Nasz Chorąży Paweł Misior!!!!!!!!!!!
To ten co w przerażających miesiącach przełomu 2001/2002 dał nam wiarę ,że wszystko jest możliwe.
-
-
FETA NA RYNKU
Brałem udział w sumie w trzech pochodach na rynek z okazji jakichkolwiek awansów Cracovii. Ten wypadł najbardziej blado, brak organizacji. Ale w sumie to jest najmniej ważne. Ważna jest 1 liga!
panowie właśnie wróciłem było zaqjebi................. i autentycznie się poryczałem
ja tez wlasnie wrocilem, punktualnie jest teraz 4 rano,hehe jestem z deka nawalony(znowu), glos to juz w ogole lepiej nie mowic, heh widzielismy Malenczuka pod Adasiem, a pozniej spotkalismy Nowaka i Przytule w Mcdonaldzie,hehe ale bylem troche naprawny i nawet dlugopisa nie mialem,a jakbym mial aparat to juz w ogole!! ja chce powtorke;( ten dzien byl jednym z najpiekniejszych w moim zyciu!
a ja najpierw bylem na pochodzie, pozniej na imprezie z pilkarzami w Cieniu , pozniej odprowadzilem Stanleya na dworzec a pozniej jakis ch.. probowal mnie oszyc wraz z innymi ch..ami pod Slowackim ale im sie nie udalo.. bylo dobrze :)
a ja myślę, że koncert 4 pazernych był ok, to że organizacja nie dopisała to nie wina wystepujących! negacje do organizatorów! Zawsze to coś nowego, a Maleńczuk mógł się bardziej wysilić, swoją drogą ciekawe ile skasował klub za ten "niby-hymn". chłopaki przynajmniej sie starali. a pozatym pijmy za Cracovie!!!!!!!
ale nie obylo sie tez bez gorszych akcentow , psiarnia zabrala nam chyba 3 flagi te w pasy ktorymi machalano na fecie i pozniej na rynku, tylko ze to wszystko na wlasne zyczenie bo kilku malolatow w moemencie gdy reszta swietowal na rynku poszlo samych pod poczte glowna
Nie wiem czy Kazek pokłócił się z Profesorem, ale podczas występu "zespołu artystycznego" na murawie kiedy przed baraczkami piłkarze (i nie tylko) robili sobie zdjęcia z pucharem, nic na to nie wskazywało. Profesor przekomarzał się z zawodnikami, ustawił się do zdjęć wprawdzie nie koło Kazka, ale koło Skrzyni i Cabaja (w środku). Jednak wydawało się że wszyscy byli w świetnym nastroju.
A w mieście wszystko odbywało się spontanicznie. Moja żona, która na codzień jest kibicem raczej umiarkowanym, była zachwycona. Nie zapomnę jak przed Wierzynkiem jakiś kibic-fotograf podczas ogłuszających wiwatów wdrapał się na wysoką latarnię i fotografował piłkarzy na balkonie i kibiców.
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2004/06.28/Sport/feta13tif.jpg[/img]
Wiadomość zmieniona (28-06-04 07:53)
rany ale mnie głowa boli... moje świętowanie po fecie na rynku przeniosło się na jedno z Pasiastych osiedli w Krakowie... i tam impreza i śpiewy do 4 rano...
Współczuję sobie i wszystkim którzy dzisiaj od rana muszą być w pracy... a jeżeli ktoś jeszcze zaraz musi wsiąść w auto i jechać np. do Łodzi... to już wogóle ma przerąbane... więc kierowcom współczuje podwójnie...
PS. Ale jest jeden plusik... dzisiaj vlepki Awansowe pojawią się w kilku miejscach Miasta Łodzi :)
beda jakies zdjecia z fety??
dziekuję Karolowi i Dementorowi za relacje z fety.. niestety musiałem wyjechać dokładnie wtedy do Rybnika..
pozdrawiam
[img]http://4te.webpark.pl/01.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/02.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/03.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/04.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/05.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/06.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/07.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/08.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/09.jpg[/img]
[img]http://4te.webpark.pl/10.jpg[/img]
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2004/06.28/Sport/fetatif.jpg[/img]
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2004/06.28/Sport/feta11tif.jpg[/img]
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2004/06.28/Sport/feta4tif.jpg[/img]
A co powiecie na Adama w szaliku to był git, ja dzis kiepsko mówie bo nie mogąc jechać do polkowic szalałem na rynku w sobote, a w niedziele zrobilem poprawiny. Co za weekend
Moje gardło..moja główka...wszystko mnie boli!!!!! Ale warto było:D:D:D to był jeden z najpiekniejszych dni w zyciu!!!!!
Nadeszla wiosna,nadeszły czasy,CRACOVIA nasza kochana wraca do ekstraklasy!!!!!
W ogole to pod Adasiem super było:D:D:D A wisła pod poczte przyszła...i co...miała nam tak nadupcyc a tu nic bueheheheh.
Ale nie no było po prostu cudnowie,oby wiecej takich dni,oby tak dalej CRACOVIO!!!!!!!!!!
Pozdro dla tych co byli na rynku:D:D:D:D
KaTrIn, no nie tak do konca :-)
no wisla przyszla pod poczte i pare flag maja
zlodzieje. To nie Wisla. To ch.je.
Zbojkotowany bankiet
W niedzielny wieczór na stadionie Cracovii trwała feta - wspólne świętowanie awansu do ekstraklasy przez piłkarzy, działaczy, sponsorów i kibiców, których 5 tys. zjawiło się na święcie. Po imprezie wszyscy przenieśli się na Rynek Główny. Piłkarzy zaproszono do Wierzynka. Doszło do starcia między zawodnikami, a prof. Januszem Filipiakiem, właścicielem ComArchu - sponsora Cracovii. W wyniku tego piłkarze pojawili się tylko na balkonie restauracji ,Wierzynek", ale nie było wspólnej kolacji. Futboliści nie zostali. O co chodzi? Gdy nie wiadomo o co, to można domyślać się, że na przeszkodzie stoją pieniądze.
O wydarzenia zapytaliśmy prof. Janusza Filipiaka.
- O to dlaczego nie było wspólnej kolacji proszę pytać piłkarzy - stwierdził szef głównego udziałowca Cracovii. - Nasze stanowisko, stanowisko klubu jest takie, że premia awansowa wynosi 1 320 000 złotych i końcówka tej premii w wysokości 520 tys. złotych jest jeszcze do wypłaty. Są rozmaite wypowiedzi, a prawda jest taka, że jest to duża premia. Z tego co my wiemy, Wisła dostała 2 mln zł za mistrzostwo Polski. Niektórzy może mieli większe oczekiwania.
Kłopot polega na tym, że piłkarze, którzy najwięcej żądają, mają najwięcej. Nie będziemy tworzyć kominów płacowych. Na podwyżkę mogą liczyć ci, którzy mają najmniej. My mamy określony budżet - planujemy na przyszły sezon powiększyć go do 11 500 000 zł. W ramach tego budżetu muszę się poruszać. Jeśli z niektórymi zawodnikami się nie dogadamy, bo nie będziemy spełniać nierealnych żądań, to rozstaniemy się.
A co sądzą na ten temat piłkarze, którzy przebywają już na urlopach?
- Właściwie to nie wiem co się stało - mówi Kazimierz Węgrzyn. - Ja spóźniłem się do Rynku Głównego, nie zdążyłem na fetę. Faktem jest, że koledzy wyszli tylko do kibiców.
- Ponoć pojawiały się nadmierne żądania finansowe z waszej strony?
- Nie chciałbym o tym mówić, to sprawa szatni, między nami a właścicielem klubu.
Źródło: Żuk - Gazeta Krakowska
gh
Wiadomość zmieniona (29-06-04 01:31)
misiaty glowa Cie boli?
Veterans nie, a Ciebie? Niezmiennie twierdze ze krojenie szalikow, flag i innych akcesorii jest ZLODZIEJSTWEM i niczym wiecej, niezaleznie czy krojji sie 10-latka czy dresa bez szyi. Niezaleznie czy wislaka, czy pasiaka, hutnika czy legioniste. Ja jakos nie kradne i zyje, to co, inni nie moga?
I to na pewno nie byli KIBICE Wisly.
... ale najlepszy był "Szopen" na Mickiewiczu ...
a dla mnie Kajtek na słupie:))
[img]http://cracovia.strefa.pl/galerie/feta_1liga/images/imag0043.jpg[/img]
[img]http://cracovia.strefa.pl/galerie/feta_1liga/images/imag0044.jpg[/img]
[img]http://cracovia.strefa.pl/galerie/feta_1liga/images/imag0050.jpg[/img]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)