... czyli kim byli i czym sie wsławili... nasi ancestorzy...
Czy brali udział w wojnach....partyzantce, zdobywali najwyższe szczyty na kontynentach, byli sławni, nieznani, wielcy,mali , płodzili mnóstwo dzieci, byli może obcokrajowcami....
Opowieści ,anegdoty , ciekawe historie czyli co wiemy o naszych przodkach....
Mój dziadek od strony ojca , przepłynął przed wojną świat na ''Darze Pomorza'', ponoć kiedy zalany w trupa bosman spał koledzy namówili go żeby ogolił mu wąsy , co zrobił.... możecie sobie wyobrazić co sie działo jak bosman wytrzeżwiał i się obudził.
Podczas drugiego rejsu 1939 roku po wybuchu wojny, został internowany wraz z całą załogą w Szwecji.
Udało mu się przedostać jakimś sposobem póżniej do Szwajcarji, gdzie skończył architekturę ,a po powrocie do kraju był prawie'' traktowany'' jako agent zgniłego zachodu ( ubecja ponoć składała nam wizyty przez następne 6 lat po jego powrocie) .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dar_Pomorza
Drugi dziadek był krawcem, ze Lwowa ( ciekawe czy kibicował Pogoni? :) )
Po wojnie przenieśli się wraz z rodziną do Krakowa, gdzie uczył księży i zakonników języka migowego( jako że sam był niedosłyszący).
Ponoć jednym z jego uczniów był Karol Wojtyła,który był częstym gościem w klasztorze w Mogile.
-
-
Kim był Twój dziadek?
Ciekawy temat..... sam mam pare opowiesci ale ......moze pozniej.
jak to, wszyscy wiedzą gdzie byli dziadkowie chłopaków z PO w Wehrmachcie!!!
a na poważnie dziadek mój od strony matki walczył w armii Poznań
drugi dziadek walczył w AK-a i w wojnie polsko-bolszewickiej dostał nawet emeryturę od Piłsudskiego, ciekawy jest fakt że nie urodził się w Polsce natomiast mój pradziadek a jego ojciec w ogóle nie znał języka polskiego.
Moj nie - i nie przekroczyl granicy za "Rzadem" Polski bo.... spieszno mu bylo do babci .
Mój pradziadek był maszynistą austro-węgierskich kolei. Zwykle był woził kolejami karpackimi węgiel. Pewnego razu jechał z wagonami pełnymi węgla do Zakopanego. Było to kilka lat przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Na wysokości Poronina dziadek zauważył biegnącego wzdłuż torów małego, łysawego człowieczka, który rozpaczliwymi gestami zatrzymywał pociąg. Dziadek zatrzymał lokomotywę. Skrzypienie kół rozległo się wzdłuż torów. Mały człowieczek zdjał czapkę z daszkiem, ukłonił się, odsapał chwilę i charakterystycznym rosyjskim akcentem poprosił dziadka o podwiezienie do Zakopanego. Mały człowieczek tłumaczył, że gonią go austriaccy żandarmi. Dziadek zaprosił człowieczka do wnętrza lokomotywy. Wtem nadbiegło trzech żandarmów. Zapytali się, czy nie było tu małego łysawego człowieczka w czapeczce z daszkiem. Dziadek odpowiedział, że nikogo nie widział. Pociąg ruszył. Po kilkunastu minutach wjechał na peron dworca pod Giewontem. Człowieczek serdecznie podziękowął po rosyjsq dziadkowi i wyskoczył na peron.
Z czasem dziadek prawie zapomniał o tym incydencie. Wiele lat później siedział w wodzisławskim kinie Czar. Przed seansem wyświetlano kronikę filmową. Akcja reportażu kroniki dotyczyła rewolucji, która właśnie wybuchła w Rosji. Dziadek zdębiał. Na ekranie pojawił się dokładnie ten sam człowiek, którego niegdyś spotkał na Podhalu.
Od tej chwili dziadek zdziwaczał. Kilka razy wylądował nawet w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze zauważyli, że dziadek miał w zwyczaju walić się pięścią w głowę i powtarzać:
Po co jo go podwiozł? Po co jo go podwiozł? Po co jo go podwiozł?
Mój dziadek będąc w wojsku razem z bratem docenili młodego żołnierza niestety za bardzo co skończyło sie jego śmiercią.Dziadek razem z bratem trafili za to za kratki.Dziadek zmarł jak miałem 14 lat dowiedziałem się o tym po powrocie z treningu(kickboxing w hali rzeki)gdy mama oznajmiła mi te wiadomosc nie mogłem powstrzymać ataku śmiechu za co dostałem liścia właśnie od mamy.Nie wiem dlaczego tak zareagowałem,kochałem mego dziadka.
Dobre Geos -to Ci sie udalo......
master ja mam tak samo ,gdy gram w nogę i niechcący kopnę piłkę w ten sposób że ktoś dostanie ją w mordę to chce mi się śmiać i nie mogę się powstrzymać,mimo że ktoś zwyczajnie zwija się z bólu.
Mój dziadek umarł jak miałem 6 lat ale z tego co wiem był żołnierzem w stopniu sierżanta i służył także w ONZ. Pamiątki jakie po nim miałem to do tej pory pamiętam był to czerwony beret WP i niebieski beret jakie nosili żołnierze ONZ, mundur i inne drobiazgi. Moją ulubioną pamiątką był sztylet jaki przywiózł z Egiptu, który przez lata był u rodziny w Żywcu a dawno temu trafił w moje ręce, tylko do tej pory nie wiem gdzie jest bo mi go mama schowała od momentu jak z nim po ulicy chodziłem jeszcze jak w podstawówce byłem. Do dziś posiadam również wiele slajdów na których jest dziadek podczas misji w Egipcie.
Moj pradziadek podrabial dowody i inne dokumenty w czasie drugiej wojny swiatowej ,niestety sprzedala go jakas menda i dziadkom zrobili wjazd na chate znajdujác "dowody" w máce.Po dlugich i méczácych przesluchaniach Dziadek zostal rozstrzelany na ul. Pomorskiej.
No jak to: jeden dziadek był w Africa Korps (AK) a drugi był w NKWD.
Wiadomo że jak blizej Ci do Komorowskiego ,to albo dziadek z Wermahtu albo z NKWD.
U mnie i jedno i drugie!
;)
Mój pradziadek poszedł na wojnę i słuch o nim zaginął.:(
RadNce też mam podobne problemy z mama sporo gadżetów mi ginie i nie wiem gdzie się one znajdują :|
a ponadto Mój dziadek stracił słuch podczas 2 wojny światowej gdy jako mały chłopiec rozbrajał granat puzniej został krawcem ...
Ta historia mojego pradziadka ma pewien realny początek. Rzeczywiście był maszynistą i rzeczywiścuie widział jakiegoś quasi - Lenina. Ale to innym razem. (Wypiłem 6 piw) Ten pradziadzio był ok do dziś go wsopominam. Tłukł Francuzów podczas 1 WW, a potem się przyłączył do powstania śląskiego.
Natomiast co się tyczy dziadqw, to jednego rozstrzelała SS, a drugi zginął bez śladu w Wehrmachcie. Ostanie wieści z Prus Wschodnich. Okolice Królwca
...przypomiałeś mi Geo... że dziadek mojej mamy ( czyli mój pra- szczur) po 17 wrzesnia 1939 jako były granatowy policjant ,
został internowany przez ruskich.... ostatni list od niego to była prośba do rodziny we Lwowie ..... żeby mu troche ''obierków z ziemniaków wysłali''.... :(
to był ostatni kontakt.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)