no i wszystko jasne :)
http://sport.wp.pl/kat,122194,title,Adamek-musze-oszukac-Cunninghama,wid,15196279,wiadomosc.html?ticaid=1fc0c&_ticrsn=5
-
-
Boks - Temat Zbiorczy
Prostytucja nie mająca nic wspólnego ze sportem.
Jeden wielki wałek. Adamek to cienias, ot co. Do Gołoty z najlepszych lat to mu lata świetlne brakuje.
DiegoKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeden wielki wałek. Adamek to cienias, ot co. Do
> Gołoty z najlepszych lat to mu lata świetlne
> brakuje.
100% poparcia;)
Fakt że Adamek był słabszy ale wywoływanie tu Gołoty to śmiech na sali hahahaha . Adamek inteligencją bije Gołotę na głowę . Nigdy nie przegrał frajersko walki bijąc poniżej pasa . Nigdy nie poddał walki uciekając z ringu jak Gołota . Zresztą co ty dywagować . Przecież Adamek pokonał Gołotę w 2009 roku przez techniczny nokaut a wcześniej Gołota był 2 razy liczony . Ale chyba zapomnieliście o tej walce :)
Ludzie, Gołota w szczycie formy zmiótłby z ringu Adamka w szczycie formy.
Adamek w czasach Luisa, Tisona, Bowe, Holyfirlda, Gołoty i innych byłby jednoszczałowcem, nikt by na niego nawet nie zwrócił uwagi.
Teraz pięściarstwo jest 2 poziomy niżej. Walki między wyżej wymienionymi ogłądał dosłownie cały świat, były wydażeniem niczym wybór papieża.
Włączcie se na YT walkę najlepszego polskiego boksera ( min. sekcji bokserskiej Legii Warszawa ;) ) czyli Gołoty z Bowe to przestaniecie raz na zawsze próbować stawiać między nimi znak równości . Lubię Adamka ale jest to pięściarz dwie klase niżej ( jak nie więcej ) od Andrzeja.
A kiedy To Gołota był w szczycie formy ? Jak dwa razy przegrał z Bowie idiotycznie waląc poniżej pasa ? Czy może wtedy gdy go Lewis po kilkudziesięciu sekundach znokautował w 1 rundzie ? A może wtedy gdy dosłownie spierdolił z ringu przed Tysonem po 2 czy 3 rundzie ?
Adamek przynajmniej walczy do końca i nigdy się nie poddaje . Walka mu nie wyszła , tak bywa . Gołota na jego miejscu poddał by pewnie walkę po którejś rundzie tak jak to zrobił walcząc z Grantem . Zresztą w bezpośredniej walce Adamek zniszczył Gołotę .
Co Ty człowieku za głupoty wypisujesz, Adamek pokonał Gołotę który był bez formy i na bokserskiej emeryturze, też mi wyczyn.
Scot wejdź na youtube, obejrzyj sobie walki Gołoty z Bowe i podstaw sobie w wyobraźni Adamka pod jedną z wymienionych postaci walki a później zastanów się co piszesz.
Scot Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Fakt że Adamek był słabszy ale wywoływanie tu
> Gołoty to śmiech na sali hahahaha . Adamek
> inteligencją bije Gołotę na głowę . Nigdy nie
> przegrał frajersko walki bijąc poniżej pasa .
> Nigdy nie poddał walki uciekając z ringu jak
> Gołota . Zresztą co ty dywagować . Przecież
> Adamek pokonał Gołotę w 2009 roku przez
> techniczny nokaut a wcześniej Gołota był 2 razy
> liczony . Ale chyba zapomnieliście o tej walce :)
Diego napisał wyraźnie "Do Gołoty z najlepszych lat".
Poza tym wolałbym frajersko przegrać czy uciec z ringu niż wygrać po przekręcie.
pechem Gołoty było to że szczyt jego kariery przypadł na czasy tytanów boksu, pięściarzy jakich świat nie widział i nie zobaczy, walk na nieosiągalnym dzisiaj poziomie technicznym i emocjonalnym, także finansowym.
Był trochę słabszy od nich ale cała czołówka bała się go, był niezrównoważony, nieprzewidywalny i piekielnie silny co niestety w decydujących momentach obracało sie przeciwko niemu.
jak czytam porównania Adamka do Gołoty to mam skojarzenia z akcją wisły o skopiowaniu sektorówki i naszych wizytach pod ich stadionem 10-15 lat temu..
Adamek nie mieściłby się w kręgu 30 pięściarzy którzy mieliby szansę walczyć o mozliwość walki z najlepszymi.
Adamek vs Tyson, Lennox, Bowe, Holy i etc buhahahahaha co wy macie 14 lat czy na Cracovie chodzicie od transferu Matusiaka?
ancymon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> pechem Gołoty było to że szczyt jego kariery
> przypadł na czasy tytanów boksu, pięściarzy
> jakich świat nie widział i nie zobaczy, walk na
> nieosiągalnym dzisiaj poziomie technicznym i
> emocjonalnym, także finansowym.
> Był trochę słabszy od nich ale cała czołówka
> bała się go, był niezrównoważony,
> nieprzewidywalny i piekielnie silny co niestety w
> decydujących momentach obracało sie przeciwko
> niemu.
> jak czytam porównania Adamka do Gołoty to mam
> skojarzenia z akcją wisły o skopiowaniu
> sektorówki i naszych wizytach pod ich stadionem
> 10-15 lat temu..
> Adamek nie mieściłby się w kręgu 30
> pięściarzy którzy mieliby szansę walczyć o
> mozliwość walki z najlepszymi.
>
> Adamek vs Tyson, Lennox, Bowe, Holy i etc
> buhahahahaha co wy macie 14 lat czy na Cracovie
> chodzicie od transferu Matusiaka?
100% poparcia jeżeli chodzi o Gołotę. Najsmutniejsze jest to, że pamięta się go głównie z walk z Tysonem i Adamkiem, a nie docenia się jego znakomitych bojów z Bowe.
zgadzam się Gołota za czasów świetności zabił by Adamka w ringu ...
rozpie.rdoliłby go jak piasek po pustyni
nigdy nie byłem fanem adamka, nie ma uderzenia jak na ciężkiego, a uciekać po ringu wiecznie się da
El Duce Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> rozpie.rdoliłby go jak piasek po pustyni
>
> nigdy nie byłem fanem adamka, nie ma uderzenia
> jak na ciężkiego, a uciekać po ringu wiecznie
> się da
To nie jest kwestia uciekania po ringu. Adamek dzisiejszych dużych ciężkich z czołowej 20 mógłby spokojnie punktować (z wyjątkiem K2), tyle, że ten Adamek powinien ważyć w granicach 95 kg i nie wierzyć w siłę swojego ciosu, ale w szybkość i nieuchwytność. Mówi się, że Adamek boksuje po Amerykańsku... głowa niemal nieruchoma, spóźnione odchylenia, sygnalizowane cepy... uniki i nieuchwytność zaprezentował podręcznikowo Cunningham, a to są właśnie przymioty amerykańskiej szkoły boksu. Bloodworth wmówił Adamkowi (i co gorsze, chyba sam w to wierzy), że w wieku 36 lat można zrobić punchera z kogoś, kto w HW nim nie jest. Tomek w formie jak na Arreole pokonałby Cunninghama, na tego w obecnej smaży się każdy młodszy pięściarz z czołówki, bo to szansa na zrobienie marki kosztem mniejszym niż zakładano. Jednak nie ma co chłopa skreślać, walczy częściej niż inni, a każdemu może zdarzyć się gorszy dzień, następna walka rozmyje wątpliwości. Swoją drogą, gdyby Gołota miał psyche Adamka i szczękę Wacha to ho ho .... :)
Muertes Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jedyne sprawiedliwe wyjście: zmienić zasady
> przyznawania zwycięstw w walkach zawodowych :)
> zwycięzcą jest ten:
> - co znokautuje rywala
> - jeśli nie było nokautu, ten co więcej razy
> doprowadził do nokdaunu przeciwnika
>
> w każdym innym przypadku jest remis, a za remis
> każdy z uczestników dostaje 20% stawki
> wtedy walki zamieniłyby się w efektowną
> młóckę - czyli to co tygrysy lubią
> najbardziej
>
> oczywiście nie przemyślałem tej koncepcji do
> końca więc koncepcja ta może mieć jakieś
> minusy : )
czyli Wach zremisowałby z Kliczką ? albo nawet wygrał jakby sędzia nie zauważył że Kliczko się poślizgnął i myślał że dostał tube ? :D to nie przejdzie...
Kliczko może nie chciał znokautować Wacha ale tak do 4-5 rundy aż poczuł niewielkie zagrożenie...później Wach przyjmował tyle ciosów że dalej nie wiem jakim cudem on nie padł...
Prosta zasada, rundę punktem wygrywa ten, kto zadał w niej więcej celnych ciosów, lub dwoma punktami ten, kto wysłał oponenta na deski. Podczas każdej poważnej transmisji, wyświetlają się dokładne statystyki, ilość wyprowadzonych ciosów i tych, które doszły celu... to ja się pytam, po co sędziowie punktowi? Niech będzie punktacja jak w amatorce i problem z głowy. Wtedy nie będzie możliwości strzelenia wałem na oczach milionów widzów.
13 dni później
http://www.youtube.com/watch?v=tI6RRN6K7Rk ;d
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)