temat do zamknięcia....
-
-
Sebastian STEBLECKI.....nasza nadzieja :)
Jeśli, na podstawie kilkuletniej obserwacji, miałbym do jakiejś ligi Sebastiana przyporządkować, to chyba właśnie Eredivisie. Liga dosyć ofensywna, bogata w bramki. Szkoda, że Seba nie może przejść okresu przygotowawczego, bo tutaj może być problem z aklimatyzacją.
Dzięki Seba za grę w Pasach i powodzenia w dalszej karierze!
Dzięki za 100 000 Euro .
Dzięki za grę i powodzenia!
Nie zapominaj o Pasach
[i]Od 1,5 roku polecałem Sebastiana klubom zagranicznym ? mówi Hurwicz. ? Teraz ziarno padło na podatny grunt.[/i]
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3559449,sebastian-steblecki-nie-chce-byc-rezerwowym-w-polsce-przenosi-sie-do-holandii,id,t.html
Mimo mych licznych krytycznych uwag względem występów Sebastiana, mam nadzieję, że wszystko będzie szło po jego myśli. Powodzenia!
W Cracovii wychowanek poszukiwany
Po odejściu Sebastiana Stebleckiego Cracovia nie ma w składzie wychowanka. To jedyny taki klub w ekstraklasie.
Francesco Totti, Bastian Schweinsteiger, Ryan Giggs - to piłkarze, którzy w młodym wieku trafili odpowiednio do Romy, Bayernu Monachium i Manchesteru United. Po latach stali się ikonami tych drużyn. - Jestem dumny z gry w jednym klubie. Czy były chwile, gdy byłem bliski odejścia? Tak, kilka razy. Na końcu jednak słuchałem głosu serca - przyznał Schweinsteiger na łamach "France Football".
- Nie wyobrażam sobie, by reprezentować inne barwy niż Romy. To mój klub - deklarował z kolei Totti.
W ich ślady mógł pójść Steblecki. Mógł, ale w poniedziałek podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok z holenderskim S.C. Cambuur-Leeuwarden.
Co prawda Steblecki treningi zaczynał w Armaturze Kraków, ale na poważnie piłką zajął się w Cracovii. Pierwszy raz przy Kałuży zjawił się przed ukończeniem 15. roku życia. Do tego z Cracovią mocno związany był jego ojciec Roman, który jest hokejową legendą klubu. Wobec tego Steblecki ma prawo uznawać się za wychowanka Cracovii. Od poniedziałku wiadomo jednak, że nie będzie to jego jedyny klub w karierze.
- Nie wiem, czy charakter bierze się z tego, że ktoś jest wychowankiem. W przypadku Sebastiana widać było duże znudzenie, on potrzebował nowego bodźca. Teraz przekona się, na ile go stać - mówi Robert Podoliński, szkoleniowiec Cracovii.
W tej chwili zespół z ul. Kałuży jest jedynym w lidze, który w składzie nie ma wychowanka, który zaliczyłby choć epizod w ekstraklasie w tym sezonie. Nawet stawiający na obcokrajowców Zawisza Bydgoszcz czy Śląsk Wrocław wystawiły do gry wychowanków. Najczęściej na taki krok decydują się trenerzy Legii Warszawa i Lecha Poznań.
W kadrze trenera Roberta Podolińskiego znajdują się co prawda Krzysztof Szewczyk, Mariusz Panek, Patryk Moskal czy Mateusz Wdowiak, ale są daleko od podstawowego składu. Mecze pierwszej drużyny oglądają z wysokości trybun, a grają tylko w IV-ligowych rezerwach i juniorach.
Nie jest jednak tak, że Cracovia nie ma z kogo wybierać, bo w klubie mogą pochwalić się wicemistrzami Polski juniorów starszych. Właśnie w tej drużynie w ubiegłym sezonie grali m.in. Szewczyk, Panek i Wdowiak. Próżno jednak szukać ich w protokołach meczowych ekstraklasy, podczas gdy ich rówieśnicy z Wisły zaliczają pierwsze minuty w lidze i regularnie siedzą na ławce. Inna sprawa, że wynika to głównie z wąskiej kadry zespołu z ul. Reymonta.
- Czasy trochę się zmieniły, ale wychowanek wciąż jest bardzo ważny - przyznaje Marek Chojnacki, który w barwach jednego klubu - ŁKS-u Łódź - rozegrał 452 mecze w ekstraklasie, co do dziś jest rekordem ligi. - Dobrze, gdy w drużynie jest piłkarz, który jako mały chłopiec chodził na mecze jako kibic. Na trybunach są jego rodzice, koledzy z osiedla i z nimi się utożsamia. Swoją drogą, takiemu zawodnikowi fani więcej potrafią wybaczyć - tłumaczy.
Kibice na wychowanków liczą głównie podczas derbów, a krakowskie już za trzy tygodnie (28 września). - Pamiętam, jak graliśmy z Widzewem. W naszym składzie było 14-15 wychowanków, w ich pewnie też. To były prawdziwe derby zarówno na boisku, jak i na trybunach. Teraz już takich historii nie ma. Dziś to tylko mecz - żałuje Chojnacki.
Obecnie w ekstraklasie najdłużej grającym wychowankiem jest Marcin Pietrowski, który od początku kariery jest związany z Lechią Gdańsk. Zagrał dla niej 128 meczów w ekstraklasie.
Przypatrzcie się młodszym rocznikom Cracovii ( ostatnio wygrali jun młodsi z gtsem) tam trzeba także już upatrywać nastepców !
http://www.cracovia.krakow.pl/read.php?11,1275935,page=321
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)