Po porażce i remisie teraz przyszła kolej na zwycięstwo!!
-
-
Cracovia - Ruch Chorzów 2 : 1
Po pierwszej kolejce mieliśmy stratę do premiowanego (pierwsza ósemka) miejsca 1 pkt. Po drugiej kolejce dalej mamy stratę 1 pkt do premiowanego miejsca, czas najwyższy wskoczyć do pierwszej ósemki - tylko zwycięstwo daje nam taką możliwość.
Przypomnę wszystkim panom kibicom że z Ruchem zawsze grało nam się bardzo ciężko i o jakiekolwiek punkty będzie bardzo trudno/chciałbym się mylić/.
Jeśli nie wygramy u siebie z Ruchem to doprawdy już nie wiem z kim i gdzie mamy wygrywać w owej tzw Ekstraklasie.
Powiedzmy sobie szczerze - gramy ze spadkowiczem...
Pierwszy mecz z serii spotkań za "6 punktów"
Mam nadzieję, że znów zagra Szeliga, gdyż w Poznaniu zaliczył b.dobry występ i to dzięki niemu w pewnej mierze gra obrony nie przypominała patologii a'la mecz z Piastem.
@DiegoKSC procz jednego bledu po ktorym to jakims cudem Pilarz wyciagnal strzal z 8 m Lovrencica.
no to jeszcze dodaj ze bodajze Danieliewicz byl obok goscia ale go zupelnie odpuscil, widac dobrze na powtorce
DiegoKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mam nadzieję, że znów zagra Szeliga, gdyż w
> Poznaniu zaliczył b.dobry występ i to dzięki
> niemu w pewnej mierze gra obrony nie przypominała
> patologii a'la mecz z Piastem.
Na defensywnym fakt, zagrał dobre spotkanie, ale nasza gra obronna nie przypominała tej z Pastem, bo wreszcie zagraliśmy dobrze pressingiem na własnej połowie i nie atakowaliśmy na hurra bez asekuracji.
Ostatnie zwycięstwo 1-0 z Ruchem Chorzów na własnym (starym) stadionie odnieśliśmy 4 sierpnia 2007r. Jedyną bramkę wówczas strzelił Darek Pawlusiński. Najwyższy czas wymazać ten niechlubny rekord.
Dla mnie nie ma wątpliwości, że ten mecz trzeba wygrać koniecznie. Gra się z nimi ciężko? Trudno. Nie interesuje mnie jak, ale muszą być 3punkty. Ruch to kandydat do spadku, tak więc z takim zespołem u siebie musimy wygrać, jeśli nie chcemy mieć powtórek z rozrywki z ostatnich pobytów w ekstraklasie.
Ten ostatni mecz zwycięski przy Kałuży (1-0), to chyba był bez publiczności z tego co pamiętam.
O ile mnie pamięć nie myli to po derbowym meczu z GTS ,zamknęli nam stadion na dwa mecze. Ale nie jestem tego pewien.
szuwarek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> O ile mnie pamięć nie myli to po derbowym meczu
> z GTS ,zamknęli nam stadion na dwa mecze. Ale nie
> jestem tego pewien.
Tylko 1 trybune zamknęli i to chyba po meczu z Sandecją.
Oczywiscie ze wtedy był mecz bez publiczności i stadion był zamkniety cały :)
Skoro Ruch zremisował z Vice mistrzem, nastepnie zremisował z Lechią,
Która to Lechia o mało nie "powiozła" Barcelony to .....
W sumie to rzeczywiście kandydat do spadku i Cracovia ich rozgromi spokojnie 5-1.... ;)
Jedyny możliwy rezultat to nasze zwycięstwo.
Cracovia - Ruch Chorzów, godz. 18:00, sędzia: [b]Jarosław Rynkiewicz[/b] (Zielona Góra do września 2012 r. należał do WS Szczecin).
Sędziował nam przegrany dwiema bramkami mecz z Tychami w Jaworznie, pokazując nam 5 żółtek.
I dał się nabrać na "błazenadę" Rockiego gwiżdżąc faul po którym straciłiśmy 2 bramkę.
W chorzowskim zespole jedynym nieobecnym jest Maciej Sadlok, który od kilku miesięcy nie potrafi wyleczyć kontuzji pięty i w najbliższych dniach przejdzie kolejną operację. Z Lechią Gdańsk z powodu urazu (naciągnięte więzadło przyśrodkowe) nie mógł zagrać Adrian Mrowiec, ale od poniedziałku trenuje już na pełnych obrotach. Ciekawie wygląda natomiast sytuacja z Maciejem Jankowskim, który wciąż nie został sprzedany, ani do Zagłębia Lubin, ani do Belgii. - Jeśli w najbliższych godzinach nic się w jego sytuacji nie zmieni, to znajdzie się dla niego miejsce w osiemnastce meczowej na spotkanie z Cracovią - oznajmia trener Jacek Zieliński.
Zarówno Ruch, jak i Cracovia liczyły na lepszy dorobek punktowy po dwóch pierwszych kolejkach. Dlatego też w piątek będą chciały wyszarpać sobie za wszelką cenę komplet. - Musimy w końcu wygrać. Do Krakowa jedziemy z nastawieniem, że bez trzech punktów nie wracamy - zapewnia pomocnik chorzowian, Bartłomiej Babiarz. - W tej lidze nie ma łatwych przeciwników i prawda jest taka, że każdy może wygrać z każdym. My w piątek mamy atut własnego boiska i świetnie dopingujących kibiców, tak więc chcemy sięgnąć po trzy punkty - kontruje stoper "Pasów", Milos Kosanović.
niebiescy.pl
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)