a bordzo jestem ciakwy jakież to droga Koleżanka ma obowiązki względem PASÓW ?! ;););)
-
-
28 Luty - Dzień Kibica Cracovii !!!
obowiazki?kibicowanie:)
chodzilo mi o opowiazki "pozaklubowe"
:)
no to napewno kibicowanie w wykonaniu Koleżnki musi być bardzo efektowne i miłe dla naszych graczy :):):)
pozdrawiam Koleżanke :)
Wiadomość zmieniona (13-01-04 00:44)
Chodziło jej o to ze w tym dniu kazda kobieta kibicujaca Cracovii ma miec ubrana podwiązke w biało czerwone pasy :P
...a tak powaznie..proponuje jakies ciekawe mecze towarzyskie,
np......Cracovia-Reprezentacja Polski....to by było cos...pomysl nad tym drogi prezesie...:)...pozdro dla wszystkich...
Super pomysl,bedzie okazja do wspomnien i planow na przyszlosc.
Taki dzien jest nam kibicom bardzo potrzebny chociazby w integrowaniu sie.
Cracovia z Gwardia Papieska moze????????????
A ja bym nie robił zadnych meczów z tej okazji. To by było dorabianie ideologii (piłkarskiej?) do typowo kibicowskiego święta. Ale w związku z tym że to swięto dopiero nabiera rumieńcow, moze wpisujcie tu swoje pomysly ???
Jednym Słowem, jak widzicie obchody takiego święta.
może narażę się swoim zdaniem wielu osobom ale uważam tego rodzaju inicjatywy za zupełnie pozbawione sensu.. bardzo łatwo popaść tutaj w niepotrzebną śmieszność, granica powagi i żenady jest słabo wyczuwalna.. nie mówiąc o tym, że wyrażenie Dzień Kibica Cracovii brzmi potwornie patetycznie i zakalcowato..
być może poparłbym inicjatywę stworzenia Dnia Cracovii, bowiem kibic jest jedynie wyrazicielem miłości do swego klubu, i to klub w pierwszej kolejności zasługuje na swój Dzień.. o ile się jednak nie mylę Dzień Cracovii wypada po prostu w jej urodziny, tzn 13 czerwca każdego roku.. niech tak zostanie.. po co mnożyć kolejne Dnie..? może jeszcze Dzień ComArchu, Dzień Hokeja, Dzień Awansu..?
świętowanie Dnia Kibica Cracovii przez tychże kibiców Cracovii przypomina mi jak najgorsze czasy i zwyczaje w stylu Dnia Milicjanta, Dnia Szwaczki, Dnia Metalurga, które z biegiem czasu stawały się żałosną parodią świętowanych pojęć.. przypomnijcie sobie pompatyczne Barbórki, kwiaty dla pani Zdzisi na Dzień Nauczyciela, okropne prezenty od dziewczyn z klasy na Dzień Chłopaka.. moim zdaniem to typowe bicie piany, które kompletnie nie przynosi pożytku.. strata czasu i narażenie się na śmieszność, nic więcej..
konkludując: pomysł, choć może ładnie brzmiący, moim zdaniem jest idiotyczny.. świetować rocznicę pięknego wydarzenia jakim była manifestacja na Basztowej - rozumiem.. świętować demolkę w wykonaniu połowy zebranych - nie rozumiem.. to bardzo ważna chwila dla nowożytnej historii Pasów i wymaga szcunku, ale wybaczcie, jest nie do porównania z Powstaniem Warszawskim, Kościuszkowskim czy Wielkopolskim ani tym bardziej z 13 grudnia, 31 sierpnia czy czymkolwiek..
odnoszę czasem wrażenie, że niektórzy za kibicowanie Cracovii oczekują pewnego rodzaju poklasku.. własnie dlatego chcą ufundować sobie Dzień Kibica Cracovii.. będą wtedy mogli powiedzieć, że TO WŁASNIE ICH DZIEŃ.. tylko że Cracovia od tego ani nie urośnie ani nie wypięknieje..
wybaczcie panowie.. post ów napisał facet, który nie świętuje nawet własnych urodzin.. przemyślcie to raz jeszcze..
pozdrawiam
Uf, panowie, aż mnie zgięło, jak sobie poczytałem wasze wpisy.
Patrzycie na to, co wydarzyło się 28 - go lutego bardzo jednostronnie, tak, jakby po mieście przechadzały sie pokojow nastawione grupki kibiców rozdając dzieciom i staruszkom ulotki oraz cukierki.
Weźcie się zastanówcie, co osiągniecie takim pomysłem? Bo z mojego punktu widzenia przez ludzi z zewnątrz będzie to postrzegane nie jako świętowanie rocznicy początku odrodzenia klubu, tylko jako rocznica demolki i nie zmienicie tego choćbyście nie wiem jak sie napinali. Ludziom w panmięci została demolka a nie słuszne żądania kibiców.
Zostawiam tutaj pwotarzane do znudzenia dyskusje, czy gdyby nie ten roz.pierdol, to ktokolwiek zwróciłby uwagę na Pasy. To nie jest w tym momencie ważne. Ważne jest to, że ktoś wpadł na pomysł świętowania bardzo dwuznacznego wydarzenia, wydarzenia, podczas którego doszło do totalnej demolki Starego Miasta. I wy chcecie w ten sposób tworzyć pozytywny wizerunek klubu?
Nie wiem, od kogo personalnie wyszedł pomysł, jedynie się domyślam. Bardzo, bardzo zły pomysł dla wizerunku Cracovii. To fatalna data.
Nie odnoszę się do samego pomysłu Dnia Kibica, chociaż zgadzam się z Romanem, że rocznica powstania klubu jest znakomita okazja do powiązania tego wszystkiego w całość. Odnosze się jedynie do daty.
K.
Już to widze:
Relacja w TV z meczu towarzyskiego Cracovia - Reprezentacja Polski 28 luty 2006. I komentator wyjaśniający ludziom dlaczego grają właśnie w ten dzień. Bo wtedy odbyła sie demostracja 1000 kibiców Cracovii w protescie przeciwko mozliwości likwidacji klubu, a przy okazji zdemolowali troche miasta ale to już szczegół :)))
Taki dzień to tylko wewnętrzna nasza sprawa ! Ludzi postronni własciwie nie są w stanie tego zrozumieć, że nie chodziło o demolke ale jak to bywa z kibicami cieżko jej uniknać.
Możnaby organizować jakis meczyk kibiców, spotkanie itp. ale nie wciągajmy do tego oficjalnie klubu (mimo że obecni działącze dobrze to pamiętają) ani piłkarzy (bo już ci co teraz są u nas mało tym wiedzą).
Klima patrzysz wylacznie z medialnego punktu widzenia.
Poczytaj prase zwlaszcza SE jak tam bylo. Brutalny atak policji. Niedzialajace megafony przez ktore dr. Kalite podobno apelowal by nie dac sie sprowokowac wrogom klubu. Klamstwa w zywe oczy wiadomego rzecznika , ktory twierdzil jakoby dzialacze klubowi odmowili policji pomocy w uspokojeniu nastroju. Dr Kalita(TV pokazala jak apeluje) 2 krotny prezes to pewnie przypadkowy przechodzien byl? Ganianiajacy policjanci przystawiajacy przedstawicielowi prasy pistolet(SE)
Liczni przypadkowi aresztowani bo chuligani oczywiscie nie dali sie zlapac.
Ja nie bylem uczestnikiem wydarzen i wstyd mi z tego powodu! Mowisz mediom i opini sie nie spodoba. Zaproponuj Irlandczykom , Baskom nie swietowanie takich dni bo mediom sie nie spodoba. Mamy sie wstydzic ze kibice poszli upomniec sie o swoj Klub jak starano go sie zlikwidowac? Do ataku policji byl to spokojny cywilizowany protest.
Zgodze sie z jednym. Wewnetrzne swieto bez imprez i naglosnienia. Na fajerwerki to za wczesnie. Impreze huczna zrobimy za 10 lat jak sie rany zagoja.
Proponuje grila i piwo. Nie mam jednak nic do gadania . Nie bylo mnie.
wardar, ale święto CZEGO? wg mnie to bedzie świeto słodzenia sobie nawzajem, nieznośnej martyrologii, tendencyjnego podejscia do sprawy i bicia piany w jednym.. denerwują mnie uskuteczniane na tym forum opowieści w stylu ”jesteśmy najlepsi”.. pokażmy to w inny sposób a nie organizując Dzień Kibica Cracovii.. tylko czekać jak nasi hoolsi zrobią sobie ”Dzień walki z psami” albo ”Dzień zadymy w Chorzowie '93”.. ten pomysł w żaden sposób nie przysparza siły Cracovii..
pzdrw
Wiadomość zmieniona (14-01-04 15:28)
Ty mówisz o przyczynach, a ja mówię o efektach. To nie jest ważne, kto kogo prowokował i proponowałbym tu pewien kompromis: po obu stronach barykady nie stały anioły. Na tym skończmy opowieści o Basztowej.
Być może rzeczywiście patrzę na te sprawę z medialnego punktu widzenia. Patrzę mimo wszystko bardziej z zewnątrz. Ale powiedz mi co w tym złego? Ja się staram nie zacietrzewiać, tylko patrzeć na sprawę obiektywnie. Pełno na tym forum postów o poprawieniu medialnego wizerunku klubu i jego kibiców. I jestem przekonany, że takie święto wizerunku nie poprawi.
Możecie oczywiście robić co chcecie - z tego co widzę, to wiekszość forumowicz pomysł bardzo się spodobał. Ale dla mnie to jest i będzie totalnie nieprzemyślany pomysł.
pozdro
K.
RoMan przyjmujesz tendencyjny punkt widzenia strony przeciwnej. To nie byla zadyma. To byla pokojowa rozpedzona przez policje demonstracja.
Kilkudziesieciu nastolatkow swoim wybijaniem szyb dalo potem bron medialna przeciwko klubowi.
Pomysl ile odwagi cywilnej musial wykazac Dr Kalita i wielu wielu innych ludzi na stanowiskach kiedy poszli tam wystawiajac sie potem na stek oszczerstw i obelg w mediach. Przypomnij sobie jak Mazana JMRokita mieszal z blotem w wyborczej.
Ja jestem z nich dumny.
Klima zgadzam sie z jednym punktem twojej wypowiedzi. Medialnie moze to dzis klubowi zaszkodzic.
Wewnetrzna impreza bez angazowania w to klubu.
"Czteroosobowa grupa sympatyków Cracovii, w tym członkowie zarządu Józef Kalita, Rafał Radwan, red. Leszek Mazan, weszła do budynku, by porozmawiać z wojewodą. W tym czasie dowodzący akcją policyjną, nie chciano nam podać jego nazwiska, zdecydował się na wprowadzenie do akcji policjantów wyposażonych w tarcze i pałki oraz broń gładkokulową. Ktoś rzucił w policję jajkami, policjanci zaczęli spychać szalikowców na chodnik. I zaczęła się regularna bitwa."
źródło: DP 01.03.2001
Tacy Dwaj dobry fragment. Mowi wyraznie kto jest winny zamieszkom. Dowodzil akcja z tego co potem w internecie pisalo zomowiec odpowiedzialny za btutalna pacyfikacje Huty wiosna 1989.
Wiadomość zmieniona (14-01-04 18:02)
panowie, tak nie można.. piszecie tak, jakbym nie znał realiów tej demonstracji, jakbym na niej nie był, jakbym nie widział na własne oczy pacyfikacji wielu niewinnych ludzi.. ale na miłość boską, nie o to tutaj chodzi.. Klima dobrze to ujął, przeczytajcie go raz jeszcze.. ja natomiast sprawę ciągnę jeszcze dalej.. nie potrzebuje takiego dnia, jestem kibicem Cracovii od zawsze i nie muszę podtrzymywać sztucznie tego uczucia..
jak każdy kibic przecierpiałem swoje za Cracovię.. ale nie oczekuję od nikogo pokłonów ani naciąganej martyrologii.. a własnie temu służyłby taki dzień.. zamieniacie się powoli w AK-owców ze sztuki Mrożka pt "Do piachu", którzy chcieliby swoją legendę snuć przez wsze czasy.. nie na tym jednak polega miłość do klubu.. chcecie zrobić widowisko we własnym towarzystwie wzajemnej adoracji i wspominać bohaterstwo dr. Kality oraz każdego uczestnika po kolei? nie rozumiem i nie popieram..
również tam byłem, nie potrzebuję jednak swojego Dnia.. nigdy niczego nie oczekiwałem od Cracovii.. na pewno nie pokłonów za to, że jestem jej kibicem.. sorry za gorzki ton ale nie potrafię ująć tego inaczej..
pozdrowienia dla wszystkich
Absolutnie , zupełnie nie zgadzam się z Waszym stanowiskiem (to do Ro Mana i klimy). Ro Man , zrezygnuj z chodzenia na mecze , Treningu Noworocznego , barw klubowych wtedy nic nie będzie podtrzymywało "sztucznie"Twego uczucia. Będzie ono w stu procentach prawdziwe. Klima napisał , że demonstracja to dwuznaczne wydarzenie. Nic bardziej mylnego! To zdecydowanie jednoznaczne wydarzenie. Jedno z najważniejszych w powojennej historii klubu. I to Wy Panowie patrzycie na ten pomysł od niewłaściwiej strony. Analizujecie ówczesne zadymy , podejście mediów... Nie o to chodzi! Właśnie wtedy my wszyscy wyszliśmy z uśpienia. Wtedy najpełniej dotarło do nas jaką stanowimy siłę. Wtedy pokazaliśmy światu , że nie pozwolimy zginąć naszemu klubowi. Wtedy zaczęła się odnowa klubu. Dzięki temtemu dniu jesteśmy w tym miejscu , w którym jesteśmy. Patos? Być może , ale przede wszystkim prawda. To bardzo ważny dzień dla nas wszystkich i pomysł regularnego świętowania tego wydarzenia uważam za bardzo dobry. Popracujmy nad formułą tego święta a nie traćmy energii na jałowe dyskusje...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)