Wojtek dziękujemy. Proponuje Radolskiego.
-
-
Wojciech Stawowy musi odejść!!!!!!!!
Radolski nie przyjdzie, Porret napisze Ci dlaczego, zna go pewnie bardzo dobrze.
Trzeba mieć nieźle wybujałą wyobraźnie żeby liczyć że Smuda w trakcie sezonu rzuca 1 ligowy zespół z Niemiec (gdzie zarabia nie osiagalne dla nas pieniędze i przenosi się do 1 ligowej Cracovii.
Nzg tak się zastanawiam w młodości naczytaleś się dużo powieści awanturniczo -przygodowych ?.
Bo fantazje to masz niezłą .
Co do tego Radolskiego już było nie raz napisane .Chętnych do jego zatrudnienia nie brakuje ,ale on nie podejmuje żadnej pracy ze względu na ciężką chorobę żony .
Dziś jest ciekawy artykuł w DP obnażający w sposób okrutny politykę transferową .Mieliśmy się wzmocnić 5-7 piłkarzami i stworzono listę .Okazało się to psu na budę bo w grę wchodzili TYLKO ZAWODNICY WOLNI .Listę można było wsadzić w d...
Nie potrafiono wyciagnąć Wróbla mimo że ten skazany jest na banicje w ME,Qantana był już w drodze do Krakowa potraktowano go konkretniej niż u nas w Jadze szybko uferując mu kontrakt .
Za transfery wzieli się u nas ,,harcerze ''.Efekt po kontuzji Roka drużyna słabsza personalnie w formacjach ofensywnych .
Możecie się pastwić nad Stawowym ALE TRZEBA WRZUCIĆ WIELE GORZKICH SŁÓW OSOBOM ZAJMUJĄCYCH SIĘ TRANSFERAMI SZCZEGÓLNIE PASIECZNEMU .Okazał się równie nieudolny jak jego poprzednik .
Dla tych co dopominają się zatrudnienia Stokowca .Ten wyczekiwany przez wielu ,,zbawca ''przegrał 4 mecz z rzędu .
Przegrany w równie fatalnym stylu jak 1-3 z gts .
Z tego co czytałem to w 2 Bundeslidze właśnie umiera mit świetnego trenera Smudy.
Jakby tak prześledzić jego karierę to sukcesy odnosił wyłącznie z drużynami z którymi medale MP zdobywałaby przysłowiowa Mama p. Kajaka.
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dziś jest ciekawy artykuł w DP obnażający w
> sposób okrutny politykę transferową.
niech zgadne, Kmita?:)
Widzę, że przewija się temat Smudy. Wczoraj czytałem, ale wrzuce dzisiaj. Kilka ciekawych informacji można przeczytać.
To też tak apropo wyciągania wniosków przez Filipiaka.
- Nie można się oszukiwać. Musimy patrzeć realnie na to, co się dzieje i widzimy, że zbliżamy się do trzeciej ligi. Po spadku można powiedzieć, że wybrało się złych piłkarzy i złego trenera. Odpowiedzialność za to biorę na siebie - [b]powiedział dyrektor sportowy klubu Franz Gerber[/b].
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Media-Smuda-zawiodl-na-calej-linii,wid,15476451,wiadomosc.html?ticaid=110611
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla tych co dopominają się zatrudnienia Stokowca
> .Ten wyczekiwany przez wielu ,,zbawca ''przegrał
> 4 mecz z rzędu .
> Przegrany w równie fatalnym stylu jak 1-3 z gts .
Jeśli mam "łykać" porażki mojej Cracovii to wolę w tak "fatalnym" stylu ponoszone jak wczorajsza Polonii na Widzewie, niż tak "pięknie" ponoszone jak pod wodzą Wąsa w Ostródzie czy w ostatni weekend.
Jeśli oglądałeś ten mecz to mogłeś zwrócić uwagę na taki detal, około 80 minuty Stokowiec, TRENER Stokowiec widząc jaka jest sytuacja na boisku dokonał roszady taktycznej, o czym wspomniał komentator telewizyjny ( przejście na 3 obrońców), niewiele brakło i z 1-3 zrobiłoby się 3-3. Mniejsza o wynik, Stokowiec pokazał, że myśli podczas meczu, próbuje dostosowac taktyke do aktualnej sytuacji na boisku, cos czego Wąs nigdy nie miał i nie będzie miał ....
Efekt nowej miotły nie zadziała, jeśli drużyna ma poważne braki w przygotowaniu fizycznym (motoryka, szybkość, zryw), kondycyjnym (to drugie już mniej widoczne w ostatnim meczu, ale też rywal więcej stał niż biegał).... piłka im odskakuje, bo nie czują się pewnie, są świadomi, że sporo im brakuje do normalnej dyspozycji... zostaje czekać, aż odpalą, bo prędzej czy później się to stanie, tylko trzeba wyciągać wnioski, wpuścić Lacica na środek, przesunąć Żytko na prawo, poważnie się zastanowić, czy nie warto postawić na środek Lacic - Żołądź i dać szansę Szewczykowi, ale przede wszystkim (jak ktoś w którymś wątku dobrze napisał) wyćwiczyć kilka opcji, na wyprowadzenie piłki do strefy ataku pod presją, kilkoma szybkimi podaniami... wszyscy wiedzą jak z nami grać, więc trzeba mieć kilka gotowych, wytrenowanych opcji, a nie "grać swoje, nie bacząc na przeciwnika". Jeśli już miałby odchodzić przed końcem sezonu, to nie szukałbym daleko, jest Władysław Łach na miejscu, świetnie zna chłopaków i pierwszoligowe realia.
Potter ile powinniśmy zaproponować Wróblowi ? W Bełchatowie bez bonusów ma kontrakt na poziomie 30 tysięcy ( wcześniej bywało i 40 tysiaków ) . Jak doskonale wiesz nie chce on pójść śladami Nowaka który zgodził się na obniżkę zarobków byle grać w piłkę więc jego ambicje piłkarskie ograniczają się do odcinania kuponów . Wiesz również że konkurenci do awansu płacą w granicach 5 tysięcy miesięcznie / 8 tysiaków inkasują największe gwiazdy I ligi . Tamci trenerzy jakoś sobie radzą i nie słyszę by narzekali . Taki GKS Tychy czasami nie ma nawet 18 meczowej ( na ławce zdarza się zasiadać dwóm rezerwowym bramkarzom ) , obroną kieruje chłopak który pracę w klubie musi dzielić ze szwędaniem się po mieście w stroju strażnika miejskiego , bo takie są realia klubu . Goście grają przy prawie pustym stadionie na którym nie mogą nawet trenować więc co tydzień mają wyjazd . PODKREŚLAM - MAJĄ 1 PUNKT MNIEJ . I teraz gdzie tkwi przyczyna takiego stanu rzeczy ?
Może Mandrysz pomyślał że trzeba grać taką piłkę jaką grać będą potrafili jego zawodnicy ? Może ten sam Mandrysz pomyślał że czasami warto obejrzeć przeciwnika by wiedzieć czego się spodziewać po konkretnym zawodniku drużyny rywali ?
Nie wqrwia Cię to że Ty jako kibic ( tak zwykły kibic z pojęciem o piłce ) przed meczem z Dolcanem byłeś w stanie rozpracować przeciwnika pisząc nam tutaj który zawodnik którą nogą będzie grał , na kogo trzeba będzie uważać itd. a gość którego bronisz , zarabiający gigantyczne pieniądze ( większe od niejednego trenera w ekstraklasie ) olał sprawę totalnie ? Olał swoje obowiązki i miał to totalnie w dupie ? Ty mając własne sprawy na karku znajdujesz czas na analizę gry a gość któremu klub płaci za to pieniądze tego czasu nie znajduje ...
tomecki Napisał(a):
zwrócić
> uwagę na taki detal, około 80 minuty Stokowiec,
> TRENER Stokowiec widząc jaka jest sytuacja na
> boisku dokonał roszady taktycznej, o czym
> wspomniał komentator telewizyjny ( przejście na
> 3 obrońców), niewiele brakło i z 1-3 zrobiłoby
> się 3-3. Mniejsza o wynik, Stokowiec pokazał,
> że myśli podczas meczu, próbuje dostosowac
> taktyke do aktualnej sytuacji na boisku, cos czego
> Wąs nigdy nie miał i nie będzie miał ....
Ale Stawowy nie może zrobić takiej roszady, bo on gra na DWÓCH obrońców :)
To tak w ramach żartu, bo rozumiem o co Ci chodzi. Sam proponowałem by Stawowy przeszedł wreszcie na [b]PRZYNAJMNIEJ 3 obrońców[/b]
garry Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To też tak apropo wyciągania wniosków przez
> Filipiaka.
>
> - Nie można się oszukiwać. Musimy patrzeć
> realnie na to, co się dzieje i widzimy, że
> zbliżamy się do trzeciej ligi. Po spadku można
> powiedzieć, że wybrało się złych piłkarzy i
> złego trenera. Odpowiedzialność za to biorę na
> siebie - powiedział [b]dyrektor sportowy klubu Franz
> Gerber.[/b]
no to o co chodzi? Filipiak też doszedł już dawno do takiego samego wniosku ("że wybrało się.."). A ponieważ dyrektor sportowy Pasieczny wziął winę na siebie - to został zwolniony. I gra gitara
i jeszcze przy okazji odnośnie (nie Twojego, ale z tego tematu) "argumentu", że jakiś tam trener ma kontrakt więc go "nie można wziąć"
pisałem o casusie Szatałowa. Miał kontrakt z Bytomiem. I co? Nie trafiło, bo potter dalej z uporem maniaka powtarza tę tezę
no to mamy kolejny przypadek. Kasperczyk. Miał kontrakt z Rzeszowem. I co?
z "mających kontrakt" nie do wyjęcia są tylko kopacze.
chciałbym, aby każdy zanim zapragnie napisać cos na obronę Stawowego przeczytał uważnie post TEODORA.
Ty potterze również.
przypominam, że już wtorek, a szwajcarski pion sportowy dalej spi.
potter Napisał(a):
-
> Dziś jest ciekawy artykuł w DP obnażający w
> sposób okrutny politykę transferową .Mieliśmy
> się wzmocnić 5-7 piłkarzami i stworzono listę
> .Okazało się to psu na budę bo w grę wchodzili
> TYLKO ZAWODNICY WOLNI .Listę można było
> wsadzić w d...
> Nie potrafiono wyciagnąć Wróbla mimo że ten
> skazany jest na banicje w ME,Qantana był już w
> drodze do Krakowa potraktowano go konkretniej niż
> u nas w Jadze szybko uferując mu kontrakt .
>
> Za transfery wzieli się u nas ,,harcerze ''.Efekt
> po kontuzji Roka drużyna słabsza personalnie w
> formacjach ofensywnych .
wklejam art naszego ulubienca
"Drużynę Wojciecha Stawowego miało zasilić od pięciu do siedmiu nowych graczy: obrońca, stoper, boczny obrońca, dwóch skrzydłowych i środkowy napastnik.
Prezes Janusz Filipiak po roboczych spotkaniach ze szkoleniowcem i członkami zarządu w tej sprawie przekonywał, że jest zgoda na transfery, a przedstawione kandydatury zawodników zostały w większości zaakceptowane.
Hamulec na zielonym świetle
Może i prezes dał zielone światło, ale jednocześnie chyba zaciągnął hamulec ręczny. Sprowadzono graczy na niemal wszystkie wskazane pozycje, ale spośród pozyskanych: Mate Lacicia, Matko Perdijicia, Władisława Romanowa i Michała Zielińskiego tylko ten ostatni był faktycznie w czołówce listy życzeń. Szukano bowiem piłkarzy dysponujących własną kartą zawodniczą.
Wzmocnienie ataku i skrzydeł miało być priorytetem, ale nie postarano się o to, by ściągnąć na flanki zawodników, którzy faktycznie mogliby zrobić różnicę. Nie udało się wyciągnąć Tomasza Wróbla z GKS-u Bełchatów, chociaż ten jest tam skazany na banicję w Młodej Ekstraklasie. Z kolei Dani Quintana, który już był w drodze do Krakowa, ostatecznie wybrał Jagiellonię Białystok, gdzie potraktowano go konkretniej niż w Cracovii i szybciej zaoferowano mu kontrakt. Dziś Hiszpana nazywają nowym Maorem Melikson, co właściwie obrazuje jego możliwości.
Warto rozprawić się z mitem o wynagrodzeniach w Cracovii. Zawodnicy przychodzący do "Pasów" latem i zimą nie mogli liczyć na ekstraklasowe zarobki. Mało tego, pod tym względem "Pasy" nie są nawet konkurencyjne z Termaliką Bruk-Betem Nieciecza i Zawiszą Bydgoszcz. Przypomnijmy, że latem przegrały z Flotą Świnoujście i Bogdanką Łęczna finansową licytację odpowiednio o Bartłomieja Niedzielę i Sebastiana Szałachowskiego.
Spokój i cierpliwość
Z czwórki nowych graczy debiutu doczekali się na razie tylko Romanow i Zieliński. Bułgar w trzech pierwszych meczach wchodził do gry jako zmiennik, a na dwa ostatnie spotkania nie załapał się do kadry.
Zieliński, którego ciężko nazwać bombardierem (15 bramek w 111 występach w ekstraklasie i 6 goli w 23 meczach w I lidze), zagrał we wszystkich wiosennych spotkaniach, ale łącznie przebywał na boisku raptem 186 minut. Na listę strzelców mógł wpisać się tylko w debiucie z Okocimskim Brzesko, lecz w dwóch sytuacjach źle przyjął piłkę, a raz trafił nią w słupek. W pozostałych występach niczym się nie wyróżnił na tle słabo grających kolegów.
Zdaniem komentującego mecze I ligi na antenie Orange Sport trenera Marcina Sasala, Cracovia nawet bez wzmocnień dysponuje silnym, jak na warunki zaplecza ekstraklasy, składem.
- Temu zespołowi jest potrzebny przede wszystkim spokój i cierpliwość. Wyciągnięcie wniosków powinno dotyczyć przede wszystkim organizacji gry po stracie piłki. To zespół o wysokim potencjale. Są tam zawodnicy, którzy po pracy z trenerem Stawowym pokazali, że z powodzeniem mogliby grać w ekstraklasie - mówi Sasal. - Czego po przerwie zimowej brakuje Cracovii? Zawodnika, który może być gwarantem zdobycia kilkunastu goli w sezonie. Proszę zwrócić uwagę na to, jakimi strzelcami w poprzednich sezonach dysponowały drużyny, które wywalczyły awans do ekstraklasy. Zawsze był zawodnik lub zawodnicy, którzy strzelili kilkanaście bramek. "Pasom" brakuje typowego strzelca grającego na pozycji "9". Ten jedyny napastnik musi być skuteczny.
W rundzie jesiennej do siatki rywali trafiało 10 krakowian, a najlepszym strzelcem zespołu z 8 golami na koncie był Vladimir Boljević. Już od 8 spotkań nie powiększył jednak swojej zdobyczy. Ponadto wiosną "Pasy" nie stwarzają już tak wielu sytuacji podbramkowych jak jesienią.
Czekając na Strausa
Ma to związek z brakiem Roka Strausa, który w pierwszej rundzie był motorem napędowym drużyny Stawowego i miał bezpośredni udział w 13 z 29 goli zdobytych przez nią jesienią. Bez Słoweńca "Pasy" będą musiały sobie radzić jeszcze co najmniej przez cały kwiecień.
Część jego ofensywnych obowiązków mogliby przejąć Marcin Budziński lub Krzysztof Danielewicz. Pierwszy jednak od powrotu z drugiego obozu w Turcji praktycznie nie trenuje. Najpierw zmagał się ze stłuczeniem stopy, a od meczu z GKS-em Katowice narzeka na pachwinę. "Dani" został natomiast odsunięty na boczny tor po meczu z Okocimskim Brzesko, w którym został zmieniony już w przerwie, chociaż w pierwszej połowie wykreował Zielińskiemu dwie szanse na zdobycie gola.
Zimą "Pasy" miały być wzmacniane dwutorowo: przez transfery i przez szlifowanie taktyki oraz zgranie. Trudno nie zgodzić się z tezą, że choć czas miał działać na ich korzyść, po okresie przygotowawczym wyglądają, jakby zrobiły krok wstecz.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że przez 84 dni od rozpoczęcia zajęć - z 23 dniami przerwy na obozy w Turcji - do teraz treningi drużyny na pełnowymiarowym boisku z naturalną nawierzchnią można policzyć na palcach jednej ręki, a na palcach drugiej - zajęcia przeprowadzone na pełnowymiarowym boisku ze sztuczną nawierzchnią. Cracovia nie mogła zachować ciągłości pracy wykonanej w Alanyi nad taktyką i stylem gry, a w przeciwieństwie do rywali "Pasy" grają - bez rozstrzygania o tym, czy jest to właściwy sposób czy nie - bardziej skomplikowany taktycznie futbol. Z oceną przygotowań poczekajmy zatem przynajmniej do czasu, aż wrócą do treningów w normalnych warunkach. "
TEODOR Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Potter ile powinniśmy zaproponować Wróblowi ? W
> Bełchatowie bez bonusów ma kontrakt na poziomie
> 30 tysięcy ( wcześniej bywało i 40 tysiaków )
> . Jak doskonale wiesz nie chce on pójść
> śladami Nowaka który zgodził się na obniżkę
> zarobków byle grać w piłkę więc jego ambicje
> piłkarskie ograniczają się do odcinania
> kuponów . Wiesz również że konkurenci do
> awansu płacą w granicach 5 tysięcy miesięcznie
> / 8 tysiaków inkasują największe gwiazdy I ligi
> . Tamci trenerzy jakoś sobie radzą i nie
> słyszę by narzekali . Taki GKS Tychy czasami nie
> ma nawet 18 meczowej ( na ławce zdarza się
> zasiadać dwóm rezerwowym bramkarzom ) , obroną
> kieruje chłopak który pracę w klubie musi
> dzielić ze szwędaniem się po mieście w stroju
> strażnika miejskiego , bo takie są realia klubu
> . Goście grają przy prawie pustym stadionie na
> którym nie mogą nawet trenować więc co
> tydzień mają wyjazd . PODKREŚLAM - MAJĄ 1
> PUNKT MNIEJ . I teraz gdzie tkwi przyczyna takiego
> stanu rzeczy ?
> Może Mandrysz pomyślał że trzeba grać taką
> piłkę jaką grać będą potrafili jego
> zawodnicy ? Może ten sam Mandrysz pomyślał że
> czasami warto obejrzeć przeciwnika by wiedzieć
> czego się spodziewać po konkretnym zawodniku
> drużyny rywali ?
> Nie wqrwia Cię to że Ty jako kibic ( tak zwykły
> kibic z pojęciem o piłce ) przed meczem z
> Dolcanem byłeś w stanie rozpracować przeciwnika
> pisząc nam tutaj który zawodnik którą nogą
> będzie grał , na kogo trzeba będzie uważać
> itd. a gość którego bronisz , zarabiający
> gigantyczne pieniądze ( większe od niejednego
> trenera w ekstraklasie ) olał sprawę totalnie ?
> Olał swoje obowiązki i miał to totalnie w @#$%&
> ? Ty mając własne sprawy na karku znajdujesz
> czas na analizę gry a gość któremu klub płaci
> za to pieniądze tego czasu nie znajduje ...
Zgoda. Nie podoba mi się tylko moment o Jego zarobkach. Tego nie wiemy i jest to insynuacja. Poza tym to krew mnie zalewa, że zawodnicy w ogóle nie mają ambicji. Może nasz klub (podejście do zawodników) jest zbyt profesjonalne....
Wypociny konfidenta z DP robią sie coraz żałośniejsze....
[i]Mate Lacicia, Matko Perdijicia, Władisława Romanowa i Michała Zielińskiego tylko ten ostatni był faktycznie w czołówce listy życzeń.[/i]
Jeśli wszyscy byli tacy "świetni" jak Zieliński to dziękujmy Bogu że ich nie sprowadzono. Jeśli Lacic czy Perdijic to słabe wzmocnienia to się pytam jakie są lepsze na I ligę???
[i]Cracovia nie mogła zachować ciągłości pracy wykonanej w Alanyi nad taktyką i stylem gry, a w przeciwieństwie do rywali[/i]
To już w ogóle brednia którą mógł napisać tylko całkowity imbecyl. Ja się pytam-gdzie trenuje Stomil czy Dolcan?
A czy nikomu nie przyszło do głowy że problem jest w kopaczach - żelusio solarkach
Karuzela trwa z trenerami od jakiegoś czasu a te same żelusie "bawią się dobrze"
To nie trener ma zapier..dalać na meczu tyklo.... [b]piłkarz[/b] ... ale czegoś takiego w Cracovii nie uświadczysz
Tutaj rządzi żeluś boy od dawna....
Nawet najlepszy mistrz nie upiecze wspaniałego pachnącego chleba
Mając do dyspozycji smierdzącą mąke z robakami w środku.
Teodor czyli liczyleś że Wróbel przyjdzie grać do Cracovii za 10 tyś ?.Przecież jakby nie sprawy poza sportowe czyli zaległości on miałby pewny plac w większości zespołów ekstraklasy .
W naszym wypadku można było zaryzykowac dać kontrakt na tyle atrakcyjny by go pozyskać .Kontrakt i tak na 5 miesięcy z dalszą opcją automatycznego przedłużenia w ekstraklasie ..A tam czyli w esktraklasie te 30-40 tyś na miesiąc nie były by sumami z kosmosu .Od razu odpisze bo spodziewam się bajki Teodora ,,jak zaszkodziły by drużynie kominy płacowe ''
Kontrakt mógł być na 20 tyś zł ,a brakująca kwota wypłacona jako premia za podpis .W kontrakcie zaznaczona podwyżka i automatyczne przedłużenie w przypadku awansu .
Wróbel był i jest bardzo łakomym kąskiem chcąc go pozyskać należało to zrobić teraz .Jak będzie miał karte na ręku będzie miał lepsze oferty od naszej (chociażby był awans do ekstraklasy ). Była duża okazja pozyskać bez odstępnego bardzo dobrego zawodnika .Za tej klasy piłkarza jak bysmy chcieli go kupić z innego klubu należało by się liczyć z wydatkiem miniumum 500 tys zł +oczywiście nie mały kontrakt ..
Co do Qantany taka sama historia pożałowano na kontrakt bardzo dobrego zawodnika ba nawet nie próbowano o niego zawalczyć .Jaga nie płaci sum z kosmosu by nie można było skutecznie powalczyć o piłkarza .
Zapytam cię kolego ile milionów złotych ,,zaoszczędzimy ''jak drużyna nie awansuje ???
I kolejna kwestia byłby Wróbel lub Qantana możliwe że nie było by Romanova .Ten zarabia pewnie nie więcej jak 20 tyś ,ale co daje drużynie sportowo?.Do tej pory kompletna klapa i każda złotówka wywalona w błoto
W tym kluczowym okienku należało sprowadzać graczy sprawdzonych podnoszacych jakość sportową od razu .
Co do Romanova był to wybór Stawowego ,ale nie jest tajemnicą że był to wybór kolejny .Widząc beznadzieje i zbliżąjąca się ligę dostał zawodnika od tego samego menagera co miał Qantana .Zawodnika którego nikt nie obserwował i widząc go na treningach zaakceptował .Pytanie czy dostał by kogo innego lepszego przy takim beznadziejnie działającym dyrektorze i działaczach ?Wątpię .
Podobny ,,profesjonalizm ''był przy Chorwatach .Jakby nie kibicodziałacze w tym axe nie było by Lacica w klubie bo nie miał kto nawet do niego zadzwonić .Zrobił to na prośbę Pawła Misora bo groziła nam kompletna katastrofa czyli jedyne transfery to Romanov i Zieliński .
Tak ,,profesjonalnie ''wyglądamy w temacie transfery i szukamy winnego w trenerze .Dawniej tez byli winni zawodnicy ,trenerzy a PRAWDA JEST TAKA ŻE NIE MAMY PIONU SPORTOWEGO I DYREKTORA TRACĄC PRZEZ TO MILONY ZŁOTCY NA PSEUDO-TRANSFERY CZĘSTO OD JEDNEGO MENAGERA .Gramy o awans czy jest w Cracovii choć 1 osoba która jeździ ,obserwuje ,rozmawia sądażowo czy dany zawodnik byłby chętny do nas przyjść ?????.Teraz już należało by to robić by nie było takiej sytuacji jak w zimie.
Cały pion sportowy dyrektor ,scaut ,prezes to Jakub i możecie być pewni że ma inne lepsze zajęcia niż grzebać się w transferach.
skoro K. cytuje Sasala , to czemu nie w całości? Sasal powiedział też coś o taktyce, ale to nie pasuje do naciąganych tez aspiranta redaktorskiego.
a swoją drogą DP już zupełnie zjechał na psy, skoro nie stać go na lepszych redaktorów
nie no, bez przesady, jak nakupujemy reprezentatow kraju to nawet Tabisz z nimi awansuje. wierze, ze kunszt trenera nadrobi braki kadrowe, jakie mamy w porownaniu np do Dolcanu Zabki.
potter
Quintana poszedł do jago bo u nas WS zaproponował mu....testy...W Białymstoku zaproponowano mu kontrakt.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)