Czym jeździcie?
-
-
Icar, Barbakan, a może Lokowóz? Czym jeździcie?
304
[b][u][i]Icar[/i][/u][/b] jak bylam ostatni raz w Krk.
Audi. ;)
chyba jak się ktoś ulituje i Cię podwiezie :)
ja jeżdżę 164 bo pomieszkuję u mamy na Piaskach, czasem też 201 bo wpadam do cioci na Borek Fałęcki, a do miasta mykam 50-tką bo szybko się jedzie i extra tunel się mija po drodze,
teraz z AWB przesiadamy się na hulajnogi, szybkie, żwawe i wszędzie się wcisną, i można przed wrogą ekipą uciekać a już parę razy ciepło było jak się na Olszę zapuszczaliśmy w barwach,
po ostatnich wydarzeniach pod Multikinem siedzimy w domach i boimy się wychodzić,
Tramwajem - dzięki mniej sprytnym co jeździć nie umieją a prawko za ładne oczy dostali...
P.S. zaostrzyć egzaminy na prawko !
A przed egzaminem - test na umiejętność logicznego myślenia.
jebane ng...
MegaTAXI - tańsze niż iCar ;)
Nie tylko Mega jest tańsza od icara, w dzień Barbakan jest porównywalny, a czasami nawet ciut tańszy. Inaczej sprawa ma się w nocy, gdzie myślę, że Mega jest ciut tańsza niż icar, a potem są inni. W dzień między sieciami, nie ma znaczącej różnicy, ale te ceny są naprawdę puszką pandory, która kiedyś zostanie otwarta. Takie Eldorado cenowe, nie potrwa długo. Słyszałem, iż szanowni prezesi icara rozmawiali z jedną z sieci o podwyżce cen za km., na co otrzymali odpowiedź odnoszącą się do ważenie piwa. Ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy chcą jeździć taniej, bo sam bym tak pewnie robił, ale wkońcu odbije się to na pasażerach, którzy będą jeździli coraz gorszymi samochodami, i wtedy dopiero zacznie się narzekanie. Teraz sytuacja ma się tak, że jeździsz więcej godzin (ja koło 12), za mniejsze pieniądze (w Barbakanie cena spadła 2 lata temuo 50gr/km), i tankujesz paliwo o ponad złotówkę drożej niż wtedy licząc, że wartoś pieniądza jest co roku inna(mniejsza). Więc wyjeżdżasz w nocy, za mniejsze pieniądze, a ryzykujesz tak samo. Musimy również pamiętać, że samochód nie jest wieczny i prędzej, czy później trzeba go zmienić. I tu jest pies pogrzebany, bo mnie nie stać, żeby kupić sobie wóz lepszy rocznikowo, niż mam teraz. Dla mnie w tym biznesie o to chodzi, aby mieć coraz lepszy i bardziej komfortowy samochód, a niestety nie jest to możliwe do zrealizowania na chwilę obecną. Tak wiem, że są dziady, które jeżdżą starymi landarami, ale to są ludzie, którzy byli przyzwyczajeni do fortuny za komuny, a teraz nie mogą się odnaleść w nowym świecie i zaczynają powoli wymierać. trzeba przyznać, że icar wprowadził sporą konkurencję na rynku, lecz ustalając chore zasady. Uprzedzam, hasła w stylu: "jak ci się nie podoba, to zmień pracę", bo ja nie chce jej zmnieniać, bo to lubię. PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA!
[b]Lokowozy, oraz ochrona osób i mnienia (sic):[/b]
ktoś przeszedł jakiś tam kurs na psychologa czy psychiatrę, wkleja sobie niby regulamin, który ty podobno akceptujesz wraz zamknięciem drzwi i jedziesz do miejsca docoelowego.. Terapie, które są stosowane to:
- ciszo-terapia (nikt do nikogo nic nie mówi)
- aroma-terapia (kierowca podkręca nawiew, aby ambipur wydał intensywniejszy zapach)
- wstrząsa-terapia (rodzaj terapii polegający na wjeżdżaniu w dziury, których w Krakowie nie brakuje)
Kolejnym faktem, jest to że w firmie maksi-drajwer zrzeszającej różnej maści psychiatrów i ochroniarzy jeździ/jeździł człowiek skazany za gwałt na klientce i wszystkie te atrakcje dostępne są DO 5 ZŁ mniej niż np. w Medze!!!
Jak dla mnie wygłąda to tak: wsiadam nic nie gadam, nie czytam regulaminu, na końcu nie płacę, bo nikt mi nie pomógł, a miałem np. psychiczną chorobę. A na pytanie o regulamin odpowiadam, że ja nic nie podpisywałem.
[b]"car-o"[/b]
To jest dopiero hit! Tu się rodzi pytanie, czy uważacie, że w tym kraju jest burdel? Pewnie większość odpowie tak, ale my sami ten burdel wspieramy. Mianowicie, pomysł Gowina opierał się na tym, że po co komu egzamin z topografii, skoro mamy gps i największy baran dojedzie pod wskazany adres, ale kto ufa tylko nawigacji jest debilem. Każdy kierowca powinien mieć chociaż podstawową orientację, bo nawigacja najzwyczajniej w świecie może się popsuć i co wtedy? Odnośnie egzaminów w Krakowie, to mogę powiedzieć tylę, że 90% tego forum by go zdało, bo natrudniejsza część zniknęła pare miesięcy temu i trzeba być naprawdę idiotą, aby go nie zdać min. za 3 razem. Liczaba licencjii w Krakowie jest uwolniona więc nie jest to zawód niedostępny, jak twierdzi Gowin!
Firma car-o pokazuje nam, że to państwo i jego urzędanicy, których jest ARMIA są nieudolni. Tamtejsi kierowcy wyrobili sobie w większośći licencję w Niepołomicach i Wieliczce. Wiec logiczne jest to, że powinni jeździć w granicach swojego rejonu na który mają licencję. Taki kierowca może przyjechać z klientem z Niepołomic do Krakowa, lub też odebrać klienta z Krakowa i zwieść do Niepołomic, natomiast nie może jeździć z nim na terenie Krakowa. Niesty w tej kwestii miasto, nie reaguje właśniwie i jest to coraz bardziej widoczne. Każdy wie gdzie oni stoją i co robią, ale urzędnicy nie mogą się pozbyć tego problemu, bo widocznie jest to dla nich za trudne, więc trzeba ich zmotywować podwyżką!!!
Wsiadam, gadam jak chcę, a na końcu nie płacę, a w ostatecznośći gdy wezwie policję to płacisz jakąś tam kwotę za przejazd, a to on ma kłopoty więc wątpie, że wezwie policję (jeżeli nie ma herbu miasta Krakowa z numerem, a w 90% nie mają).
Na koniec dodam, że jak ktoś nie jest zadowolony z usług taksówkarzy, to jest na to bardzo prosty sposób: kończe kurs, z uśmiechem na ustach, PŁACĘ, następnie biorę paragon (jeżeli nie ma paragonu, to znaczy, że nie muszę płacić za kurs, który się nie odbył!!!) i zgłaszam nieprawidłowości w sieci, z której zamawiałem taksówkę. Jeżeli jest to tzw. beton spod Galerii Krakowskiej, lub też z pięknego Mercedesa w nocy na rogu Sławkowskiej i Tomasza, robię to samo tylko idę z paragonem do urzędu miasta. Jak komuś nie pasuje to ma swoje prawa, które może egzekwować, więc w czym problem? Dla przykładu w Barbakanie, jeżeli jestem nie miły dla klienta, to dostaję od 2 - 7 dni zawieszenia, więc jest to dla mnie strata bardzo bolesna, ale trzeba to zgłosić, aby eliminować patologię!!!
Ps.
Nie chcę się tu reklamować, ale jestem w stanie zaoferwać konkurencyje ceny dla PASIAKÓW, którzy jeżdża taksówakami na różenego rodzaju lotniska:). Jakby ktoś chciał dać zarobić PASIAKOWI w ciężkich chwilach to zapraszam na priv. Wiadomo, że nie wiadomo kim jestem:), ale jakby był ktoś chętny to XXX-LECIA potwierdzi moją tożsamość.
w dzień, jak nie ma korków, to Megą wyjdzie ze zlotówkę taniej niż Icarem. Jak są korki to już gorzej, bo nalicza się opłata postojowa...
ale w nocy kscksc chyba nie ma opcji, by byli tańsi, bo mają taryfę nocną o 2 gr większą niż Icar
ostatnio jechalem lokowozem i... są drodzy! :D
jakieś 5-6 złotych drożej od Icar i Megi na trasie 8 km z centrum na Czyżyny
Tak jak mówisz, ale brak opłaty postojowej jest chory, bo stoje w korku a paliwo się spala. Przykładowy kurs z dworca Płaszów na Podgórze cena 10zł, odległość 3 km, a kurs trwa ponad 20 min z powodu remontu i braku bus-pasa. Trzeba pamiętać, że ja za kurs nie biorę tych 10 zł do kieszeni, tylko dzielę to między ZUS/abonament w sieci/podatek/amortyzacja auta/cena paliwa. Więc można stwierdzić, że w przypadku icara mam GÓWNO!!!
Myślałem, że pałowozy jeżdżą taniej, a tu taka niespodzianka.
[b]ksckscksc[/b]
podeslij numer komórki na priv.
rzadko jezdze taksówkami, tym bardziej ze moja praca, zony praca i przedszkole dzieciaka jest w jedna strone, wiec sie ladujemy wszyscy do auta :] ale od swieta korzystam, a mieszkam po sasiedzku tuz przy XXXlecia.
pzdr
[b]Ro Man[/b]
50tke zamienili obecnie na 75, czy jakos tak. Jakbys wyszedl jednak z domu ;), to polecam.
Po sąsiedzku jest również łajt prądnik:)
Sory pawelski, ale ja też potrzebuję potwierdzenia. Nie dziw się, skoro jesteś tu od 7 miechów, masz 61 postów, co oznacza, że jesteś mało kumaty:) (żart).
Dla mnie głównym celem, jest transfer lotniskowy, gdyż jest bezpieczną lokatą. Jak stoję na Prokociumiu i ktoś dzwoni z 3XL, że chce jechać do centrum, to tam nie jadę, bo mi się nie opłaca.
Swego czasu jeździłem pare razy ze znajomym Holendrem na Pyrzowice, za 250zł i śmiem twierdzić, iż cena była przyzwoita. Poza tym wielu jeździ na lotniska, za firmowe pieniądzę i nie interesuje ich ile zapłacą. Takich ludzi potrzebuję:)! Oczywiście żartuję, ale oferuję dobrą cenę i zawsze na najwyższym poziomie. U mnie jest zawsze czyto i zapachu brzydkiego nie uświadczysz, a komfort jest przedni:)
Spoko, żaden B.pradnik, nie ta strona od XXXl. Kiedyś może się zgadamy, np po meczu bo na ostatnim zmarzlem jak bezdomny ale wracałem MPK bo nie wziąłem więcej kasy na taxi. No i jak więcej zakumam ofkors ;)
A z ciekawości - od kierowcy barbakanu właśnie usłyszałem ze zamawiając kurs bezgotówkowy na abonament firmy, trzeba dzwonić na centrale, a nie do kumpla kierowcy na komórkę, bo jest to "niemile widziane" w korporacji czy wręcz karalne. Prawda to?
Ja z Ruczaju do Skawiny w nocy placilem 25 zlotych Icarem a inni przewoznicy minimum 35-40.
Co to jest lokowoz??Nie slyszalem o tym jeszcze??
ja generalnie icar, spod hali czy Długiej do Zielonek gdzie mieszkam ok 19 zł w nocy, dla mnie przyzwoita cena no i do tego dochodzi przyzwyczajenie :P
zgadza się, brak oplaty postojowej dla kierowcow jest nieoplacalny
ale dla klientow co innego :D
dlatego wybiera Icar
KruszynaKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Co to jest lokowoz??Nie slyszalem o tym jeszcze??
Lokowóz czyli mobilny psychiatra, lub też ochroniarz . jeżdżą z zielonymi kogutami, i jak powiedział kolega wyżej są drozsi niż taxi po rabacie. U nich może jeździć gwałciciel, morderca, pedofil bo nie ma żadnych wymogów o niekaralnośći.
pawelski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A z ciekawości - od kierowcy barbakanu właśnie
> usłyszałem ze zamawiając kurs bezgotówkowy na
> abonament firmy, trzeba dzwonić na centrale, a
> nie do kumpla kierowcy na komórkę, bo jest to
> "niemile widziane" w korporacji czy wręcz
> karalne. Prawda to?
Jest to prawda, gdyż nie można przejmować na telefon klientów wypracowanych przez Barbakan.
Jak jest mecz pawelski to wtedy nie jeżdże bom nie wstanie:)
mam sporo znajomych w icarze.. sporo godzin robią zgadza się, ale żaden z nich nie narzeka, dobrymi furami się wożą i każdy z nich mówi, że min. 4 tysiące na czysto po amortyzacji auta wychodzi, więc chyba nie mają na co narzekać :)
4 koła - to chyba po 300 godzin jezdzą :D
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)