CBŚ zatrzymało b. wiceprezydentów Krakowa
Centralne Biuro Śledcze zatrzymało czterech byłych zastępców prezydenta miasta Andrzeja Gołasia - poinformowała TVN24. Mieli zostać zatrzymani pod zarzutem przyjęcia łapówki w wysokości miliona złotych - dowiedziały się Wiadomości Onet.pl.
Jak udało się ustalić reporterom RMF FM zatrzymanie ma związek z zakupem działki od prywatnych inwestorów. Zatrzymani to Teresa Starmach, Paweł Zorski, Jerzy Jedliński i Ewa Kułakowska - Bojęś.
7 lat temu ówczesne władze Krakowa kupiły za 5 milionów złotych teren od dwóch biznesmenów, którzy wcześniej zapłacili za ten grunt niecałe 1,5 miliona złotych. Gmina nie miała pieniędzy w budżecie, ale mimo to skorzystała z prawa do pierwokupu. Obaj przedsiębiorcy kilka tygodni temu zostali zatrzymani i aresztowani.REKLAMA Czytaj dalej
Wtedy postawiono im zarzut złożenia korupcyjnej propozycji ówczesnemu zarządowi miasta.
Śledztwo, w związku z którym zatrzymano w Krakowie cztery osoby z poprzedniego zarządu miasta, dotyczy spowodowania szkody majątkowej wielkich rozmiarów w mieniu Gminy Miasta Krakowa - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w prokuraturze.
Szkoda powstała w wyniku skorzystania przez miasto w 1999 roku z prawa pierwokupu działek położonych w Krakowie przy ul. Olszanickiej i Podłużnej za kwotę 5 mln zł. Za przeprowadzeniem tej transakcji głosował Zarząd Miasta, w którym jako wiceprezydent zasiadał obecny poseł PO i kandydat na prezydenta Krakowa w ostatnich wyborach Tomasz Szczypiński. Działki - kupione wcześniej dużo taniej - sprzedali gminie dwaj aresztowani pod koniec października pod zarzutem korupcji biznesmeni.
We wrześniu Szczypiński protestował przeciwko pogłoskom, jakoby śledztwo w tej sprawie toczyło się przeciwko niemu. Informował, iż miasto zarobiło na działkach i apelował o "respektowanie prawa i niewykorzystywanie prokuratury i policji do rozstrzygania sporów politycznych".
Tymczasem, jak ustaliła wtedy PAP, Gmina Miasta Krakowa, choć formalnie posiada jeszcze te działki w użytkowaniu wieczystym, w przyszłości będzie je musiała oddać spadkobiercom właściciela, od którego bezprawnie przejęto je na podstawie dekretu o reformie rolnej. W 2003 roku wojewoda małopolski stwierdził bowiem, że nieruchomości, w skład których wchodziły zakupione przez miasto działki, nie podlegały pod działanie przepisów dekretu o reformie rolnej. Na tej podstawie poprzedni właściciele będą je mogli odzyskać, występując "o uzgodnienie treści ksiąg wieczystych z rzeczywistym stanem prawnym".
źródło: onet.pl
A pamiętam jak Jedliński miał nam budować lodowisko na Mistrzejowicach i zagospodarowywać tereny przy 3-maja.....
-
-
Byli viceprezydenci Krakowa zatrzymani przez CBŚ.
mam nadzieję że to początek robienia porządków w Krakowie...
ale jaja...:D
hohoho... ładnie się dzieje w tym Waszym zaścianku :D
Prokuratura wystapiła też o odebranie immunitetu Szczypińskiemu...
Coraz lepiej widać że wystawienie go było samobójem PO...
Z tym że nikt o to nie wystąpil...zuberg nie wierz w to co piszą gazety a zwłaszcza "Obserwatore RoMano":P
czyzby revange koalicji PIS Samo LPR ???? bo cos mi sie wydaje ze to dopiero poczatek
A Jedliński to teraz się na PO nie "wychrzcił"?
Sprawa wychodzi podczas kampanii wyborczej 7 lat po sprawie... Ciekawe...
chyba juz po kampani to raz, dwa, Lyzwiskiemu tez sex partyjny wypominaja po latach chyab 5 :)
Sprawa wyszła przecież w kampanii... Teraz to tylko kontynuacja, żeby coś niby robić... O ile wiem to sprawy Łyżwińskiego są sprzed 2 lat, a kto wie ile było jeszcze później. Poza tym nie wiem czy to powód do dumy bronić tego pana...
Sprawy Łyżwińskiego są z 2001 czyli sprzed 5 lat
stachu nikogo nie bronie tylko staram sie rowna miara podchodzic do wszystkich stron w przeciwienstwie do Ciebie
Wierzejski na działkach też imprezował jakiś czas temu...
Dziwne sa te aresztowania o piatej rano, bo jednak trudno sie spodziewać, aby akurat Ci ludzie zaczeli uciekac przed wymiarem sprawiedliwosci. Mozna ich był wezwac na przesłuchanie w normalnym, pocztowym trybie.
Już ich wypuścili- chodziło o to żeby media nie tylko o jurnych koalicjantach mówili
Bergman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dziwne sa te aresztowania o piatej rano, bo jednak
> trudno sie spodziewać, aby akurat Ci ludzie
> zaczeli uciekac przed wymiarem sprawiedliwosci.
> Mozna ich był wezwac na przesłuchanie w
> normalnym, pocztowym trybie.
celna uwaga...
a to Ci tzw "jurni koalicjanci":D
Bergman:
[i]Dziwne sa te aresztowania o piatej rano, bo jednak trudno sie spodziewać, aby akurat Ci ludzie zaczeli uciekac przed wymiarem sprawiedliwosci. Mozna ich był wezwac na przesłuchanie w normalnym, pocztowym trybie.[/i]
Nie widzę w tym nic dziwnego. Wydaje mi się, że to może wynikać ze specyfiki pracy pana prokuratora. Poza jednoczesnym zatrzymaniem nie ma innego sposobu żeby wszystkim zadać te same pytania i uniknąć porozumiewania się pomiędzy podejrzanymi.
"specyfiki pracy" - coz za piekny eufemizm ;D
Sprawa toczy sie od dawna, wielu ludzi juz przesłuchano, "biznesmeni" zostali aresztowani we wrześniu, sprawa była glosna w czasie kampanii wyborczej. Jesli podejrzanie mieli sie porozumieć, to sie dawno porozumieli.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)