Są takie kluby, w których byli piłkarze są dla nich prawdziwym skarbem i siłą napędową wszelkich dzialań i poczynań .Musimy radzić co uczynić, by nasi emerytowani piłkarze i wychowankowie stali się sola naszej swiętej ziemi. Ja wiem , że robi się dużo, planuje jeszcze więcej itd., itd. Podoba mi się bardzo, że tu na forum pamiętamy o urodzinach aktualnych piłkarzy, ale kto pamięta o tych, którzy już nie graja wyczynowo ? Dawniej pamiętalismy nawet o jubileuszach rozgrywanch meczy, a dzisiaj ? Chłopaki kończą kariery i nikt ani nie pisnie...... NIE może być tak, żeby człowiek z sercem w biało- czerwone pasy traktowany był jak zbędna, zużyta łupina ! Uczmy się tych niezbywalnych praw etycznych, by nikt nie posądził nas o nikczemność ! Rozumiem, że dotychczas gnębiła nas bieda , ale nie chodzi tu tylko o jakieś materialne symptony wdzięczności, lecz moralne. W obliczu zbliżającego się jubileuszu zadbajmy nie tylko o sukces sportowy stricte, lecz etyczny i moralny. Trzeba naprawić "rachunki krzywd".Zjednoczmy się i
"niechaj nas razem nić powiąże złota".
Dlaczego niektórzy po zakończeniu sportowej kariery zieją nienawiścią do Cracovii ? Jaka jest tego przyczyna ?Spróbujmy wyciągnąć słuszne wnioski, może się do czegoś przydadzą !
Niniejsze słowa kieruję nie do szefostwa klubu, lecz do nas wszystkich pasiaków , nasz Klub jest wspólnym, zbiorowym obowiązkiem !!!
Wiadomość zmieniona (14-04-04 12:06)
-
-
Arka przymierza między dawnymi i młodszymi laty
Drogi Kropidło "śpiący rycerze już budzą się ze snu" /ja sam takim byłem/ i
mam nadzieję, że Twoje słowa pokrzepią niektórych tak jak mnie pokrzepiły.Trzeba nam dołączyć do Koła Sympatyków i ze zdwojoną energią działać. Moim zdaniem są wśród tzw. absolwentów' ludzie, którz robią dla naszych ukochanych Pasów dobrą robotę jak np. trener Tadeusz Piotrowski, który łączy pożytek Górnika Wieliczki i Cracovii.
Wiadomość zmieniona (19-02-04 16:22)
A może któregoś ze śpiących lub właśnie przebudzonych rycerzy stać na to by dołączyć do grupy 100 ???
pasiak46 przydalby sie byly pilarz z aytorytetem taki jak Turecki aby pozbierac i zintegrowac bylych zawodnikow. duzo podobno kreci sie wokol oldbojow Rokicki Szostak Podsiadlo i inni.
trzeba tez wreszcie ladnie kogos pozegnac. moze zaczac od Siemiona i Zegarka?
Wardar podpisuję się pod Twoją wypowiedzią , ale z małym wyjątkiem. Otóż ja mocno wierzę,że Paweł Zegarek jeszcze zagra w Pasach, a przydałby się u nas choćby jako joker nawet dzisiaj....... oj przydał...
Szostak? Krzysztof Szostak?
tak rock ten sam pan co cię uczy w szkole i nawet strzelił bramkę nr. 1 w treningu noworocznym jako zawodnik rezerw !!!!
a moze by tak zorganizowac przez klub spotkanie wszystkich bylych i obecnych zawodnikow craxy tak jeszcze przed 100-leciem klubu wszystkich ubrac w koszulki i wypuscic na morawe nawet jesli mieli by jezdzic na wozkach byle by poprostu sie pojawili tak dla pamieci na przyszle lata ze cos takiego mialo miejsce
- Cóż, wypada wrócić do postaci poety Nowakowskiego i jego słów: „Kiedy umrę pochowajcie na polu karnym Cracovii, jeszcze po śmierci będę jej bronił". Oczywiście jest to pewna przenośnia, ale niechże ona będzie symboliczna. Mnie się wydaje, że jest ona reprezentatywna dla uczuć wielu krakowian. My tę swoją Cracovię ogromnie kochamy i ona musi w tym Krakowie zaistnieć z uwagi na tradycję, na Kraków i cały polski sport.
Rokicki?? to ten czlowiek jeszcze ma cos wspolnego z Cracovia?????
eh
Wydaje mi się, że napoczątek wypadałoby zintegrować środowisko zawodników wszystkich sekcji działających w Cracovii (piłkarzy, hokeistów, piłkarki ręczne itd). Władze klubu w ten sposób ucięłyby zarzuty, że liczą się tylko piłkarze. A wzajemne poznanie pozwoliłoby zapewne widzieć zawodników różnych sekcji na swoich imprezach sportowych. czyż niebyłoby fajnie gdyby piłkarze pokibicowali piłkarką, a piłkarki np. hokeistom?!
Oczywiście popieram inicjatywę integrowania środowiska byłych sportowców Cracovii, nie tylko piłkarzy.
a co to jest piłkarka ??
Piłkarki ręczne!
Wwiem wiem :P
Tylko "pokibicowali piłkarkom" (w celowniku - komu? - piłkarkom), tak jak i "hokeistom".
"pokibicowali piłkarką" (w narzędniku - kim? - piłkarką) to tak jakby piłkarka była narzędziem do kibicowania.
Ten błąd jest popełniany bardzo często przez piszących w internecie. Jest strasznie rażący dlatego tak się czepiam :P
Pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!
niech żyje ortografia :P
Niech żyje! Niech żyje! Niech żyje!
Przepraszam jeśli kogoś tym (kim?czym????????????) błędem uraziłem. Postaram się poprawić.
Cieszę się, że we wtorek spotkamy się w Enigmie z Pawłem Zegarkiem i Makino - to jest właśnie kamyczek do naszego ogródka.
kamyczek do ogrodka? hmmm
Rock*n*Crack-u wiem co mówię....
Wiadomość zmieniona (21-02-04 22:08)
Ostatki "Pod Gruszką"
Wojciech Marchewczyk - pomysłodawca, organizator i gospodarz ostatkowej niespodzianki... (fot. Crac)
Wielką niespodziankę sprawił piłkarzom i kibicom Wojciech Marchewczyk organizując w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką” cracoviackie spotkanie ostatkowe.
Na tradycyjnego „śledzika” zaproszono piłkarzy, trenerów i przedstawicieli wszystkich organizacji kibicowskich...
Gospodarz spotkania przywitał swoich gości informując jednocześnie o planowanych wkrótce w Klubie Dziennikarzy pasiastych imprezach. W najbliższym czasie odbędzie się „Pod Gruszką” m.in. wystawa zdjęć Maćka Gillerta i impreza o dość intrygującym „kryptonimie”: „Pokaz mody”.
Na cracoviackim spotkaniu u Wojtka Marchewczyka nie mogło zabraknąć Aleksandra „Makino” Kobylińskiego, który swoją 68. w życiu gitarą (kupił ją od Indianina!) wykonał swój popisowy numer: „Dzwon Zygmunta”...
Dedykując go walczącym o ekstraklasę piłkarzom, „Makino” zapewniał, że wysłuchanie słynnego dzwonu w gitarowym wydaniu jest gwarancją szczęścia w walce o I ligę... Następnie wszyscy odśpiewali hymn Cracovii i wydawało się, że część oficjalną spotkania mamy za sobą.
I tak byłoby gdyby nie trener Wojciech Stawowy i kapitan drużyny Piotr Bania, którzy wyprzedzając nieco kalendarz wręczyli kierownikowi drużyny Panu Maciejowi Madeja piękny imieninowy bukiet kwiatów. W długiej kolejce do solenizanta ustawili się piłkarze, sztab szkoleniowy i kibice...
Gdy wszyscy zebrani złożyli życzenia Panu Maćkowi, przyszła pora na część nieoficjalną, którą wypełniły rozmowy przy śledziku i kuflu piwa...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)