Wzywam wszystkich którym zależy na ratowaniu młodzieżowej piłki w naszym klubie o zjednoczenie się aby uratować Stowarzyszenie. Wszelkie pomysły oraz sugestie są mile widziane. Są juz robione ruchy z tym związane ale jest nas mało. Napisze krótko trzeba uciąć "łeb" bo w Stowarzyszeniu dzieje się bardzo źle powiedziałbym tragicznie. Wszelkie pytania kierować na forum i ustalić miejsce spotkania.Pozdrawiam zainteresowanych.
CRACOVIA MŁODZIEŻ EDUKACJA - To tylko hasło czas na czyny
Mamy teraz czas do przygotowania
-
-
Ratujmy Stowarzyszenie Młodych Talentów
Jak jest żle to napewno chodzi o kase!!!
kto jest prezesem tego Stowarzyszenia ?
Wysocki Prezes
Ościak Wiceprezes
Tabisz
i wszystko jasne
i proponuje ten wątek-
http://www.cracovia.krakow.pl/forum/read.php?13,1535434,1535892#msg-1535892
natomiast ten co jest można zamknąć
Z tego co wiem, Tabisz w ogóle nie jest w zarządzie.
Co do meritum- być może Aleksie w przyszłym tygodniu zapadną strategiczne decyzje w sprawie Stowarzyszenia.
Coś tam słyszałem ale tyle razy miało być lepiej a jest gorzej. Tabisz jest w komisji rewizyjnej to powinien lepiej Wysockiego pilnować powiem dobitniej nie zabierać kasy tylko dać.
Czy za tydzień czasu Stowarzyszenie coś strategicznie da juniorom? Czy tylko będzie strategiczna decyzja jak zwykle.
Przypominam że młodzi hokeiści również są po skrzydłami SKF WMT 100 LAT Cracovia.
Prosze cię Alek napisz mi na PW co jest grane. Siedleckiego jest daleko od Wielickiej i nie wszystko tu dociera.
A w czym problem. Ja bym się chętnie takim tematem zainteresował, tylko nie wiem co się dzieje. Niech ktoś mi wyśle jakieś info. To stowarzyszenie to fajna idea ale moim zdaniem coś mało o nim słychać.
Ja wiem że to zajebista idea wiem bo sam się w to wszystko wciągłem .Tu juz nie chodzi o kasę tylko o dobre imię Cracovii. Kasa jest potrzebna ale musimy zbudować fundamenty dla tej idei struktury ,szkolenie ,księgowość wszystko a to nie jest proste bo jesteśmy sami.Teraz to nawet już kasy niema dla trenerów na sędziów itd.. Ja jako kierownik jednej z grup mam przydział na 15 proporczyków rocznie a w tym roku nie dostałem ani jednego.Dostajemy stare kalendarze , plakaty zawodników których niema. Jedziesz i się wstydzisz.Dobrze że rodzice nam pomagają i niektórzy w klubie (za to dzięki)
Stowarzyszenie jest tylko na papierze. Cała reszta to inicjatywa rodziców i trenerów.
Paranoja.
Z tego co rozumiemy, to nie jest różowo, ale Alex - Ty piszesz o brakach, ale wymieniasz braki w że tak powiem "funduszu reprezentacyjnym".
AlexsMateczny - spokojnie. Ja napisałem, że to fajna idea a nie ... tylko idea. I nie myślę tylko o Cracovii ale o całym wpływie sportu na młodych ludzi. W Polsce to wszystko leży. Jak patrzę na podejście do czegoś takiego jak wychowanie fizyczne to mi się coś otwiera w kieszeni. I nawet czarodziej nie pomoże naszemu sportowi, jeśli to się nie zmieni.
Dlatego chętnie bym podjął ten temat. Ja 1% zawsze przelewam na stowarzyszenie i nie dlatego że to Cracovia ale głównie dlatego że coś takiego działa prze klubie i może mieć bardzo pozytywny wpływ na młodych ludzi. Nie powiem że dam kasę, bo tej aż tyle nie mam, ale może by się jakoś dało rozpropagować takie stowarzyszenie na jakąś większą skalę. Nie wiam jak, ale tak jak napisałem, w miarę mojego czasu i możliwości mogę coś spróbować pomóc.
A to dziwne że brakuje bo z tego co wiem Komisja Sportu Rady Miasta Krakowa przekazuje na Stowarzyszenie ok. 50000 zł rocznie.
z 1% też coś wpada.
tak jak napisałem wcześniej. SKF nie funkcjonuje jak normalne stowarzyszenie. Bodajże na tą chwilę jest bez prezesa. Viceprezesi ościak i tabisz podejrzewam że mają to głęboko w d.....
Jest bo jest i dla klubu tak jest wygodnie. granty 1 procent spływają na konto i szafa gra.
To jest kompletnie chore, że stworzono coś żeby mieć pod kontrolą i jednocześnie to olewać, a tylko po to żeby spełnić wymogi gry w piłkę czy hokeja na najwyższym szczeblu.
Ot taka sztuka dla sztuki.
Wydaje mi się że jedynym ratunkiem jest przejęcie zpowrotem szkolenia przez KS, bądź ewentualnie przejęcie skf-u i wprowadzenie tam sensownych ludzi.
To mozę pierwszym krokiem do poprawy byłoby ustanowienie jakiegoś prezesa z grona rodziców bądź osób zainteresowanych normalnym funkcjonowaniem Stowarzyszenia.
Wisła-Makkabi 2-1 29-X-1921
Drugie z rzędu przyjacielskie zawody w obecnym sezonie między powyższemi druzynami [...] Przed rozpoczęciem zawodów wręczyła Makkabi Wiśle wspaniale haftowany proporzec, poczem nastąpiło uczczenie dwóch graczy Makkabi
O tym temacie tzn Stowarzyszeniu rozmawialiśmy właśnie podczas turnieju UBRO CUP. Trenerzy nie mający kontraktu z MKS nie dostają żadnego wynagrodzenia już drugi miesiąc.
Nie wiem Alku czy jest sens ratować akurat to Stowarzyszenie skoro jest zadłużone - no chyba, że MKS "odda" kasę i będzie chociaż na "zero" Jak to wogóle możliwe, że SWMT musi płacić MKS-owi za wynajmowanie biosk, a terminy treningów dla grup młodzieżowych są o...godzine 15, 16-ej?
Tu moim zdaniem nie chodzi o ratowanie Stowarzyszenia, ale młodzieżowego sportu w Cracovii. Skoro grając w Cracovii musimy płacić za wynajęcie boisk to może zapłaćmy ...komu innemu.
Może należy porazmawiać z "Tylko Cracovia" , albo np z Lasotą , aby nas ktoś przyjął???
A jak nie to może załóżmy nowe Stowarzyszenie???
Wstyd mi wielki o tym pisać, ale teraz to jest tak jakbym swojemu dziecku kazał płacić za to, że...poprostu jest- echh - szkoda gadać.
W każdy razie zebranie rodziców tej sprawie jest przewidziane na środę po treningu.Planowane jest również zebranie trenerów i kierowników
za bardzo nie rozumiem ,w czym problem poruszany tak otwarcie na forum :
Brak kasy ,wynagrodzenia ,czy obowiązek placenia ?
Nie mam dziecka w Cracovii ,nie jestem z MKS-u ale....miałem dziecko w innym klubie ,innej sekcji i dzialałem tam społecznie w zarządzie.
1.Były opłaty za godziny treningów
2.We własnym zakresie ,rodzice kupowali stroje ,dresy
3.Płaciliśmy za obozy sportowe
4.Płaciliśmy za starty w MP - tylko medaliści mieli zwrot kasy.
5.Godziny treningów dzieci ,były uzależnione od wynajmowania obiektu na bilety dla ludzi z ulicy
itd.
Wiele walczyliśmy - jako rodzice - o lepsze traktowanie dzieci chodzących w strojach klubu.Nadaremnie....
I tak sobie teraz z perspektywy czasu tj.kilku lat ,patrze na tamte problemy i wydaje mi się ,że nie wszystko było takie czarne jak wtedy to widziałem.
My rodzice mamy narypane do głowy na punkcie swoich dzieci ( a jak jeszcze jest sukces to hej ;) ) Żądamy często ich specjalnego traktowania np.strojów za darmo .I pochodzi taki synek w darmowym dresie przez pół roku a później mu się odechce trenować ,bo np. za ciężko.I kto ma za to płacić ?
Radzę najpierw porozmawiać SZCZERZE kierownikom z rodzicami a później walczyć z klubem.
Rodzice często mają inne zdanie niż kierownicy ,"szeptają po kątach" a później wypadają róźne "trupy z szaf"
Rodzice muszą tworzyć ręka w rękę wspólny układ , a do tego musi być WZAJEMNE ZAUFANIE.
Wtedy można coś ugrać w klubie ;)
Ps.Nie radzę rozpoczynać dyskusji OD KASY - źle to wygląda i źle się kończy.
PIORYTETY !!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)