkę sprzed półtora roku:):):)
mg - masz maila
i koniec o liberaliźmie dyskusji bo nas do HP wyrzucą: HP - w oryginale to też wymysł liberałów:):):)
wg. mnie akurat w tych trzech meczach grał na przedpolu bardzo przyzwoicie. Lepiej niz Olszewski.
mg, czyżbyś byl stronnikiem UPR?
Przy całej litanii zastrzeżeń które mam do Cabaja - akurat jego gra na przedpolu nie jest taka zła - oczywiście nie mówię o jego słynnych kiwkach - ale o odważnym i zwykle udane wyjscia do dośrodkowań - piszę zwykle bo zdarza mu się (Groclin) źle wyjśc ale to było raz w trzech meczach więc nie jest źle...
Jakbym miał jego wady pisać - to rzeczywiście byłaby to gra na linii i błędy w ustawieniu (TD nie tylko z Koroną) no i czasem za duża nerwowość poczynań...
No i Radwański wydawało mi się że jest jednak lewonożny...
mosiek55 napisał:
> mg, czyżbyś byl stronnikiem UPR?
Życzę im dobrze. Popieram większość z tego, co głoszą. Razi mnie bardzo Korwin. A krakowskiemu UPR-owi nie daruję sojuszu z Unią Wolności.
To tak w skrócie.
Żałuję, że w Polsce nie ma mocnej (niekoniecznie liczebnością), normalnej partii konserwatywno-liberalnej.
mg napisał: [i]Żałuję, że w Polsce nie ma mocnej (niekoniecznie liczebnością), normalnej partii konserwatywno-liberalnej[/i]
no to dodam:
[i]konerwatywno-liberalno-[b]narodowej[/i][/b]
niestety, to co prezentują obecne ugrupowania narodowe -to one są (z LPR-em na czele) socjalistyczno - populistyczno - lewackie.... oj niestety, nie czytali np. Doboszyńskiego dzieł :(:(:(
Wiadomość zmieniona (02-10-04 16:43)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)