Nudy więc popatrzmy dzisiaj na nielubionego rywala.Dlaczego?- bo chciałbym udowodnić ,że nie liczba nowych / o finansach i kto je bierze nie myślę/ ale zgranie zespołu decyduje, o czym tutaj niejednokrotnie pisałem.Mamy frajerów z miasta chcącego być nad stolicami a jak się dało to dalsze lody kręcą na zachodzie i naszych rywali zza miedzy a że "miedz' spadła no to im nie wesoło.Kto wygra ? Jak nadmorscy libertyni to się ukarzę i miesiąc nie wejdę na to ulubione forum co śpiewacy W.T.S.K. przyjmą z ulgą.
-
-
ROBERT PODOLIŃSKI - treningi, taktyka, itp.
Na głównej TP jest wideo, prawie 17 minut :) Trochę konkretów, nieco tajemnic - jak zwykle, ale tym razem sporo pytali pismaki :)
Podoba mi się, że tym razem nie obiecywał nowych transferów, a pytanie potraktował znaczącym uśmiechem.
Pytania red Andrzeja Stanowskiego brzmiały tak, jakbym słyszał go samego siebie(tu)
Oby tak dalej trenerze
Szewczykowi należy się szansa. Gorszy niż Kita nie będzie...
Ja tam raczej ufam trenerowi, że jak już bierze kogoś z młodych do pierwszego zespołu to dlatego, że ten może coś wnieść i się wyróżnia.
szuwarek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pytania red Andrzeja Stanowskiego brzmiały tak,
> jakbym słyszał go samego siebie(tu)
Pytania rzeczywiście adekwatne do obecnej sytuacji. Jedynie z czym się nie do końca
zgadzam to sprawa Deleu, według mnie jest na tą chwilę najlepszym zawodnikiem na prawe wahadło, zaś
p. Andrzej Stanowski uważa go za nie wypał..
Końcówka konferencji była dobra -"jedzą za dużo frytek"
-" Panie Andrzeju..Pan ich nie je? :)
A mnie pytania p. Stanowskiego tyleż irytowały, co żenowały. Mam oczywiście szacunek dla wieku i doświadczenia, ale p. Andrzej więcej wygłaszał niż pytał, wychodząc, zresztą nie po raz pierwszy z roli w jakiej się tam znalazł z racji wykonywanego zawodu. Każdy może mieć oczywiście swoje zdanie, ale to nie była pogadanka przy szkockiej w pubie, a konferencja przed meczem ligowym. Z uwagi na szacunek dla nestora ugryzę się w klawiaturę i potraktuję jak krakowski folklor.
19Rudi06 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szuwarek Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Pytania red Andrzeja Stanowskiego brzmiały tak,
>
> > jakbym słyszał go samego siebie(tu)
>
>
> Pytania rzeczywiście adekwatne do obecnej
> sytuacji. Jedynie z czym się nie do końca
> zgadzam to sprawa Deleu, według mnie jest na tą
> chwilę najlepszym zawodnikiem na prawe wahadło,
> zaś
> p. Andrzej Stanowski uważa go za nie wypał..
> Końcówka konferencji była dobra -"jedzą za
> dużo frytek"
> -" Panie Andrzeju..Pan ich nie je? :)
akurat wybrałeś dwa fragmenty z wywiadu, które mnie kompletnie nie interesują. Gra Dudu (ten zawodnik po prostu jest niewidoczny. Bardziej wolę Rymaniaka) oraz konsumpcja gastronomiczna. Dla mnie najistotniejsza sprawa (o której nie wspomniałeś) to młodzi zawodnicy Cracovii.
Oczywiście red.Stanowski ma rację ale zadufanego w sobie trenera nikt nie przekona chyba tylko sponsor finansowym pejczem a o Kapustce już pisałem.Podwarszawski znawca nie bierze pod uwagę ,że wielu z nas idzie na mecz oglądać nie dziadostwo ligi zaciężnej ale młodych utalentowanych zawodników.Chodziłem dla Gizma, dla Klicha ,chodzę i dla Kapustki.Więcej to dla mnie znaczy niż spoty.Inna sprawa to treningi np.kiedyś po treningu Bojlevic trenował rzuty wolne, po około 10 wykonaniach mogłem powiedzieć -to naprawdę zawodnik na szacunek chociaż nie w kazdym meczu błyszczy.Tak również ma się sprawa zamykania bram.Tutaj prośba dla sponsora by ustawił te sprawy.PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!!!
Ja np chodziłem dla Cracovii, nie dla poszczególnych zawodników, ale każdy ma swoje priorytety. Zdaje się klub wzajemnej adoracji ucierpiał przez decyzję o pewnej profesjonalizacji i odejściu od standardów ligi okręgowej.
[i]Bojlevic trenował rzuty wolne, po około 10 wykonaniach mogłem powiedzieć -to naprawdę zawodnik na szacunek [/i]
Jakbyś go szanował wiedziałbyś że nazywa się Boljevic a nie Bojlevic :)
Karvin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bojlevic trenował rzuty wolne, po około 10
> wykonaniach mogłem powiedzieć -to naprawdę
> zawodnik na szacunek
>
> Jakbyś go szanował wiedziałbyś że nazywa się
> Boljevic a nie Bojlevic :)
Miałeś szczęście ,że tak po treningu Vladi strzelał....gdyż normalnie WS zakazywał trenowania poza jego zajęciami!!
Trzymając się tematu wątku mam takie pytanie....Czy przypadkiem nie ma Pan trudności komunikacyjnych z tzw szatnią ?
Nie zastanawiał się Pan dlaczego Marciniaka pozbyto się bez bólu z Zabrza...?
Albert Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście red.Stanowski ma rację ale zadufanego
> w sobie trenera nikt nie przekona chyba tylko
> sponsor finansowym pejczem a o Kapustce już
> pisałem.Podwarszawski znawca nie bierze pod
> uwagę ,że wielu z nas idzie na mecz oglądać
> nie dziadostwo ligi zaciężnej ale młodych
> utalentowanych zawodników.Chodziłem dla Gizma,
> dla Klicha ,chodzę i dla Kapustki.Więcej to dla
> mnie znaczy niż spoty.Inna sprawa to treningi
> np.kiedyś po treningu Bojlevic trenował rzuty
> wolne, po około 10 wykonaniach mogłem
> powiedzieć -to naprawdę zawodnik na szacunek
> chociaż nie w kazdym meczu błyszczy.Tak
> również ma się sprawa zamykania bram.Tutaj
> prośba dla sponsora by ustawił te sprawy.PIŁKA
> NOŻNA DLA KIBICÓW!!!
Zamykanie treningów to norma na całym świecie, ja nie chodziłem na Cracovię dla zawodników ale dla Cracovii i emocji. To jaką karierę zrobił Giza i to gdzie jest teraz Klich jest tematem osobnej analizy. Kilich nie był najlepszym zawodnikiem jak od nas odchodził ale zrobiliśmy na tym złoty interes.
Bucky Nome Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A mnie pytania p. Stanowskiego tyleż irytowały,
> co żenowały. Mam oczywiście szacunek dla wieku
> i doświadczenia, ale p. Andrzej więcej
> wygłaszał niż pytał, wychodząc, zresztą nie
> po raz pierwszy z roli w jakiej się tam znalazł
> z racji wykonywanego zawodu. Każdy może mieć
> oczywiście swoje zdanie, ale to nie była
> pogadanka przy szkockiej w pubie, a konferencja
> przed meczem ligowym. Z uwagi na szacunek dla
> nestora ugryzę się w klawiaturę i potraktuję
> jak krakowski folklor.
Ja mam podobne zdanie
Chciałoby się powiedzieć mniej obietnic i wywiadów. Milcz i pracuj!
Po konferencji przed Śląskiem piosenka z dedykacją dla Pana Trenera.
http://youtu.be/SXwR9wHWEUE?t=19s
Czyli uważacie, że trener nie powinien mieć własnego zdania, swojej wizji zespołu? Swoje doświadczenie i wykształcenie kierunkowe schować do kieszeni i z pokorą wysłuchiwać i wdrażać "złote porady" kwiatu dziennikarstwa krakowskiego, domorosłych ekspertów forumowych, samozwańczych reprezentantów "środowiska" i Bóg wie kogo jeszcze, prowadząc Cracovię zgodnie z kolektywnymi wytycznymi wyżej wymienionych? Takiego trenera byście chcieli? Czy wystarczyłoby gdyby zapuścił wąsy?
Podoliński jakby zapuścił wąsy byłby w porzo :P
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)