Pomocnik trenera Radomska chce aby PZPN przyznal zdradomsku wallkowera (chyba, że dziennikarz z obiektywnych mediów - bał sie podpisać więc zostało tylko "ak" coś przekręcił)
za gazeta.pl
Radosław Kowalczyk został trafiony w głowę przedmiotem rzuconym z trybun. Sprawą zajmie się wydział dyscypliny PZPN
W 73 min napastnik RKS upadł na boisko i długo się nie podnosił. Okazało się, że został czymś uderzony w głowę. Dopiero po interwencji lekarza mógł dokończyć spotkanie - zdobył nawet kontaktowego gola. Jednak po powrocie do Łodzi Kowalczyk czuł się źle. Twierdzi, że nie mógł spać przez całą noc z soboty na niedzielę. - Głowa mi pękała. Teraz jest trochę lepiej, ale nadal mam ogromnego guza. Nie wiem, czy będę mógł trenować - mówi zawodnik RKS.
Działacze Cracovii twierdzą, że Kowalczyk został trafiony w głowę pędzlem malarskim. Kowalczyk ma inne zdanie: - Odczułem to, jak uderzenie butelką. Niestety ochroniarze szybko odrzucili ten przedmiot, dlatego nie wiem, co to było.
Trener Jan Makowiecki dziwi się, że spotkanie nie zostało przerwane. Jego zdaniem zdrowie piłkarza było zagrożone. Makowiecki wspomina podobną sytuację z meczu Pucharu UEFA między Wisłą Kraków i Parmą, w którym nożem został raniony Dino Baggio.
Dziś szkoleniowcy i działacze przeanalizują kasetę z zapisem meczu i zdecydują, co dalej robić. - Na pewno będziemy interweniować w PZPN. Mam nadzieję, że już w czwartek tą sprawą zajmie się wydział dyscypliny. Jedną z możliwości jest ukaranie Cracovii walkowerem - twierdzi Makowiecki.
Na meczu było dwóch obserwatorów - przysłany przez PZPN Zenon Tobera z Bydgoszczy i Dobrosław Stec z Lublina, który przyjechał na prośbę klubu z Radomska. - Dopiero po naszej interwencji obaj panowie opisali całe zajście. - denerwuje się jeden z radomszczańskich działaczy.
W PZPN o sprawie wiedzą tylko z gazet. Wydział Dyscypliny zbiera się w czwartek i być może wtedy zostanie wszczęte postępowanie. - Podstawą są raporty sędziego i obserwatora. Członkowie wydziału mogą też wziąć pod uwagę zapis wideo. Nie wiem jakie mogą być kary, bo to zależy od zakwalifikowania czynu - powiedział Michał Kocięba, rzecznik prasowy PZPN.
Wiadomość zmieniona (06-04-04 01:31)
-
-
Makowiecki żąda walkowera dla Radomska
czul sie tak fatalnie ze strzelil bramke
wszyscy wiedza ze byl to pedzel (widzialo to chyba z 3 tys ludzi) a ta szmata z radomska klamie w zywe oczy
jest delikatna roznica miedzy dostaniem butelka w leb a pedzlem
a tak na marginesie. To klubom wolno przywozić prywatnych obserwatorów. I KTO za to płaci?
Trzeba przyznać, że Antoniak (I trener z Radomska) - to facet z klasą, bo umiał przyjąć porazkę z godnością, co bylo widać na konferencji a ten makowiecki to gorzej niż szmata.
Pewnie namówi piłkarza do falszywych zeznań, ale mam nadzieję, że się to źle dla niego skończy
Klub może zwrócić się do PZPN o dodatkowego obserwatora. Poosi koszty z tym związane. Jest to normalne postępowanie gdy klub chce się zabezpieczyć przed wałkami sędziego.
Jeśli PZPN będzie miał tylko taką możliwość pod względem prawnym ,to dopieprzy nam walkower.
Dla mnie to absurd, mówić o walkowerze. PZPN pewno da nam karę finansową do 5 tys. zł. i tyle. Szkoda natomiast kasy.
Ps.Jak widzicie jakiegoś gościa, który coś chce rzucić, powiedźcie mu coś. Następnym razem mecz może zostać przerwany i z pewnością dostaniemy walkowera. Coponiektórzy muszą się opamiętać. Stadion to nie dziki zachód.
Czego spodziewaliście się po łobuzach , którzy spuszczali nas w pamiętnej spółdzielni 5 lat temu z ligi? Piłkarze Radomska dobrze widzieli ten pędzel.
Oczywiste ,że to zeznanie jest złożone pod walkower. Piłkarz zupełnie co innego mówił. Pozostaje po staremu życzyć zdRadomsku "wszystkiego najlepszego" jak im szczerze od 5 lat życzę.
Jednak fakt jest faktem ,że w głowę dostał na naszym stadionie. Teraz sami
widzimy ,że takiej sprawy nie da się załatwiać "we własnym gronie" (jak
sugerują niektórzy , że kibice powinni dokopać"malarzowi" i zakazać wejścia na Pasy). Nie byłoby sprawcy to juz mielibyśmy "pozamiatane".
W takim momencie załuję ze ten mały qtas z radomska nie dostał faktycznie butelką-przynajmniej nie pier........ takich głupot!!!!!!!!!!!!!
wsumi to mozna spekulowac na kara dla klubu przeciez to nie klub przeszukuje ludzi tylko HEKTOR widzialem jak na brami 10 latkowi z ojcem kazali wyrzucic butelke z cola a wpuscili typa z pedzlem???????????
Gdzie tu logika
Co do walkowera to juz chyba leka przesada.
niech nie chrzanią że byla to butelka...we wczorajszej wyborczej jest fota ze zbliżeniem na ręce zawodnika Radomska (trzyma je za plecami) i widać pędzel (większy niż do malowania pisanek wielkanocnych, ale jednak pędzel)
widzialem jak na brami 10 latkowi z ojcem kazali wyrzucic butelke z cola a wpuscili typa z pedzlem???????????
Gdzie tu logika
______________________
nie osmieszaj sie...
pedzel wniesli Opravcy do malowania taransparentu
pozdro
Wojtek
logika jest taka, że 10-latek z ojcem nie da ochroniarzowi w mordę, niestety..................
za to Opravcy bedą ich prać do upadłego..
żenua..
nie odbiegajmy od tematu.
pozdro
Wojtek
W nawiązaniu do niektórych postów i komentarza Wojtka20. Panowie jak nie znacie FAKTÓW to nie piszcie.
To jest smieszne co dzialacze radomska chca zdzialac!!!!!!!!!!!!
Co ci się wydaje śmieszne k u . . . m a ć ?
A kim był wogóle ten "malarz" ? Chuliganem , ultrasem , piknikiem czy tylko ochlanym oszołomem ?
Przykre jest nie to czym kolo dostał, ale że wogóle coś poleciało. Jak nie ma flaszki, to jest pendzel, jak nie to serpentynka, a jak braknie i tego tmonetami można zawsze szyć.
Przypomniał mi się taki dowcip. Rozmawai dwuch sędziów międzynarodowych i pyta jeden drugiego. Gdzie najbardziej lubisz sędziować, a kolego odpowiada: w Szkocji! bo tam w życiu nikt niczym nie rzuca ;)
Przydało by nam się trochę i z tej cechy wyspiarzy w spudniczkach ; ) ...
Craco - a gadają ,że Krakusy to Szkoci wygnani z ojczyzny za skąpstwo;-)
BTW: w samej ostatniej kolejce butelka poleciała na sędziego liniowego w Zabrzu...
Wszędzie głąby rzucają co jakiś czas ...tylko w Krakowie mamy pecha ,że trafiają...taka już tardycja krakowska ,że chopoki maja "oko":-(
No niestety nie chciałbym być złym prorokiem ale kara finansowa to minimum pewnie z jakieś 10 tysięcy a może się skończyć pustymi trybunami minimum na jeden mecz. A oprawcy niech sobie dadzą spokój z serpentynami które rozdają nieopowiednim osobom. Widzieliście kiedyś serpentyny a Anglii? Matoły tylko nimi rzucają w zawodników a gęby nie potrafią dobrze otworzyć do kibicowania.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)