Dajmy już spokój. Szczakowianka jest czysta jak łza a Fudała to kryształ prawdziwy. Wszystkie afery to wymysł PZPNu i zawistnych klubów oraz ich działaczy. Howgh
-
-
a jednak bunt
Droda gdyby ten zawodnik miał wcześniej kontrakt np. z Wigrami Suwałki to mógłbym twierdzić, że Szczakowianka faktycznie o niczym nie wiedziała, ale był to inny klub z Jaworzna, więc o czym tu mówić. Widzę, że robisz ze Szczakowianki niewinnych, wielce pokrzywdzonych a nawet i świętych.
No tak Vasago - po własnym podwórku sam widocznie najlepiej wiesz w jak to miłej i ciepłej atmosferze odbywają się rozmowy międy dwoma zaprzyjaźnionymi klubami. Np. Cracovii i Wisły...
Wichura nie porównuj relacji pomiędzy Cracovią a <...> do relacji pomiędzy Szczakowianką a Victorią Jaworzno. Poza tym antagonizmy pomiędzy kibicami wcale nie oznaczają, że działacze obu klubów nie potrafią się dogadać w przypadku kiedy mają wspólny interes. Przykładem może być u nas zamiana terenów, czy też dążenie do tego by miasto modernizowało oba obiekty zamiast jednego wspólnego stadionu. U was natomiast sytuacja jest taka, że Szczakowianka rozgrywa swoje mecze na stadionie Victorii, a więc jest to kolejny przykład na to, że działacze obu klubów potrafili dogadać się. Jeśli chodzi zaś o nieczyste interesy to jeszcze łatwiej jest sie dogadać obu klubom z jednego miasta. Przykłady moge wymienić Ci tutaj trzy:
- kilka lat temu Widzew i Legia rywalizowały ze sobą o MP mając tyle samo punktów i identyczny bilans bezpośrednich spotkań, jako, że zbliżał się koniec sezonu to mało prawdopodobne było, że któraś z druzyn mając po drodze słabych rywali - straci punkty i najprawdopodobniej o MP miał decydować bilans bramek, który oba kluby miały podobny. Tak więc Widzew wygrał ze swoim lokalnym rywalem ŁKS-em 5-0, a Legia z Polonią W-wa 4-0. Nie było wątpliwosci, że oba mecze były sprzedane (2 przykłady w 1)
- w sezonie 95/96 Cracovia i <...> grały w 2 lidze. Cracovia straciła szanse na awans a utrzymanie miała juz pewne i derby na wiosnę nasi piłkarze sprzedali.
Widzę, że Ty wierzysz w to, że Victoria Jaworzno bez wiedzy Szczakowianki podpisała kontrakt z Rasiciem - ot tak sobie, żeby go tylko mieć, a to że nie będzie grał przebywając w tym czasie w innym kraju było już mało ważne.
a ja tam widze podobienstwa, zreszta w calym kraju je widze, polak z polakiem nie potrafi sie dogadac...
Polak z polakiem może nie zawsze sie dogada, ale jak jeden drugiemu da w łapę to problemów nie ma...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)