Syn zupełnie inny niż ojciec. Ojciec porządny człowiek jest.
-
-
KATASTROFA RZADOWEGO SAMOLOTU POD SMOLENSKIEM
http://www.tokfm.pl/Tokfm/10,115170,13040424,Miller____Gdyby_nie_to__ze_Rosjanie_przekazali_nam.html
Jakis tam filozof prawił" nie dyskutuj z głupim bo po jakims czasie osoba postronna nie znajaca tematu nie bedzie wiedział kto jest kto"...
Słowo "głupi" zamieniłbym na "nawiedzonym".....
CRACOVIA DUMA POKOLEŃ!!!
O poważnych sprawach należy przede wszystkim rozmawiać rzeczowo, przygotować się merytorycznie i toczyć rozmowę o faktach, a nie dyrdymałach jak to robi Paradowska, której myśli krążą wyłącznie w okół walki partyjnej. Wtedy się okaże kto tu jest głupi.
Miller korzystając z tego, że ma przed sobą "zaprzyjaźnioną" propagandzistkę, w podstawowych sprawach łże jak pies, licząc właśnie na to, że słuchacz albo nie jest merytorycznie przygotowany, albo zawodzi go pamięć, i można mu wmówić każdą brednię.
Proponuję jednak powrócić do istoty rzeczy i przypomnieć sobie tekst uwag Rzeczypospolitej Polskiej do projektu raportu MAK z 19 grudnia 2010 r., które rażąco przeczą temu co on teraz gada do Paradowskiej o wydarzeniach z maja 2010 roku:
http://www.deon.pl/download/gfx/deon/pl/defaultaktualnosci/42/6439/1/comment_polsk.pdf (radzę sobie skopiować, bo uwagi te od jakiegoś czasu znikają z różnych miejsc w sieci)
Uwagi te Rosja całkowicie zignorowała. A Miller podkulił ogon pod siebie i pół roku później opublikował raport końcowy, w którym także pominął te uwagi, a zamieścił m.in. rosyjskie zdjęcia Amielina znalezione w ogólno dostępnej sieci.
Chrzanienie, że krytycy nie przeczytali jego raportu i załączników to jest skrajna bezczelność tego człowieka. Są jakieś granice przyzwoitości.
Jak widać i słychać Jerzy Miller boi się konfrontacji z przedstawicielami nauki, zgadza się jedynie na przedstawienie dla opornych, które zainscenizuje Paradowska. Wcale się nie dziwię. W bezpośredniej konfrontacji nie ma żadnych szans.
> Studiowanie historii na UW też nie zakończone sukcesem, więc "historyk wojskowości" w notce z wikipedii, to pewne nadużycie.
A od kiedy to papier ze studiów świadczy o człowieku, a nie dokonania?
PAP: Skrajne zdumienie MSZ Rosji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wyraziło w piątek "skrajne zdumienie" wobec propozycji szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, by podczas szczytu UE-Rosja została podniesiona kwestia zwrotu przez stronę rosyjska wraku Tu-154M.
- Nasi polscy partnerzy bardzo dobrze znają stanowisko Rosji, które wielokrotnie przekazywano im na różnych szczeblach - oświadczył rzecznik prasowy MSZ FR Aleksandr Łukaszewicz.
Rzecznik przypomniał, że "sprowadza się ono do tego, iż sprawa zwrotu szczątków (samolotu), mających status dowodów rzeczowych, zgodnie z rosyjskim prawem może być rozpatrywana tylko po zakończeniu wszystkich procedur śledczych związanych z katastrofą".
Łukaszewicz przypomniał też, że śledztwo w sprawie katastrofy polskiego Tu-154 pod Smoleńskiem, w której 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, prowadzi Komitet Śledczy FR.
- Co więcej, wychodząc naprzeciw uporczywym prośbom strony polskiej i czyniąc gest dobrej woli, przejawiliśmy gotowość, by jeszcze przed podjęciem stosownej decyzji zacząć omawianie technicznych aspektów organizacji procesu przekazywania fragmentów maszyny - powiedział rzecznik rosyjskiego MSZ dodając, że "kontakty ekspertów odbyły się latem tego roku, w tym bezpośrednio na terenie lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, gdzie znajduje się wrak".
- W tej sytuacji oświadczenia niektórych polskich polityków, wzywających do utworzenia jakiejś międzynarodowej komisji do zbadania tragedii smoleńskiej lub wniesienia sprawy zwrotu szczątków pod obrady szczytu Unia Europejska-Rosji 21 grudnia w Brukseli, jak kilka dni temu zaproponował to minister spraw zagranicznych Polski, pan Sikorski, wywołują u nas skrajne zdumienie - oznajmił.
Propozycja Sikorskiego
Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że na forum Rady ds. Zagranicznych UE poprosił Catherine Ashton, aby podczas szczytu Unia Europejska-Rosja formalnie została podniesiona kwestia zwrotu wraku Tu-154M. Służby prasowe Ashton podały, że szefowa unijnej dyplomacji przyjęła do wiadomości prośbę polskiego ministra.
We wtorek Sikorski tłumaczył, że zwrócił się do Ashton z taką prośbą, ponieważ Polska wyczerpała możliwości działania dwustronnego. Pytany, o co konkretnie poprosił Ashton, Sikorski odparł: "O to, aby podczas szczytu powiedzieć, że jedno z państw członkowskich ma problem w relacjach z Rosją".
- Nie pierwszy raz zwracamy się w takiej formule do Unii Europejskiej. Przypomnę - prezydencja niemiecka udzieliła nam wsparcia w sprawie bojkotu naszych produktów żywnościowych, a później Komisja Europejska wsparła nas w negocjacjach gazowych, dzięki czemu uzyskaliśmy lepszy efekt. Więc póki co precedensy są dobre - ocenił polski minister.
W ubiegłym tygodniu szef polskiego MSZ przekazał, że przy okazji posiedzenia Rady NATO-Rosja w Brukseli rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych FR Siergiejem Ławrowem na temat zwrotu wraku Tu-154. "Podczas Rady NATO-Rosja w Brukseli ponownie poruszyłem potrzebę powrotu do Polski wraku Tu-154. Także w rozmowach z S.Ławrowem i H.Clinton" - napisał Sikorski na Twitterze.
Szczyt UE-Rosja odbędzie się 21 grudnia w Brukseli; zacznie się od roboczej kolacji już 20 grudnia. Ze strony unijnej weźmie w nim udział szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, Ashton oraz kilku innych komisarzy. Z Rosji ma być prezydent Władimir Putin, szef MSZ Siergiej Ławrow i kilku innych ministrów.
Źródło: Depesza PAP
Depesza PAP z 15 grudnia 2012 godz. 1:30
Prokuratura wojskowa uzyskała od amerykańskiej firmy w połowie sierpnia 2010 r. zdjęcia satelitarne lotniska w Smoleńsku z naniesionymi na nich - jak napisano w ekspertyzie - dwoma "prawdopodobnymi miejscami wybuchu". Dokument został opublikowany jako załącznik do raportu komisji Jerzego Millera, ale podpisano go jako "prawdopodobne strefy pożarów".
"Miejsca wybuchów" - tak została zatytułowana ekspertyza amerykańskiej firmy geoinformatycznej SmallGis, dotycząca katastrofy smoleńskiej, zamówiona w 2010 r. przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Jej kopię załączono do raportu komisji Millera, w którym słowa o wybuchach w tupolewie zastąpiono słowami "strefy pożarów".
Firma Small-Giss zajmuje się m.in. przygotowaniem zdjęć satelitarnych o wysokiej rozdzielczości (0,5 piksela) uzyskiwanych z trzech satelitów.
- Na zdjęciach ze Smoleńska widać promienie wybuchu oraz dwa miejsca, w których mogło dojść do eksplozji. A doszło do tego, zanim samolot uderzył w ziemię. Wygląda na to, że doszło do jakichś anomalii podczas lotu - mówi płk Andrzej Pawlikowski, były szef BOR.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tu-154M-eksplodowal-w-powietrzu-Sa-wyniki-ekspertyzy-z-USA,wid,15182901,wiadomosc.html
Dla wyrobienia sobie szerszego spojrzenia odwiedźmy przepastne archiwum PRL-u :
24 stycznia 1969 roku. Samolot An-24 z 48 osobami na pokładzie zbliża się do Wrocławia. Na 4 km przed lotniskiem Strachowice we Wrocławiu we mgle nagle zahacza o drzewa, uszkodza skrzydło, podwoziem zrwa linię energetyczną, wreszcie spada na ziemię. Wszyscy pasażerowie żyją.
W czasach PRL-u katastrofa została zatuszowana.
Wspomnienia pasażerki feralnego lotu ---> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/56,90005,13045150,Przerwany_lot__Zapomniana_katastrofa_we_Wroclawiu.html
Go Cha zastanawiam do czego ty chcesz tutaj kogoś przekonać. Nikt tu nie ma pojęcia o wypadkach lotniczych a założę się przy każdym z osobna są dziwne zbiegi okoliczności. I właśnie chyba na nich żerują wszyscy zwolennicy teori zamachu.
Concorde rozwalił się i zabił ponad 100 osób tylko dla tego że na pasie startowym leżał metalowy fragment... i jak dla mnie to strasznie dziwne.
Co było dziwnego w katastrofie Concorde'a?
Kto oglądał "Katastrofę w Przestworzach" ten wszystko ma wyjaśnione.
Zdecydowana większość katastrof lotniczych ma swoje racjonalne wytłumaczenie, no chyba, że mówimy o zaginięciu samolotów w Trójkącie Bermudzkim. To rzeczywiście dziwne i do dziś nie wyjasnione, reszta do skutki ludzkich działań, nawet jeśli dochodzi do pożaru będącego skutkiem zwarcia instalacji elektrycznej, to przecież także człowiek kładł kable.
A to było dziwne że jeden, nieduży element potrafi tak rozwalić samolot.
Jakoś mnie nie dziwi rozwalenie się samolotu lądującego i nie mogącego trafić w lotnisko. Dlatego pytam się Go Cha cóż z tego że innym się udało? Szczęście dla nich, może mieli lepszych pilotów i lepszą maszynę.
Robinksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Go Cha zastanawiam do czego ty chcesz tutaj kogoś
> przekonać. Nikt tu nie ma pojęcia o wypadkach
> lotniczych a założę się przy każdym z osobna
> są dziwne zbiegi okoliczności. I właśnie chyba
> na nich żerują wszyscy zwolennicy teori
> zamachu.
>
> Concorde rozwalił się i zabił ponad 100 osób
> tylko dla tego że na pasie startowym leżał
> metalowy fragment... i jak dla mnie to strasznie
> dziwne.
Robin,jak możesz pisać takie rzeczy?Przeciez to na pewno był zamach.
Robinksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jakoś mnie nie dziwi rozwalenie się samolotu
> lądującego i nie mogącego trafić w lotnisko.
> Dlatego pytam się Go Cha cóż z tego że innym
> się udało? Szczęście dla nich, może mieli
> lepszych pilotów i lepszą maszynę.
Nie. Go Cha ma rację, bo tu chodzi o skalę zniszczeń, a nie szczegóły. Poza tym ten wypadek we Wrocławiu wydarzył się sporo czasu po zachodzie słońca. Było ciemno, a więc warunki były jeszcze gorsze niż w Smoleńsku. Każdy myślący człowiek z inżynierskim wykształceniem musi sobie zadawać pytanie o skali zniszczeń. Nie tylko w tym porównaniu, ale w wielu innych, kiedy samoloty spadały z podobnej wysokości, skala zniszczeń na Siewiernym i liczba części będących produktem rozpadu maszyny różni się dramatycznie od pozostałych wypadków. Więc należy zapytać, dlaczego?
Tylko skończony idiota może tego nie widzieć i powielać bezrozumnie kagiebowską wersję Smoleńska. Przynajmniej trzeba sobie zadawać pytania dlaczego, a nie pieprzyć jak potłuczony, za przeproszeniem, jak odmrożę sobie uszy na złość mamie astanawiam jaki jest cel bezrozumnego powielania kagiebowskiej wersji przez ponad 2,5 roku w warunkach parodii postępowania powypadkowego ? Przecież to się kłóci z elementarnym zdrowym rozsądkiem.
No tak zdrowy rozsądek podpowiada, że rozbity samolot nie może być rozbity
Lądowanie awaryjne w lesie Tu - 204 (zahaczyło o kilkanaście pancernych brzóz) i o to skutki http://www.youtube.com/watch?sns=fb&v=AkrHnbWoNn0&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DAkrHnbWoNn0%26sns%3Dfb&gl=PL
libero, popieram.
MułaOma Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Lądowanie awaryjne w lesie Tu - 204 (zahaczyło o
> kilkanaście pancernych brzóz) i o to skutki
> http://www.youtube.com/watch?sns=fb&v=AkrHnbWoNn0&
> desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DAkrHnbWoNn0%26sns%3Dfb&
> gl=PL
nie mozna porownywac przymusowego ladowania w lesie z nieoczekiwanym przyziemieniem.
ddarek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Studiowanie historii na UW też nie zakończone
> sukcesem, więc "historyk wojskowości" w notce z
> wikipedii, to pewne nadużycie.
>
> A od kiedy to papier ze studiów świadczy o
> człowieku, a nie dokonania?
Sorry ale słowo "ekspert" bez poparcia tego udokumentowanym wykształceniem jest dla mnie mniej więcej tyle warte co schronisko na r22, czyli nic.
Koleś mógł być co najwyżej fanatykiem lotnictwa. Jeśli Ci nie robi to różnicy to ciekawe czy dałbyś zrobić operację na własnym dziecku komuś, kto nie skończył medycyny, ale "ma wiedzę" i "dokonania".
"Rzetelność inaczej" raportu Millera ---> http://www.youtube.com/watch?v=nBjeu_KfHOI&feature=player_embedded
Był zamach w sensie wymach.....Adas Hoffman u Olejnik opowiadał ze ma 99% pewnosci zamachu z usmiechemem na twarzy...wiec po jakiego te dyskusje...
CRACOVIA DUMA POKOLEN!!!
6 dni później
"Historia to nic innego jak polityka robiona wstecz" - mawiał bolszewicki historyk Michaił Nikołajewicz Pokrowskij. Jak wynika z pamiętników Zinaidy Gippius z okresu bolszewickiej rewolucji, tą jego teorię zaczęli już wdrażać w życie Lenin i Trocki. Późniejsi wodzowie sowieccy, ze Stalinem na czele, traktowali tą wykładnię doktrynalnie. Dzisiejsza polityka rosyjska jest oparta na manipulowaniu historią, dlatego tak ciężko nam przychodzi wyjaśnić do końca sprawę Katynia. Spadkobierca tradycji NKWD Putin jest do bólu wierny tej wykładni, do czego znalazł odpowiednich wykonawców. Rosyjskie elity władzy są arbitrem ustalającym dla obywateli prawdę o przeszłości. Prof. Olga Krysztanowska z Rosyjskiej Akademii Nauk opublikowała jesienią 2008 roku, po wojnie w Gruzji, wyniki badań przeprowadzonych przez jej zespół, z których wynika, że ponad 70 procent rosyjskiej elity władzy, tj. ministrów, członków Dumy, gubernatorów, szefów konsorcjów i spółek - wywodzi się ze służb specjalnych. Są to funkcjonariusze, którzy przeszli odpowiednie przeszkolenia w zabijaniu i dezinformacji.
Tak dziś wygląda rosyjska elita władzy, której Tusk oddał prowadzenie smoleńskiego śledztwa.
A były prezydent Litwy Vytautas Landsbergis, który biegle posługuje się językiem polskim, mówi do dziennikarzy polskich o tym tak: [i]W sprawie Smoleńska daliście się sponiewierać i wyszydzić. Wystawiliście prezydenta, kiedy rozdzielono wizyty i poleciał sam do Smoleńska [/i] [świąteczny Plus-Minus - dodatek do Rzepy]
==
[i]
Dlaczego nawet po śmierci dyskryminuje się miliony ofiar komunizmu? Czy na przykład ludzie zabijani przez NKWD mniej cierpieli niż ci, których zabijali esesmani? Bo jakoś tak się teraz przedstawia historię. (...) Dzisiaj w Europie bardzo żałujemy i współczujemy ofiarom hitlerowców, ale ofiarom komunistów - już nie tak bardzo. (...) Kiedy byłem młody często dyskutowaliśmy na ten temat i dochodziliśmy do wniosku: szkoda, że ci po drugiej stronie żelaznej kurtyny nie doświadczyli tego, co my, choćby na krótko. Nie byliśmy mściwi - nie życzyliśmy im, by żyli w systemie komunistycznym tak jak my, przez dziesięciolecia. Tylko kilka lat, aż by im rozum wrócił [/i]
[i] Skąd wzięło się tak mocne przekonanie, że Rosja jest waszym przyjacielem i ma dobre intencje? Tak bardzo się Rosja zmieniła? Czy może też to w Polsce coś się ostatnio zmieniło? Co zrobiliście po Smoleńsku? I nie chodzi tu tylko o wasz stosunek do Rosji. Ale do samych siebie. Daliście się sponiewierać, wyszydzić. (...) Niestety, Polska gra słabo, bardzo słabo. (...) Przecież wystawiliście waszego prezydenta, kiedy rozdzielono wizyty i poleciał sam do Smoleńska. [/i]
[i] W sprawie tragedii smoleńskiej wasze koła rządowe okazywały mi niezadowolenie, a nawet gniew, gdy głośno powiedziałem, że Polska zrobiła zasadniczy błąd na samym początku śledztwa smoleńskiego, oddając je w ręce Rosji. Ciągle myślę: jak mogliście dopuścić, by zatarto wszystkie ślady? (...) Donald Tusk raz zdobył się na szczerość, gdy przyciskany, dlaczego nie działa bardziej stanowczo, powiedział, że ci, co tak mówią, chyba chcą wojny z Rosją. Powiem: żądanie prawdy i obrona godności nie są powodem do wojny. To znów to fatalne podejście do Rosji, które zakłada, że trzeba jej za wszelką cenę ustępować. [/i]
http://www.rp.pl/artykul/963650-Polska-gra-slabo.html [serwis płatny]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)