Zanim zacznie sie szaleństwo transferowe nowego sezonu uważam ze warto ocenić miniony sezon globalnie.
Niewątpliwie sam fakt utrzymania należy uznać za sukces i pogratulować należy Profesorowi wytrwałości i konsekwencji w wykładaniu kasy ale może tak oceńmy cały sezon.
wg mnie porażka !
1 ) założenia - dość gry o utrzymanie ( oficjalnie dlatego wywalono Oresta)
2) duże nakłady na nowych zawodników ( Radomski, Ntibazonkiza, masa nowych graczy w zimie)
3) statystyka budżet a koszt zdobytego punkta - myślę dla nas wielce niekorzystna
mimo że naprawdę gratuluję Profesorowi skutecznej walki o utrzymanie to uważam iz miniony sezon był porażką dla Cracovii biorąc pod uwagę cele strategiczne, nakłady finansowe i efekty sportowe - to wg mnie to była porażka.
tak naprawdę utrzymalismy sie w lidze dzięki słabości Arki i Polonii Bytom a nie naszej mocy, gdyby te drużyny powtórzyły wynik z jesieni to nasz progres na wiosnę nic by nam nie dał...
Zapraszam do dyskusji może warto ?
wyciągnięcie trafnych wniosków z minionego sezonu podstawą sukcesów w następnym
-
-
Sezon 2010/2011 sukces czy porażka ?
Mało razy ten temat był wałkowany w innych wątkach?
X czy Y ???
http://www.cracovia.krakow.pl/read.php?11,1837625
i po co te pytania retoryczne? przeciez dla kazdego kibica to byla porazka!
ale skąd.
Po raz pierwszy od czasów odejścia Stawowego (wiem wiem zaraz mnie zakrzyczycie niektórzy)
wiosną na mecze chodziło się z PRZYJEMNOŚCIĄ . Nie tylko aby Cracovia wygrała (co oczywiście dla starych fanów najważniejsze) ale też z prawdziwą przyjemnością oglądać piękne akcje,WSPANIAŁE bramki,
cudowną atmosferę nowego elPasso.
Poprzednie sezony (poza przebłyskami za Płatka i Białasa jesiennego) to było męczenie piłki i oczu.
Właśnie Khalid,
wreszcie zaczęło się coś dziać przyjemnego dla oka. Od paru lat chodziło się na mecze Pasów niejako z przymusu. Wszystko szło na siłę.
Dokładnie. Cracovia grała porywająco i co najważniejsze wygrywała.
Ten sezon należy podzielić na 2 częsci:
Cracovia Ulatowskiego - porażka,
Cracovia Szatałowa - sukces.
Takie jest moje zdanie na ten temat.
No i teraz jeszcze liczyć aby Panu Donaldowi do łba coś nie strzeliło i abyśmy mogli na wyjazdy jeździć oglądać piękną grę naszych grajków. Tak jak w rundzie wiosennej na Kałuży, tak przez cały następny sezon.
Runda I - porażka
Runda II - [size=x-small][small]sukces[/small][/size], mała czcionka bo to mały sukces, powinno być lepiej.
Kibice, stadion czyli atmosfera na meczach - sukces.
W sumie sukces, ale na długo pozostanie mi w pamięci gorycz porażki z Widzewem.
ani sukces ani porażka... bo ani nikt przed sezonem nie zakładał takiego dramatu jak po rundzie jesiennej , ale też pewnie ciężko było przed rundą wiosenną zakładać że jednak damy radę i się utrzymamy
Bardziej porażka choć było parę dobrych elementów może nie ze strony piłkarzy ale naszej kibiców
Temat przewałkowany od A-Z w dziesiątkach wątków. Gdyby w#$%^li Dyzmę, było by wcześniej po kłopocie...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)