Polczak zachował się bardzo
> nieelegancko, ale trudno wymagać od niego
> przywiązania do barw klubowych. Ma mentalność
> profesjonalisty,
Polczak byłby profesjonalistą gdyby chciał naprawic to co sam m.in spierdolił...A on podobnie jak gwiazda Pawełek N chce świńskim truchtem w obliczu spadku uciec.....
-
-
Transfery - niekończąca się odyseja cd. :) temat następny
Zważcie na jeden argument.
Jest młody i dostał 1000 razy więcej obelg choćby od Moskały.
I gdzie tu logika.
Pozdrawiam.
LASER, ekstra - nie potrafisz zacytować całej wypowiedzi, a nie wycinać ją z kontekstu tak, żeby pasowała do Twojej riposty ? (którą zawarłem w dalszej części?:)
cos mi sie zdaje ze przypadla taka moda na napierdalanie na Wasiluka i nie jeden "znawca" widzi tylko jego zla gre,ale jak zagra dobrze to juz nie (choc przyznaje ze ostatnio nie gral za dobrze,ale to jak porawie wszyscy)...
Issac masz racje !!! Nadzieja jest jedna, jak bysmy grali wszystkie mecze na wyjezdzie to napierdalacze siedli by w fotelu przed telewizorem, anie na stadionie i by nie dolowali i wkurwiali zawodnikow.
Pierwszoligowa Cracovia będzie sprzedawać gwiazdy?
Szymon Opryszek
2009-07-16, ostatnia aktualizacja 2009-07-16 20:55
Działacze pogodzili się z prawdopodobną decyzją PZPN-u, ale czołowi zawodnicy jeszcze wierzą w pozytywne rozstrzygnięcia i nie zamierzają opuszczać tonącego statku
Fot. Mateusz Skwarczek / AG
ZOBACZ TAKŻE
* Bałagan w Ekstraklasie - końca nie widać (15-07-09, 07:00)
* Ostatnia szansa dla piłkarzy (14-07-09, 17:53)
* Cracovia męczyła się z drugoligowcami (12-07-09, 20:16)
* Piotr Polczak zostanie, ale w ekstraklasie (09-07-09, 23:00)
* Gdzie Cracovia zagra w barażu (07-07-09, 21:37)
* Pierwszy krok Cracovii (07-07-09, 21:33)
* Cracovia przegrała sparing w USA (06-07-09, 09:15)
- Z roku na rok prawo się łamie. To, co się stało w tym roku z licencjami, to solidne przegięcie. Jeżeli UEFA pozwoliła na rozpatrzenie kolejnego wniosku, to nie po to, by trzeci raz ŁKS-owi odmówić. Na 90 proc. łodzianie zagrają w ekstraklasie. Jaki mamy kraj, takie mamy prawo. Ciężko nie być rozżalonym - twierdzi Dariusz Pawlusiński, najlepszy strzelec drużyny w ubiegłym sezonie.
W pozytywne rozstrzygnięcia wierzy jeszcze obrońca Przemysław Kulig. - Prawo dotyczy każdego klubu w ekstraklasie. Jeżeli ktoś zawinił, to musi odpokutować. To jasna sytuacja. Moje plany? Czekam - twierdzi piłkarz związany z Cracovią do 2013 roku.
Kilkanaście godzin po szokującej dla drużyny decyzji PZPN-u na porannym treningu zabrakło Artura Płatka, który musiał opuścić Kraków z powodów prywatnych. Trener będzie miał ból głowy, bo w ostatnich zajęciach brało udział niemal 40 zawodników. Przyszłość wielu z nich uzależniała od rozstrzygnięć w PZPN-ie.
- Podam ostateczny skład do końca tygodnia - zapewniał Płatek. Nie jest wykluczone, że wielu czołowych do tej pory zawodników opuści zespół, bo klub będzie chciał zaoszczędzić na kontraktach.
Niemal pewne jest, że z Cracovią rozstanie się czołowy napastnik Bartosz Ślusarski.
Do gry w pierwszej lidze nie pali się też Piotr Polczak, jedyny reprezentant Polski w zespole.
- To byłby krok w tył. Rozmawiałem już o mojej sytuacji ze szkoleniowcem. Ile jestem wart? Pewnie tyle, ile zapłaci za mnie zainteresowany klub - zapewniał obrońca w rozmowie z "Gazetą".
W jego przypadku przeszkodzą może okazać się cena, jakiej zażyczą sobie działacze Cracovii.
Jednak w pierwszej lidze klub zostanie pozbawiony dochodów z wpływów za transmisje telewizyjne (ponad 4 mln zł). Nie dostanie też pieniędzy za wywalczoną pozycję. Budżet obniży się z około 18 do 13 mln zł. Mimo to Cracovia może okazać się finansowym potentatem zaplecza ekstraklasy, ale i tak władze będą chciały pozbyć się zawodników z najwyższymi kontraktami.
- Wielu piłkarzy będzie chciało odejść. Utrzymywanie gwiazd na siłę może skończyć się porażką. W najbliższych dniach atmosfera w klubie będzie trudna, ale będziemy prowadzić indywidualne rozmowy - twierdzi Janusz Filipiak, prezes Cracovii.
Mimo to pod Wawelem chcą zostać m.in. Pawlusiński i Marcin Cabaj, czyli czołowe postaci drużyny. - Jeszcze wierzę i czekam do 21 lipca na ostateczną decyzję. Wtedy musi się to wszystko zakończyć. Nie mam pomysłu, na to, co będę robił. Chyba zostanę w Cracovii, by walczyć o powrót do ekstraklasy - zapewnia bramkarz krakowian.
Pawlusiński: - Mam jeszcze roczny kontrakt i chcę go wypełnić. Jeżeli klub podejmie decyzję, że jestem niepotrzebny, to podamy sobie ręce i się rozejdziemy.
Cracovia otrzymała licencję na pierwszą ligę, jednak rozgrywki ruszą z tygodniowym opóźnieniem, czyli 31 lipca. W przyszłym sezonie krakowianie, wobec remontu stadionu przy Kałuży, zagrają najprawdopodobniej na obiektach Hutnika lub Kmity Zabierzów.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
SZOP dzieli skórę na niedźwiedziu :)
zachowanie Polczaka z deka irytujace-jednak trza wziac poprawke ze to michnikowy organ......
Polczak jak bylby madry to by sie nie odzywal :)
Nikt po nim płakał nie będzie.
Zawodnicy mają podpisane kontrakty. Jeżeli nie ma w nich klauzul o odejściu za free po spadku do niżej ligi ew. kwoty odstępnego, to klub decyduje o cenie.
Taki Ślusarski jest wyceniany na transfermarkt.de na 750tys euro, Polczak na 350 tys.
Gdyby koniecznie chcieli odejść, to sprzedać ich za dobrą kwotę. To pozwoliło by zwiększyć budżet, zostawić resztę i uzupełnić "ubytki".
Żebyśmy kufa nie płakali, że gość tyle czasu grał w naszym regionie aż do Korony poszedł :)
"Paulius Paknys jest już oficjalnie piłkarzem Korony Kielce. Litewski obrońca podpisał 3-letnią umowę z kieleckim klubem.
Paulius Paknys: urodził się 10 maja 1984. Obrońca dysponuje dość dobrymi warunkami fizycznymi - ma 185 centymetrów wysokości, a waży 80 kilogramów. Paknys swoją karierę piłkarską rozpoczynał w Šviesa Wilno. Defensor ma na koncie 49 meczów w litewskiej ekstraklasie. Następnie Litwin postanowił spróbować swoich sił za granicą i przeniósł się do białoruskiego Szachtior Soligorsk, tam jednak zagrał tylko w jednym oficjalnym spotkaniu. Kolejnym przystankiem kariery Paknysa jest właśnie Polska. Obrońca został sprowadzony do podkrakowskiej Kmity Zabierzów, gdzie z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Niestety po wycofaniu się Kmity z rozgrywek pierwszoligowych Litwin był zmuszony szukać sobie nowego klubu. Ostatnio występował w Stali Stalowa Wola, gdzie zagrał w 11 spotkaniach.
Paulius zrobił dobre wrażenie na szkoleniowcu kielczan w meczu testowym, dlatego Marek Motyka chciał się mu dokładniej przyjrzeć na obozie w Dzierżoniowie. Podczas zgrupowania zaprezentował się na tyle pozytywnie, że klub postanowił rozpocząć z nimi dłuższą współpracę. Paknys podpisał z kieleckim klubem 3-letnią umowę."
Ile razy on u nas byl na testach i ile razy nie pasowal i jakim trenerom ? :)
Był raz chyba, właśnie przed przyjściem do Kmity albo coś mi umknęło :) W każdym razie - nie jest to transferowa pomylka na miare Urbana i Bernarda Parkera :) ale warto miec oko na zawodnikow z regionu, ktorzy mogliby w zestawieniu cena/jakosc byc dobrym rozwiazaniem.
To znaczy dyrektor sportowy:)
Nowy dyrektor sportowy Arki Gdynia, Andrzej Czyżniewski wziął się ostro do pracy. Na piątkowym treningu "Żółto-Niebieskich" pojawiło się dwóch nowych graczy - Tadas Labukas oraz Adrian Mrowiec.
Informację tą potwierdził szkoleniowiec Arki, Marek Chojnacki. - Zgadza się. Ci zawodnicy z nami trenują - mówi trener. - To zasługa Andrzeja Czyżniewskiego. Nowy dyrektor znalazł dojście, ktoś mu polecił tych zawodników - dodaje.
Trener Chojnacki zamierza sprawdzić zawodników w sparingach z Olimpią Grudziądz (w sobotę) oraz Energie Cottbus (we wtorek). - Trudno po jednym meczu coś powiedzieć. Myślę, że mecz z Energie będzie odpowiednią weryfikacją ich umiejętności. To miarodajny sparingpartner, na tle którego będzie można określić ich przydatność - tłumaczy Chojnacki.
REKLAMA
Skuteczna, tania reklama?Zamieść swoją ofertę na stronach tematycznych!
Sprawdź nas!Reklama kontekstowa INTERIA.PL
AdSearch.pl
25-letni Labukas jest napastnikiem. Ma za sobą 6 występów w reprezentacji Litwy. W przeszłości reprezentował barwy między innymi FK Atlantas, Dynama Moskwa, Vyzas Megaron, Żalgirisu Wilno oraz Otelul Galati. W minionym roku był wypożyczony do azerskiego Interu Baku.
Z kolei Mrowiec jest wychowankiem Górnika Wałbrzych. W wieku juniorskim był też zawodnikiem Wisły Kraków, z którą definitywnie rozstał się w 2005 roku. Następnie związał się z FC Vilnius, z którego trafił do FBK Kaunas. Z tym klubem walczył w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W meczach z Glasgow Rangers wypadł na tyle dobrze, że w minionym sezonie był wypożyczony do Heart of Middlothian. Z "Sercami" sięgnął po trzecie miejsce w Scottish Premier League, co oznacza, że klub w przyszłym sezonie wystartuje w Lidze Europejskiej. W SPL rozegrał 9 spotkań.
Opiekun Arki nie wyklucza, że Labukas i Mrowiec to nie jedyni zawodnicy, których sprawdzi jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego. - Ciągle poszukujemy. Na pewno w przyszłym tygodniu jeszcze ktoś się pojawi, ale najpierw chcemy ocenić tych dwóch zawodników. Jeśli będą prezentowali poziom, który nas zadowala, będziemy mieć problem z głowy. Nie ukrywam, że nadal poszukujemy wzmocnień, ale nie mamy wielkiego budżetu, więc musimy to robić na tyle rozważnie, by nie popełnić przy tym błędów - mówi Chojnacki. - Ustaliliśmy z Andrzejem, że trzeba się skupić na jakości, a nie na ilości - wyjaśnia.
Chojnacki przyznał, że chciałby zamknąć kadrę na najbliższy sezon w przyszłym tygodniu, ale zostawia furtkę na ewentualność zatrudnienia zawodników także po starcie sezonu. - Po grach kontrolnych w nadchodzącym tygodniu będziemy chcieli ogłośić kadrę, ale będziemy chcieli także zostawić sobie dwa, trzy miejsca, by można było jeszcze kogoś pozyskać, bo w ostatniej chwili można zatrudnić zawodnika, którego już nie trzeba sprawdzać - kończy Chojnacki.
źródło informacji: ASInfo/INTERIA.PL
Musimy kogoś kupić bo to co gramy widziałem sparing dzisiaj żenada!;/
tak Gorawskiego ,Majdana (tzn.Szczota ;) ) - siedzieli przecież na ławce prowadząc rozmowy z kibicami Cracovii.....Raaadeekkk itd ;)
http://www.sportowefakty.pl/pilka/2009/07/18/kamil-karcz-bede-robil-wszystko-wrocic-do-stali/
Po meczu na Wielickiej, przechodząc miał głęboko spuszczoną głowę.
dotyczy; www,sportowe fakty.pl.
To już chyba pierwsze decyzje praktykanta.
Czekam, ale z dużą obawą na następne.
Pozdrawiam.
Co się dzieje ze Szczoczarzem ?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)