I jeszcze jedno...
Liczę, że tak samo będzie bronić np sprawy Mniejszości Polskiej na Litwie
http://kurierwilenski.lt/2015/01/29/awpl-potepia-atak-na-rodzine-poslanki-i-kandydatki-na-mera-klajpedy-iriny-rozowej/#imageclose-70210
Jak bronicie walecznego "Narodu" Ukraińskiego...
http://www.tvn24.pl/wojna-na-ukrainie-na-zachodzie-kraju-poborowi-unikaja-armii,509908,s.html
-
-
Ukraina 2014
pan kracy
A ktoś tu jest przeciw naszej mniejszości w jakimkolwiek kraju?
W starciu wielkiego mordercy z mniejszym racjonalnie jest trzymać stronę mniejszego, mniej groźnego
Wszyscy się kłócimy, ponieważ konflikt nie jest ani czarny ani biały tylko szary i dlatego wywołuje duże emocje.
Pamiętajcie, że:
- w 2014 partia nacjonalistyczna wielkiego kultu bandery Prawy Sektor nie zdobyła w wyborach nawet 2%, Swoboda ok. 4%
- ciężko nazwać rządy w Kijowie faszystowskimi
- Rosja złamała pakt z 1994 w którym gwarantuje nienaruszalność granic ukraińskich (zajęcie Krymu)
- rosyjskie wojska, które są na Ukrainie i nie ma co do tego [b]żadnych[/b] wątpliwości
- Ukraina straciła najbogatsze ziemie a jej gospodarka się sypie (więc chce je odzyskać rzecz jasna)
z drugiej strony
- został przeprowadzony zamach stanu na legalnie wybranego Janukowycza
- fatalna decyzja ukraińskiego parlamentu w sprawie języka rosyjskiego i to w momencie gdy w kraju było gorąco
- pragnienie miejscowej ludności przyłączenia się do Rosji
- naciski ludności rosyjskiej (w Rosji) aby Putin interweniował w pomocy rodakom
SZARE
z polskiego punktu widzenia wg mojego skromnego zdania powinniśmy stanąć po stronie Ukrainy, jednak może tak jak Kukiz proponował: nie wymachiwać szabelką, oficjalnie zachować lekkie poparcie dla Ukraińców a po cichu dozbrajać Ukraińców.
:) ciezko jest myslec chlodno kiedy jeden dyskutant mowi tak, by za chwile twierdzic ze mowil nie, a drugi ubliza od bolszewikow i jeszcze mowi interpretuj se jak chcesz,
idac twoim stylem, putin to nie zaden czekista, tylko wielki demokrata, ktorego narod kocha i kazde wybory wygrywa z 90% poparciem, ktorego dozenia do zachowania swiatowego pokoju zostaly podstepnie zachwane prze banderpwska junte ktora zawlaszczyla sbie prawo do decydowania w imieniu wszystkich obywateli ukrainskich, tak mniejwiecej pisalbys Ty o putinie,
powtarzam po raz kolejny, my mamy korzystac z tego ze sie leja miedzy soba, moze to i brzmi okrutnie, ale im dluzej tym lepiej, i idealnie by bylo jakbysmy mogli ruskim sprzedawac jablka i brac tani gaz jedna reka, a druga sprzedawac ukraincom nasza bron,
a jest tak, ze mamy embargo na jablka, wieprzowine i jeszcze cos, drogi jak skur... gaz to od ruskich
od ukraincow, nie mamy nawet przeprawszam, za to leczymy ich w naszych szpitalach, tez nie mozemy wyslac wieprzowiny, bo dalej zakaz, mamy im dac 100 mln, i cos tam jeszcze, w zamian nie mamy nic, oprocz tego ze francuzi, holendrzy dunczycy zaczynaja sie dogadywac za naszymi plecami, a do negocjacji nas nie wezma bo jestesmy za "krotcy"
bilans jest taki ze jestesmy na grubym minusie, ruskie nam nie zapomna, zachod nas sprzeda jak tylko bedzie okazja za czapke gruszek, a ukraincy powoedza zesmy ich zdradzili, i beda zadac przemysla czy tam jeszcze sanoka
i zebym tylko mial pewnosc, albo chociaz cien nadziei ze nasza pomoc ukraincom zostanie doceniona i bedziemy mogli liczyc na wzajemna w przyszlosci, to nie dal bym 3 zl tylko 300, ale jak tylko stana na nogi, to sie na nas w najlepszym wypadku wypna, wiec szkoda mi i 3 zl
@ Pan Kracy. Ja nie neguję liczby Polaków mieszkających w Niemczech, tylko pytam od kiedy oni tam mieszkają, bo to ma duże znaczenie przy ewentualnym zakfalifikowaniu nas jako mniejszości narodowej w tym kraju.
Mieszkałem w Nadrenii dobrych parę lat, więc znam od podszewki klimaty naszej "mniejszości" w DE.
Asgard Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wszyscy się kłócimy, ponieważ konflikt nie
> jest ani czarny ani biały tylko szary i dlatego
> wywołuje duże emocje.
>
> Pamiętajcie, że:
> - w 2014 partia nacjonalistyczna wielkiego kultu
> bandery Prawy Sektor nie zdobyła w wyborach nawet
> 2%, Swoboda ok. 4%
> - ciężko nazwać rządy w Kijowie
> faszystowskimi
> - Rosja złamała pakt z 1994 w którym gwarantuje
> nienaruszalność granic ukraińskich (zajęcie
> Krymu)
> - rosyjskie wojska, które są na Ukrainie i nie
> ma co do tego żadnych wątpliwości
> - Ukraina straciła najbogatsze ziemie a jej
> gospodarka się sypie (więc chce je odzyskać
> rzecz jasna)
>
> z drugiej strony
> - został przeprowadzony zamach stanu na legalnie
> wybranego Janukowycza
> - fatalna decyzja ukraińskiego parlamentu w
> sprawie języka rosyjskiego i to w momencie gdy w
> kraju było gorąco
> - pragnienie miejscowej ludności przyłączenia
> się do Rosji
> - naciski ludności rosyjskiej (w Rosji) aby Putin
> interweniował w pomocy rodakom
>
> SZARE
>
> z polskiego punktu widzenia wg mojego skromnego
> zdania powinniśmy stanąć po stronie Ukrainy,
> jednak może tak jak Kukiz proponował: nie
> wymachiwać szabelką, oficjalnie zachować lekkie
> poparcie dla Ukraińców a po cichu dozbrajać
> Ukraińców.
Amerykanie też lekko dozbrajali talibów, gdy Ci walczyli z ruskimi...
Co się z tą bronią działo po 2001 roku?
Diego...
Wybiórcza...
Prawnikowi chodzi o potomków członków mniejszości polskiej z czasów przedwojennych, a mieszkających w Zagłębiu Ruhry, Berlinie, Hamburgu i innych częściach Niemiec. Zdaniem związku władze niemieckie powinny uznać ten fakt, niezależnie od liczebności tej mniejszości.
Hambura przypomina długą historię Związku Polaków w Niemczech. Powstałą już w 1922 r. organizację zlikwidowano po napadzie III Rzeszy na Polskę we wrześniu 1939 r. Gestapo aresztowało wówczas blisko 2 tys. działaczy polonijnych, z których część deportowano do obozów koncentracyjnych. Zdelegalizowany w 1940 r. związek rozpoczął działalność na nowo po wojnie.
Dla niemieckiego MSW sprawa jest jednak prosta: obywatele pochodzenia polskiego, którzy mieszkają na stałe w Niemczech, nie spełniają warunków koniecznych do uznania ich za mniejszość narodową, bo nie są ludnością "rodzimą" i "tradycyjnie osiadłą" na tych terenach.
Niezależna
Przed II wojną światową w Niemczech zamieszkiwała licząca ok. 1.5 mln. osób mniejszość Polska. Polacy w Niemczech byli ludnością tubylczą nienapływową. Na polską mniejszość składało się: 800 tys. Ślązaków, 400 tys. Mazurów, 50 tys. Warmiaków, 25 tys. mieszkańców pogranicza, 120 tys. mieszkańców Nadrenii Westfalii, 120 tys. mieszkańców centralnych Niemiec. Polacy byli głównie rolnikami posiadającymi małe gospodarstwa rolne. Wiele organizacji polskich w Niemczech było zrzeszonych w działającym od 1922 r. Związku Polaków w Niemczech. Mniejszość polska korzystała ze wsparcia finansowego II RP. Miała swój dziennik, miesięcznik i prasę regionalną. W Niemczech Polacy mieli 66 szkół podstawowych dla 2000 uczniów, 2 szkoły średnie, biblioteki, domy kultury, spółdzielnie rolnicze, zespoły artystyczne, kluby sportowe, instytucje opieki socjalnej i struktury gospodarcze.
http://wpolityce.pl/polityka/185687-mniejszosc-polska-w-niemczech-to-spiacy-lew-ktorego-berlin-boi-sie-obudzic-i-dlatego-jej-nie-uznaje-udowadnia-to-mniejszosc-niemiecka-w-polsce
lisłik
Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński zwrócił uwagę na ogromną różnicę w traktowaniu mniejszości niemieckiej w Polsce w porównaniu do traktowania mniejszości polskiej w Niemczech. - To widać np. w nakładach na oświatę: 15 mln euro rocznie ze strony polskiej na oświatę niemiecką i 1,5 mln euro na oświatę polską w Niemczech - powiedział Płażyński. Jak podkreślił, tylko 3 proc. młodych Polaków może korzystać w Niemczech z nauki języka polskiego jako języka ojczystego, podczas gdy na Opolszczyźnie z nauki języka niemieckiego w polskich szkołach korzysta aż 80 proc. niemieckich uczniów.
Wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) powiedziała, że przyznanie Polakom statusu mniejszości narodowej wiązałoby się ze zwróceniem majątku zagrabionego Polakom sprzed II wojny światowej. - Były to banki, spółdzielnie, nieruchomości zabrane Polakom, których potem wywieziono i zamordowano między innymi w lasach piaśnickich na Pomorzu - mówiła senator.
Według szacunków w Niemczech żyje do 2 milionów osób polskiego pochodzenia. Prawo niemieckie nie przyznaje im statusu mniejszości narodowej. Zgodnie z niemieckim prawem status taki mają jedynie społeczności: duńska, fryzyjska, serbołużycka, Sinti (grupa etniczna pokrewna Romom) i Romów. Niemieckie prawo nakłada na władze obowiązek ochrony mniejszości i dofinansowania ich struktur i działalności z budżetu państwa. Polacy takiego statusu nie mają.
W polsko-niemieckim traktacie dobrosąsiedzkim z 1991 r. zamiast "mniejszość polska" został użyty termin "osoby w RFN, posiadające niemieckie obywatelstwo, które są polskiego pochodzenia". Z tego powodu wsparcie finansowe władz dla organizacji polskich ma charakter dobrowolny i nie jest określone prawem.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wszystkim którym Bandera tak przeszkadza że wola
> Rosję polecam dzisiejszy artykuł w Dzienniku
> Polskim o tym jak w latach 30 zabito 180 tysięcy
> Polaków...Rosja to kraj który wymordował
> najwięcej z nas.
Po pierwsze, banderowcy i niemcy zabijali Polaków oraz żydów, w takim tempie że gdyby mieli na to tyle czasu co ZSRR wPRLu to już by nas nie było.
Po drugie odpowiedz sobie na pytanie czy gdyby wojnę wygrała III Rzesza i jej sojusznicy z Ukrainy, to czy Genaralna Gubernia gwarantowałaby nam warunki przynajmniej podobne do tych jakie oferował PRL. O ile mi wiadomo żydzi oraz Słowianie mieli zostać ostatecznie zlikwidowani...albo zostać niewolnikami. To na kim i na czym obecnie banderowcy budują swoją tożsamość narodową lata mi u chuja dopóty dopóki "mój" rząd nie będzie moim kosztem im w tym pomagał. W obecnej sytuacji geopolitycznej nie interesuje mnie ani sztuczna przyjaźń z ukrami będącymi w konflikcie ze światowym imperium, ani tworzenie anachronizmów typu bufory. Jeśli dajesz wiarę temu że USA zaryzykuje konflikt globalny z Rosją w imię jedności sztucznego konglomeratu o nazwie Ukraina... to nie mam pytań. Zwłaszcza kiedy tylu młodych ukrów zamiast walczyć ucieka do Polski... Zresztą jeśli Kijów z Waszyngtonem jest taki dobry, rycerski to niech śladem Szkocji, Kosowa czy Katalonii a może nawet Górnego Śląska przeprowadzi referendum i po sprawie, zobaczymy co wybiorą mieszkańcy Krymu i Donbasu. Najbardziej ciekawi mnie czy gdyby Chiny albo inni kosmici :) śladem USA(Gruzja,Ukraina) instalowały podległe sobie marionetkowe rządy w Kanadzie, Meksyku bądź Kubie to amerykanie spokojnie przyglądaliby się temu temu bijąc brawo :)
Rasputin
Mnie nie interesuje gdybanie. Mnie interesują fakty. Rosja morduje, mordowała i mordować będzie byle osiągnąć swoje cele. Zrównywanie Rosji z Ukrainą jest komiczne.
hrobry82, właśnie nie można Rosji i Ukrainy zostawić samym sobie, bo wiadomo jaki będzie wynik. Rosja wygra bez trudu, za duża jest różnica w ilości uzbrojenia oraz samego wojska. Jak Putin zaś przejdzie Ukrainę pójdzie dalej, to chyba logiczne. Tak dotychczas robił, więc jak mu się teraz uda, pójdzie dalej.
Widać, że Putinowi nie idzie po myśli, więc ostatnio coś Rosjanie się bez przerwy rzucają. Myślał, że z Donbasem pójdzie mu jak z Krymem, gładko i bez problemu.
W końcu mam nadzieję przekroczona zostanie pewna linia po której zaczną się niepokoje w samej Rosji. Wg. mnie to jest JEDYNA szansa, aby Putin odpuścił Ukrainie.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rasputin
> Mnie nie interesuje gdybanie. Mnie interesują
> fakty. Rosja morduje, mordowała i mordować
> będzie byle osiągnąć swoje cele. Zrównywanie
> Rosji z Ukrainą jest komiczne.
Swiat sie konczy. Mam te samo zdanie co Zubereg.
To Rosja atakuje Ukraine i jak tam sie jej nie powstrzyma to na Ukrainie sie nie skonczy.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rasputin
> Mnie nie interesuje gdybanie. Mnie interesują
> fakty. Rosja morduje, mordowała i mordować
> będzie byle osiągnąć swoje cele. Zrównywanie
> Rosji z Ukrainą jest komiczne.
Fakty są takie że Ukraina jest w strefie wpływów Rosji. Donbas z Krymem chcą do Rosji, zachodnia Ukraina pragnie dołączyć do UE. Wierzą że po aneksji do wspólnoty europejskiej >:D< będą mogli wyjechać do Polski albo dalej do UK na zmywak... i to w sytuacji gdy w pierwszym kraju szaleje bezrobocie i niskie płace a drugi zastanawia się nad wyjściem z UE i zaostrzeniem polityki imigracyjnej. Moim zdaniem USA nie kiwnie palcem aby im pomóc, dla mnie to fakt...Czy twoim zdaniem "nasi" politycy posiadają jakąkolwiek politykę imigracyjną? Nie są w stanie stworzyć godnych warunków dla własnych obywateli a obiecują ukrom krainę mlekiem i miodem płynącą. Czy nie sądzisz że fala imigrantów ze wschodu, uciekających przed wojną nie będzie w stanie utrzymać się i godnie żyć za te pieniądze w naszym kraju nad Rabą? Obstawiam powstanie ukraińskich dzielnic biedy... a po kilku latach będziemy pisać "je suis banderowiec". Nie pogorszy to zarobków reszty albo nie spowoduje wyjazdów kolejnych mln rodowitych Polaków? Nie wierzę w to że Bronek z Ewą się nad tym zastanowili, na mój gust kolejny raz biorą do buzi, byle tylko za wykonaną robotę dostać stanowisko w Brukseli itp.
PS: Szaleniec to jaką masz receptę na powstrzymanie Rosji?
Rasputin
[i]Fakty są takie że Ukraina jest w strefie wpływów Rosji.[/i]
My też kiedyś byliśmy, Gruzja kiedyś była, Syria kiedyś była. Rosja słabnie i będzie tracić wpływy.My musimy jej w tym pomagać.
W końcu dobre wieści
https://marucha.wordpress.com/2015/01/31/kon-trojanski-w-kijowie/
O Ukrainie felietonowo
[url]http://gursztyn.dorzeczy.pl/id,5414/Podczas-kryzysow-powtarzam-strzezcie-sie-agentur.html[/url]
Otóż to, otóż to... Obawiam się jednak, że zaraz nożyce w tej dyskusji się odezwą.
Problem w tym że autor tej jedynej słusznej prawdy, uderzył... ale chyba głową o kant stołu ;) Dominacja rosyjskiej propagandy w Polsce gdzie 99% "naszych" mass mediów bezkrytycznie przepisuje propagandę ukrów? A później mamy nagonkę kto nie za banderowcami, ten ruski agent? Czekam na patriotę, który spróbuje choćby jednego Polaka wysłać w ten burdel, szybko mogłoby okazać się, że nikt nigdy tej Ukrainy nie popierał a w ogóle to wszyscy byli przeciw. No chyba że to wspieranie sprowadza się do picia piwa w knajpie i klepania w klawiaturę. Bo jeśli NATO dalej będzie się tak mobilizować jak do tej pory, to sankcje UE tutaj nie wystarczą... kiepsko to widzę ale na szczęście to nie mój problem.
No raczej trudno zakwalifikować redakcję "Do Rzeczy" do mainstreamu.
No, ale jeśli kto nie chce na chłodno spojrzeć na sprawę, to ja już nic nie poradzę.
Jak przewidywałem, z opóźnieniem na pad forum, ale nożyce się odezwały.
Przecież polskie władze nie popierają żadnym konkretnym działaniem Ukrainy (tak, słyszałem o koncepcji pożyczki na 100 mln euro, ale to POŻYCZKA, a nie bezzwrotna pomoc). Gdzie tam do wysyłania jakichkolwiek żołnierzy?
dobrze napisane "patrioci".
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)