Według Trybunału Arbitrażowego przy PKOl Szczakowianka powinna grać w I lidze... (fot. Crac) Nowa tabela?! Gdyby działacze PZPN-u uznali wyrok Trybunału Arbitrażowego przy PKOl i przywrócili Szczakowiance status klubu pierwszoligowego, wówczas zmieniłaby się również drugoligowa tabela. W nowej tabeli Cracovia zajmowałaby 2 miejsce, identyczne jak przed wycofaniem z rozgrywek drużyn Błękitnych i KSZO. Poniżej przedstawiamy tabelę jaka obowiązywałaby, gdyby realizując wyrok Trybunału Arbitrażowego anulowano wszystkie jesienne mecze Szczakowianki - w nawiasach odjęte punkty. (Crac) 1. Pogoń Szczecin 14 28 (-1) 2. Cracovia 14 25 (0) 3. RKS Radomsko 14 24 (-3) 4. Zagłębie Lubin 14 24 (-1) 5. GKS Bełchatów 14 23 (0) 6. Jagiellonia 14 21 (0) 7. Piast Gliwice 14 20 (0) 8. Podbeskidzie 14 20 (0) 9. Tłoki Gorzyce 14 15 (-3) 10. Stasiak 14 15 (0) 11. ŁKS 14 15 (0) 12. Ruch Chorzów 14 15 (0) 13. Polar Wrocław 14 12 (-1) 14. Arka Gdynia 14 12 (0) 15. Aluminium 14 11 (0) -------------------------------------------------------------------------------- Trybunał Arbitrażowy przy Polskim Komitecie Olimpijskim wydał sentencję swego wyroku w sprawie afery barażowej. Wynika z niego, że Szczakowianka powinna grać w I lidze, a zawodnicy Świtu powinni być dopuszczeni do gry. Wykładnia wyroku brzmi następująco: 1. Trybunał postanawia uchylić w całości zaskarżone orzeczenie Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN z 30 września 2003 roku i poprzedzające je orzeczenie Wydziału Dyscypliny PZPN z 31 lipca 2003 (dotyczące wyroków na Szczakowiankę i piłkarzy Świtu - k.g.) 2. Uchylenie przez Trybunał orzeczeń wymienionych w punkcie 1 wyroku jest równoznaczne z uznaniem ich za niebyłe. Oznacza to, że w stosunku do wymienionych w wyroku zawodników i klubu sportowego Garbarnia Szczakowianka obowiązuje stan prawny sprzed 31 lipca 2003 roku, tj. daty wydania orzeczenia przez Wydział Dyscypliny PZPN. Wyrok Trybunału jest prawomocny, ale PZPN się z nim nie zgadza. Dlatego zaskarżył wyrok do sądu powszechnego. Nie wiadomo, czy sąd w ogóle rozpatrzy skargę, a jeśli tak, to najwcześniej w kwietniu. Jaki stan prawny powinien obowiązywać do tego czasu? Wydaje się oczywiste, że wiążący jest wyrok Trybunału. Prawdopodobnie jednak PZPN dalej będzie upierał się przy swoim zdaniu, a to oznacza jedno - tolerowanie bezprawia. Chyba że dojdzie do polubownego zakończenia sporu, na co nalega Polska Konfederacja Sportu, organ nadzorczy dla PZPN. Póki co, Maciej Lewna, jeden ze zdyskwalifikowanych zawodników Świtu, wycofał z PZPN pisma z prośbą o ułaskawienie. Krzysztof Guzowski