wątek o plotkach dotyczących zmian w zarządzie wyleciał. uznałem, że w tym wypadku należą się dwa słowa wyjaśnienia, dlaczego taka, a nie inna decyzja. 1. to na razie plotki, nic potwierdzonego. "podobno" to jutro może padać. 2. przerodził sie od razu w pyskówkę, prywatne wycieczki. jasno pokazał, że pasiackie piekiełko to polskie piekiełko na sterydach. to było żenujące. 3. zainteresowani się znają, mają do siebie numery telefonów, mogą sobie wszystko wyjaśnić między sobą, a jeśli koniecznie potrzebują do tego publiczności, to chyba rzecz można poruszyć na jakimś zebraniu STC. w każdy razie tutaj brudów publicznie nie będziemy prali, bo cierpi na tym wizerunek Cracovii i jej kibiców. dziękuję za uwagę.