GRATULACJE Z GDYNII!! I LIGA CRACOVIA!!
-
-
Gratulacje z Reymonta
I Liga Cracovia!
lucek żenada...
=>=>=>knur: tradycja (...)nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworzu! Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.
.....i są wielcy kapłani tradycji: kibice! póki oni są - to ten sport zachowuje ludzki wymiar.
jakoż nie pisałem o tym, z powodu tego żem nieświadom - to było we fragmentach, ktore w poprzednim mym poscie przybierały formę: (skracam,skarcam,skracam)
PS. Jako kibicowi jeszcze mniej do głowy przychodziłyby - w tej parze - konwenanse "gratulacyjne" do mej głowy :):):)
heh Tacy Dwaj, ja o tej tradycji to bardziej w wersji ze "Skrzypka na dachu" ;-)
Wiadomość zmieniona (17-06-04 11:58)
Oczywscie damy radę ;-)
a ja mam nadzieję, że jak Pasy już wejdą do I ligi to rozwalą to psowisko wiślackie!!!
Craxa - pozdro
KIEDYŚ o tym już pisałem, ale pracuję w biurze na prądniku gdzie jak wiadomo górą są zomowskie tradycje... coż pieskie życie :) SUKCESEM moim jest wzrastająca sympatia do CRACOVII w tym towarzystwie, o którą nie zabiegam a wręcz przeciwnie [ustawiam nasze barwy na monitorach wiślaków, wlepiam wlepki gdzie mogę itd]
SUKCESEM... bo każdy może się mylić... wszyscy jesteśmy bowiem ludźmi.
WLEPEK już nikt nie odlepia, pulpitów nie zmienia [choć po na myśle nie wiem czy to ze strachu, czy z sympatii hehe]
OSTATNIO jeden z kryptowiślaków [czyli takich co "kibicują wszystkim krakowskim zespołom] zapytał o mecz z POLKOWICAMI - oczywiście że zaprosiłem, podobno przyjdzie z rodziną :)
COŻ przejeliśmy cześć bojówkarzy [takie są fakty], przejmiemy też pikników.... bo w KRAKOWIE jest tylko jeden KLUB.
NIE POMYŚLCIE o mnie źle... ale każdy może się nawrócić.... sprzedać duszę CRACOVII.... przemyśl to OPEL :)
....czy tańczyłeś kiedyś z diabłem w świetle księżyca?
Lexal
Napisałeś że jeżeli w Polsce na stadionach nadal będą bójki, huligaństwo, nietolerancja (a jest coś takiego jak tolerancja??) to polskie piłkarstwo się nie podniesie....
Więc zadam ci proste pytanie w którym z czołowych państw jeśli chodzi o piłkę nożną nie ma tych zjawisk????? Wymień chociaż jedno......
wczoraj-dziś-jutro-zawsze CRACOVIA!
Zubereg, czyzbys Polske zaliczal do czolowych pilkarsko krajow? :)))
I czy usprawiedliwieniem ekscesow u nas (choc mieszkam poza krajem, u nas znaczy dla mnie zawsze: w Polsce) jest wystepowanie podobnych zjawisk w innych krajach?
Problem "pilkarskiego huliganstwa" w panstwach pilkarsko silnych zostal w zasadzie juz rozwiazany, tzn. jest on coraz mniejszy. Ale nawet w okresie "szczytu" w Anglii, Niemczech czy Holandii nie bylo do pomyslenia by "kibice" wpadli na trybune honorowa w czasie wreczania pucharu kraju i pobili zawodnikow i przedstawicieli klubow.
Nasza ligowa pilka jest slaba, to jakby europejska II liga i to nie w czolowce - wszyscy to dobrze wiedza. Jesli dolozyc do tego "kibicowskie patologie", to razem wyglada niewesolo...
Czy beda szly inwestycje na pilke jesli na stadionach i poza nimi beda sie odbywaly bijatyki, rozroby, "dymy" jak to sie teraz mowi? Czy telewizja bedzie placic za transmisje podczas ktorych slychac choralne bluzgi i widac "flagi" o idiotycznych, obrazliwych, a czasami wrecz nawolujacych do nienawisci tresciach? Czy zwykli kibice beda przyprowadzac na stadiony swoje rodziny, czy w ogole beda chcieli przychodzic? Ktory powazny inwestor, jaka wielka firma bedzie chciala angazowac swoje imie w dziedzine o fatalnej opinii? Mozna zadac jeszcze bardzo wiele podobnych pytan.
Jak napisal wyzej slusznie TD, wspolczesny sport to teraz biznes a w swiecie ekonomii nie ma sentymentow. Czy jest w Polsce klub, ktory potrafi na siebie zarobic, nie mowiac o zyskach? Mysle, ze gdyby kibice zdawali sobie sprawe, ze wlasnie od ich zachowania mozna zaczac odbudowe polskiej pilki, mocno by sie zastanawiali czy isc na mecz z lancuchem i repertuarem przeklenstw.
Mozna by o tym wiele jeszcze napisac, ale forum nie lubi dlugich postow, wiec moze, jesli kiedys bedzie temat temu poswiecony, mozna bedzie wymienic wiecej opinii.
Pozdrawiam.
szacunek dla ŁKS :) jednym słowem święta woja zbliża się!!!
Lexal
Nie zaliczam Polski do piłkarskich potęg, ale nie widzę żadnego związku między zadymami a rozwojem piłki....
wczoraj-dziś-jutro-zawsze CRACOVIA!
Lexal.... przemawiasz jak egzaltowana pensjonarka (ha- zawsze chcialem komus to powiedziec, tylko ze jakos nigdy nie bylo okazji ku temu ;))))
Jednym z elementow pilki, jak i kazdego sportu, jest rywalizacja. Im wiecej sie w ta rywalizacje serca wklada, tym bardziej radykalne przyjmuje ona ksztalty. I tu nie ma sie czemu dziwic.
Piszesz o "sielance" na zachodzie. Znasz piosenki kibiców Feyenoordu? "Kto nie skacze ten żyd..." czy udawanie ulatniajacego sie gazu to tylko te najbardziej znane.... Kiedys ogladalem brytyjski film dokumentalny o kibicach. Wypowiada sie w nim 30- letnia fanka Leeds, i na temat ManUtd mowi cos takiego- "Po prostu ich nienawidze, pozabijalabym ich wszystkich". A zachowania kibicow w Grecji i w Turcji??
Przyklady mozna mnozyc i mnozyc...
I czy ktos sie zastanowi nad inwestowaniem w pilke w tych krajach?? Polska jest krajem slabym ekonomicznie, wiec i futbol jest u nas slaby. I nie ma tu nic do rzeczy, ze my spiewamy "Wisla dziwko- derby blisko".
Rozwalają mnie głosy wychwalające pod niebiosa "kulturalny" doping w innych krajach. Tymczasem gdyby wsłuchać się w ten doping (a najpierw poznać język) to okazałoby się , że te stadionowe przyśpiewki niczym nie różnią się od naszych...
chociaż nie podoba mi się porównanie piłki nożnej do dziedziny ekonomicznej bo na piłce nożnej (przynajmniej polskiej) niewiele mozna zarobić (w uczciwy sposób) ale generalnie tacy dwaj dobrze prawi piłka nożna jak kazdy sport opiera sie na rywalizacji a gdzie rywalizacja tam i adrenalina. Dlatego uważam że na stadionach piłkarskich nigdy nie będzie będzie sielanki i atmosfery peace and love jakby chcieli co poniektórzy ponieważ rodzącym się podczas meczy emocjom trzeba gdzieś dać upust a najpostszym na to sposobem jest wyładowanie sie na przeciwniku. Tak więc czy wam sie to podoba czy nie agresja i tak w piłce będzie obecna to taki sport
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)