Ja twardo chodze po ziemi i nie wierze, ze takie zagranie nawet jakby bylo celowe robi jakakolwiek roznice. Patrzac w przekroju calego sezonu, druzyna ma kalkulowac sobie te 5 min wiecej walczyc czy nie walczyc? Badzmy powazni. Albo od poczatku gra sie na calego albo robi sie trening z meczu.
Nie fair wedlug mnie bylo uznanie gola dla Jastrzebia po ewidentnym spalonym na 1:1, ktory jak sie pozniej okazalo kosztowal nas mistrza sezonu zasadniczego a nigdzie nie podnosze larum z tego powodu. Takie rzeczy sie poprostu zdarzaja, taki jest sport.
-
-
[46] Kh Sanok vs Cracovia | wtorek, 24.02.2014, godz. 18:00 - 3:2
z_sanoka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie fair wedlug mnie bylo uznanie gola dla
> Jastrzebia po ewidentnym spalonym na 1:1, ktory
> jak sie pozniej okazalo kosztowal nas mistrza
> sezonu zasadniczego a nigdzie nie podnosze larum z
> tego powodu. Takie rzeczy sie poprostu zdarzaja,
> taki jest sport.
No ja mógłbym coś niecoś powiedzieć o naszym miejscu w sezonie zasadniczym sezon temu takim tropem idąc ale nie ma co :)
O jakim spisku Sanoka piszecie bo nie bardzo rozumiem?
Co mieli osiągnąć tym, że mecz był kilka minut opóźniony?
Tu już chyba chodzi tylko o stwierdzenie czy jeden mecz opóźniony w stosunku do pozostałych w którym może zadecydować się kolejność przed PO jest w porządku czy nie jest w porządku. Jeden twierdzi że jest, drugi że mało go to interesuje :D. Nie po to w wielu dyscyplinach, ligach i krajach gra się ostatnie kolejki równocześnie by było "mniej" sprawiedliwe. Kwestia teorii spiskowej w tym przypadku lekko naciągana i chyba ŻK tak trochę się rozpisał o tym z nudów ;).
Pewno żadnego spisku nie było (moje zdanie), ale wyobraźmy sobie jakieś mecze kopaczy o MP. Drużyny "C" i "w" w różnych meczach walczą korespondencyjnie o mistrzostwo. Drużyna "C" musi wygrać jedną bramką więcej niż drużyna "w". Drużyna "C" wygrywa np. 2:0, kończy mecz i dowiaduje się, że drużyna "w" prowadzi 1:0, tylko, że....do końca meczu jeszcze 15 minut... :(
Co się wtedy dzieje ? :)
Na pewno pewne forum się wiesza... :)
Gdyby taka sytuacja zaszła kiedy wydarzenia w dwóch równolegle rozgrywanych meczach nie mogłyby mieć żadnego wpływu na układ tabeli, to oczywiście miałaby znaczenie żadne, przypadek, siła wyższa itp. itd.ale w sytuacji kiedy dwa równolegle rozgrywane mecze decydują o tym, kto zajmie miejsce 1-sze, a kto 2-gie miejsce, to oczywiście w lepszej sytuacji jest ten który na wszelki wypadek ma jakiś tam zapas czasu, bo przecież sport to sport i różne rzeczy się zdarzają i gdyby tak szczęśliwie stało się, że bezpośredni rywal w walce o 1-sze miejsce przegrywa w równoległym meczu, a my mamy jeszcze czas, to jesteśmy przynajmniej w tej komfortowej sytuacji, że ten czas mamy i w tym czasie możemy lub przynajmniej będziemy się starali zrobić wszystko, żebyśmy to my byli na tym 1-szym miejscu. A żeby doszło do takiej "możliwości", to trzeba oczywiście wykombinować jak to zrobić ! No i dziwnym trafem stało się i to nie pierwszy już raz na polskich lodowiskach i dlatego w głównej mierze tak nas to bulwersuje. Już kiedyś w analogicznej sytuacji w meczu utrzymanie czy awans zgasło światło w Bytomiu, a i do podobnej sytuacji też doszło już wiele lat temu, że nawet nie pamiętam gdzie i kiedy ale Bytom nie był pierwszy w takim zagraniu ! Ot, chcemy, żeby walka była fair, a nie żeby dochodziło do różnych pozalodowiskowych przekrętów, czym można nazwać takie sytuacje, które w pozasportowy sposób mogłyby przynieść jednemu zespołowi sukces, a drugiemu porażkę ! :(
Pretensje kierujcie do sędziego, jemu coś tam nie grało.
Szukacie kwadratowych jaj wiecznie i drugiego dna we wszystkim, mania prześladowcza czy co ? :D
Zaraz nam amerykanie znowu stonkę zrzuca i będą jaja.
Konopka rozwalił szatnię w tydzień :)
Mecze faktycznie powinny być jednocześnie, ale kto by to umiał skoordynować w PZHL.
Gumowy zegarek ? :D
Pewno masz rację Marcin.
Oczywiście sędziowie obu meczy nie mieli pojęcia, że te mecze decydować mogą o kolejności w p-o, a między Sanokiem a Oświęcimiem jest taka przepaść, że nijak się nie można było skontaktować i np. opóźnić rozpoczęcia trzeciej tercji w Oświęcimiu.
Ale czego ja wymagam.... :)
Zresztą swoje zdanie wyraziłem - myślę, że żadnego spisku nie było.
Panowie tu raczej trzeba zadać pytanie skąd zawodnicy Sanoka wiedzieli że pewnie wygrają Jastrzębianie w Oświetleniu bo podobno wiedzieli.
gustaw Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Panowie tu raczej trzeba zadać pytanie skąd
> zawodnicy Sanoka wiedzieli że pewnie wygrają
> Jastrzębianie w Oświetleniu bo podobno
> wiedzieli.
W Oświetleniu czy w Oświeceniu :)
To nie wiesz gdzie grało Jastrzębie?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)