po meczu z Gornikiem Łęczna:
[i]trener Wojciech Stawowy: - Popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów w obronie. A gospodarze potrafili je wykorzystać...[/i]
po meczu z Odra :
[i]Wojciech Stawowy, trener Cracovii
- Dwukrotnie prowadziliśmy w tym meczu po to, aby to spotkanie przegrać na własne życzenie. Straciliśmy bramkę „do szatni” po bardzo prostym, zupełnie niepotrzebnym błędzie. Potem gdy wyszliśmy zaraz na początku drugiej połowie na prowadzenie 2-1 i widać było, że kontrolujemy grę znowu przytrafił się nam prosty błąd. Konsekwencją tego błędu był następny i w efekcie przegraliśmy mecz.
[b]Tak jak powiedziałem – myśmy to spotkanie przegrali na własne życzenie, bo popełniliśmy koszmarne błędy w grze obronnej.[/b] Nie chcę tutaj mówić tylko o złej grze defensywnej bloku obronnego, bo te błędy brały się ze złej gry defensywnej całej drużyny. To na pewno jest moja wina i moje ogromne pole do popisu, aby te błędy jak najszybciej wyeliminować. W pierwszej lidze takich błędów po prostu popełniać nie wolno, bo jest się za nie bezwzględnie karanym.
Nasza gra obronna w tym sezonie zaczęła szwankować. Nie ustrzegliśmy się błędów w Lubinie i w Łęcznej. Dzisiaj to się tylko potwierdziło. Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego meczu, który nam się naprawdę dobrze układał. Była to inauguracja na własnym stadionie, przed własną publicznością... Chciałem bardzo serdecznie podziękować kibicom, którzy nam pomagali dopingiem do ostatniej minuty. Na pewno nam to pomagało w grze, ale niestety zabrakło nam szczęścia w ostatnich minutach, aby to spotkanie przynajmniej zremisować. Nie udało się dzisiaj, ale liga trwa dalej. Myślę, że ten zespół będzie w miarę upływu czasu, w miarę każdego kolejnego meczu nabierał, jakże potrzebnego tej drużynie, doświadczenia.
[b]Przede wszystkim nie możemy robić tragedii z tej gry obronnej, bo teraz byłoby chyba najgorszym, co mogłoby się zdarzyć, gdybyśmy zaczęli w naszej grze robić jakieś nerwowe, niepotrzebne ruchy.***[/b] Oczywiście nie można też przejść obok tych błędów obojętnie, bokiem tylko bezwzględnie wyciągnąć z nich wnioski, bo – tak jak już mówiłem – w pierwszej lidze, takie błędy są bezwzględnie karane. Może w drugiej lidze uchodziły bezkarnie, ale w pierwszej, widzimy to wszyscy, nawet najprostszy błąd zamienia się na bramkę dla rywala.[/i]
*** - czyli zmian w obronie nie bedzie...
-
-
Katastrofalna postawa obrońców -Stawowy dalej stawia na tych samych obroncow
Okazuje sie, że trener Stawowy dostrzga błędy w obronie. No ale chyba sądząc z uporu w ustawieniu obrony za błędy te obwinia Wawrzyczka z Wiśniewskim, no i może jeszcze Baniowego, o tak Baniowego na pewno.
Prowadzimy ultraofensywny futbol a sposobem na obronę jest nieustający atak co wymaga żelaznej kondycji, długiego utrzymywania się przy piłce, unikania głupich start i asekuracji obrońców idących do ataku- tak grają tylko wielkie drużyny. Niestety po takich stratach w środku pola tracimy większość bramek (z Odrą- Radwański, Przytuła). Przy naszym stylu gry, kiedy cała drużyna gra "do przodu" wymagane jest aby w przypadku takich strat za wszelką cenę i każdym, powiadam każdym sposobem przerwać akcję rywala i ustawić szyki obronne. Gramy za miękko. Za rzadko faulujemy w obronie. Kuleje asekuracja. Ponadto całkowicie zgadzam się z rebbem, że z braku prawdziwych napastników (nierówny Bania i nieopierzony Szczoczarz) obrońcy nazbyt wiele zaprzątają sobie głowę zadaniami ofensywnymi (Skrzynia- wolne, Kazek- główki, Baster i Radwański- rajdy skrzydłami) zamiast skupić się na obronie. Cała drużyna atakuje, nikt nie asekuruje obrońców idących do ataku. Dopóki Baran grał doskonale wystarczało że prawie sam przerywał akcje rywali (poza tym tak było w II lidze gdzie rywale jednak nie są tak skuteczni). Zespół jest za bardzo "przechylony do przodu"- dlatego traci równowagę przy błędach i doświadczonym przeciwniku. Niestety nie widzę zmienników w obronie dla skrajnych obrońców. Panowie WW w ogóle nie pasują do koncepcji ofensywnej Cracovii- nie wyobrażam sobie ich dynamicznych rajdów skrzydłami- zbudowanie na nich obrony oznacza murowanie bramki, utratę ofensywnego stylu i powolną śmierć. Wiśniewski -tak ale za Kazka na stopera i to jak jest w formie. Wawrzyczek na razie za słaby. Przydałby się Wacek z formą z II ligi (ale czy to można porównać). Generalnie - drugi obok Bani napastnik ( Citko?), pomoc- bez zmian ( 4-ech z 6-ciu w zależności od kartek, przeciwnika, kontuzji: Bojarski (najlepszy-jedyny pewniak), Drumlak (nierówny- czasem genialny czasem pasywny), Przytuła (za wolny, za dużo strat ale ma soczysty strzał), Nowak (dla mnie na razie wielka niewiadoma ale powinien grać bo walczy , jest kreatywny), Giza (osobiście dla mnie najmniej kreatywny, po prostu przeciętny), Baran ( tak ale nie w formie z meczu z Odrą). Obrona - tak, tak- bez zmian z braku wyboru- tylko strochę utemperować zapędy skrzydłowych i postawić przede wszystkim na ich uważną grę w obronie. Jak się nie uda to jako ostatnią deskę ratunku jakiś wariant z Piątkiem, przestawieniem wtedy Radwanskiego na jego naturalną lewą stronę albo cofnięcie do obrony jakiegoś pomocnika ( ten jakiś to Baran- nikogo innego sobie nie wyobrażam w roli obrońcy). Ideałem byłoby ściągnięcie sklonowanego Tomka Rząsy od razu na obie strony. Wyjścia są moim zdaniem trzy: albo dalej będziemy grać ofensywny i piękny dla oka futbol i zagonimy całą tę pierwszą ligę, albo okaże się, że przy takim stylu wykonawców mamy za słabych i zawsze strzelą nam tę jedną więcej, albo zamurujemy bramkę jak na przeciętniaka ligowego przystało i już bez Wojtka Stawowego (bo on się chyba pod tym nie podpisze) uchronimy ligowy byt, licząc, że lepsze czasy nadejdą kiedy indziej. Co jest dobre na ten pierwszy po 20 latach sezon w I lidze? Nie wiem. Dobrze, że nie jestem trenerem.
P.S. Jakby nie było mamy pękny Stadion, piękne Barwy, piękną Historię i zawsze będziemy walczyć do końca. Cracovia Ponad Wszystko!
Mam zdecydowanie odmienne zdanie od wilka 2001.Radwański na tą pozycje sie nie nadaję .To zawodnik lewonozny nie nadający sie zupełnie na prawą stronę .Widać to było już w 2 lidze (ewidentnie zawalone przez niego bramki z pogonia czy podbeskidziem).O skuteczności obrońcy decyduje kilka czynników;1.odbiór pilki w tym elemencie wisniewski jest lepszy i to o klasę.2 doswiadczenie i umiejetnosć ustawiania się do napastnikow(o klasę lepszy wisnia od radwańskiego)3.gra głową -w tym elemencie jest przepaść miedzy tymi piłkarzami (wisnia w sezonie kilka bramek zdobywa i gra świetnie głową znany jest z tego od lat,Radwański praktycznie nie istnieje 4.warunki fizyczne i twardość w grze (znowu wychodzi ewidentnie wisnia.Jedynym plusem jest u Radwańskiego gra do przodu ale nie zawsze bo w tym meczu praktycznie bez sztycha z przodu.Jeśli chodzi o Bastera i wawrzyczka we wszystkich tych elementach gitara jest dużo lepszy od basterka oprocz moze gry do przodu(choć uważam ze gitara takze to potrafi .Jak by Stawowy nie spał widząc katastrofalna dyspozycję obu bocznych obrońców tylko dokonał zmian przy stanie 2-1 to punkty by u nas zostaly.Taki cwaniak rocki przy wisni by nie pograł bo by mu wybił rajdy przez pół boiska z głowy.PRZY TYM SĘDZIOM CO BYLI ROCKI BYŁBY ZNIESIONY Z BOISKA BO WISNIA BY MU NOGĘ URWAŁ.Wiśniewskiego sie napastnicy boją jak diabeł świeconej wody.Miejsce dla Bastera widze w lewej pomocy na zmianą z Nowakiem .45 minut zamęcza obronców Baster i na drugą polowę wchodzi Nowak.
czyli co Wacek wróc ;) hehe coby nie mówić, coś na Ległę trzeba będzie zmienić...tylko co...
Baster i Radwanski to nie sa obroncy i w tym jest blad......to sa pomocnicy
Senior blues i tu połowicznie masz rację.Baster to nominalny lewy pomocnik i to dobry.Radwański od zawsze grał na lewej obronie bo to zawodnik lewonozny .Na silę Stawowy zrobił prawego obrońcę zarzynajac jego najlepsze cechy(szczególnie rajdy lewą stroną ).Choć ja osobiscie uważam ze 1 liga to dla niego zdecydowanie za wysokie progi.Podobnie zresztą Stawowy postąpił z Makuchem robiac z zawodnika prawonoznego lewego pomocnika czym praktycznie wyeliminował jego najlepsze cechy ;kreatywnosć,ciąg na bramkę ,odbior piłki czy strzał z dystansu.Logiczne wydaje sie dla kazdego -wymieniamy 2 najsłabsze ogniwa w obronie (basterka i radwańskiego )i gramy dalej .JEST JEDNO ALE CZY TO SAMO POMYŚLI STAWOWY CZY BĘDZIE DALEJ UPARTY I CZEKA NAS KOLEJNA PORAŻKA.
Ja nawet rozumiem Pana Wojtka. Radwański i Baster na treningach prezentują się dużo lepiej niż ich potencjalni rywale, ale te ich walory nie mają właściwego przełożenia na meczach. I tu jest pies pogrzebany!
jesli nawet Radwanski jest dobry na lewej obronie ,to co robi na prawej...a z drugiej strony czy przy wzroscie Radwanskiego mozna grac w I lidze na obronie juz nie wspomne o pucharach .......oczywiscie czasem Radwanskiego i Bastera rajdy po skrzydlach sa w dobrym stylu ich dosrodkowania rowniez ..tylko ,ze niestety ale gra sie 11 pilkarzami i trzeba wybierac.....
ech,
Ani Fąfel (mimo, ze nie na swojej stronie - to ma wpływ tylko na jego gre w ofensywie - czytaj złe dosrodkowania), ani Basterek nie grają gorzej niz w II lidze. Skrzynia i Węgrzyn - owszem (moze to wynika stąd, że napastnicy w I lidze sa szybsi i bardziej zwrotni od II ligowych)
Oni grali tak zawsze. I wcale nie "poprzeczka byla niżej", tylko ... nasza pomoc grała lepiej. Wszystkie stracone bramki w I lidze zaczęły sie od kardynalnych blędów pomocników (Przytuła, Baran - co się z Arkiem dzieje, z meczu na mecz gra bardziej bojaźliwie. Przestraszyl się I ligi?), na co nalozyly się - bardziej zauwazalne błędy obrony i bramkarza.
W II lidze takie bledy jak z Odrą czy Łęczną Skrzyni i Węgrzynowi też się zdarzały. Ale - bylo ich mniej, bo pomoc nie dopuszczała do więcej niż 1-2 takie sytuacje w meczu.
Stąd wniosek, że trzeba Arka wesprzeć [b]drugim[/b] defensywnym pomocnikiem. Bylem goracym przeciwnikiem "Świra" w Pasach. Po meczu z Odrą zmieniłem zdanie. PŚ - nawet w słabej formie skasuje parę "bramkopachnących" akcji. A może wtedy Baranek się przy nim podciągnie - jak Skrzynia przy Węgrzynie.
Faktem jest, że wstawienie do skladu 2 defensywnych pomocnikow zmniejszy "siłę rażenia". Chociaż? Slaby w destrukcji z Odrą Baran:
a) strzelil bramkę
b) idealnie zacentrował z linii (wtedy co Bania z 2 m w bramkę nie trafił)
Proponowane eksperymenty z obrońcami są dobre, ale... w przerwie między rundami. O tym co daje gra z niezgranymi i nowo ustawionymi obrońcami - przekonal się choćby Lubin w meczu z nami. W następnych meczach Besek wrócił do starego II-ligowego ustawienia (zamieniając tylko kontuzjowanego stopera na jednego z Pepików) i proszę - już mają więcej punktów od nas
Oczywiście błędem Trenera jest to, że mając do dyspozycji panów WW już w lipcu nie zgrywał ich z drużyną (dlaczego - nie wnikam, choć łatwo się domyślić). Mógł to zrobić także w przerwie pomiędzy Łęczną a Odrą - jednak po pierwszym nieudanym eksperymencie (Gracze) - zwątpił
Jesli jednak teraz wystawi dwóch nowych obronców na Legię - to mozna być pewnym, że żadna pułapka ofsajdowa nie wyjdzie. A Sagan i Wlodarczyk są szybsi od Grzyba czy Szewczuka.
Salomonowym wyjściem powinna być zmiana jednego obrońcy. Są tu dwa warianty:
a) Wiśnia na prawo, Fąfel wraca na swoją pozycję
b) Wawrzyczek na prawo
a Bastera... dałbym na pomoc w miejsce Przytuły. Wszyscy wieszają psy na Marku - tymczasem w ofensywie zagrał dobrze (patrz zestawienie PAS-a, a jeśli ktoś nie wierzy - niech sobie obejrzy nagranie z Anal Minus)
No, chyba, że zamierzamy zagrać z Legią tak jak Wodzisław z nami. Wtedy panowie WW są wręcz idealni. Wiśnia zagra Saganowskim w pingponga i starczy :)
trzeba poczekac pare godzin i zobaczymy jakie zmiany nastapia w obronie....bo z tego co sie slyszy na meczu to tylko Wojtek Stawowy nie wie ,ze kogos trzeba zmienic w obronie....ale poczekamy zobaczymy....
Mam o to też pretensje do Stawowego ma wielu zawodników może robić spore roszady przecież Radwańskiego może przesunąć na jego pozyce lewa obrona Basterek może grać na pomocy często zapomina się wrócić na prawą powinien sprawdzić Wiśnie na lewej rywalizacja Rawdwański Wawrzycek.Co mnie jeszcze martwi brak szybkości u niektórych grajków i mało agresji w polu karnym to najbardziej dotyczy Bani jest masa wrzutek a Baniowy czeka że piłka spadnie mu na głowe.Mam nadzieje że małe korekty wielka mobilizacja i czas wspinać się na góre tabeli bo ogólnie gra pozytywna ale brak wyników ale jestem pewny że przyjdą wyniki i to już w najbliższym meczu.Trzymam mocno kciuku!!!
coraz częsciej zgadzam się z Misiem.
dziwne, może się starzeję...
Wiadomość zmieniona (27-08-04 17:27)
nie rebbe - po prostu coraz dłużej kibicujesz Cracovii.
Jak u niektorych 4 lata kibicowania zmieni się w 40 - też dojdą do podobnych wnioskow.
w Warszawie jedak powinni inaczej zagrac niz do tej pory....wiem co zaraz ktos napisze ,ze Cracovia powinna grac swoje.....i co z tego swojego wynika jedna wygrana w 3 meczach a bledy ciagle te same co w II lidze.....
byl czas na wprowadzenie zmian w druzynie i teraz po tym meczu w Warszawie jest czas na to aby wrescie zmienic ustawienie w obronie.....
Według składu podanego w Tempie szykuje sie zmiana w obronie Bastera zastąpi Wawrzyczek.Niestety nasze najsłabsze ogniwo Radwański prawdopodobnie znow zagra.Ciekaw jestem ile bramek musi zawalić jeszcze by w końcu grał duzo lepszy od niego Wisniewski?.Ale dobra i jedna zmiana.Miejsce Bastera jest na lewej pomocy na zmainę z Nowakiem po 45 minut jeden zamecza obrońców i na 2 połowę wchodzi drugi.Może jeszcze w przypływie geniuszu wpusci wisnie za Radwańskiego-wtedy jakoś o wynik w Warsxzawie byłbym spokojny.
Z wypowiedzi trenera, zmian w linii obrony nie będzie... ZA to Krzysiek Przytuła na ławeczkę....
[url]http://www.teraz.pasy.net/2004/04-08/040829-01wyw.htm[/url]
.....[b]- Drużyna odbyła ostatni trening przed meczem z Legią. Czy może Pan zdradzić skład w jakim zagra Cracovia w tym meczu?[/b]
- Bardzo dużo nad tym myślałem... Skład będzie wyglądał bardzo podobnie do tego jaki wybiegł na pierwsze spotkanie z Zagłębiem Lubin. [b]Jedyna zmiana będzie taka, że od początku spotkania nie zagra Krzysiek Przytuła, natomiast zagra Paweł Drumlak[/b]. Jeśliby się okazało, że z Piotrkiem Banią nie będzie wszystko tak jak być powinno, to jeszcze tutaj nastąpi pewna roszada. Być może wtedy wyjdzie w podstawowym składzie Krzysiek Przytuła. [b]Jak widać zmian w bloku defensywnym nie będzie[/b] – jeszcze raz powtarzam: zaufajmy tym, którzy przez dwa lata prowadzili nas do ekstraklasy a teraz naprawdę nie grają źle... To, że się mylą jest podyktowane tym, że każdy z tej czwórki piłkarzy jest tylko człowiekiem... Oni naprawdę mają ogromne umiejętności, ogromną ambicję, mają odpowiednią osobowość, mają rozumy w głowach... To są ludzie o bardzo silnych charakterach i myślę, że ten mecz w dużym stopniu to pokaże...
--------------------------------------------------------------------------------
widocznie nasz treneiro sam sie prosi o zwolnienie z posady.............
Ktoś tu napisał, ze się załamie gdy na Legie wyjdzie ten sam skład obrony co na Odrę.
Wypada się do niego przyłączyć.
Panowie nie będzie takżle zaufajmy trenerowi Stawowemu.Dlaczego nie korzysta z usług Wacka chyba już kontuzje wyleczył.Teraz prośba urodzinowa dla Bojarskiego .Bojar tak cię błaga Cracoviacki lud szczel bramke znów ( a najlepiej dwie) !!!!!!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)