hamer-> spoko! On na pewno przyjdzie kiedyś po swoje pieniądze. Jak nie on to jego spadkobierca, który odziedziczy po nim cały ten myślenicki cyrk.
Ci, którzy twierdzą, że tak nie będzie zapominają, że gdyby Bogusław C. nie miał zamiaru kiedyś odebrać utopionych w S.S.A. pieniędzy to by ich nie POŻYCZAŁ lecz je DAWAŁ.
Bogusława C. można różnie nazywać, ale frajerem to on nie jest...
-
-
wisla - POLONIA
Marcio: koncentruj sie na swoim ofiarodawcy i nie życz drugiemu...sam dobrze wiesz, a może nie wiesz że w biznesie różnie bywa, dziś Filipiak ma pieniądze, jutro może mieć większe albo ich nie mieć.
A co do wróżb, to może się spełni inna: pewnego słonecznego poranka siostrzyczki przyjdą po swoje tereny i ... po drugiej stronie błoń zostanie tylko Juvenia :-)
Wiadomość zmieniona (28-05-04 11:35)
Tak Marco*, masz rację, tak też może być. Jednak różnica między tymi dwoma wizjami jest taka, że moja jest baaaaaaaardzo prawdopodobna a Twoja czysto teoretyczna.
A co Filipiaka masz 100% racji. Jak się jednak wycofa z Cracovii to my przynajmniej nie będziemy mu nic winni (oprócz wdzięczności za piękne czasy jego finansowej obecności w Pasach). Natomiast Wy będziecie mieli dług namacalny, czysto finansowy...
I jeszcze jedno: nie życzę drugiemu co mnie niemiłe, lecz patrzę fachowym (finansowym) okiem. Uważam bowiem, że polityka Bogusława C. jest bardzo zgrabna lecz jednocześnie czytelna dla kogoś kto patrzy na ten temat bez emocji, z boku. Ja właśnie tak na to patrzę i widzę, że jak zabawa z Ligą Mistrzów się nie uda (nie wiem w jakim horyzoncie czasowym, przypuśćmy że jeszcze kolejne trzy lata) to gość nie będzie dokładał bez końca do niedochodowego biznesu. Wycofa się i zacznie żądać zwrotu swoich pieniędzy.
Jak Liga Mistrzów się uda (w co nie wierzę-i to NAPRAWDĘ nie dlatego, że kibicuję Cracovii!!!) to ten samograj może pograć jeszcze bardzo długo. Wtedy Bogusław C. może zostać z Wisłą do końca swoich dni :)
A teraz dajmy się wypowiedzieć tym, którzy chcą pisać na temat meczu Wisła-Polonia :)
Od siedmiu lat przepowiadają że Cupiał się wyniesie z Wisły a ten bezczelny typ nie chce tego zrobić.
Marcio !Gdybyś rozumiał zawiłości finansowe Cupiała w połączeniu z tak poważną firmą jak Telefonika to nie gadałbyś głupot.
Właśnie dlatego, że je rozumiem to "gadam"!
Pożyczka to pożyczka a biznes to biznes, chłopie, i nic na to nie poradzisz. To nie jest miłość i biznes (jak w wypadku Filipiaka) lecz TYLKO biznes. Jak biznes nie wyjdzie to Bogusław C. odfrunie. A pożyczkę trzeba będzie spłacić...
W którym momencie się mylę?
Wiesz co to jest dług wewnętrzny ?Telefonika (właściciel C.) pożycza pieniądze Wisła Kraków S.S.A (właściciel C.).Poza tym zangażowanie Cupiała nie można porównywać do zaangażowania Filipiaka.Jeżeli dla C. Wisła to tylko biznes to kiepski z niego biznesman skoro na przestrzeni siedmiu lat włożył w interes (i dalej wkłada) około 100 mln.Zarówno Cupiał jak i Filipiak wiedzą że w Polsce(przynajmniej na razie) nikt nie jest w stanie zarobić na piłce.To jest po prostu mniej lub bardziej drogie hobby.
Cupiał przyjdzie żądać zapłaty do samego siebie, przecież to oczywiste i logiczne i co w tym dziwnego, przecież każdy z nas tak robi i raz na jakiś czas staje przed lustrem i żąda oddania pożyczonej kasy, jeszcze tego nie rozumiecie? Przecież to przejrzyste i logiczne.
pietrucha ja Cie prosze, dodaj sobie do podpisu jakies info, zes z tamtej strony Blon. Bo jeszcze jakis dziennikarzyna zacytuje Twoja stopke i nas bedzie oskarzal :))))
A dywagacje kto wczesniej padnie sa nie na miejscu i po prostu glupie.
Marcio znam doskonale Twoje zdanie, Ty znasz moje - pokrywaja sie w duzej czesci ale po co o tym gadac :))) Wszystko i tak predzej czy pozniej sie okaze.
Cupiał jest winny kase sam sobie że nie bardzo może się upomnieć kiedyś o tą kase bo wtedy sam ja będzie musiał zwrócić.
Widze że wiele osób na tym forum zupełnie nie kapuje o co chodzi z tym długiem wewnętrznym:
Cupiał pożyczył tą kase teoretycznie Wiśle ale nie może umożyć tego kredytu gdyż Telefonika ma zaciągnięty kredyt w jakimś tam banku i ten bank nie zgadza się na to żeby firma która spłaca kredyt sama umażała innym podmiotom zaległości. W dniu w którym telefonika spłaci ostatnią rate dług Wisły w obec niej zostanie umożony. Takie jest prawo księgowe i tylko tak można było przekazać kase na Wisłe.
Dlatego zanim ktoś cokolwiek napisze na temat o którym nie ma pojęcia (księgowość, finanse i bankowość) niech się pięć razy zastanowi...
Brawo Kierownik !
Marcio do nauki !
ale jak wisła będzie już władać terenem i boguś się wycofa to dług zostanie a trzeba go oddać więc tereny weźmie i po sprawie
pytam czysto teoretycznie czy coś w tym stylu jest możliwe ??
bo niewieże by boguś się wycofał .
marcin _ksc-Nie jest możliwe bo Wisła jest jego własnością. On jej nie może zostawić. Może ją sprzedać albo postawić w stan upadłości.Jak by to było takie proste to każdy właściciel firmy brałby zajebisty kredyt i potem mówił że on już nie chce tej firmy...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)