Jest sobota, jutro mecz , znowu to przyszło......... to mrowienie, nie mogę się skupić, nie chcę mi się jeść , tętno coraz szybsze, nic mnie nie interesuje.........
Jak te godziny wolno płyną ....jeszcze zostało 25.
-
-
Cześć, mam na imie Piotrek i jestem Craxoholikiem
16 godzin 45 min
tylkoABG powtarzając mój wpis nie uzył cytatu. Jak rozumiem oznacza to iż chłop tak mysli, czyli się zaraził. To działa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak z każdym uzależnieniem, najpierw dostrzegają je inni, a dopiero później sam uzależniony (tak mi się przynajmniej wydaje...). no więc w moim przypadku niemal wszyscy wiedzą, że gdy zapytać "jak tam Cracovia?" to mogą się przygotować na dłuuugi monolog...
czyli? tak, jestem craxoholikiem!
Tez Jestem Craxoholikiem mam te same objawy atakze to ze ciesze sie jak zwisła przegrywa a także denerwują mnie zwisty naklejki i napisy a reszta objaw to tak jak u was
106 dni później
Pozwoliłem sobie przypomnieć ten temat by w odmętach niepamięci nie zaginął .Bo może ktoś jeszcze jakieś objawy Craxoholizmu w sobie nosi i nawet nie wie że to choroba dożywotnia ...
Być może awansik i pierwsze punkty, spowodowały jakieś nowe mutacje zcraxoholizowania?
U mnie nic nowego ,poza nasileniem sie starych objawów o których dużo jest wyżej:))
objawy j.w.:))każdy kto mnie zna wie,że mam świra na punkcie Cracovii Kochanej:))) Może jeszcze jedna ciekawa sprawa, gdy niektórzy kumple z przeciwnej strony Błoń coś potrzebują ode mnie... przychodzą ze śpiewem na ustach Cracovia Pany!!! Nie wyobrażam sobie życia w innym mieście... zgadnijcie dlaczego?!? itd. itp.
Cześć mam na imię Serce w Pasy i tez jestem craxoholikiem.Piszecie czy jest to zarażliwe odpowiadam ze tak mój brat mnie tak zaraził że aż sam się tego boję.Jeszcze parę lat temu nie miałem tych objawów o których piszecie powyżej.Od dziecka byłem zabierany na cracovie.Pisałem już o tym gdzies "dziękuję ci tato że jestem pasiakiem".Ale od jakiegoś czasu brat stworzył zemnie potwora. To wszystko przez niego on od pewnego momentu o niczym innym nie rozmawia ze mną jak o pasach.Doprowadził do tego, że teraz jadąc do pracy to prawie codziennie przejeżdżam obok stadionu.Oczywiście w pracy od razu wchodzę na forum tapeta w komputrze oczywiście Cracovia pany.Razem z moim bratem zaraziliśmy nasze kobitki,które zarzekały się że nie pójdą na mecz bo poco.Teraz Jego dziewczyna wymyśla różne rymowanki na wisłę a moja żona jak chce powiedzieć o kimś brzydko (a wogóle nie przeklina)to mówi o nim wisła.Teraz Zamawiam C+ zeby móc oblądać wyjazdy jak nie moge na nie jechać.Wiem że jestem uzależniony ale jakoś dobrze mi z tym.Pozdrawiam wszystkich craxoholików i łączę sie z wami w chorobie.
zapomnialem sie wtedy wpisac:D
.....no to już nie musze iść do lekarza ;))
ja tam choruje na dwie choroby jedna jest Craxoholizm a droga jest Arkoholizm ciagle tylko mysle o Pasach i Areczce :)
Ma racje stary kibol,to byla kiedys znakomita paka.Pol reprezentacji opieralo sie na nich-chocby dlatego szacunek!!
Widze zże tu terapia grupowa sie odbywa, pilnie porady okulistycznej potrzebuje. Gdzie nie spojże wszystko w biało-czerwone Pasy, i dobrze mi z tym, tylko czasem nie wiem jakie jest światło na skrzyżowaniu i ten pan w paski choc powinien być niebieski z orzełkiem na czapie coś krzyczy a kierowcy strasznie trąbiom, a pozatym objawy standardowe dla tej choroby. Nawet ostatnio nastąpiło nasilenie bo brakuje terapi bardzo grupowej w miejscu znanym i kochanym przez każdego uwielbianym, Ziemią Święta nazywanym
Pozdrowienia dla wszystkich chorych i do zobaczenia na terapii
Też jestem Craxoholikiem i czuje się z tym dobrze.
NIE PODJĄŁEM I NIE ZAMIERZAM PODJĄĆ LECZENIA W TYM KIERUNKU.
A na dodatek zarażam. :-)))))
Podobnie jak przedmówcy jak myślę o pasach to mi lżej na sercu i często
śpiewam o Cracovii np przy sprzątaniu.Czekam z niecierpliwością wiadomości o Wiśle.Jeżeli przegra to cieszę się z tego i życzę im żeby
tak dalej grali. natomiast jak wygra to jestem przygnębiony ,że świętej
krowie znowu się udało.
Pozdro dla wszystkich kibiców Pasów
Pasy liderem ekstraklasy!!!!!!!!!!
209 dni później
hop... może ktoś z nowych forumowiczów coś dopisze.
U mnie zamiast polepszenia jest coraz gorzej.. jak nie przeczytam z rana czegoś nowego o Pasach to zaczynam się robić nerwowy o dostępie do internetu nie wspomne...
Bez naszych spotkań Anonimowych Craxoholików na forum długo bym nie pociągnął....
no to... Pasy!!
Mam wszyskie wymienione wyżej objawy, ale myślę, że liczba 8-15 wejść dziennie na forum jest w moim przypadku nieprecyzyjna, ja z forum prawie nie wychodzę.Swoim craxoholizmem zaraziłem całą moją rodzinę. A w dodatku potrafię pisać wiersze tylko o Cracovii. Ona jest moją muzą.
Dziękuję Ci Tato, że jestem Pasiakiem.
ja w dzien meczu wstaje rano i od kopa daje hymn pasów na obudzenie;-) chodzę w barwach po domu,
i oczywiście nie ma dla mnie lepszej zeczy niż obudzić sie rano w dzien meczu!
(poza samym meczem)
nerwy jak u kazdego wyżej , oczywiscie wychodze za wczesnie no i wogole dzien meczu jest dniem swiętym - nikt nie ma prawa zmienic mi planów;-)
do pierwszego : "HEEEEEEEEEEEEEEJ!!!!!!" jeszcze 11 dni;-)
niech ta choroba nigdy nie minie
Wiadomość zmieniona (01-03-05 19:06)
Mam nadzieje, że nie jest to uleczalne.... I jestem tez Paulinkocholikiem
No ja w dzien meczu nie moge sie skupic zupelnie na niczym, chodze po domu w szaliku (wysluchujac komantarzy od rodzicow ze jakas chyba nienormalna jestem) od rana i slucham tylko i wylacznie Pasiastych mp3 :))))
A w ogole to juz tydzien przed meczem przezywam i odliczam ile to jeszcze dni zostalo :)))
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)